czy ma sens budowa jachtu kabinowego o długości nieprzekraczającej 5 metrów z drewna /sklejka , listwy/ i jaką metodą. Założenia: jedna osoba ,śródlądzie i ewentualnie pływanie wzdłuż wybrzeża Bałtyku ,nocleg na jachcie bez możliwości lądowania na plaży. A może przy tym założeniu wystarczyłoby mniej niż 5 metrów długości. Jaki wybrać projekt ale sprawdzony. Setka Pana Maderskiego nie wchodzi w rachubę.Po przemyśleniach byłbym bardziej skłonny za brakiem skrzynki mieczowej a i nie przestrasza mnie większe zanurzenie. Mam dokumentacje Reksa i Kaczorka z licencją prawa budowy ale waham się czy któryś z nich poradziłby sobie na morzu choćby tylko od portu do portu.

Może Paradox?
http://www.microcruising.com/plans1.htm
http://www.microcruising.com/paradox1.htm

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

dziękuję za materiał lecz jak na moje potrzeby i gusta to trochę ten jachcik jest wąziutki aż do przesady nie bardzo dałoby się na nim spędzić noc i wieczór nawet w porcie bez pomocy z zewnątrz /asekuracji/ przy zmianie pozycji np. z siedzącej na leżącą nie mówiąc o zrobieniu kawy.

Co ma szerokość do robienia kawy i zmiany pozycji?

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Tu wahałbyś się znacznie mniej a i miejsca wewnątrz na pewno nie zabrakłoby:
http://www.sztrandek.republika.pl/s495dr/sztrandr.html
Dokumentacja i konsultacje konstruktora są AFAIK free.


Jest kilka wersji i wariantów Sztrandka:
http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/szwarian/warianty.html

Np. wersja balastowa, ale lżejsza niż wersja "Dalekiego Rejsu":


Albo wersje mieczowe, o tyle ciekawe, że bez skrzynki masakrującej wnętrze:
http://www.sztrandek.republika.pl/s495/s495-2.html


Albo wersja z szeroką rufą:


Etc, etc...

W necie znajdziesz sporo porad pomocnych w budowie i fotek z różnych etapów budowy:
http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/sztran ... tipsy.html
https://www.google.pl/search?q=sztrande ... zne+porady
http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/budowy ... udowa.html
search.php?keywords=sztrandek&terms=all&author=&sc=1&sf=all&sk=t&sd=d&sr=posts&st=0&ch=300&t=0&submit=Szukaj

Kontakt do Wojtka Kasprzaka - konstruktora Sztrandka (i nie tylko Sztrandka...) :
gene@post.pl

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Nie wiem czy byłoby mnie stać na taki jacht bo to dla mnie na jedną osobę jest olbrzym .Moim ideałem jest coś skromniejszego takiego na miarę SAID-a Evgenego Gvozdewa no może ciut większego bo nie jestem sadomasochistą.

No, kolego musisz sprecyzować swoje potrzeby. Piszesz że chcesz łódkę do 5m długości, ale Sztrandek 495 jest już za duży, a Paradox 4,2m za mały, ale Ty chcesz coś "ciut" większego od SAID'a co ma 3,7m długości.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Uważam, ze nie ma możliwości żeby 5m jacht kabinowy był wygodny. Z 5,5m jachtu to można polecić Micro polo. Najlepiej jacht min.6m.Nie wiem jakim dysponujesz budżetem ale sprawdź sobie Jaguar 22 lub catalina 22.Ta łódka ma sens

_________________
pozdrowienia piotr

Jak Polak usiłuje spolszczyć rosyjskie imiona i nazwiska via angielszczyzna, to niemal zawsze wychodzą jaja.
Jewgienija Gwozdiewa.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Jacht kabinowy do 5m może być wygodny, dla jednej osoby osoby, tak jak to autor w pierwszym poście zaznaczył

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Plywalem foką II i się wyleczylem

_________________
pozdrowienia piotr

A co, nie miała pełnej wysokości stania?

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Myślałem że pisząc o samym fakcie posiadania planów Kaczorka zasygnalizuję że liczą się w całej tej imprezie koszty. Za Sztrandka można się chyba brać z kasą 15 do 20 tysięcy złotych. Paradox to chyba mniejsze koszty ale mogą być trudności z uzyskaniem planów.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Najlepiej też nic rosyjskiego bo kolega Zbieraj może znów zaatakować.

Zastanów się nad Micro Phila Bolgera, ciekawy instant boat, do taniej i szybkiej budowy. Nie ma nic wspólnego z klasą Micro przywołaną przez Piotra6. Z planami nie ma problemu, wiem że conajmniej jedna osoba z naszego forum kupiła je bez większych problemów.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Lukas J po prostu przy wiekszej fali już nie plywala. Tej wielkośi to tylko lodka bez kabiny jest najlepszym rozwiązaniem.Jeden sezon na zalewie Szczecińskim zniweczyl moje koncepcje microlodkowe.

_________________
pozdrowienia piotr

Czy chodzi o łódkę K.Mnicha PHIL z książki Eknera Małe jachty z drewna.

Nie, PHIL Krzysztofa Mnicha/myszka to konstrukcja wzorowana na łodkach Phila Bolgera.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Czy mam rozumieć że PHIL Mnicha też nie będzie pływał przy większej fali. Przecież Pan Krzysztof tworzył tę lódkę do pływań po zatoce Gdańskiej i zalewie Szczecińskim.

Obadaj może MX lub kaczuszke Tobisa.Ta pierwsza jest propozycją o ile dobrze zbudowana

_________________
pozdrowienia piotr

A Pan J.Piesniewski jak konstruował Fotkę, to widział ją, chyba raczej, na Mazurach . Zawsze możesz uderzyć bezpośrednio do konstruktorów.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

z tym uderzeniem różnie bywa. Znam rysunki ofertowe jednego polskiego "konstruktora" jachtów który bez żadnej odpowiedzialności do każdej ze swoich łódek podaje rejon pływania po Bałtyku np. P 20 /długość łódki 388 cm/ mieczowej w konstrukcji szycia i klejenia.

To ta sama łódka.

Każda z nich (Sztrandek, Paradox, Setka, ...) może płynąć przez Bałtyk. Setki przepływają Atlantyk, Paradox pływa z Florydy na Bahamy również po Atlantyku.

Inne małe łódki? Też mogą w odpowiednich warunkach płynąć przez Bałtyk, ale z niektórymi z nich może być zabawa, jak z moją, czyli okno pogodowe to podstawa i każda zmiana pogody może być niebezpieczna dla życia.

Rozsądek i staranne przygotowanie, to podstawa.

A do pływania wzdłuż wybrzeża, bardzo dobrze sprawdzają się małe, otwarte, czyli bezkabinowe wielokadłubowce, np. takie:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A narysuj swoją łódkę na kartce papieru w kratki (wzorem Catz'a).
Zobaczysz wtedy to, o czym myślisz, i my też.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Najprościej będzie przyjrzeć się pływającemu egzemplarzowi...
No właśnie - ile tych łódek powstało w ciągu 11 lat od publikacji o PHIL'u?
Orientowałeś się, czy jest dostępna dokumentacja, plany, tabele rzędnych, etc - wystarczające do samodzielnej budowy?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Dokumentacja jest, ale raczej ogólna, czyli np. rozkroje na arkuszach sklejki bardzo dokładne, ale nie wszystko co potrzebne do budowy jest rozrysowane i amator, który nie zbudował wcześniej łódki, może mieć trudności.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nie Robercie, Phil K.Mnicha to nie Micro Phila Bolgera o którym wcześniej pisałem
o tu:


* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

ps. Wyciąganie wniosków przez autora wątku, że Phil K.Mnicha będzie źle pływał, bo wcześniej Piotr6 napisał że Foką źle mu się pływało... Nooo Antonio M. był by dumny

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Dokładnie, jeżeli autor wątku podważa kwalifikacje konstruktorów, to faktycznie niech zaprojektuje swoją łódkę sam, od początku do końca.
Myślę że po zakończeniu projektowania, będzie ona miała kategorię projektową A lub co najmniej B

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Ato tak , Phil Mnicha, to Phil Mnicha

Różnie bywa, skala tych łódek jest ewentualnie zbliżona i nic poza tym... Tyle, że chyba Phil nie doczekał się jeszcze nawet prototypu, stąd ryzyko budowy i wypróbowania projektu jeszcze przed tym, kto to uczyni.
http://www.port21.pl/2004/03/brzydkie-kaczatka-phil-i-jim-czesc-1/

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

jak twierdzi na forum Piotr 6 to PHIL Bolgera nie pływa przy fali. Nie wiem czy w tym czsie kapitan śpi czy łódka nie pozwala na pływanie.

Nie ma łódki PHIL Bolgera.

PHIL Mnicha, tak. Jak wyżej.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Tak twierdzisz tylko Ty.
Bo koledzy czatowali sobie tak:


A może jednak warto po prostu cytować komu i na co się odpowiada?
Nie wszyscy - jak widać - czują atmosferę "czatu"...

BTW - pytać nie pisząc o co się pyta i czytać czego nie napisano o czymś co nie istnieje...
Mam nadzieję, że autor wątku ma lepszą ręke do szkutnictwa, niż do dyskusji...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...