Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 17 lip 2025, o 22:43




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 21 kwi 2015, o 19:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
SIRK napisał(a):
Przyznam, że dawno nie spotkałem takiego zestawienia półprawd o zagadnieniach „balastowo-statecznościowych”.

Nie, żebym się tym przejmował, ale dopuszczasz, że YMMV troszkę?

SIRK napisał(a):
W jakich to sztormach i w jaki sposób utraciłeś „kilka-kilkanaście proc. zawartości balastów”?

Głównie w jesiennych, zimowych i wiosennych sztormach. Ale w letnich czasem też. Byle miały od 10'B w górę.
Na Północnym. I na Atlantyku - u brzegów Irlandii i West of Shetland.
Na takim kapciu, co ledwo 3000GT przekracza, ale zadziwiająco dzielny jest.
Przez odpowietrzenia, których głowice gubiły wodę w wyniku permanentnego pękania kul - ale były "uznanego typu" i oczywiście.. (Na dok zamówiłem inny typ odpowietrzeń, też uznany. Ale menago w biurze skreślił i zdecydował o założeniu nowych odpowietrzeń - dokładnie tego samego typu co do tej pory. I potem zarządził tak samo na czterech innych statkach tego armatora...).
PS. I kiedyś na Śródziemnym, na takim niewielkim masowcu co był bardzo pełnoletni... No ale tam odpowietrzenia ścięło wraz z gelendrami...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 kwi 2015, o 20:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10548
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Ale Magnusowi nic nie ścięło ? chyba ... (prócz masztu).
Nic nie stracił ze zbiorników.
Co mają statki do tego experymentalnego jachtu.
Co mają powierzchnie swobodne w zbiornikach na tankowcach do Magnusa.
Co ma piernik do wiatraka.

Bo już przestaję pojmować,
a wątek ponieśliście w diabły, mimo, że (obok) strofujecie (mnie) o byle odejście od sedna.
MJS

ps
Magnus wstał 2 razy?
Wstał i dalej nie wiemy czemu, bo przecież nie powinien. :-P
Może fala go dwa razy postawiła do pionu?
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 kwi 2015, o 22:03 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Marian Strzelecki napisał(a):
Co mają statki do tego experymentalnego jachtu.

Ano mają, bo eksperymentalny jacht to taki statek, z masztem czy bez.
Polecam "Teorię okrętu" Stalińskiego. Pomoże zrozumieć i piernik i wiatrak.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 kwi 2015, o 22:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10548
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
jaszra napisał(a):
Marian Strzelecki napisał(a):
Co mają statki do tego experymentalnego jachtu.

Ano mają, bo eksperymentalny jacht to taki statek, z masztem czy bez.
Polecam "Teorię okrętu" Stalińskiego. Pomoże zrozumieć i piernik i wiatrak.

Już mnie twój kapitan ( Cors) do tego namawiał, cóż z tego, ... kiedy nie mam armat.
W zamian polecam Milewskiego lub choćby nielubianego przez was starego Marchaja: Zwłaszcza jego "Dzielność Morską" a w szczególności rozdział: "Mała czy duża wyporność" w aspekcie stateczności początkowej = GM
W ogóle książki Marchaja pomagają zrozumieć także wiele innych ciekawych rzeczy poza projektowaniem łódek.
Dla przykładu cytat (z pamięci):
Tak zwany "współczynnik bezpieczeństwa" to jest miara ignorancji inżyniera obliczającego...rzecz której nie da się obliczyć :-P

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 kwi 2015, o 23:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Marian Strzelecki napisał(a):
Co ma piernik do wiatraka.

A'propos piernika - czemu uparłeś się komentować to, co napisano o zbiornikach na statkach? Bo całe moje pierniczenie jest reakcją na Twój bezsensowny komentarz do zdania na temat tego, co powinno być uwzględniane w stateczności jak w zbiornikowcach, statkach "pustych" płynących "pod balastem" , które muszą być wypełnione na 100%...
Marian Strzelecki napisał(a):
Co mają powierzchnie swobodne w zbiornikach na tankowcach do Magnusa.

Powierzchniom swobodnym jest obojętne w jakim zbiorniku wytwarzają momenty.
Powierzchnie swobodne w zbiornikach Magnusa wpływają na jego stateczność.
A przecież analiza stateczności jachtu o długości 15 m i większej powinna być pełna i wykonana metodami powszechnie przyjętymi w teorii okrętu.
Hint - teoria okrętu powszechnie przyjmuje uwzględnianie wpływu pow. swobodnych w zbiornikach na stateczność.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 kwi 2015, o 23:20 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Jaromir napisał(a):
Bo całe moje pierniczenie jest reakcją na Twój bezsensowny komentarz...

...nie do wypierniczenia...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 kwi 2015, o 23:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10548
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Jaromir napisał(a):
Hint - teoria okrętu powszechnie przyjmuje uwzględnianie wpływu pow. swobodnych w zbiornikach na stateczność.

Jeżeli takie na Magnusie są w znaczących ilościach.
Pokaż mi zbiorniki ze swobodną powierzchnią na Magnusie, a porozmawiamy dalej.
MJS

ps
Czepiasz się i tłumaczysz rzeczy oczywiste; ale w innym świecie.
W świecie okrętów i "dzielnych kapci" ...tylko po co?

Ja nie pisałem nic o tych jednostkach, tylko oponowałem dla stosowania (przez Corsa i Ciebie) porównań ich zbiorników ze zbiornikami Magnusa.
Jeszcze ani razu nie było dyskusji o Magnusie a tylko polemika ze mną o innych jednostkach, z Malborkiem włącznie.

Więc po co chcecie udowadniać mi mą ignorancję: gdzie tu jakiś sens?
(Przecież ja o niej wiem zawsze więcej od Was) :rotfl:
Co Wam szkodzi mały pomylony Strzelecki: pomińcie go (jak od lat proszę) i piszcie na temat.

MJS

Dlaczego więc Magnus Zaręba dwa razy wstał?
pytam was: znawców po raz x y z. :-P
...pytam jak Katon Pierwszy

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 00:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1579
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
Jaromir napisał(a):
Nie, żebym się tym przejmował, ale dopuszczasz, że YMMV troszkę?

Nie znamy się i nie będziemy chyba oceniać własnego doświadczenia? Jednak formę i treści forumowych postów jak najbardziej można a czasami to nawet należy.
Gdybyś poprzestał na stwierdzeniu, że na niektórych jachtach bezwzględnie powinno się uwzględniać poprawkę na swobodne powierzchnie, to zapewne bym się nie odezwał.
Gdybyś dodatkowo wyjaśnił omawiane zjawisko, podając kilka ciekawych przykładów z wyliczeniami dla przykładowego jachtu, to miałbyś u mnie plusa.
Ty natomiast wrzuciłeś do jednego worka kilka fachowych terminów, wstrząsnąłeś i okrasiłeś trochę kontrowersyjnymi(?) poglądami i to nie koniecznie na temat.
Jaromir napisał(a):
Na ogół te zbiorniki balastowe,które planujesz użyć w pływaniu "pod balastem" starasz się zapakować na 100%. Ale wpływ pow. swobodnych w tych zbiornikach i tak powinien być uwzględniony - co najmniej na poziomie jaki określa instrukcja / program statecznościowy. No i na poziomie, jaki dyktuje doświadczenie...

Jeżeli zbiornik balastowy jest pełny to na jakim poziomie(?) ma być uwzględniona poprawka na swobodne powierzchnie? Jak i według jakiego wzoru ma być ona wyliczona? Jeżeli dla takiego zbiornika instrukcja/program ładunkowy podaje nam poprawkę „zero” to co w takiej sytuacji dyktuje Twoje doświadczenie?
Jaromir napisał(a):
Bo przecież przelewy balastów nie są zaworami - i utrata kilku-kilkunastu % zawartości zb. balastowych podczas sztormu nie jest niczym niespotykanym, zwłaszcza na niewielkim statku.

Moim skromnym zdaniem jest wręcz odwrotnie, jest to bardzo rzadkie zjawisko. Zdarzenia takie albo są „piękną marynistyczną literaturą” albo są dowodem na nieodpowiedzialność załogi, armatora czy jak to piszesz „menago” – naprawdę lubisz taki slang?
Jaromir napisał(a):
Bo przecież podczas większości podróży trzeba wodę w balastach wymieniać, obowiązkowo i zgodnie z IMO-wską "Ballast Water Management Convention and Guidenes" oraz lokalnymi regulacjami w porcie przeznaczenia.

Doprawdy nie wiem co szczegółowa procedura wymiany wody balastowej ma wspólnego ze statecznością jachtu Magnus Zaręba.
Jaromir napisał(a):
Bo chcesz po drodze malować pokład - a temu chlapanie roztworem NaCl z przelewów zb. balastowych jakoś nie służy...
Etc, etc...

Nie potrafię sobie wyobrazić jaki wpływ na stateczność ma brak wody w odpowietrzeniu zbiornika balastowego.
Jaromir napisał(a):
Z kolei zbiorniki balastowe, których nie chcesz użyć powinny być na 0%, ale przecież niemal żadnego zbiornika balastowego nie da się wyresztkować do 0%, prawda?

Prawda, tylko co z tego ma wynikać dla s/y Magnus Zareba? Ale jak już o tym piszesz to może podasz wartość poprawki dla takiego „niewyresztkowanego” zbiornika?
Jaromir napisał(a):
Poza tym przy pakowaniu zbiorników balastowych wyłącznie na "100%" albo "0%" niełatwo utrzymać pożądane przegłębienie, pożądaną GM albo minimalizować momenty tnące i skręcające, hogging i sagging, etc.

Czy aby utrzymać te pożądane wartości a pozbyć się tych niepożądanych sił tnąco- skręcających to tak po prostu tu nie dolejesz a tam odlejesz i już żadne „hoggingi czy saggingi” nie będą nas straszyły?
Jaromir napisał(a):
No i, co najbardziej istotne - żadna reguła nie jest uniwersalna. Są statki, na których kiedy płyną "na pusto" balastuje się tak, by uzyskać możliwie spore momenty od pow. swobodnych. Ba - umieszcza się na takich statkach specjalne zbiorniki balastowe "w poprzek" i bez żadnych przegród. Używa się ich aby zdusić niepożądaną, wysoką GM albo by zapobiegać rollingowi.

Czy według Ciebie do „zduszenia nie pożądanie wysokiego GM” (ciekawy zwrot) i zapobiegania „rollingowi” służy ten sam zbiornik balastowy? Wybacz ale jeżeli Twoje poprzeczne zbiorniki balastowe to tzw. „U-shaped DB” to chyba czegoś nie doczytałeś lub nie zrozumiałeś.
Jaromir napisał(a):
Bo na statku czasem walczy się o zmieszczenie w kryteriach stateczności a czasem nie ma problemu z kryteriami, ale trzeba kombinować jak nie zakiwać się na amen...

A ta „walka” to bardzo krwawa jest a może zamiast kombinowania wystarczy przestrzegać informacji o stateczności jednostki, sam przecież o niej wspominałeś.
Marian Strzelecki napisał(a):
Co ma piernik do wiatraka.

Bo już przestaję pojmować,
a wątek ponieśliście w diabły, mimo, że (obok) strofujecie (mnie) o byle odejście od sedna.

Masz racje i przepraszam ale nie mogłem się opanować.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Marian Strzelecki napisał(a):
Dlaczego więc Magnus Zaręba dwa razy wstał?
pytam was: znawców po raz x y z. ...pytam jak Katon Pierwszy

Wstał bo nie miał problemów ze swobodnymi powierzchniami.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof



Za ten post autor SIRK otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 01:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13169
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3100
Otrzymał podziękowań: 2697
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Czytam, czytam, czytam....

Panowie! Czy swoją wiedzę o teorii okrętu czerpiecie wyłącznie z podręczników żeglarskich? Głupoty tu wypisujecie (poza Jaromirem).

Swobodna powierzchnia cieczy zawsze ma wpływ na stateczność. Odpowiednio.
Jeśli w tankowcu na dnie zostanie wanna wody, to on pewnie tego nie zauważy. Ale ta sama wanna utopi Omegę, a już dwa wiadra poważnie zaburzą jej stateczność.

Przewrócił się i wstał... Bo tak się kształtuje krzywa ramion stateczności...
Jakby nie wstał.... oooo... to dopiero zostałby zwyzywany od żelazek... :)

Może tak się nauczyliście z wiekopomnych dzieł jednego z wymienianych tu wcześniej "wspaniałych konstruktorów", który przekonywał, że tępy dziób powoduje szerokie rozchodzenie się fali dziobowej, a wąski wręcz przeciwnie... I za nic miał badania empiryczne, które dowodzą, że ZAWSZE* fala dziobowa rozchodzi się pod kątem 19°26'.

*Na głębokiej wodzie.

No, OK. uczcie się dalej teorii okrętu na dziełach inżynierów chemików i piewców dyszowego działania foka.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowania - 3: Były user, Colonel, M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 12:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
SIRK napisał(a):
Jaromir napisał(a):
SIRK napisał(a):
Przyznam, że dawno nie spotkałem takiego zestawienia półprawd o zagadnieniach „balastowo-statecznościowych”.

Nie, żebym się tym przejmował, ale dopuszczasz, że YMMV troszkę?

Nie znamy się i nie będziemy chyba oceniać własnego doświadczenia? Jednak formę i treści forumowych postów jak najbardziej można a czasami to nawet należy.

Może pełne przytoczenie formy i treści stwierdzenia na jakie odpowiadałem podpowie Ci dlaczego otrzymało ono taką a nie inną odpowiedź?
SIRK napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Na ogół te zbiorniki balastowe,które planujesz użyć w pływaniu "pod balastem" starasz się zapakować na 100%. Ale wpływ pow. swobodnych w tych zbiornikach i tak powinien być uwzględniony - co najmniej na poziomie jaki określa instrukcja / program statecznościowy. No i na poziomie, jaki dyktuje doświadczenie...

Jeżeli zbiornik balastowy jest pełny to na jakim poziomie(?) ma być uwzględniona poprawka na swobodne powierzchnie?

Co najmniej na poziomie jaki określa instrukcja / program statecznościowy. No i na poziomie, jaki dyktuje doświadczenie.

SIRK napisał(a):
Jak i według jakiego wzoru ma być ona wyliczona?

Wylicza program, który uwzględniana instrukcję.
Można też samemu, na kartce.
Wzór o ile pamiętam brzmi i[m4] x ρ[t/m3].
Wielkość ρ trzeba znać.
Wielkość i można znaleźć w tabelach zbiorników.
Ale jak kto ma ochotę urozmaicić sobie życie to może policzyć i=(cT x bT³)/12.
Policzyć inaczej albo rozerwać się przy Simpsonie - też można, jak kto lubi.

SIRK napisał(a):
Jeżeli dla takiego zbiornika instrukcja/program ładunkowy podaje nam poprawkę „zero” to co w takiej sytuacji dyktuje Twoje doświadczenie?

Że trzeba sprawdzić zgodność programu z instrukcją o stateczności. A jak jest prawdopodobne, że wody nie będzie 100% - przeliczyć dla wariantu najbardziej niekorzystnego.

SIRK napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Bo przecież przelewy balastów nie są zaworami - i utrata kilku-kilkunastu % zawartości zb. balastowych podczas sztormu nie jest niczym niespotykanym, zwłaszcza na niewielkim statku.

Moim skromnym zdaniem jest wręcz odwrotnie, jest to bardzo rzadkie zjawisko.

No to różnimy się zdaniem. Mnie w sztormie wielokroć ubywało a Tobie nie..
Cóż, myślę, że możemy tak to zostawić.

SIRK napisał(a):
Zdarzenia takie albo są „piękną marynistyczną literaturą” albo są dowodem na nieodpowiedzialność załogi, armatora czy jak to piszesz „menago” – naprawdę lubisz taki slang?

A jeżeli owe zdarzenia nigdy nie stanowiły zagrożenia dla statku i/lub załogi a na dodatek w prosty sposób można było takim zdarzeniom przeciwdziałać - to była to nieodpowiedzialność, literatura czy banał?
BTW - tamto konkretne "menago' na prawdę zasługiwało na wiele mniej parlamentarne przykłady slangu... Żywe potwierdzenie wypierania dobrego pieniądza przez zły...
SIRK napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Bo przecież podczas większości podróży trzeba wodę w balastach wymieniać, obowiązkowo i zgodnie z IMO-wską "Ballast Water Management Convention and Guidenes" oraz lokalnymi regulacjami w porcie przeznaczenia.

Doprawdy nie wiem co szczegółowa procedura wymiany wody balastowej ma wspólnego ze statecznością jachtu Magnus Zaręba.

A gdzie pisałem coś o MZ, kiedy opowiadałem Marianowi, komentującemu zdanie o tym jak jest
w zbiornikowcach, statkach "pustych" płynących "pod balastem" , które muszą być wypełnione na 100% ??

SIRK napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Bo chcesz po drodze malować pokład - a temu chlapanie roztworem NaCl z przelewów zb. balastowych jakoś nie służy...
Etc, etc...

Nie potrafię sobie wyobrazić jaki wpływ na stateczność ma brak wody w odpowietrzeniu zbiornika balastowego.

Nie martw się. Ja też nie wszystko sobie potrafię wyobrazić.

SIRK napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Z kolei zbiorniki balastowe, których nie chcesz użyć powinny być na 0%, ale przecież niemal żadnego zbiornika balastowego nie da się wyresztkować do 0%, prawda?

Prawda, tylko co z tego ma wynikać dla s/y Magnus Zareba?

A gdzie pisałem coś o MZ, kiedy opowiadałem Marianowi, kiedy pisał o "zużywaniu po kawałku ropy z każdego" w dyskusji o roli zbiorników balastowych w zbiornikowcach, statkach "pustych" płynących "pod balastem" , które muszą być wypełnione na 100%?

SIRK napisał(a):
Ale jak już o tym piszesz to może podasz wartość poprawki dla takiego „niewyresztkowanego” zbiornika?

Wartość podaje tabela zbiorników. Ale jak ktoś nie lubi korzystać z tabel zbiorników to może pomnożyć i[m4] przez ρ[t/m3].

SIRK napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Poza tym przy pakowaniu zbiorników balastowych wyłącznie na "100%" albo "0%" niełatwo utrzymać pożądane przegłębienie, pożądaną GM albo minimalizować momenty tnące i skręcające, hogging i sagging, etc.

Czy aby utrzymać te pożądane wartości a pozbyć się tych niepożądanych sił tnąco- skręcających to tak po prostu tu nie dolejesz a tam odlejesz i już żadne „hoggingi czy saggingi” nie będą nas straszyły?

Mogę, tak po prostu. Zwłaszcza, że niemal zawsze mogę sobie pozwolić na powierzchnie swobodne - zarówno "tu" jak i "tam".

SIRK napisał(a):
Jaromir napisał(a):
No i, co najbardziej istotne - żadna reguła nie jest uniwersalna. Są statki, na których kiedy płyną "na pusto" balastuje się tak, by uzyskać możliwie spore momenty od pow. swobodnych. Ba - umieszcza się na takich statkach specjalne zbiorniki balastowe "w poprzek" i bez żadnych przegród. Używa się ich aby zdusić niepożądaną, wysoką GM albo by zapobiegać rollingowi.

Czy według Ciebie do „zduszenia nie pożądanie wysokiego GM” (ciekawy zwrot) i zapobiegania „rollingowi” służy ten sam zbiornik balastowy?

Zależy.
A słowo "albo" użyte jest w roli funktora alternatywy zwykłej.
Tej, w której prawdziwe jest "p", prawdziwe jest "q" oraz prawdziwe jest "p V q".


SIRK napisał(a):
Wybacz ale jeżeli Twoje poprzeczne zbiorniki balastowe to tzw. „U-shaped DB” to chyba czegoś nie doczytałeś lub nie zrozumiałeś.

Wybacz, ale "moje" passive roll reduction / stabilisation tanks ni cholery nie są "U-shaped". Są "simple flume" i "flume with baffle". O ile doczytałem i zrozumiałem ;)

SIRK napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Bo na statku czasem walczy się o zmieszczenie w kryteriach stateczności a czasem nie ma problemu z kryteriami, ale trzeba kombinować jak nie zakiwać się na amen...

A ta „walka” to bardzo krwawa jest a może zamiast kombinowania wystarczy przestrzegać informacji o stateczności jednostki, sam przecież o niej wspominałeś.
Czasem informacja nie wspomina, że przejście pustym ale na full zabunkrowanym statkiem, przez wczesnowiosenny Atlantyk z GM w okolicach 4m - może być powodem pękania węzłówek masztów nad mostkiem. Albo co gorsze - że będzie rzucało tak, że nie sposób robić grille. Ja wolałem pokombinować - dzięki temu i spokojniej grillowałem i zaliczałem tydzień laby w Cabo Frio. Na "prawie bliźniaku" nie kombinowali - i zwiedzili zamiast tego stocznię.

SIRK napisał(a):
Marian Strzelecki napisał(a):
Co ma piernik do wiatraka.


przepraszam ale nie mogłem się opanować.

No widzisz, mamy jednak sporo wspólnego.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 13:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Z niecierpliwością wyczekuję na ciąg dalszy. :-D
Który wprawdzie może nie mieć nic wspólnego z obrotami Magnusa Zaremby, ale sam w sobie jest interesujący.
Tak sobie jednak domniemywam, że z wszystkich powierzchni swobodnych na działania których Magnus był narażony, najbardziej liczyła się powierzchnia morza...

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowania - 2: Colonel, Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 13:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10548
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Panowie widzę,że temat skutecznie przeszedł już z realiów, do abstrakcji.

Czepianie się słówek i wyciąganie z nich wniosków o czyjejś wiedzy czy niewiedzy pogłębia tą nieco abstrakcyjną dyskusję o swobodnym przelewaniu (z pustego w próżne).

Przestaję się dziwić wypowiedziom Gienia o konstruktorach Polskich, jeśli zna tylko takich, którzy umieją dyskutować tylko tak jak tu widać.

Eugeniusz Moczydłowski powiedział:
Megas 56 spełnia wszystkie zdroworozsądkowe wymagania statecznościowe.
I czytając Wasze wypowiedzi coraz bardziej wierzę kapitanowi Magnusa.

MJS
ps
Nowych argumentów już chyba nie będzie,
a przelawanie powierzchni swobodnych (w Omegach czy w miskach) nie najbardziej mnie interesuje.
Więc tak jak i Alterus będę z zaciekawieniem czekał na rewelacje i nowinki z księżek dla zawodowców.

A i zadam po raz n-ty pytanie : Dlaczego Magnus 2 x wstał?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Ostatnio edytowano 22 kwi 2015, o 13:57 przez Marian Strzelecki, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 13:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Alterus napisał(a):
Tak sobie jednak domniemywam, że z wszystkich powierzchni swobodnych na działania których Magnus był narażony, najbardziej liczyła się powierzchnia morza...

Howgh!
(ciągu dalszego nie będzie, bo muszę wreszcie iść sprzątać garaż, aby spod zaspy półrocznych zaszłości odkopać letnie gumy)

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 16:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Marian Strzelecki napisał(a):
Megas 56 spełnia wszystkie zdroworozsądkowe wymagania statecznościowe.
hehehe, ja tam się nie znam i do Gienia Moczydłowskiego, ani do rzeczonego jachtu nic nie mam, ale czy takie stwierdzenie nie jest eufemizmem? :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 16:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Sugerujesz, że mógł uchybić jakimś nie-zdroworozsądkowym..? :mrgreen:
Tu mogliby wypowiedzieć się ci, którzy wiedzą coś o Magnusie i relacji wymagań które spełniał do tych hm... hipotetycznie pominiętych.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 19:30 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
N
Alterus napisał(a):
Tu mogliby wypowiedzieć się ci, którzy wiedzą coś o Magnusie i relacji wymagań które spełniał do tych hm...

Nie należy o tym pisać bo można zaszkodzić....
Ale z drugiej strony to ciekawią mnie te zdroworozsądkowe. Mój rozsądek? Twój? A może Macierewicza?



Za ten post autor jaszra otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 19:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12584
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4261
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
jaszra napisał(a):
Nie należy o tym pisać bo można zaszkodzić....


To znów taki przypadek, że nie należy pisać. Nie należy pisać, nie należy dywagować, nie należy się zastanawiać. Wszyscy wszystko zrobili zawsze dobrze a wypadek, awaria, to zawsze siła wyższa.
Natomiast jak wszystko idzie dobrze, to nalezy pisać jak najwięcej, chwalić i w ogóle "wszyscy się kochają".

Każdy kto wrzuca cokolwiek w net, licząc na reklamę, kasę, sponsorów, pomoc, inne, chciałby zniknąć medialnie gdy coś nie wyjdzie. No dobra, nie każdy, ale spora część.

To bardzo zniechęca do kibicowania wszelkim "wyczynom" i wyczynom, skoro wiadomo, że jak coś pójdzie nie tak, to usłyszmy (ci wspierający): morda w kubeł i spadać na drzewo. Jest dobrze...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 3: baoo, Marian Strzelecki, piotr6
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 19:45 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
waliant napisał(a):
morda w kubeł i spadać na drzewo. Jest dobrze...

Zwróć uwagę na to, że Magnus to wypadek morski. I nasze klepanie na forum niczemu dobremu nie służy. O tym można tylko prywatnie przy szklaneczce whisky.
A dyskutujemy przecież o współczynnikach balastowych.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 19:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12584
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4261
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
jaszra napisał(a):
Dyskutujemy przecież o współczynnikach balastowych.


Jasne, i też koniecznie ostrożnie. Zaczyna mnie ten mechanizm po prostu irytować i zniechęcać.

jaszra napisał(a):
I nasze klepanie na forum niczemu dobremu nie służy


A nasze klepanie na forum w ogóle czemuś służy? Bo mam wątpliwości.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 19:52 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Mnie też ale nic na to nie poradzę....

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
A nasze klepanie na forum w ogóle czemuś służy? Bo mam wątpliwości.

Służy, bo siadasz wieczorkiem przy piwku, przeglądasz forum i piszesz. Nieraz bo cię siekło, nieraz bo masz ochotę się pomądrzyć, nieraz dla paru bzdur. Nic dodać, nic ująć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 20:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10548
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
jaszra napisał(a):
I nasze klepanie na forum niczemu dobremu nie służy

Owszem mnie miało służyć:
1/ do pogłębienia wiedzy.
2/ do przedstawienia swoich przemyśleń. (niezależnie od tego czy mądrych)
3/ do znalezienia realizatora, dla któregokolwiek z moich projektów.
Dwa pierwsze zrealizowałem.
Trzeci dzięki "pomocnym" wypowiedziom "kolegów" na forach; skutecznie storpedowaliście... i to kilka razy.
Nie wdając się nigdy w merytoryczną polemikę.
Dziękuję pomogliście*

Marian Strzelecki


*Polskie piekiełko się kłania.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 20:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
jaszra napisał(a):
Ale z drugiej strony to ciekawią mnie te zdroworozsądkowe. Mój rozsądek? Twój? A może Macierewicza?

A gdzieżby!
Eugeniusza Moczydłowskiego, bystrzaku. :-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 22:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13169
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3100
Otrzymał podziękowań: 2697
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Alterus napisał(a):
Eugeniusza Moczydłowskiego, bystrzaku.
I sam się ubezpieczył?

Czy może powinien spełnić wymagania niekoniecznie zdroworozsądkowe, ale określone przez klasyfikatora i ubezpieczyciela?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 22:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10548
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
To ubezpieczył? czy nie?
Bo jeśli nie, to cała konstrukcja bełkotu jaki nastąpił w wątku; pada na pysk. :-P
A jeśli ubezpieczył, to teza o niezbędnośći wymagań PRS'u także pada na pysk.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 22:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Stara Zientara napisał(a):

Czy może powinien spełnić wymagania niekoniecznie zdroworozsądkowe, ale określone przez klasyfikatora i ubezpieczyciela?

Nie wiem, czy nie spełnił. Jego wypowiedź była jednak niejednoznaczna, jak zauważył Skipbulba. I do tej niezręczności (?) się odniosłem. Nie mam przecież żadnych danych aby to rozstrzygać i to napisałem. Nie mam też parcia na odgrywanie roli Sherlocka Holmesa.
Zresztą według przedstawionego opisu zdarzenia warunki były ciężkie i uszkodzenie masztu nie wydaje się czymś specjalnie dziwnym. Zdarzyć się może każdemu i przy lepszej pogodzie - żeglarska rzecz.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 23:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13169
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3100
Otrzymał podziękowań: 2697
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Alterus napisał(a):
Zresztą według przedstawionego opisu zdarzenia warunki były ciężkie i uszkodzenie masztu nie wydaje się czymś specjalnie dziwnym. Zdarzyć się może każdemu i przy lepszej pogodzie - żeglarska rzecz.
O maszt nikt się nie czepia.

Początkiem dyskusji było zakwestionowanie stateczności konstrukcyjnej jednostki.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 23:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10548
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Nie!
Początkiem dyskusji była (wycięta z kontekstu) wypowiedź Corsa atakująca: mój zachwyt nad wyglądem Magnusa.
viewtopic.php?f=39&t=19713&hilit=magnus+zar%C4%99ba&start=420#p330543
a racz Panie cofnąć się wstecz do tego czego dotyczyła i przeczytać tamte, ze zrozumieniem.
a uzyskasz (być może) inne spojrzenie na sprawę.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2015, o 23:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13169
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3100
Otrzymał podziękowań: 2697
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Marian Strzelecki napisał(a):
a uzyskasz (być może) inne spojrzenie na sprawę.
Najpierw odpowiedz mi na pytanie.

Czy jakaś Twoja konstrukcja pływała bezawaryjnie po Atlantyku?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2015, o 00:00 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Stara Zientara napisał(a):
Początkiem dyskusji było zakwestionowanie stateczności konstrukcyjnej jednostki.
Początkiem było rozważanie czy spełnienie wymogów PRS świadczy że jacht jest bezpieczny, w tem guście przynajmniej, rozumiem.
I tylko Cors wspomniał iż, na etapie wstępnym projektu wszakże, zakres stateczności wychodził poniżej 90.
Ale Magnus spełnia wymogi PRS (AVS powyżej 100 - a podano że ma 107). Zresztą nasze klepanie na to wpływu nie ma, klasę daje PRS. ;)

Ale też żadna teoria nie mówi że "spełniający wymogi" jacht będzie 'odporny na wywrotki' gdy go dorwie od burty fala większa od niego.
A taka była. I to już kwestia przypadku a prawdopodobieństwa.

Można zaś podywagować czy nie lepiej byłoby mieć lepiej niż PRS wymaga, albo co jeszcze mogłoby zwiększyć bezpieczeństwo jachtu na wielkiej fali.
IMHO chciałbym mieć maksimum momentu koło 90, AVS pod 150. Dałoby większe szanse. Czy to jest możliwe przy założeniach Magnusa to insza inszość, ale on nie potrzebuje, w sensie wymogów.
Bo np. od mojej łódki zarówno PRS jak np. MCA wymaga zakresu ponad 140 stopni. Ma taki a nawet większy, jak i większy od MZ współczynnik balastowy (30%); bo jest pięciokrotnie mniejsza, zatem wielekroć większą ma szansę trafienia falą większą od niej.
Ale wymogów takowych spełniać nie musi, obowiązku nie ma, nikt nawet nie zapyta :mrgreen:
I warto zauważyć że większość sprzedawanych dziś jachtów "klasy A-oceanicznej" takich wymogów nie spełnia, nikt tego nie żąda. Norma RCD jest łagodniejsza.
A legalistycznie patrząc, Magnus mógłby nie spełniać wymogów PRS. A nawet RCD. Nie ma obowiązku, w istocie :-P
Zatem, skoro spełnia, to można twierdzić że "rozsądnie".

A ze zbiornikami koledzy okrętowcy mają rację. Najrozsądniej je (i najprościej) przy tym naszym obgadywaniu stateczności pominąć. Mogą mieć wpływ różny. A sposób załadunku sprawą kapitana, który ma świadomość co i gdzie ma w zbiornikach.
Wątpię zaś by nawet z powierzchnią swobodną pogarszały stateczność w sytuacji wywrotką grożącejczyli krytycznie dużym przechyle - gdyż są poziome. Ciężar pozostaje 'nisko' tak czy owak, zaś kołysania w normalnej żegludze to rzecz insza.
Dla ilustracji: mam odwrotnie, zbiornik pionowy (w kilu), środek ciężaru ok. metr pod wodnicą. Nigdy nie jest pełny... i w normalnej żegludze może robi za balast, efekt powierzchni pomijalny (wąsko i wzdłuż, nie ma gdzie chlupać) - lecz przy wywrotce ten ciężar poleci o metr w 'górę' jachtu i to dynamicznem, nagłem chlustem, skutecznie pogarszając stateczność. Auć... :mrgreen:

Natomiast "teoria okrętu" mało poświęca uwagi zachowaniu małej łódki na fali większej od niej - okrętowcy zajmują się wielkimi prostokątnymi pudłami na towar. Dopiero od niedawna zaczęto się przyglądać działaniu "wielkiej fali", np. w Norwegii... ciekawość czemu tam ;)
Ale na parę spraw uwagę zwraca:
- zdolność tłumienia kołysań - okrągłe kształta MZ kiepsko wypadają, a z założenia nie ma jak dać mu tradycyjnego kila;
- powierzchnia wystawiona na działanie fali ("transfer energii") - MZ w przechyle nadstawi z pół dna, znów nieunikniony efekt tych specyficznych kształtów;
- kąt przechyłu powodujący 'zanurzenie krawędzi pokładu' - silnie rozchylona burta robi kłopot. I też trudno zaradzić skoro taka być musi.
Słowem - możnaby zrobić jacht odporniejszy na wywracanie, tylko już nie byłby do "wypychania w lodach".
Marian Strzelecki napisał(a):
A i zadam po raz n-ty pytanie: Dlaczego Magnus 2 x wstał?
A naści prostą odpowiedź: bo był sztorm i wielka fala, podpiętrzona pod Norwegią :-P
Miało go co odwrócić.
W sąsiednim wątku wspomniałem jacht (spełniający wszystkie zdroworozsądkowe wymagania statecznościowe) który został na grzyba tydzień. Na Śródziemnym k. Gibraltaru. Tam mniejsza szansa na wielką falę...
Powiedzmy że wywrotkę spowoduje pojedyncza 'freak wave' (wielka a nijak się mająca do panujących warunków) i łódka zostaje w grzybie na dość spokojnym morzu. Albo maszt się nie złamie, jeszcze z żaglem postawionym, a skutecznie potem tłumiąc kołysanie uniemożliwia odwrócenie łódki...

A jak już plumkać to jeszcze jest taka stara teoria okrętowa ;) nt. kształtowania kadłuba małych żaglowców (cokolwiek zapomniana): środek powierzchni podwodzia zalecano przesuwać ku rufie - za środek długości i ciężaru jachtu - zaś środek objętości kadłuba (całego, nie części podwodnej) na odmianę do przodu. Taki rozkład powodować ma że kadłub pod działaniem fali odwraca się od niej (rufą do fali), a duża wyporność zapasowa z przodu zapobiega zaryciu: jacht zyskuje szansę ześlizgnięcia się z fali.
Bo rozkład odwrotny powoduje tendencję do samoczynnego ustawiania się burtą do fali, co może być przykre.
Dziś te pomysły niemodne, osiągom na wiatr nie służą (choć przeciw fali mniej rzuca), jeszcze tylko motorsailery tak robią. Te, wiecie, solidne takie co to "wszystko wytrzyma, dużo zmieści, wygoda i ogrzewana sterówka"... :roll:

A to wszystko nie ma żadnego związku ze współczynnikiem balastowym, bo ten - wzięty osobno - nijak nie określa stateczności.
A tem bardziej ryzyka wywrotki.



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowania - 3: Alterus, Colonel, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2015, o 16:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10548
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Ryś napisał(a):
A to wszystko nie ma żadnego związku ze współczynnikiem balastowym, bo ten - wzięty osobno - nijak nie określa stateczności.
A tem bardziej ryzyka wywrotki.

Lepiej bym tego (wszystkiego) nie napisał; dzięki.
...(teraz będą jeździć poTobie. ;)

Stara Zientara napisał(a):
Marian Strzelecki napisał(a):
a uzyskasz (być może) inne spojrzenie na sprawę.
Najpierw odpowiedz mi na pytanie. Czy jakaś Twoja konstrukcja pływała bezawaryjnie po Atlantyku?

A co to ma do rzeczy?*
... Ciołkowski też nie był w kosmosie. (tak samo na temat)
MJS

* Czemu już nie pytacie, (kolego) "czy jakaś twoja konstrukcja w ogóle pływała po morzu? " :rotfl:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wrona i 320 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL