wiecie - jak juz mowilem, to mozna tak czekac do smierci. ;]
jutro jade maka obejrzec. na venuske sie niestety nie zalapalem - nie chcialo mi sie jechac w sumie ;P
foka tez juz poszla wiec zostaje mak ;]

Na pewno tak było, ale fokę II budowała też Stocznia im.Teligi w Szczecinie.
Mieliśmy taką. Bardzo dobrze ją wspominamy.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Foki II były stoczniowe także.
Jednak dużo na rynku samoróbek.
Zobacz tego Maka, może Ci się uda.
Mak to fajna i wygodna łódka....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

dzisiaj kolo 17 jade obejrzec maka...
na wypadek wszelki wezme umowe i pieniadze ;D

healfwer nie kupuj nic na siłę, bo pośpiech jest złym doradcą. Jedź obejrzyj Maka, pomyśl czy gabaryty Ci pasują, czy wogóle podoba się ten typ łódki, później sprawdź na ile to możłiwe jakość wykonania i jego ogólny stan, ale nie kupuj od razu na litość boską. To nie piekarnia, łódki nie bułki. Dla przykładu wejdź na :forum_o_mazurach: w giełdę jachtów i ogłoszenia drobne, tam wiszą jachty sprzed 1,5 miesiąca i nie są sprzedane, mimo, że ceny niektórych są zachęcające. Nie wspomnę o tym, że mieszkając na Mazurach masz większe możliwość kupna łódki na zasadzie od bosmana do bosmana - może ktoś coś słyszał. Starsze łódki typu Venuska leżą na brzegach i nawet nie są wodowane, kupisz je za niewielkie pieniądze, ale też późniejszy nakład pracy i finansowy wsad będzie konieczny. Ja w Wielkopolsce zazdroszczę Ci takiej sytuacji, ale wiem na przykład o łódkach ze swojego podwórka, gdzie jeden facet ma na sprzedaż Venuskę, Maka 707, Nasha 20 i daje transport w dowolne miejsce w kraju. Generalnie masz rację co do tego aby kupić, popływać i dowiedzieć się co jest do zrobienia. Życzę powodzenia.

To samo mu radziłem.
Ale healfwer już w sobotę zdecydował.
Tu i teraz.
I należy to uszanować.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

ano wlasnie...
Bo zakupilem Maka. Spodobal mi sie cholernie - nie jest wcale taki wielki - jesli chodzi o zewnatrz. Za to ma sporo miejsca w srodku, jest w calkiem dobrym stanie - glownie to kosmetyka.

W srode odbieram go z gizycka i plyne ze znajomym do Pisza.

Przy kupnie jest wazny jeden czynnik... Czuje sie, ze to jest wlasnie to. Jak tylko wejdziesz do samochodu/na jacht czy do czegokolwiek to sie czuje. I ja to poczulem.
Jak tylko go zobaczylem to juz widzialem nowe malowanie - swoje kolory - w srodku nowa okladzinke itd itd itd.

Takze do konca wrzesnia bedzie mozna go zobaczyc na rosi a pozniej, po sezonie w moim warsztacie


Ogladajac inne lodki zastanawialem sie, czy warto, czy taka chce. Przy maku nie mialem tego problemu. A chetnych bylo duzo - z warszawy, olsztyna i paru innych miejsc. Wiec ciesze sie, ze sie pierwszy zdecydowalem.

No i masz to z głowy.....
Mały to on nie jest - prawie 7,5 metra.
Moja setka - to przy nim łupinka.....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

duzy chlop, duza lodka. maly chlop - mala lodka. dziekuje za pomoc.
i do zobaczenia na wodzie.

Trochę późno się odezwałem. Mieszkając w Piszu powineś mieć na względzie, że tam nie tylko kończą się jeziora ale także zaczyna się szlak rzeczny, który regularnie przemierzam rozpoczynając i kończąc wszystkie swoje mazurskie rejsy w... Warszawie. Jak tu większość doskonale wie - Orionem. Oczywiście, z mieczem obrotowym; szyber na rzekach to rosyjska ruletka Pogubiłem się już - ale mam nadzieję że Twój Mak nie ma takiego wynalazku? Bo jeżeli nie - i Ty będziesz mógł spróbować popłynąć z Piszu w przeciwnym kierunku niż pływa przytłaczająca większość. Niekoniecznie tylko na Zegrze i do Warszawy. Obecny na tym forum Zetpat popłynął Janmorem 28 w rejs okrężny na trasie Mazury - Pisa - Narew - Zegrze - Warszawa i dalej Wisłą na Zalew Wiślany i Jeziorak, skąd konieczne będzie przewiezienie jachtu, np. z Ostródy do Rynu aby powrócić na miejsce startu. Można też pokusić się o odwiedzenie znacznie bliższej Łomży, gdy WJM zaczną już się nudzić

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

Mak 707 , jest jachtem balastowo - mieczowym. Posiada miecz uchylny (obrotowy)....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Dokladnie - moze cos poprzestawialem.

Ale na poki co WJM bede zwiedzac. Najsampierw (jak ja kurde lubie te slowo ;]) bede po rosi plywac - malo wrogich jednostek , spokojne jeziorko - w sam raz do nauki. Kiedys.. Moze..

Ah... Po Długiej nieobecności witam znowu.
Żebym wiedział na początku jak bardzo się myliłem.. I jak bardzo nie można ufać ludziom, którzy chcą coś sprzedać. :p - nie osądzam. Może z niewiedzy tak wtopiłem. Z drugiej strony nie żałuję - wszystko się ułożyło nie najgorzej. Sami możecie ocenić
http://szkutnikamator.pl/perun-mak-707- ... kapitalny/

Moja rada : jeżeli chcecie kupić używaną łódkę to niech będzie "stoczniowa". Większość kadłubów budowanych amatorsko przed laty posiada wiele błędów wynikających nie z winy "budowniczych" lecz z braku materiałów i zastępowania ich tzw. "wynalazkami". Lepsze są nawet starsze wiekowo kadłuby, ale wykonywane fachowo (nie ujmując nic amatorom). np. pracowałem przy kilku Fokach i choć b.lubię Tę łódkę (która ma b.dobre własności nautyczne) to każda była inna. Nie będę pisał o szczegółach, bo to jest sprawa indywidualna, ale chętnie udzielę pomocy.
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl

Każda była ... Oryginalna .
Ale masz stu procentową rację, że ludzie kombinowali, bo nie było materiałów. Ale chcieli dobrze zrobić.
Teraz jest gorzej - kombinują, żeby było taniej. Niekoniecznie dobrze.

Stare jachty były jednak budowane solidnie, czego nie można powiedzieć o współczesnych jachtach. Producenci schodzą z ceny kosztem materiałów i robociżny, a nieprawdą jest że laminat jest wieczny!!
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl

Dobrze zrobiony i konserwowany laminat jest wystarczająco wieczny. Mnie moja łódka na pewno przeżyje