Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Pomogę w naprawach i żegludze
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=48&t=27055
Strona 1 z 1

Autor:  lowcasz [ 11 sie 2017, o 13:21 ]
Tytuł:  Pomogę w naprawach i żegludze

Witam,

Jestem Oficerem Elektroautomatykiem Okrętowym, może z turystycznym żeglarstwem ma to niewiele wspólnego, ale bardzo chcę zdobyć uprawnienia "Morskiego Sternika Jachtowego" co jak wiadomo wymaga odrobiny praktyki na jachcie żaglowym.

Szukam osób które potrzebują rąk do pracy, fachowego elektryka okrętowego (moze problemy z agregatem, czy inne), drobnego wsparcia finansowego do rejsu, lub poprostu towarzystwa na swojej łodzi.

Nie chcę płacić ponad 2 tysięcy złotych za odbycie dwóch tygodniowych rejsów, ani rozstawać się z moją drugą połówką na dłużej niż kilka dni, lub dopłacać drugie tyle za możliwość zabrania jej.

Oferuję fachową pomoc elektryczną, mechaniczną, ręce do pracy, czy po prostu zwykłe dofinansowanie do podróży. W zamian za uczestnictwo w rejsie i wystawienie opinii potrzebnej przy podejściu do egzaminu. Niezależnie od tego, czy ma być to rejs praktyczny, czy wirtualny.

Z góry dziękuję za pomoc, zrozumienie i pozdrawiam! ;)

Autor:  bury_kocur [ 11 sie 2017, o 18:04 ]
Tytuł:  Re: Pomogę w naprawach i żegludze

lowcasz napisał(a):
Nie chcę płacić ponad 2 tysięcy złotych za odbycie dwóch tygodniowych rejsów


Szczerze powiedziawszy to wymieniona przez Ciebie kwota nie jest specjalnie porażająca.

Od lat pływając po Bałtyku szukam corocznie załogi - najchętniej dwóch osób na jedno / dwutygodniowe odcinki.

Rejsy są całkowicie niekomercyjne a załoga - płynąc całkowicie towarzysko - dokłada się jedynie do paliwa, żarcia i portów.

I od lat kwota takiej zrzutki za powyższe oscyluje na poziomie ok 100 zł/ osobę / dzień.

Czyli na Twoje dwa dwutygodniowe rejsy musiałbyś się dorzucić do takiego rejsu - całkowicie niekomercyjnego - kwotą ok. 2800 zł i jest to kwota naprawdę bez żadnych zarobków.

Koledzy zarabiając na rejsach biorą od swoich załóg - od osoby - mniej/więcej 700 zł / tydzień + wszelkie koszty paliwa, żarcia i portów czyli wychodzi to zwykle ok 200 zł / dzień.

Naprawdę uwierz mi - musiałbyś trafić na kompletnego filantropa, który przyjmie Cię na pokład i jeszcze dołoży do Twojej osoby.

Jakoś słabo widzę realia takiego dłuższego rejsu choć nawet koledzy i przyjaciele przyjeżdżając do mnie na weekend zawsze jakoś - tak sami z siebie - dorzucają się do kosztów pływań bo w końcu porty kosztują - ropa też a i jeść coś i wypić trzeba...

Autor:  zosta [ 11 sie 2017, o 19:42 ]
Tytuł:  Re: Pomogę w naprawach i żegludze

bury_kocur napisał(a):
musiałbyś trafić na kompletnego filantropa

No chyba, że jednak zabierze drugą połówkę.

A najlepiej od razu litra. :mrgreen:

Autor:  kudlaty74 [ 13 sie 2017, o 12:59 ]
Tytuł:  Re: Pomogę w naprawach i żegludze

lowcasz napisał(a):
W zamian za uczestnictwo w rejsie i wystawienie opinii potrzebnej przy podejściu do egzaminu. Niezależnie od tego, czy ma być to rejs praktyczny, czy wirtualny.

Opinia też wirtualna czy praktyczna ma być?

Autor:  666 [ 13 sie 2017, o 14:44 ]
Tytuł:  Re: Pomogę w naprawach i żegludze

lowcasz napisał(a):
Jestem Oficerem Elektroautomatykiem Okrętowym, może z turystycznym żeglarstwem ma to niewiele wspólnego, ale bardzo chcę zdobyć uprawnienia "Morskiego Sternika Jachtowego" co jak wiadomo wymaga odrobiny praktyki na jachcie żaglowym.
Może zgłoś się do armatora "Zawiszy Czarnego" na motorzystę? Co prawda jacht duży, ale korzyść byłaby obustronna :roll:
Jak nie "Zawisza", to może "Pogoria" czy "Fryderyk Chopin" :roll:


-----
bury_kocur napisał(a):
załoga - płynąc całkowicie towarzysko - dokłada się jedynie do paliwa, żarcia i portów. I od lat kwota takiej zrzutki za powyższe oscyluje na poziomie ok 100 zł
A zrzutka (na paliwo, porty) nie zależy aby od liczby osób na jachcie?
Jeśli zapraszasz dwoje gości i jest Was łącznie czworo, to jednak inaczej się rozkłada, niż rejs w 8 osób, a trudno przejeść więcej, niż 30 zł dziennie (oczywiście kto bogatemu szampana i ostryg zabroni :), studenci potrafią sporo taniej :-?
BTW trzeba doliczyć koszt dojazdu i powrotu :oops:

Autor:  bury_kocur [ 13 sie 2017, o 22:51 ]
Tytuł:  Re: Pomogę w naprawach i żegludze

666 napisał(a):
A zrzutka (na paliwo, porty) nie zależy aby od liczby osób na jachcie?
Jeśli zapraszasz dwoje gości i jest Was łącznie czworo, to jednak inaczej się rozkłada, niż rejs w 8 osób


Hmmm....

Nie pamiętam abym kiedykolwiek pisał o poszukiwaniu ośmiu osobach do załogi.

bury_kocur napisał(a):
szukam corocznie załogi - najchętniej dwóch osób


666 napisał(a):
trzeba doliczyć koszt dojazdu i powrotu


To nie są moje koszty - moje koszty jachtowe to paliwo, żarcie + porty i to generuje koszty +/- 100 zł/dzień/osobę przy powyższej liczbie osób.

Autor:  M@rek [ 14 sie 2017, o 09:30 ]
Tytuł:  Re: Pomogę w naprawach i żegludze

Włodku, dyskusja o kosztach miedzy armatorami morskich jachtow a takimi ktorzy jachtow nie eksploatuja jest moim zdaniem zupelnie bez sesu.

Autor:  stefan1951 [ 16 sie 2017, o 06:53 ]
Tytuł:  Re: Pomogę w naprawach i żegludze

WITAM !!
Jeżeli oferta aktualna to jak w moim ogłoszeniu - pomoc przy rejsie Łeba-Górki Zach.-Błotnik- ok.100mil.Jeżeli zainteresuje to ciebie to proszę o tel. 606 630 466. Stefan

Autor:  bury_kocur [ 16 sie 2017, o 10:03 ]
Tytuł:  Re: Pomogę w naprawach i żegludze

M@rek napisał(a):
a takimi ktorzy jachtow nie eksploatuja jest moim zdaniem zupelnie bez sesu.


Ja bym M@rku napisał inaczej - "takimi, którzy eksploatacji jachtów morskich nie finansują w całości z własnej kieszeni".

Autor:  666 [ 16 sie 2017, o 10:40 ]
Tytuł:  Re: Pomogę w naprawach i żegludze

Dokładnie o tym napisałem, dlatego Twoja kalkulacja kosztów Twoich gości zaproszonych na Twój jacht jest inna od pływających w 8-osobowych załogach - więc i Twój pogląd, iż nie chcącemu płacić ponad 2 tysięcy złotych za odbycie dwóch tygodniowych rejsów wątkotwórcy nie wystarczą na dwa tygodniowe rejsy dwa tysiące złotych (czyli dziennie 142 złote 86 groszy) jest błędny (określmy te dwa tysiące jako 'koszty zmienne' - nie liczymy wyposażenia osobistego, do tego we własnym domu jednak też coś jemy za 15-30 zł dziennie).
Dochodzi także styl pływania: Twój jak wielokrotnie podkreślasz jest "wygodnicki", który jednak różni się od licealno/studenckiego (jako przeciwieństwo) także kosztami.
Tak czy inaczej dojazd i powrót moga być istotnym składnikiem całkowitego kosztu.


-----
bury_kocur napisał(a):
Nie pamiętam abym kiedykolwiek pisał o poszukiwaniu ośmiu osobach do załogi.

Autor:  bury_kocur [ 16 sie 2017, o 13:09 ]
Tytuł:  Re: Pomogę w naprawach i żegludze

666 napisał(a):
Dokładnie o tym napisałem, dlatego Twoja kalkulacja kosztów Twoich gości zaproszonych na Twój jacht jest inna od pływających w 8-osobowych załogach - więc i Twój pogląd, iż nie chcącemu płacić ponad 2 tysięcy złotych za odbycie dwóch tygodniowych rejsów wątkotwórcy nie wystarczą na dwa tygodniowe rejsy dwa tysiące złotych (czyli dziennie 142 złote 86 groszy) jest błędny


Nie wydaje mi się aby był błędny, ale wolno mieć Ci swoje zdanie.

Ja swoje koszty liczyłem wielokrotnie i za każdym razem przy cztero-osobowej załodze koszty paliwa, portów i żarcia wychodzą na poziomie 100 zł / dzień / osobę.

Jak ci wychodzi to inaczej to ja nie wiem - ja pozostanę przy swoim a jak chcesz mnie przekonać do Swojej wersji kalkulacji to ją przedstaw.

Pamiętaj jedynie, że ja nie liczę amortyzacji jachtu bo i tak i tak koszty te ponoszę.

Liczę TYLKO koszty bieżące ponoszone na dany rejs.

Odliczając więc dziennie owe 100 zł od kwoty 142 złote 86 groszy wychodzi mi, że dokładasz do interesu bo nie uwierzę, że koszty amortyzacji jachtu 40/50 stopowego + zarobek właściciela jachtu wynosi dziennie od osoby 42 zł 86 gr.

Ale jak to mówią - nie mój cyrk nie moje buraczki.

Autor:  Colonel [ 16 sie 2017, o 15:30 ]
Tytuł:  Re: Pomogę w naprawach i żegludze

Potwierdzam

Autor:  666 [ 17 sie 2017, o 17:26 ]
Tytuł:  Re: Pomogę w naprawach i żegludze

Rozumiem, że słońce w kokpicie grzeje mocno :rotfl:
Matematyka:
Skoro przy 4-osobowej wynoszą po 100 zł/os., to przy 8-osobowej wynoszą 65 zł/os. - zgoda, czy nie?
(liczę 30 zł/os. dziennie na żarcie, reszta czyli 35 zł/os. * 8 = 280 zł dziennie paliwo i porty, to naprawdę dużo)
Otwierającego wątek nie interesowały Twoje koszty i koszty Twoich gości, otwierający wątek pisał o dwóch tygodniowych rejsach za dwa tysiące złotych (i nawet, że drogo, szczególnie gdyby jeszcze laskę miał brać, a nawet nie wiadomo, czy lubi).
Twoja teza, że nie da się za jeden tysiąc złotych popłynąć w jednotygodniowy rejs naprzeciw mojej, że da się :-P
Nawet przy Twojej kalkulacji "odliczając więc dziennie owe 65 zł od kwoty 142 złote 86 groszy wychodzi mi, że nie dokłada do interesu bo uwierzę, że koszty amortyzacji jachtu 35-45 stopowego jachtu wynosi dziennie od osoby 77 zł 86 gr."
77,86 zł x 8 osób = 623 zł/doba = 4360 tys zł/tydzień = 19,3 tys. zł/mies. = 60 tys. zł/sezon :roll:
Zaraz, zaraz, jakie to miały być roczne koszty eksploatacji "Polonusa"??? :rotfl:
"Dwie puszki farby, trzy pędzle, splunięcie przez lewe ramię, ..."
Sajmonie, do dzieła, udowodnij że nie da się pływać za 142 złote 86 groszy dziennie x 8 osób na pokładzie!!! Biegnę po czipsy i colę :cool:
A co do buraczków: no tak, wpie....asz je między siebie a zakąskę, to sezon ogórkowy przecież :rotfl:


-----
bury_kocur napisał(a):
Ja swoje koszty liczyłem wielokrotnie i za każdym razem przy cztero-osobowej załodze koszty paliwa, portów i żarcia wychodzą na poziomie 100 zł / dzień / osobę. [...] Odliczając więc dziennie owe 100 zł od kwoty 142 złote 86 groszy wychodzi mi, że dokładasz do interesu bo nie uwierzę, że koszty amortyzacji jachtu 40/50 stopowego + zarobek właściciela jachtu wynosi dziennie od osoby 42 zł 86 gr

Autor:  bury_kocur [ 17 sie 2017, o 22:14 ]
Tytuł:  Re: Pomogę w naprawach i żegludze

666 napisał(a):
Skoro przy 4-osobowej wynoszą po 100 zł/os., to przy 8-osobowej wynoszą 65 zł/os. - zgoda, czy nie?


Nie - bo ja pływam w zalodze 4 osobowej a nie 8. osobowej

Taka kalkulacja przypomina mi pytanie - skoro jeden człowiek jest w stanie wykopać studnie średnicy metra w czasie X to w jakim czasie ową studnię wykopie 10 osób ?

Pytanie jest bez sensu bo 10 osób nie zmieści się naraz do dziury o średnicy 1. metra :rotfl:

666 napisał(a):
A co do buraczków: no tak, wpie....asz je między siebie a zakąskę, to sezon ogórkowy przecież


Nie jadam buraczków w ogóle więc ... na już ich nie wpie....am ... :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/