Serdecznie witam,
planuję zakup Saturna 21. Głównie będę pływać sam po jeziorach. Zastanawiam się, czy łódka ta nadaje się do samotnego pływania. Czy ma wystarczającą stateczność poprzeczną, czy nie jest zbyt miękka. Z testu zamieszczonego w Żaglach ( nr 10/2010 ) można wnosić, że powinno być O.K., ale czy tak jest w rzeczywistości ?
Zależy mi zwłaszcza na opinii osób, które pływały tym jachtem. Proszę o opinie.

Plywalem i to sporo. Moim zdaniem akurat statecznosc tego modelu jest dosc mala. Da sie plywac, oczywiscie, niemniej znam o niebo bardziej stateczne konstrukcje w tym segmencie.

Chętnie poznam Twoje propozycje innych jachtów.

Nic proponować nie zamierzam Saturn 21 jest przyzwoitą jednostą, a jacht się składa nie tylko ze stateczności. Saturn jest bezpiecznym i całkiem przemyślanym jachtem, lecz akurat stateczność (tak zwana powszechnie "początkowa") jest w nim słaba z racji kształtu kadłuba. Co nie oznacza, że łódka ta nie jest bezpieczna czy funkcjonalna, bo jest.

Uzupełniając treść postu inicjującego temat " Saturn 21" Chciałbym zapytać o balastowanie.
Czy jacht ten wymaga aktywnego balastowania ? Przy samotnej żegludze raczej nie ma mowy o skutecznym balastowaniu jachtu kabinowego. Wczytując się zaś w treść testu jachtu w "Żaglach" możemy przeczytać, że jego autorzy widzą zastosowanie Saturna 21 w rejsach rodzinnych z małymi dziećmi. Producent też pisze: " Kadłub jachtu jest szeroki na wodnicy, dzięki czemu łódka mimo małych rozmiarów jest stateczna" ( z pewnością miał na myśli stateczność początkową ). Jak zatem jest z tą statecznością Saturna 21; początkową i nie tylko. Może też projektant jachtu zauważy ten wątek i włączy się do dyskusji.

Interesują mnie też Wasze doświadczenia z samotnym pływaniem. Które jachty w rozmiarze 20 do 22 stóp są dobre do tego ?

Pozdrawiam

Saturna 21 nie znam, zatem się wypowiem
Generalnie przy współczesnych konstrukcjach trzeba dobrze się postarać, żeby wywrócić łódkę. To, że jacht jest "miękki" i wchodzi w przechył przy niewielkiej sile, nie oznacza, że będzie to działać liniowo i równie łatwo przechył będzie się pogłębiać. Ja tylko trochę większą łódką, Focusem 690 (23 stopy) niejednokrotnie brałem wodę przez burtę do kokpitu i jacht zawsze wstawał. A co do balastowania ... Dużo pływałem sam swoją łódką i wystarczy jej nie przeszkadzać, a da sobie radę
A żeby jej trochę pomóc, naszyj II refa na grota i zrób system refowania z kokpitu na obu refach. Przy samotnym żeglowaniu bezcenne Jest jeszcze kilka patentów przydatnych przy samotnym żeglowaniu, ale ten akurat uważam, że jest niezbędny.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Do wygodnego pływania samotnie bardziej ważne są różne patenty usprawniające żeglugę niż typ jachtu. W Żaglach 02.2012 było porównanie czterech jachtów: Maxus 21, Phobos 21, Antila 22 i Storm 22.
Dla mnie najważniejsza była blokada steru umożliwiająca pójście na dziób albo po kawę, są proste patenty za 100 zł. Stawianie żagli i podnoszenie miecza ma działać niezawodnie, maszt można przy tej wielkości położyć w jedna osobę bez problemów jak jest bramka.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Pływałem Saturnem 21 dwa sezony na Zalewie Włocławskim, teraz pływa on na Zalewie Sulejowskim. Bardzo fajny jacht - radość z pływania, szybki, szczególnie przy lekkich wiatrach, inne łódki tej wielkości zostają w tyle Stateczność początkowa nie jest imponująca, ale bez przesady, jacht zachowuje się przewidywalnie kiedy wchodzi w przechył, nie kołysze się, jest stabilny, usztywnia się w miarę pogłębiania przechyłu. Raczej trudno go wywrócić, choć nie ma rzeczy niemożliwych POLECAM, wcale nie bałbym się jego "miękkiego" charakteru, to kwestia opływania. Prawdopodobnie Maxusy 21 i 22 są sztywniejsze, ale nie pływałem, choć cały czas mam zamiar, (Plitkin nie znalazł jeszcze wolnego okienka w napiętym grafiku , wówczas odpowiem. Na/w Maxusie siedziałem tylko na targach, Saturn 21 jest za to dużo obszerniejszy w kabinie System szybkiego refowania grota z kokpitu fajna sprawa, miałem taki na Saturniku:)

Też zastanawiałem się nad tym modelem, kolega mi doradzał Maxusy ale nie wiem. Jestem niezdecydowany a nie chce wtopić pieniędzy. Również interesują mnie tylko jeziora.

Ja stosuję, co prawda na jachcie morskim, dwa gumowe ekspandory i kawałek linki między nimi. Kosztuje to zapewne dużo mniej niż 100 zł
Można też dorzucić (i też stosuję), linkę biegnącą od rumpla do rumpla wokól całego pokładu.
Dalej będzie to tańsze niż 100 zł

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

zawsze mozna kupic st2000+ za jedyne 2500 PLN

A ja wolny koniec szotów grota i dwie knagi na burtach

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.