Prośba o radę. Kupiłem uzywany maszt z olinowaniem i sztywnym sztagiem. Sprzęt ma już parę lat , sztywny sztag to anodowany profil aluminiowy z końcówkami i rolerem. Czy to wytrzyma obciążenie? jakoś mam obawy, czy wewnątrz nie powinna być dodatkowa linka stalowa?(sztag?), czy może oprócz sztywnego sztagu powinien byc dodatkowo zwykły sztag?proszę o radę- jak to wygląda w orginalnym sztywnym sztagu?z góry dziękuję.

Calizna duralowego profilu jest prawdopodobnie wytrzymała tak samo, jak linka stalowa o średnicy wymaganej dla tego jachtu - gdzieś w tym dziale było o profilach świerkowych, używanych sto lat temu, które były wystarczająco mocne na rozciąganie. Elementami newralgicznymi są łożyska rolera i jeśli te są w porządku, to chyba wszystko powinno być OK.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Mówiąc szczerze - nie słyszałem o modelu rolera, który nie miałby przenoszącego sily po-osiowe sztagu wewnątrz owiewki aluminiowej...Obejrzyj dokładnie, czy w środku nie ma liny...

Czyżby Twój roler był "z jednego kawałka"?
Zwykle owiewka jest montowana z kilkumetrowych sekcji - na wcisk, na silikon, połączenia sekcji zabezpieczone zatrzaskami, nitami, wkręcikami malutkimi... Tak "klasycznie" zbudowany roler nie ma prawa przenosić znaczących obciążeń po-osiowych.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Dzieki za rady- mój sztag jest z jednego kawałka -8 m., wewnatrz nie ma zadnej linki i chyba ja zainstaluje- jakos tak chyba spokojniej bede spał.jakos tak mam ze lubię robic wszystko trochę na wyrost.tylko nie wiem jak zmieścić wewnatrz profilu ściagacz- jest trochę ciasnawo,albo inaczej -jak napiąć własciwie ta linkę.