Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 26 kwi 2024, o 08:19




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3622 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97 ... 121  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 30 wrz 2014, o 07:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7314
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3608
Otrzymał podziękowań: 1970
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Zbieraj napisał(a):
sailhorse napisał(a):
dobieraj k...!
I Ty im te k... dobierasz? Uważaj, to jest karalne! :rotfl:

wiecznością wśród wulkanów piwnych i striptizerów pć wszelakich

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 wrz 2014, o 08:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16808
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4108
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Rozrabiaki! :twisted:
Byśta przynajmniej jakieś ładne fotki wrzucili na temat - ja wrzucę takie:

Obrazek

:-P

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 paź 2014, o 11:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16808
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4108
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Niestety, ale ja swój sezon żeglarski roku 2014 już zakończyłem - łódka czeka przed garażem, na moment, kiedy zawiśnie na ścianie. Mogłem przetransportować ją na inną przystań, bo ta na której byliśmy kończy swoją działalność, ale doszedłem do wniosku, że muszę odpocząć, a dodatkowy, choć umiarkowany koszt nie bardzo mi (renciście) się uśmiecha. Będę informował, co i jak z nowymi decyzjami.

***
Tymczasem dotarła do mnie ciekawa relacja z rejsu dwiema jednostkami typu żaglowe kanu wzdłuż Wybrzeża Wschodniofryzyjskiego: http://www.bootsbaugarage.ch/reise_411.htm

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Fajnie ludziska się bawią!!! :)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 paź 2014, o 11:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16808
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4108
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
robhosailor napisał(a):
Niestety, ale ja swój sezon żeglarski roku 2014 już zakończyłem - łódka czeka przed garażem, na moment, kiedy zawiśnie na ścianie.
Stało się... :DD

Obrazek

Dzięki LukasJ za pomoc!!! :)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 paź 2014, o 08:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16808
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4108
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Znowu, nie po Bałtyku, tylko po Baja Utah na Wielkim Słonym Jeziorze (Great Salt Lake) w Stanie Utah - ciekawy artykuł podrzucony mi przez Olka Hanusza, który szykuje się (buduje łódź) do przepłynięcia Atlantyku w otwartej łodzi*:

http://no-bad-days-kyle.blogspot.com/2014/10/a-baja-utah-sailing-adventure-sept-2014.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:)

_____
*) https://www.facebook.com/DinghyAdventures/info; http://dinghyadventures.pl/

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 paź 2014, o 08:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16808
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4108
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
A jednak po Bałtyku!!! :D

John Floutier, ten sam, który buduje repliki przepięknej, dziewiętnastowiecznej "Rushton Princess" wraz z przyjaciółmi wybrał się na od dawna planowaną wyprawę w szwedzkie szkiery. To oczywiście nie jest otwarte morze, ale ...

http://watercraft-magazine.com/wc_six.html

Obrazek

:)

A dla tych, którzy nie pamiętają "Rushton Princess", a była już w tym wątku przywoływana, takie linki:

http://www.floutiercanoes.co.uk/


_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 2: LukasJ, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 paź 2014, o 13:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13717
Podziękował : 10188
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Tym busem to On na skróty chciał do morza? :lol:

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2014, o 23:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16808
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4108
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Tak sobie przypomniałem, że mój ojciec mówił mi o tym i chyba czytałem gdzieś na temat przedwojennych rejsów kajakiem żaglowym P7 po bałtyckim wybrzeżu przedwojennej Polski, no i właśnie znalazłem ten fragment pochodzący z książeczki Mieczysława Plucińskiego pt. "10 kajaków typu 'P'":

Załącznik:
Kajak_P7_tekst_x.jpg
Kajak_P7_tekst_x.jpg [ 331.28 KiB | Przeglądane 5567 razy ]


Skoro można było wtedy, to dlaczego nie dzisiaj???
Dla przypomnienia dwa rysunki P7:

Obrazek

Obrazek

Na oko widać, że na fali nie chodził zbyt dobrze, a jednak... Może ktoś spróbuje???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lis 2014, o 21:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
robhosailor napisał(a):
Skoro można było wtedy, to dlaczego nie dzisiaj???
Widzisz, Ty tego nie pamiętasz, ale przed wojną to morza mieliśmy akurat tyle, że na ten kajak starczyło.
Sam rozumiesz, nie było wyboru...
Dziś jest znów za luźno, kajak by się telepał. :-D
Cytuj:
Na oko widać, że na fali nie chodził zbyt dobrze, a jednak...

No, sądząc z opisu proa też szału nie robiła. :mrgreen: Gdybym miał wybrać, mocno bym się zastanawiał i raczej wybrałbym ten kajaczek jako mniej kłopotliwy.
Poza tym przypominam (a kiedyś o tym pisałem) o kłopotach związanych z biwakowaniem na plaży - nie lzia... Podejrzewam, że najlepsza byłaby mała łódź podwodna... :cool: :-P

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2014, o 00:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8775
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1746
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik
O klimacie budowy kajaków pisał M. Pluciński w 1938 roku. Wtedy kajak P 17 uchodził za rarytas...
Załącznik:
Kajak1.jpg
Kajak1.jpg [ 74.89 KiB | Przeglądane 5311 razy ]

Załącznik:
Kajak2.jpg
Kajak2.jpg [ 109.51 KiB | Przeglądane 5311 razy ]

W dzisiejszych czasach wybór jest tak wielki, czas inaczej biegnie, a ludzie wygodni się zrobili. Gdzieś na marginesie, pasjonaci odgrzebują stare rysunki, albo w komputerze rysują swoje marzenia. Nie wszyscy budują... z różnych powodów, ale jak już "kładą stępkę", to na łódkę szerszą, wyporniejszą, pakowną, z rolfokiem i genakerem... Kajaki zrobiły się jeszcze bardziej plastykowe, bardziej podatne na wynajem, niż dach samochodu...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2014, o 09:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16808
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4108
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Alterus napisał(a):
przed wojną to morza mieliśmy akurat tyle, że na ten kajak starczyło.
Nie znam dokładnych statystyk, ale prawdopodobnie w międzywojennym dwudziestoleciu przeprowadzono wielokrotnie więcej przybrzeżnych rejsów kajakami i małymi żaglówkami wzdłuż ówczesnego skrawka polskiego wybrzeża, niż przez cały okres powojenny zwany PRL, kiedy tego wybrzeża było ponad 500 km. Władza ludowa skutecznie pilnowała, plaże były na noc bronowane i chodziły po nich tylko patrole WOP. Teraz też widziałem bronowanie plaż, ale wyłącznie w celach sanitarnych.

Alterus napisał(a):
No, sądząc z opisu proa też szału nie robiła. :mrgreen: Gdybym miał wybrać, mocno bym się zastanawiał i raczej wybrałbym ten kajaczek jako mniej kłopotliwy.
Poza tym przypominam (a kiedyś o tym pisałem) o kłopotach związanych z biwakowaniem na plaży - nie lzia...
Proa PJOA przepłynęła całe wybrzeże. Bez wypadku, czy nawet drobnej awarii.

Co do biwakowania na plaży, wygląda na to, że nie całkiem jesteś w temacie - tamten mandat był anulowany, bo funkcjonariusz wystawił go bezzasadnie. A biwakować nie wolno, natomiast załodze wolno przebywać na plaży 24 h na dobę pod namiotem, lub jak kto woli bez, w celu ochrony własnego mienia i nie uznaje się tego za biwakowanie. Od tamtego czasu rokrocznie płyną wzdłuż naszego bałtyckiego brzegu różne łódki w tym kilka proa i nikt nie może się ich o to czepić i nie czepia się. Np. (fotka od Grześka qxqx przedstawiająca proa Lili'Uokalani typu P5 Reto Brehma na polskiej plaży):

Obrazek

A w żegludze proa są zdecydowanie mniej kłopotliwe, niż monohull kajaczek, co powinieneś sam już wiedzieć z doświadczenia. :DD

mjs napisał(a):
M. Pluciński w 1938 roku. Wtedy kajak P 17 uchodził za rarytas...
Bo to był rarytas. "Pe siedemnastki" budowała po Wojnie kilkunastoletnia młodzież w MDK-ach. Analizując kształt kadłuba można przypuszczać, że był on dzielniejszy od kadłuba P7. Tyle, że nie był "czystą" żaglówką, jak P7.

mjs napisał(a):
Gdzieś na marginesie, pasjonaci odgrzebują stare rysunki, albo w komputerze rysują swoje marzenia.
Nie da się ukryć - jestem człowiekiem z marginesu. ;) :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2014, o 11:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
robhosailor napisał(a):

Proa PJOA przepłynęła całe wybrzeże. Bez wypadku, czy nawet drobnej awarii.
Przepłynęła, ale więcej nie można powiedzieć. Rejsik z założenia nie miał być wyczynowy, a turystyczny przy sprzyjających warunkach pogodowych i w ten sposób się odbywał. W takiej sytuacji wywrotka to jednak wydarzenie nadzwyczajne, czyli wypadek. Dolicz do tego uciążliwości związane z zastosowanym typem ożaglowania, ciągłe wybieranie wody z kokpitu itp., a przyznasz, że moje "szału nie zrobiła" i tak jest bardzo łagodnym określeniem konstrukcji i jej praktycznych możliwości w bałtyckiej, przybrzeżnej żegludze.
Cytuj:
Co do biwakowania na plaży, wygląda na to, że nie całkiem jesteś w temacie - tamten mandat był anulowany, bo funkcjonariusz wystawił go bezzasadnie. A biwakować nie wolno,
Kpisz, czy o drogę pytasz? Napisałem, że nie wolno i nie wolno. Jakieś pół-legalne spanie pod plandeką czy namiocik rozstawiany ze świadomością, że w każdej chwili ktoś może nakazać go zwinąć i wlepić mandat (jakie w tym momencie ma znaczenie, że później anulują - tej przykrej szarpaniny na plaży nie cofnie!), a o jakimś ognisku nawet strach pomyśleć... Wypada dziękować, że nie szczują psami i nie strzelają. Może to dla Ciebie atrakcja, dla mnie nie bardzo różni się od peerelowskiej.
Cytuj:
Od tamtego czasu rokrocznie płyną wzdłuż naszego bałtyckiego brzegu różne łódki w tym kilka proa
Taak. Pływają tabunami, jak sam piszesz, mniej niż na przedwojennym skrawku. :-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2014, o 11:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16808
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4108
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Alterus napisał(a):
wywrotka to jednak wydarzenie nadzwyczajne, czyli wypadek
Guzik prawda! Na małej mieczówce, kajaku, katamaranie, czy proa, wywrotka to normalna część rejsu - stawia się i płynie się dalej.

Alterus napisał(a):
Kpisz, czy o drogę pytasz? Napisałem, że nie wolno i nie wolno.
Mentalność niewolnika w Tobie nawet nie drzemie, jeno żyje na jawie. Powtórzę - nikt nie czepia się namiotu przy/na łodzi na dzikiej (na miejskiej i strzeżonej, to różnie) plaży. Doświadczyłem tego również osobiście:

http://otwieramy-wybrzeze.port21.pl/relacje-pjoa-pucyfik.html

Wszelkie niedogodności wynikają wyłącznie z nadgorliwości różnych "włatcuff", którzy rozumują podobnie do Ciebie. :evil:

Alterus napisał(a):
mniej niż na przedwojennym skrawku. :-D
Bo większości żeglarzy brzuchy, z ogólnej nędzy, zbyt wielkie porosły i dupy nie mają siły ruszyć. Wolą pić piwo w tawernie, niż żeglować!

***
Ale nie wszyscy - np. tutaj znajomy, brat niewidzianego dawno na forum elektrycznego w kajaku na przyboju i wcale nie w pełni lata:

Obrazek

Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2014, o 13:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16808
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4108
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
To jeszcze fotka ze zbiorów Grześka qxqx - obozowisko na plaży w lipcu 2013, bo wiało nieco zbyt mocno i trzeba to było przeczekać. W ciągu dnia oblegali ich plażowicze, a nocą zostawali tam sami:

Obrazek

***
Na dokładkę film o rejsie łodzią typu Wayfarer - 4000 Mil morskich po Morzy Jońskim i wybrzeżu Egiptu oraz po Nilu:


_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2014, o 13:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8775
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1746
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik
robhosailor napisał(a):
"Pe siedemnastki" budowała po Wojnie kilkunastoletnia młodzież w MDK-ach.

Wcześniej (lata 30-te), budowano też żaglówki:
Załącznik:
PV.jpg
PV.jpg [ 111.17 KiB | Przeglądane 5108 razy ]

Załącznik:
Po.jpg
Po.jpg [ 79.42 KiB | Przeglądane 5108 razy ]

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2014, o 13:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16808
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4108
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
mjs napisał(a):
budowano też żaglówki:
To wiadomo! :)
O PV pisałem tam:

http://robhosailor.blogspot.com/2012/03/ocalic-od-zapomnienia-p-v-i-p-47.html

Natomiast bardzo interesująca jest dla mnie PO, bo chyba pierwszy raz widzę rysunek jej linii teoretycznych. Piękna łódka! :)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2014, o 14:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
robhosailor napisał(a):
Alterus napisał(a):
wywrotka to jednak wydarzenie nadzwyczajne, czyli wypadek
Guzik prawda! Na małej mieczówce, kajaku, katamaranie, czy proa, wywrotka to normalna część rejsu - stawia się i płynie się dalej.
Z wywrotką zawsze należy się liczyć i być do niej przygotowanym, ale jeśli według Ciebie na tym polega turystyka, że trzeba płynąć krótkimi fikołkami naprzód i cały dzień siedzieć z mokrą d., to różnimy się podejściem do niej w sposób zasadniczy. Wprawdzie można uprawiać ją na różnych stopniach wyczynowości, jednak podstawą jest spokojna, bezpieczna i w miarę wygodna żegluga, w której może uczestniczyć i dziesięciolatek i mało wysportowana osoba dorosła. Kiedy nie trzeba dusić się w ciasnej piance czy sztormiaku, spokojnie można zrobić zdjęcie, popatrzeć przez lornetkę i sięgnąć bez stresu po herbatniczka czy kubeczek kawy z termosu. Zaproś swoją Panią i przepłyń się zgodnie z moją receptą, a potem przeciągnij tydzień po wodzie w warunkach jakie Ty uznajesz za normę, tak dla testu... :-D
Cytuj:
Wszelkie niedogodności wynikają wyłącznie z nadgorliwości różnych "włatcuff", którzy rozumują podobnie do Ciebie. :evil:
Chyba się nie rozumiemy. Nie pisałem o swoim rozumowaniu czy postępowaniu, a rzeczywistości z jaką można zetknąć się nad morzem. Niemało czasu tam spędziłem - całkiem nieźle daję sobie radę w ignorowaniu ograniczeń, ale nie każdemu bym to polecał. :-D
Cytuj:
Bo większości żeglarzy brzuchy, z ogólnej nędzy, zbyt wielkie porosły i dupy nie mają siły ruszyć. Wolą pić piwo w tawernie, niż żeglować!

Ich sprawa i mają prawo robić co i jak chcą. ;-)

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowania - 2: Mir, tsa
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2014, o 14:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16808
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4108
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Alterus napisał(a):
Z wywrotką zawsze należy się liczyć i być do niej przygotowanym, ale jeśli według Ciebie na tym polega turystyka, że trzeba płynąć krótkimi fikołkami naprzód i cały dzień siedzieć z mokrą d., to różnimy się podejściem do niej w sposób zasadniczy.
W małej łódce na morzu, o ile nie jest akurat flauta lub wieje jedyneczka, nie należy spodziewać się suchego żeglowania. Po prostu mniej, lub bardziej chlapie, a łódki, które wywracają się w regatach na śródlądziu, na wywrotkę na morzu mają naprawdę spore szanse.

Alterus napisał(a):
rzeczywistości z jaką można zetknąć się nad morzem. Niemało czasu tam spędziłem - całkiem nieźle daję sobie radę w ignorowaniu ograniczeń, ale nie każdemu bym to polecał. :-D
Jak widać, ja i moi znajomi, z którymi żegluję, mamy odmienne doświadczenia. Spotykaliśmy się (poza sporadycznymi wypadkami) ze zrozumieniem, życzliwością i wsparciem. Zarówno ze strony zawodowców, jak i amatorów - na zdjęciach np. czynna pomoc rybaków w Kątach Rybackich i Krynicy Morskiej:

ObrazekP1070378 by klonersi, on Flickr

ObrazekSA402027 by klonersi, on Flickr

ObrazekDSC_4116 by klonersi, on Flickr

Rozmowa z przedstawicielem Urzędu Morskiego:

ObrazekDSC_4198 by klonersi, on Flickr

Alterus napisał(a):
Ich sprawa i mają prawo robić co i jak chcą. ;-)
Mogą nawet picie piwa w tawernie nazywać sobie żeglarstwem, toż to nikomu przecież nie zaszkodzi. :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2014, o 15:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
robhosailor napisał(a):
Po prostu mniej, lub bardziej chlapie,
I o to chodzi, aby konstrukcja łódki zapewniała jak najmniej tego chlapania. Jeśli nie zapewnia, to słabo się nadaje.
Cytuj:
a łódki, które wywracają się w regatach na śródlądziu, na wywrotkę na morzu mają naprawdę spore szanse.
Widzisz - z jednej strony mówisz o turystyce, z drugiej jak ten koń w maneżu skręcasz cały czas w jedną stronę i czerpiesz porównania z... regat i sprzętu regatowego. Trudno o większe pojęć i oczekiwań pomieszanie. To kogo i do czego namawiasz, zdecyduj się...
Cytuj:
ja i moi znajomi, z którymi żegluję, mamy odmienne doświadczenia.
Skąd taka ocena? Doświadczenia takie same, ocena inna. Gdzieś skarżyłem się na "zwykłych" ludzi? Na rybaków choćby?
Cytuj:
Rozmowa z przedstawicielem Urzędu Morskiego

Ci też są niegroźni. :-D
Kłopot, jak zawsze, jest z kapralami.
Cytuj:
Mogą nawet picie piwa w tawernie nazywać sobie żeglarstwem, toż to nikomu przecież nie zaszkodzi. :D

Więcej - nie stwarza zagrożeń dla nich i otoczenia...

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2014, o 15:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16808
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4108
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Alterus napisał(a):
Widzisz - z jednej strony mówisz o turystyce, z drugiej jak ten koń w maneżu skręcasz cały czas w jedną stronę i czerpiesz porównania z... regat i sprzętu regatowego. Trudno o większe pojęć i oczekiwań pomieszanie. To kogo i do czego namawiasz, zdecyduj się...
Cały czas mówię o małych łódkach, u nas są one rodem ze śródlądzia, a inne np. jak pokazany wyżej Wayfarer są łodziami wykorzystywanymi i doi turystyki i do regat. Nie ma w tym żadnej sprzeczności. A jak chcesz, żeby Ci nie chlapało i się nie wywracało, to pływaj po Bałtyku promem, chociaż i z tymi różnie bywa, więc najlepiej jednak zostać w tej tawernie.

Alterus napisał(a):
Kłopot, jak zawsze, jest z kapralami.
Straż graniczna nic do nas nie ma - nie mają prawa wystawiać mandatów za biwakowanie na plaży, bo to nie jest ich działka. Sąd (w przypadku opisanym przez myszka) to potwierdził. Mają prawo Cię wylegitymować. Ewentualnie zawrócić i ukarać mandatem, jeśli przekroczysz granicę morską z Rosją, bo do Niemiec, na Bornholm, czy Szwecji możesz płynąć i nic im do tego. Płynąc z plaży nie musisz im się nawet zgłaszać.

Mieliśmy kontrole SG (krulisów znaczy) i ... nic. Uprzejma rozmowa, zajrzenie w papiery i tyle.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2014, o 15:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16808
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4108
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
robhosailor napisał(a):
A jak chcesz, żeby Ci nie chlapało i się nie wywracało, to pływaj po Bałtyku promem, chociaż i z tymi różnie bywa, więc najlepiej jednak zostać w tej tawernie.
Ku przestrodze, bo wypadki się jednak zdarzają:
Podczas tegorocznego Raid Poland na trawersie Mechelinek wywrotce uległ BRS15 "Piff-Paff"* z zagraniczną załogą. Załogę, bez obrażeń, wyłowił RIB SAR-u, a łódka dryfując przez przybój złamała maszt o dno:

ObrazekRaidPoland 2014 (22) by Puoshaka, on Flickr

ObrazekIMG_0029 by klonersi, on Flickr

ObrazekIMG_0027 by klonersi, on Flickr

____
*) Łódka znana w środowisku z rejsów po Śródziemnym i Bałtyku, ale tym razem załoga nie dała rady jej postawić, a przebywanie w zimnej wodzie ją bardzo wyczerpało, pomimo dobrej odzieży.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2014, o 15:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
robhosailor napisał(a):
Alterus napisał(a):
Widzisz - z jednej strony mówisz o turystyce, z drugiej jak ten koń w maneżu skręcasz cały czas w jedną stronę i czerpiesz porównania z... regat i sprzętu regatowego. Trudno o większe pojęć i oczekiwań pomieszanie. To kogo i do czego namawiasz, zdecyduj się...
Cały czas mówię o małych łódkach, u nas są one rodem ze śródlądzia, a inne np. jak pokazany wyżej Wayfarer są łodziami wykorzystywanymi i doi turystyki i do regat. Nie ma w tym żadnej sprzeczności.
Żadnej? Nie mogę się z tym zgodzić.
Skąd łódki pochodzą nie ma znaczenia, skoro nikt nie zmusza do stosowania ich w niezmienionej formie. Jeśli ktoś nie potrafi pojąć, że łódka obmyślona i stosowana na małych rzeczkach czy jeziorkach bez żadnych zmian nie będzie równie dobrze sprawowała się na morzu, to pozostaje tylko ubolewać nad jego... no, powiedzmy, brakiem wyobraźni. :-D
Nie rozróżnianie wymagań regatowych (nawet tych niby-regatowych) od wymagań turystycznych także prowadzi do zamieszania i w rezultacie do pływania na sprzęcie niedostosowanym ani do jednego, ani do drugiego. Wprawdzie bez szkody dla bezpieczeństwa można się "poregacić" (oczywiście bez wyśrubowanych oczekiwań) na każdym pływadle turystycznym, jednak w drugą stronę to nie działa - uprawianie turystyki na łódkach przeznaczonych do regat obniża i bezpieczeństwo, i wygodę.
Cytuj:
A jak chcesz, żeby Ci nie chlapało i się nie wywracało,

To jest właśnie przykład błędnego podejścia, bo przypomina kiepskiego dentystę, który mówi: "musi boleć!" i żąda od każdego pacjenta wytrzymałości Scaevoli, co ani mądre, ani potrzebne, a dla wielu zniechęcające.
Tak, ja chcę aby nie chlapało i nie wywracało. I nie o to chodzi, że nigdy nie chlapnie i nigdy nie wywróci, ale że określimy to jako wyjątek, a nie normę, wypadek, a nie regułę. I chciałbym, żeby z takim nastawieniem konstruktor łódkę tworzył a budowniczy budował, bo z takim nastawieniem będę ją wybierał.
A kto chce, może sobie pływać i na drągu.

Pisząc o "kapralach" miałem na myśli kapralską mentalność niektórych ludzi. :-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2014, o 18:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
robhosailor napisał(a):
*) Łódka znana w środowisku z rejsów po Śródziemnym i Bałtyku, ale tym razem załoga nie dała rady jej postawić

Specjalnie nie dziwi... Przy takiej konstrukcji nawet większą trudnością jest nie postawienie jej, a utrzymanie do usunięcia wody i uchronienie przed ponowną wywrotką. Wiatr, fala i przelewająca się wewnątrz woda - wiadomo. Nieprzygotowanie łódki na taką ewentualność mniej się jednak rzuca w oczy, niż widoczne niedostatki w zabezpieczeniu przed wywróceniem. Zwyczajnie - to nie jest łódka na takie warunki.
Można nią pływać i godzić się na niepotrzebnie zawężony margines bezpieczeństwa, tylko, mam nadzieję, przynajmniej z jednoczesną świadomością własnej niefrasobliwości dokładającej sporą cegłę do owego: "wypadki się zdarzają".

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2014, o 23:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
Robert płyniemy

Obrazek

http://histoire-bateaux-aviron.fr/batreg1900.html

http://histoire-bateaux-aviron.fr/reg19 ... s2014.html

Co do reszty to wypowiem się jutro, bo dzisiaj jestem za bardzo podchmielony :D i prak mi trzeźwego osądu :D :D

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2014, o 09:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
No dobra, wstałem, syn nakarmiony robi dolkę więc mogę coś skrobnąć :D


Obawiam się, że założenia turystyczne Altreusa są nie do spełnienia przy żaglówce, która albo ma się zmieścić na dachu samochodu lub przyczepie lekkiej, do tego mieć możliwość sztrandowania.

Podejście Altreusa do turystyki, to od portu do portu, a u nas akurat portów mało.

Podejście Roberta, to pływać pływać wszędzie i na byle czym. ;)

Poza tym, co najważniejsze, brak jest w Polsce łatwo dostępnych planów i zestawów do samodzielnej budowy. Jeżeli są to jest ich mało i nie zapewniają dużego wyboru.

Dlatego co poniektórzy szukają zagranicą.

Drugą rzecz, jaką zauważyłem wystawiając się na Wzorach (targi designu) w Warszawie - ludzie po pierwsze, jak widzą jakikolwiek sprzęt pływający, to myślą że kosztuje miliony. Po drugie jest tendencja do odchodzenia od plastiku. Ludziom podobają się klasyczne jednostki drewniane (sklejka czy klepka nie ma dla nich znaczenia), jednakże pojawia się błędne koło. Widząc taką jednostkę od razu wydaje im się, że musi być ona droga, bo jest z drewna oraz że trudno ją samemu zbudować, a potem ją utrzymać.

Jest to nieprawda. I z taką nieprawdą trzeba walczyć.

Druga nieprawda to patent. Trzeba ludziom uświadamiać iż patentu tak małe jednostki nie potrzebują.


Teraz, co do międzywojnia.

Większość konstrukcji, jakie powstawały dla amatorów były tak konstruowane, aby były jak najtańsze i jak najłatwiejsze w budowie. Dodatkowo działały organizacje, które promowały sport wodny dla każdego. W swojej kolekcji mam takie kwiatki, jak budowa kajaka opisana bez rysunków, tylko na paru kartkach.

Poza tym konstruktorzy projektujący w tamtych czasach, wiedząc o problemach materiałowych i finansowych, projektowali jednostki i dla profesjonalistów i dla laików amatorów. Dodatkowo, np. plany P7 były wydawane w formie książkowej, z tego co pamiętam, to wyszły dwa wydania, co bardzo mocno wpłynęło na upowszechnienie żeglarstwa.

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Ostatnio edytowano 9 lis 2014, o 10:39 przez Janna, łącznie edytowano 2 razy
poprawiłam ortografię


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2014, o 16:21 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8028
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
mbober1 napisał(a):
Obawiam się, że założenia turystyczne Altreusa są nie do spełnienia przy żaglówce, która albo ma się zmieścić na dachu samochodu lub przyczepie lekkiej, do tego mieć możliwość sztrandowania.
A pozwolisz bym użył Twych własnych słów?
mbober1 napisał(a):
Jest to nieprawda. I z taką nieprawdą trzeba walczyć.
:-P
Pamiętaj też że u nas łódek nigdy nie projektowano na morze. A już tym bardziej na żeglugę przy plaży.

A jak budować do bezpiecznej żeglugi przy brzegu i lądowania na plaży - od milleniów wiadomo.
A zapewniam że nie tak:
Obrazek
Ani nawet tak ;)
Obrazek

Ale tak, proszpana:
Obrazek
by już nie rzec tak :mrgreen:
Obrazek

A zasada sprawdza się do dziś - Obrazek
Obrazek

Ale zgodzisz się że to trochę inne kształty niż na wiślane rozlewiska? :rotfl:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2014, o 16:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
Ależ zgodzę się z tobą.

A czy mógłbyś wrzucić łódkę do amatorskiej budowy, taką aby można ja by bez większych problemów przetransportować np. z południa nad Bałtyk i spełniałaby założenia Alterusa.

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2014, o 16:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13717
Podziękował : 10188
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Czyli wracamy do podstaw czyli do ... pomeranek.
Coraz bardziej jestem przekonany, że małe łódki musząc prędzej sztormować, muszą być bardziej oceanoodporne niż duże.
Także łódki przybrzeżne muszą łatwiej pokonywać falę niż ... itd.
Nie ma siły trzeba uczyć się od bardziej morskich narodów niż my.
MJS

ps
My ich, za to, możemy uczyć kształtów: pychówki, bata, a ostatnio i koromysła. :rotfl:

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2014, o 17:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
Hmmm pomerka w sklejce, SOF do amatorskiej budowy to brzmi ciekawie :D

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2014, o 19:14 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8028
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
mbober1 napisał(a):
A czy mógłbyś wrzucić łódkę do amatorskiej budowy, taką aby można ja by bez większych problemów przetransportować np. z południa nad Bałtyk i spełniałaby założenia Alterusa.
A czy to trzeba bardzo szukać? Poznasz? ;)
Rozpoczynając od takich - pewnę ideę tu widać...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
a dojdziemy do Canoe Yacht... właśnie do takiej żeglugi służyły. W sklejce wszak dadzą się - jak np. "Zew".

Nieco bliżej mamy takie inspiracje:
Obrazek
a też w sklejce da się:
Obrazek
http://www.sailing-new-england.com/supp ... lfyn_o.pdf


Anglosasi od półwiecza taplają się na różnych Drascombach - przedstawiać? ;)
Obrazek

I nie tylko oni - interesujący link: http://project-paltus.comoj.com/paltus1.htm

Jakiś problem zbudować coś takiego?
Obrazek



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowania - 2: Alterus, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3622 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97 ... 121  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 235 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL