Cześć Koleżanki i Koledzy,
jestem w pracy niedaleko Liverpool'u i znalazłem ogłoszenie sprzedaży jachtu Westerly Conway 36, dzisiaj byłem go ogladać i powiem szczerze, ze wygląda przyzwoicie, dużo akcesoriów, na bieżąco serwisowany, chociaż ostatnio mało używany.

Proszę Was o radę, czy warto?

link do ogłoszenia: https://www.theyachtmarket.com/boats_for_sale/1363140/

B. przyzwoicie wygląda. Stan silnika i żagli będzie wykładnią. Elektronika pewnie do wymiany- lepszy laptop z GPS i mapami niż stary nieczytelny gps/ploter. Poza tym gdyby miał 40 stóp już bym jechał

_________________
Sailor4x4

Silnik odpalony po dłuższym czasie chodzi równo i dobrze wchodzi na obroty, udało mi się rozwinąć tylko genue i wygląda dobrze. Zęzy suche.

Silnik zimny odpalił od razu, równo pracuje, udało mi się rozwinąć tylko genuę jest w dosyć dobrym stanie. Zagle podobno były okresowo przeglądane

Na zdjęciach i filmie wygląda zachęcająco. Jeśli silnik sprawny i żagle w przyzwoitym stanie elektroniką się nie przejmuj.

Za takie pieniądze sam bym go kupił.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Myślicie że dobrze się takim dziadkiem będzie pływać?

Teraz idzie zamienić złotówki na funty. Legalnie.
A ja mam wrażenie, że to regularna cena za używany tego typu jacht w dobrym stanie. Dla mnie nie okazja ale prawdopodobnie też nie mina.

Pytanie tylko dlaczego nikt go nie chce kupić od 3 lat

No właśnie, a z którego roku jest ta łódka ?

Z Twojego opisu wygląda dobrze, a na zdjęciach - nawet bardzo dobrze, mnie się bardzo podoba.

Łódka tego typu to nie samochód, rok produkcji jest jakąś wskazówką - ale w sumie kryterialny jest stan aktualny całości, a nie sama data w papierach.

Byłoby dobrze obejrzeć kadłub żywy, ale to mało realne bo łódka na wodzie - chyba że właściciel zafundowałby dźwig.

_________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Cena ??
Aczkolwiek kupiłem dwa jachty w angli i nigdy nie zapłaciłem wywoławczej, położ 20 w gotówce na stole i będzie twój.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Oni się takiej gotówki nie boją?

Ja się z tym nie spotkałem, ale jakby się bał zawsze można przy gościu zalogować się do banku w komórce i zrobić przelew

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

o 20 tys myślałem, czyli to nie jest przegięcie zaproponować tak niską kwotę?

Co do roku, 1980, nie boje się starszych pojazdów, mam motocykl z 1995r., który po moim remoncie chodzi bez zarzutu i jest bezawaryjny. Mogę sobie coś sam naprawić bo to umiem, co do wyjęcia z wody, to ktoś mi zaproponował żebym jednak zlecił oględziny rzeczoznawcy wraz z wyjęciem z wody do oceny. Przy takim zakupie to już chyba warto zapłacić te kilkaset funtów.

Westerly to dobra firma, paradoksalnie im jacht starszy tym pewniejszy. W latach 70- tych i 80-tych w stoczniach rządzili jeszcze fachowcy a nie księgowi.

Jeżeli nie przeszkadza Ci klasyczna sylwetka a reszta jest jak wyżej długo bym się nie zastanawiał.

Ja mam łódkę z 74 roku laminaty są pancerne, wycinaliśmy na wiosnę przejście na fały w falochronie kokpitu. Laminat ma 0,6 - 0,7 mm grubości a wygląda tak, jakby był wykonany tydzień wcześniej. Ale coś za coś. 28 stopowy jacht waży netto 3,7 tony.

Oczywiście chciałbym gdyby to było możliwe obejrzeć go od dołu głównie pod kątem uszkodzeń mechanicznych, śladów napraw itp.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

IMHO to jak poker.... albo zlecasz oględziny i jak się okaże że wszsytko jest OK to będziesz musiał zapłacić więcej.
Drugie wyjście zaproponować jak to ująłeś niską kwotę i mieć element do targowania że nie wiadomo co tam siedzi, a potem samemu sobie naprawić. Ja zawsze proponowałem 50 % i potem gdzieś w środku się spotykaliśmy.
na boatshead.com masz nawet taką opcję "make an offer" i bez krępowania można ofertować

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Wiktorze , to nie szwedzkie dziwadła które jak zobaczą 100 koron to policję wzywają.
Może żona kazała mu sprzedać , więc palnął cenę zaporową i spokojnie sobie pływał mówiąc "Zobacz kochanie tak się staram i nikt nie chce go kupić"
Mój kolega tak zrobił i działało.....do czasu.
Krzychu.

Właśnie wiem, że Niemcy też się gotówki boją... Ciekaw byłem jak Anglicy podchodzą do tematu.

Kilka lodek na terenie UK kupilem I sprzedalem. To nie jest okazja, jest to normalna, startowa cena do negocjacji. Jak koledzy wczesniej pisali zaproponuj £20k I lodka bedzie Twoja. A ze 3 lata wisi na tablicy ogloszen? Wisi, bo drogo… Na mine to nie wyglada, od 20 lat mieszkam w UK I ogladam lodki - nigdy z mina sie nie spotkalem a jak lodka byla z defektem to bylo to bardzo wyraznie zaznaczone w ogloszeniu.

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

"If I had been God
I would have rearranged the veins in the face to make them more
Resistant to alcohol and less prone to ageing"

Dokładnie, Jak kupowałem HAYKĘ ( nicholson 303) cena wyjściowa była 16 k funta, zaproponowałem 10, trochę trwało i staneło na 12 k, pojechałem, obejrzałem, jacht mi się spodobał ale... pytam czy mogę silnik odpalić. Broker na to że nie... bo nie ma aku i w ogóle nie ma jak bo jacht na suchym i stoi już 3 lata i nie był odpalany ale przecież w ogłoszeniu było napisane itp, itd.
To ja krótko_jak nie mozna nawet spróbować czy kręci i nie jest zatarty daję 10 i koniec, zgodzili się na 10,500

Nowe aku i zapalił od strzała, chodzi do dziś bez remontu.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Bo Ty Zbyszek hazardzista jesteś
Krzychu.

u mnie było odwrotnie z kupnem w UK.....cena jachtu zawierała jacht + jakieś gadżety dodatkowo(silnik zaburtowy, roller, autoster itp). po uzgodnieniu że nie biorę gadżetów koleś podał cenę i odrazu zaznaczył że jest nie negocjowalna. Po prostu nie chciał sprzedać...poleciałem obejrzałem....cena była ok...kupiłem. Gość generalnie się poryczał jak powiedziałem że biorę.

Siedziałem na miejscu ponad tydzień czasu uzdatniając jacht do rejsu...otrzymałem od niego 3 oferty odkupienia jachtu....ostatnia będąc już ...w Holandii (w drodze do polski) za kasę większą niż kupiłem

Niemiec płakał jak sprzedawał.

Westerly to bardzo dobra marka, chyba najpopularniejsza w UK wśród jachtów z lat 70. Słynie z bardzo solidnych jachtów. Tego za dobrze nie kojarzę, bo na razie poza moim zasięgiem i nie w moim typie.
Rynek w UK jest świetny obecnie dla kupujących, słaby dla sprzedających. A tu jeszcze kecz, który nie jest zbyt praktyczny dla przeciętnego żeglarza - stąd mało osób się interesuje.
Pytanie, czy taki jacht to to czego szukasz?

Myślę, że 20k powinno przejść. Za 30k można kupić wiele ciekawszych jachtów.

PS. Obecnie chyba księgowi też nie bardzo rządzą w stoczniach w UK, bo raz że pływa tu z powodzeniem mnóstwo starych konstrukcji, a dwa, że nie ma dużej oferty jachtów angielskich produkowanych obecnie. A te co są produkowane, do tanich nie należą (Rustler, Contessa)