Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 16 kwi 2024, o 23:37




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 370 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 10 sie 2015, o 10:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
robhosailor napisał(a):
Ramę zamocować możliwie sztywno do gumowego kadłuba.
Najlepiej byłoby cały ponton oblaminować. :lol:
Ale serio, to już tu ktoś z doświadczenia pisał, że przy przeróbce pontonu na żaglowiec warto nie przekraczać pewnej granicy, bo forma przewyższy treść. Coś prostego, maszcik, nieduży żagielek i na wodę. Dobrym pomysłem jest również wykorzystanie wiosła jako steru.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sie 2015, o 12:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16788
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4099
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Alterus napisał(a):
nie przekraczać pewnej granicy
A Ty wiesz, gdzie leży ta granica... :mrgreen:

Maszcik i żagielek... po prostu... znam to z doświadczenia - na gumowym kadłubie trudno jest postawić ten maszcik dwa razy tak samo, dlatego przydaje się sztywna platforma. To samo dotyczy miecza i steru.

robhosailor napisał(a):
Mała sztywność kadłuba gumowego jest przyczyną (przynajmniej jedną z) jego kiepskiego żeglowania, dlatego postuluję:
Wykonanie sztywnej ramy (z drewna, lub rur alu) do sztywnego zamocowania masztu, miecza i steru.
Ramę zamocować możliwie sztywno do gumowego kadłuba.
Poszukam radzieckiej książeczki, w której, na podstawie artykułów z "K. i J." pokazano parę ciekawych rozwiązań. Zrobię skany i wrzucę jeszcze dziś.


Mam te obiecane obrazki:
Załącznik:
Ponton-01.jpg
Ponton-01.jpg [ 275.72 KiB | Przeglądane 6411 razy ]


Załącznik:
Ponton-02.jpg
Ponton-02.jpg [ 201.96 KiB | Przeglądane 6411 razy ]


Załącznik:
Ponton-03.jpg
Ponton-03.jpg [ 226.53 KiB | Przeglądane 6411 razy ]


Załącznik:
Ponton-04.jpg
Ponton-04.jpg [ 163.44 KiB | Przeglądane 6411 razy ]


Elastyczna gumowatość kadłuba, jest wadą, bo nie pozwala mu osiągać większych prędkości. Dlatego motorówki pontony mają sztywne dna, a kadłuby regatowe klasy olimpijskiej 470, po paru latach miękną i są wycofywane z regat, bo nie da się ich już prawidłowo dostroić i nie uzyskają odpowiednich prędkości. Pontonowi dodaje się ramę, do której mocuje się osprzęt i takielunek, tak sztywno, jak się da.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sie 2015, o 14:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
robhosailor napisał(a):
Ramę zamocować możliwie sztywno do gumowego kadłuba.


Stąd wynika moja idea obejm na pływaki i "skrzynki masztowej", d której ma byc mocowany caly osprzę - maszt, bukszpryt, miecze.

robhosailor napisał(a):
Poszukam radzieckiej książeczki, w której, na podstawie artykułów z "K. i J." pokazano parę ciekawych rozwiązań. Zrobię skany i wrzucę jeszcze dziś.


Czekam i przebieram nogami :mrgreen: Rosjanie mają często ciekawe patenty. Niektóre nawet można wdrożyć :rotfl:
Serio - wstaw, chętnie obejrzę przed rozpoczęciem moich działań.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sie 2015, o 14:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16788
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4099
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
jack.t napisał(a):
Czekam i przebieram nogami :mrgreen: Rosjanie mają często ciekawe patenty. Niektóre nawet można wdrożyć :rotfl:
Serio - wstaw, chętnie obejrzę przed rozpoczęciem moich działań.
Przecież wstawiłem już wyżej :-P :rotfl:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sie 2015, o 15:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lis 2009, o 18:58
Posty: 128
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 30
Uprawnienia żeglarskie: zwykly jachtowy
Jak już jesteśmy na etapie rosyjskich książek ( ;) ) to zapraszam do obejrzenia stron o rozwiązaniach z żaglem (87-110 , czyli 45-56 wg numeracji w pliku) książki poświęconej pontonom: http://www.zipsites.ru/books/naduvnye_lodki/
(pobrać plik .rar, w środku skan książki w .djvu)
PS Coś chyba nie działa, więc wrzucam na swojego chomika: http://chomikuj.pl/janekneuron/rozne


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sie 2015, o 16:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
robhosailor napisał(a):
Alterus napisał(a):
nie przekraczać pewnej granicy
A Ty wiesz, gdzie leży ta granica... :mrgreen:
Nie da jej się określić co do milimetra, staje się zauważalna w momencie kiedy ilość szpejów i nakładów na ponton zaczyna dorównywać tym dla podobnej wielkości żaglówki przy jednoczesnej niemożliwości dorównania jej w osiągach. Chyba oczywiste..?
Pomysł Jacka. t z obejmami jest akurat i nie kombinowałbym więcej. Sam nie dawałbym bukszprytu i drugiego żagla, wolałbym wstawić tam maszcik wolnonośny z nawijanym grotem. Zamieszczałeś kiedyś zdjęcia z takim rozwiązaniem.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sie 2015, o 20:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Alterus napisał(a):
...nie dawałbym bukszprytu i drugiego żagla, wolałbym wstawić tam maszcik wolnonośny z nawijanym grotem. Zamieszczałeś kiedyś zdjęcia z takim rozwiązaniem.


Kwestia bukszprytu i foka jest, jak wcześniej pisałem, dalszą kwestią. Możliwe, że zostanę przy 1 żaglu. Choć jego powierzchnia (lekko ponad 3 m2) to niezbyt dużo. Dlatego zostawiam sobie otwartą drogę do powiększenia ożaglowania. Na przykład dodam stengę i grottopsla :mrgreen:



Za ten post autor jack.t otrzymał podziękowanie od: Alterus
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sie 2015, o 20:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13714
Podziękował : 10186
Otrzymał podziękowań: 2415
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Ciekawym rozwiązaniem były (stosowane na łodziach kaszubskich) pojedyncze miecze boczne;
profilowane asymetrycznie (profil "łuczasty" a nie lotniczy) które były przekładane przy zwrotach górą nad pokładem. Czasem nawet były tylko wiązane górą do masztu.

MJS

ps
Nie mam skanu, a w nowym "Celarku" akurat tego rysunku nie ma, nie wiem więc skąd go pamiętam.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sie 2015, o 20:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Marian Strzelecki napisał(a):
Ciekawym rozwiązaniem były (stosowane na łodziach kaszubskich) pojedyncze miecze boczne
profilowane asymetrycznie (profil "łuczasty" a nie lotniczy) które były przekładane przy zwrotach górą nad pokładem. Czasem nawet były tylko wiązane górą do masztu.


Dzięki Marian, może fajny patent, ale jakoś lenistwo mówi mi, żebym nie skorzystał z patentu przekładania miecza z jednej strony na drugą po każdym zwrocie.
Choć z ciekawości poszukam i spróbuje znaleźć te miecze (chyba, że pierwszy podrzucisz jakieś namiary).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2015, o 11:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Profesjonaliści gryzą temat :mrgreen:

http://foldablerib.com/product/f-rib-460s/?utm_source=facebook.com&utm_medium=social&utm_campaign=Postcron.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2015, o 11:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 gru 2012, o 16:48
Posty: 4462
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 757
Otrzymał podziękowań: 1527
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
jack.t napisał(a):
Bączkowanie pontonem?
"Bączkowanie" w sensie, że śrubkowanie? :)

_________________

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 wrz 2015, o 19:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Cytuj:
Yigael napisał(a):


Hmmmm....profesjonaliści....stosowanie gotowego takielunku z deski to mało profesjonalne w jakimkolwiek pływadle. :twisted:

Cytuj:
Wojtek Bartoszyński napisał(a):
jack.t napisał(a):
Bączkowanie pontonem?
"Bączkowanie" w sensie, że śrubkowanie?


Takie działania są ok w sztywnych kadłubach, ale w pontonie?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 wrz 2015, o 20:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
jack.t napisał(a):
Cytuj:
Yigael napisał(a):


Hmmmm....profesjonaliści....stosowanie gotowego takielunku z deski to mało profesjonalne w jakimkolwiek pływadle. :twisted:

Gotowy takielunek z deski jest najczęściej profesjonalny i przeniesiony z głową na inne płyawdło profesjonalności nie straci. Można zarzucić takiemu rozwiązaniu brak oryginalności, jeśli jednak całość spełnia wymagania wypada tylko pochwalić racjonalne podejście. No chyba, że ktoś lubi wyważać otwarte drzwi i mimo wszystko okaże się, że jego odautorskie rozwiązanie tańsze i lepsze. ;-)

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 mar 2016, o 16:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 08:00
Posty: 210
Podziękował : 25
Otrzymał podziękowań: 46
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Witam,
jakie średnice/długości masztów i bomu proponujecie? Jaka powierzchnia żagla do pontonu 3,5m długiego?

Pozdrawiam
Robert


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 mar 2016, o 13:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16788
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4099
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
robitak napisał(a):
Jaka powierzchnia żagla do pontonu 3,5m długiego?
3 m² może wystarczyć, tyle dostawały kajaki Plucińskiego, ale jeśli chcesz więcej adrenaliny to i 6 m².

robitak napisał(a):
średnice/długości masztów i bomu proponujecie?
Długości wyjdą z projektu i przyjętej powierzchni.
Średnice? Drewno, czy rurki alu??? No i też zależą od powierzchni. Drewno - dla 3 m² nieowantowany maszt Ø 40 mm w opętniku, dla 5-6 m² nieowantowany maszt Ø 55 mm w opętniku wystarczy, jak owantowany, to pewnie i cieńszy np. 45 mm. Bom Ø 40 mm. Piszę to patrząc w plany swojej łódki.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lip 2017, o 14:28 

Dołączył(a): 16 lip 2017, o 14:14
Posty: 4
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Witam wszystkich serdecznie!

Nie mam niestety za wiele do dodania w temacie ponieważ jestem w nim zupełnie zielony...

Ale zamarzył mi się własny dmuchany pojazd z żaglem.

Myślę albo o pontonie, albo, jako że jeszcze dmuchańca nie posiadam, o katamaranie - optymalnie z 2 kajaków dmuchanych łączonych ze sobą

Tylko zupełnie nie wiem od czego zacząć. Na razie jestem na etapie "wstępnych przemyśleń" ;) dotyczących konstrukcji, mocowania, natomiast o wymiarach, kształcie żagli, steru itd to boję się nawet myśleć.

W związku z powyższym uprzejmie proszę bardziej doświadczonych o jakiekolwiek wskazówki, sugestie itd. (a najlepiej gotowy projekt :cool: ).

O kiepskie właściwości wehikułu martwić się nie zamierzam, wszystko będzie lepsze od tego na czym pływałem - czyli niewielkiego pontonu, z dmuchanym materacem trzymanym w rękach w roli żagla i wiosłem w pionie robiącym za ster (to działało :rotfl:, a ile frajdy!). Niemniej jednak fajnie by było płynąć w kierunku choć trochę wybranym przeze mnie - a nie tylko przez wiatr.

Ze strony natomiast przepisów - ktoś się orientuje jakie kursy/rejestracje itd trzeba zrobić żeby takim czymś pływać po jeziorze? W opcji z małym silniczkiem jako napędem rezerwowym.
A jakie żeby bez wypatrywania przez lornetkę policji popływać sobie przy brzegu w Chorwacji?

Pozdrawiam i idę czytać niniejszy wątek po raz kolejny od początku :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lip 2017, o 21:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2015, o 15:50
Posty: 897
Podziękował : 891
Otrzymał podziękowań: 436
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zacznij od nabycia dmuchańców - mogą byc poczatek najtańsze z Lidla za 200 zł - rozkminisz na nich wiazanie ich ze sobą, jak zamocowac pietę masztu, ster, jak usztywnić cala konstrukcje itp.
Dobrze jest poczytać zarówno ten watek jak i poogladać zdjęcia w sieci - czasem są ciekawe gotowe rozwiazania tylko trzeba zaadaptowac :)

w każdym razie z ciekawościa będe śledził Twoje działania :)

ps. ja jak chcę poplywac z kimś z załodze tez dowiazuje dmuchany kajak do mojego wynalazku i nadal ,,toto,, żegluje całkiem całkiem ;)
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/7/3/ ... LE0019.JPG


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lip 2017, o 19:34 

Dołączył(a): 16 lip 2017, o 14:14
Posty: 4
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
@kooniu, dzięki za odzew :)
Niestety link do zdjęcia chyba źle się wstawił.

Chciałbym całość jako tako składaną (do bagażnika). Póki co to mam pomysł jedynie na ramę z rur i kształtek gwintowanych ale wtedy pewnie sama rama że 20 kg będzie ważyć ;)

Wysłane z mojego SM-N930F przy użyciu Tapatalka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lip 2017, o 22:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2015, o 15:50
Posty: 897
Podziękował : 891
Otrzymał podziękowań: 436
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
luknij tu : viewtopic.php?f=22&t=22792&p=479375#p479233

ja bym ją zrobil metoda wiązano -bambusowa (take 40 mm średnicy by byly ok ;) , ale mozesz popatrzec też na rury pcw - tam kolanka, kształtki, trójniki pozwolily by całkiem fajną ramę zmontowac - najwazniejsze to rozwiazac dobrze jarzmo masztu , sterowac mozna i wiosłem i sterem opartym na tejże ramie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2017, o 21:45 

Dołączył(a): 16 lip 2017, o 14:14
Posty: 4
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Na razie, żeby za łatwo na początek nie było, zamiast nad pontonem, co jest już sprawdzone i przećwiczone, myślałem nad 2 kajakami. Maszt między nimi.
Ale im więcej o tym myślę tym więcej wad takiego rozwiązania widzę.
Problemy z mocowaniem stelaża (brak uchwytów, sztywność burt), przy 1 osobie albo nierówne obciążenie albo mniejsza wygoda i wyżej położone obciążenie (sternik na "pomoście" między kajakami)

Zaleta tylko jedna - być może lepiej by pływało. Ale na tym mi nie zależy - z doświadczeń kolegów widać że ponton wystarczy i pływa ;).
No moooże jeszcze łatwiej by było maszt zamocować.

Obrazek

No i stelaża już ze 2 razy więcej niż przy pontonie a jeszcze się nawet nie rozpędziłem :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lip 2017, o 13:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Plague, może ujmę to tak: jak będzie wiać mniej więcej z tyłu, to dobry parasol będzie Cię napędzał albo wystarczy mały maszcik z żagielkiem i sprytnie mocowane wiosełko z rufy. Wszelkie nastawianie się na zrobienie z miękkiego pontonu czy takich kajaków pływadła o parametrach żaglówki nie ma sensu. Włożona praca i ilość "wspomagaczy" przekroczy korzyści z takiego rozwiązania, taniej, prościej i efektywniej kombinować przy czymś sztywnym. Np. przy łódce.
Po prostu w pewnym momencie udoskonalenia przekraczają możliwości bazy i stają się bezcelowe. Na przykład możesz sobie uszyć pojemniejszy plecak, cóż z tego, gdy go nie udźwigniesz.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lip 2017, o 15:06 

Dołączył(a): 16 lip 2017, o 14:14
Posty: 4
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
@alterus
Wspominałem już wcześniej. Nie nastawiam się na parametry żaglówki.
Chcę coś co jako tako pływa (prostopadle do wiatru na samym żaglu to już sukces ;) ) ale mieści się w bagażniku.
I wygląda mniej dziwacznie niż ponton z parasolem (a że parasol działa to wiem. Sprawdzone xD).
Dlatego zamierzam się ograniczyć właśnie do małego maszciku z żagielkiem, do tego prosty ster i miecze z boku.
A póki co po prostu zastanawiam się nad konstrukcją nośną i tyle.
Katamaran wymyśliłem sobie "bo dlatego". Bo ciekawszy konstrukcyjnie (jeśli się uda).
No i przede wszystkim chodzi o to żeby coś zrobić samemu :)

Wysłane z mojego SM-N930F przy użyciu Tapatalka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lip 2017, o 17:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Coś takiego jak ponton z żagielkiem da się zrobić, ale żagielek trzeba traktować jako pomocniczy. Zabawa fajna i przy kombinowaniu, i przy pływaniu, ale ani to nie popłynie na wietrze przy którym taka żaglówka już płynie, ani przy takim, przy którym żaglówka jeszcze płynie, ani w kierunkach takich, jakie oferuje żaglówka. Czy tam inny sprzęt oparty na twardym kadłubie. Użyteczność zatem - a i dodatkowo trwałość - mocno ograniczona.
Jeśli się na to godzisz, to w porządku. :-D
Łatwość przewożenia w bagażniku czy w ogóle samochodem bez przyczepki to niezaprzeczalny plus, chociaż jeśli o to chodzi, istnieją różne pływadła składane, łącznie z łódkami - widziałem kiedyś trzyczęściową.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2017, o 11:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2015, o 15:50
Posty: 897
Podziękował : 891
Otrzymał podziękowań: 436
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Taka konstrukcja zdala by egzamin i na pontonie


Załączniki:
FB_IMG_1501084446810.jpg
FB_IMG_1501084446810.jpg [ 86.78 KiB | Przeglądane 5073 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2017, o 10:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Do plaque (plagi :twisted: )

Miało się zacząć 2 lata temu, zacznie za jakieś 2-3 tygodnie.
Pierwsze, co ważne, to żeby ponton miał raczej sporą wytrzymałość - te niemal ceratowe z Lidla (wybacz Kooniu) raczej będą miały problem z tym. Pamiętaj, że miejsca mocowania burt z uchwytami żagla będą poddane sporym obciążeniom, nieprzewidzianym przez producentów. Najlogiczniejsze wydają mi się pontony wykonane tak jak rib-y - z gumowanego tworzywa. Sporo takich pontonów zza wschodniej granicy można kupić przez OLX czy alledrogo.
Bardzo fajny do tego przeznaczenia np:

https://www.olx.pl/oferta/ponton-osa-27 ... 6;promoted

Gdyby nie to, że już mam ponton, pewnie bym go kupił. Mocowanie masztu masz praktycznie gotowe - w przedniej ławce robisz otwór i wkładasz tam uchwyt na pięte masztu w formie głębokiego kubka, i usztywniasz dodatkowo, w zależności od własnej inwencji:

1) szeroką desko-ławką,którą opierasz na przedniej ławce (uchwyt pięty masztu przechodzi przez obie deski i je trzyma, dodatkowe 2-4 śruby - i masz super sztywno) i na dziobie - mocujesz do uchwytu linki

2) bukszprytem połączonym podobnie do ławki i uchwytu na dziobie, do którego możesz doczepić dodatkowo foka

Aż Ci zazdroszczę, że Ci to znalazłem :twisted:

Pozdr.
Jacek



Za ten post autor jack.t otrzymał podziękowanie od: kooniu
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2017, o 17:18 

Dołączył(a): 5 lip 2015, o 10:01
Posty: 879
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 159
Uprawnienia żeglarskie: starszy sternik motorowodny
Swego czasu był taki Jacek Płaszczak z Krakowa który przerabiał pontony z Grudziądza na żaglowe. Była to kwitesencja doskonałości takiej konstrukcji.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Swego czasu był taki Jacek Płaszczak z Krakowa który przerabiał pontony z Grudziądza na żaglowe. Była to kwitesencja doskonałości takiej konstrukcji.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Dla dociekliwych więcej informacji w archiwalnych numerach Żagli i Polskich Jachtach Jerzego Saleckiego


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sie 2017, o 18:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 08:00
Posty: 210
Podziękował : 25
Otrzymał podziękowań: 46
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Witam,
a co powiecie na taki żagielek z masztem do pontonu?

https://youtu.be/zmZTo1h3tU0

od 30 sekundy.

Pozdrawiam
RObert


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2017, o 08:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2017, o 20:11
Posty: 863
Lokalizacja: Heinsberg
Podziękował : 80
Otrzymał podziękowań: 333
Uprawnienia żeglarskie: posiada
brodaty napisał(a):
Swego czasu był taki Jacek Płaszczak z Krakowa który przerabiał pontony z Grudziądza na żaglowe. Była to kwitesencja doskonałości takiej konstrukcji.



Jako Grudziądzanin pamiętający czasy świetności naszej św. pamięci gumówy pozwolę sobie zabrać głos w tej sprawie.
Otóż mój sąsiad, pracujący w tychże zakładach a pasjonat żeglarstwa. Popełnił taki czyn polegający na dozbrojeniu pontonu w żagiel. Oczywiście problem gumowatości kadłuba zaistniał :lol: Wojtek, bo tak miał na imię sprawę załatwił w ten sposób że:
do wnętrza pontonu dopasował rurę w kształcie długiego > U < z poprzeczką pasująca do środka w kształcie > T < . Takie skrzyżowanie dwóch liter :mrgreen:
Wielkość głównego U była tak dobrana że wkładało się to do pontonu przed jego nadmuchaniem. Na literce T dospawany był cybuch który stanowił miejsce osadzenia masztu. Takielunek oczywiście pociągnięty do miejsc które z łatwością już można sobie wyobrazić ( nie umiem rysować ładnie to liczę że sami wykoncypujecie.
Sam ponton niejako nie przenosił żadnych obciążeń.
Ja pomagałem mu w charakterze żaglomistrza. Zrobiłem najpierw z tego co się nawinęło klasyczne ożaglowanie bermudzkie. Noooo :roll: żaglomistrz ze mnie jak z koziej d..... trąba i wprawdzie ponton opłynął na nim jezioro Rudnickie, jednakowoż wszystkie kajaki nas łykały bez najmniejszego problemu.
Potem popełniłem nowe ożaglowanie - lugrowe. Jako materiał na żagiel posłużył pokrowiec na samochód który nawinął mi się w polmozbycie.
I to było to :mrgreen: Ponton śmigał aż miło i było wiele radości z jego użytkowania.
Aż do czasu gdy ktoś Wojtkowi zajumał na Rudniku jego wynalazek. A że gumówa już w tym czasie poszła rozkradziona z torbami to drugiego nie szło dostać nawet u nas. A czasy były bidne i jakoś już więcej eksperymentów nie było.
Ta fantastyczna jednostka nosiła wdzięczne imię : Ropucha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2017, o 19:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Taki stelaż wewnętrzny również chodził mi po głowie, i na pewno jest dobrym rozwiązaniem - zwłaszcza, że jak piszesz, z powodzeniem przepraktykowanym. Niemniej również obciąża on struktury gumowe, a zwłaszcza klejenie dna z pływakami (oczywiście o ile dobrze rozumiem Twój opis).
Ja póki co zostaję przy moim pomyśle - 2 obejm długości ok 0,5 m, w formie niezamkniętych rur, pokrytych gumą od wewnątrz, ściśle przylegających do komór burtowych (nakładanych na nie przed napompowaniem), z usztywnieniem opartym o "dziób" pontonu. Pełen takielunek z Optimista - dość oryginalny, rozprzowy,, a 3,5 m2 żagla powinno wystarczyć do bardziej niż sprawnego poruszania się po wodzie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę konstrukcję mojego pontonu (opisywałem wcześniej). Projekt cały czas ewoluuje, ale przyszły sezon będzie już pod żaglem. A i z samej pracy wykonawczej zrobię mały reportaż - dla wszystkich, aby nie popełnili ewentualnych moich błędów lub - co też możliwe - podpatrzyli coś dla siebie.
A potem zapraszam wszystkich fanów gumowego żeglarstwa na Zalew Rzeszowski lub nad Solinę. Może warto będzie spotkać się i wymienić pomysłami i doświadczeniami?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sie 2017, o 20:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2017, o 20:11
Posty: 863
Lokalizacja: Heinsberg
Podziękował : 80
Otrzymał podziękowań: 333
Uprawnienia żeglarskie: posiada
jack.t napisał(a):
Taki stelaż wewnętrzny również chodził mi po głowie, i na pewno jest dobrym rozwiązaniem - zwłaszcza, że jak piszesz, z powodzeniem przepraktykowanym. Niemniej również obciąża on struktury gumowe, a zwłaszcza klejenie dna z pływakami (oczywiście o ile dobrze rozumiem Twój opis).


Tak, masz rację oczywiście :D obciąża . Niemniej wszystko rozłożone na całe U i zdaje się że do jakichś granicznych wartości było daleko i ponton nie wykazywał objawów chorobowych związanych z tym przeszczepem :mrgreen: Ropucha pływała intensywnie przez prawie dwa sezony, zanim zmieniła armatora. Rozwiązanie na pewno było bardzo praktyczne i gdybym teraz zamierzał jakiś ponton uzbroić w żagiel to już niczego bym nie kombinował. Zrobiłbym to w/g Wojtkowego patentu. Może tylko skusiłbym się na żagiel łaciński zamiast lugrowego, albo kleszcze kraba :roll: Tak mi się zdaje że środek ożaglowania wypadałby niżej. W każdym razie bermudzkie nie sprawdziło się za dobrze a ponton z nim orał niejako wodę zawietrzną burtą.
Może się mylę, bo jak wspomniałem żaglomistrz ze mnie :rotfl: szkoda słów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 370 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: JerzyP, mariaciuncia i 115 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL