Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 cze 2025, o 09:31




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 212 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 3 wrz 2013, o 15:39 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 544
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
A na zaprzyjaźnionym forum właśnie ukazała się relacja z rejsu dookoła Rugii mieczówką 4,75
http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?p=352174#352174

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi



Za ten post autor Waldi_L_N otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 wrz 2013, o 18:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
....Co dokładnie nie ma nic wspólnego z tym tematem

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 wrz 2013, o 19:26 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Coś mi się wydaje, że ogólnie w tym temacie, mało jest rzeczy wspólnych z tematem.
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 wrz 2013, o 19:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17637
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
przemek napisał(a):
Coś mi się wydaje, że ogólnie w tym temacie, mało jest rzeczy wspólnych z tematem.
Bo jakoweś Rysie Misie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: coś muszą ...

Na szczęście na fejsbuku i gdzie indziej wszystko chodzi jak ta lala np. artykuł Janusza Maderskiego o dzielności jachcików typu SETKA na Atlantyku:

http://setkaatlantyk.blogspot.com/2013/09/o-dzielnosci-morskiej-setek.html

:mrgreen: :mrgreen:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 wrz 2013, o 20:45 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
robhosailor napisał(a):
Bo jakoweś Rysie Misie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: coś muszą ...

Na szczęście na fejsbuku i gdzie indziej wszystko chodzi jak ta lala np. artykuł Janusza Maderskiego o dzielności jachcików typu SETKA na Atlantyku

:mrgreen: :mrgreen:
:oops:
Aleć wątek przecie nie o "Setce" tak po prawdzie, jeno wydzielony - "kto inny jeszcze", co nie? Tak tytuł pisze :-P
lj78 napisał(a):
Regaty Setek przez A. pokazały, że można to zrobić na 5m łódce. Ale to jak z seksem w Małym Fiacie, też się da. Osobiście wolę coś troszeczkę większego.
...i gdyby Janusz Maderski wprowadził drugą klasę, o taką do 6m. Tak wiem jest Mini-Transat, ale w/g mnie zbyt komercyjne i nie tak kameralne jak Setki :)

Ok. Za kilka godzin wydzielę nowy wątek, bo teraz mi się oczy same zamykają.
pps. A później połączę oba wątki pod nazwą "Optymalny kształt kadłuba, małej łódki sklejkowej do żeglugi oceanicznej." O... :mrgreen:

Ok, Panowie nie ma co się wzajemnie przekonywać, tylko lepiej pomyśleć co powinien mieć jachcik własnej roboty, przeznaczony do rejsu z Portugalii na Karaiby.
Ile metrów długości?
Ile kadłubów?
Jakie ożaglowanie?
Jaki kształt kadłuba?
Jaki balast (wewnętrzny/bulb/wodny)?
Jaka kil (krótki/długi/płytki/głęboki/płetwa kilowa podnoszona)?
Kokpit na rufie czy centralny?

A ja zasię w tem temacie i usprawiedliwion siem czujem. To bardziej w temacie, wedle rozkazu, komentarzyk malutki do Artykuła - czyli "o dzielności morskiej Setek" :-P
"Stateczność kursowa
Jak zachowywał się „Skwarek”? W bejdewindzie, z uwiązanym sterem i bez włączonego samosteru trzymał kurs dopóki nie uderzyła silniejsza fala. Na spokojnej wodzie, z uwiązanym na sztywno sterem był tak stabilny kursowo] ;) ], że obrócony o 180 stopni statecznik samosteru godzinami trzymał kurs sterując malutkim fletnerem jak sterem.
Gdy wiatr rósł przestawiałem samoster tak by fletner działał na ster. Nie uderzenia wiatru wytrącały „Skwarka” z kursu lecz uderzenia grzbietów fal. „Setka” jest małą i lekką łódką więc by pomóc samosterowi przejść szczyt fali na wzburzonym morzu ciągnąłem za rufą 60 metrów 12-milimetrowej liny. "


Tłumienie kołysań
A tu dopiero rewelacja :mrgreen: : "Najbardziej kołyszą się ciężkie jachty o niedużym zanurzeniu z owrężem w kształcie półokręgu, głębokiego V lub rozciągniętego S. [ :shock: ] Taki kształt kadłuba nie sprzyja tłumieniu a powierzchnia płytkich płetw jest niewystarczająca by skutecznie zmniejszyć rozkołys. Jeżeli przy tym nie są to jachty stateczne kursowo to sterowanie nie jest łatwe. Samoster elektryczny od nadmiernych obciążeń może rozpaść się błyskawicznie. Wiatrowy również nie musi podołać.
Stały rozkołys „Skwarka” na pasatowej fali był mniejszy niż dziesięć stopni na burtę. Komfort niemal jak na katamaranie. To zaleta małej masy jachtu, dużej powierzchni tłumiącej kołysania (niemała płetwa balastowa) :lol: oraz szerokości kadłuba. Większe przechyły przychodziły tylko wtedy gdy w „Skwarka” uderzała wyjątkowo złośliwa fala i wytrącała go z kursu poza zakres pracy samosteru.

Łagodne ruchy
Na pięciometrowej łódce rzucanej sztormowymi falami takie zjawisko nie występuje. Ruchy jachtu są porwane, krótkie, zupełnie szalone. Czasami używanie w kabinie kasku wcale nie byłoby od rzeczy.

Przegłębianie dziobu na kursach pełnych
Nieznaczne. Żadnego nurkowania w dolinie fali czy wbijania dziobu w przeciwstok. Można to przypisać w części takielunkowi ułamkowemu z niewysokimi fokami pasatowymi co daje mały moment wciskający dziób w wodę. "


:mrgreen: :mrgreen:
Ujmując krótko: Setka ma taką wspaniałą stateczność kursową :mrgreen: że samoster potrafił nią sterować, co prawda pod warunkiem ciągnięcia cum gdy była fala; a kołysania tak wspaniale tłumiła że przydał by siem kask :rotfl:

W kwestii zatem "długiego kila" :mrgreen: dodam, że jak już wspomniałem wyżej - ciutkę tylko większa łódka, 6 m, robiła trasę Anglia-Karaiby bez samosteru.
Trzymała bowiem kurs na uwiązany rumpel. Także z wiatrem i falą pod genakerem. Jakoś bez narzekań na "zupełnie szalone" ruchy ani kołysania. ~4500 mil w 47 dni. Łódka 70-letnia. Itchen Ferry.
Obrazek

Oczywista konstruktor libo budowniczy twierdzić może iże "Setka to najlepszy jacht oceaniczny na świecie..."
A kimże-m jest by siem spierać z fachowcami; toć siem na tem nie znam :oops:


Ostatnio edytowano 3 wrz 2013, o 20:56 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 wrz 2013, o 20:56 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Szczerze powiedziawszy, przy całym szacunku do Maderskiego, artykuł pachnie mi mocno naciąganym marketingiem. Cóż w sumie nie ma się co dziwić. Są teraz na fali, niech kują póki gorące.
Jeżeli dzięki temu powstanie nawet jeden sklejkowy jachcik- warto.
Pozdrawiam
Przemek



Za ten post autor przemek otrzymał podziękowania - 2: LukasJ, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 wrz 2013, o 21:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17637
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
przemek napisał(a):
Szczerze powiedziawszy, przy całym szacunku do Maderskiego, artykuł pachnie mi mocno naciąganym marketingiem. Cóż w sumie nie ma się co dziwić. Są teraz na fali, niech kują póki gorące.
Jeżeli dzięki temu powstanie nawet jeden sklejkowy jachcik- warto.

Moim zdaniem, nie ma podstaw, żeby podważyć wiarygodność artykułu - łódki bezpiecznie, praktycznie bezawaryjnie przeszły ocean. Tekst brzmi IMO bardzo wiarygodnie.

PS: Można wszystko porównać z tym co napisał Szymon Kuczyński (baoo) i Brożka - również na naszym forum. Jakoś nie pluli na dzielność swojej Setki.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 wrz 2013, o 21:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 490
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
robhosailor napisał(a):
łódki bezpiecznie, praktycznie bezawaryjnie przeszły ocean.

Najważniejsze! :) A dziś bez marketingu, nawet papieru toaletowego nie sprzedaż.
I wolę taki marketing Setki, niż Wind Hunter'a 19 czy VK35.

przemek napisał(a):
Są teraz na fali, niech kują póki gorące.
Jeżeli dzięki temu powstanie nawet jeden sklejkowy jachcik- warto.

Święte słowa! :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam
ŁJ



Za ten post autor LukasJ otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 wrz 2013, o 22:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13983
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Tu nie chodzi o wiarygodność, ale o interpretację zachowania innych łódek w porównaniu do Skwarka:
Te rozciągnięte S - co to może być? zabrakło mi wyobraźni...
ale już temat ciężkich łódek kolebiących się na boki - w zasadzie o każdym owrężu jakie znam* to trochę niepokojące spostrzeżenie.

MJS

(*bo głębokie v i okrąg to dwie skrajnośći pomiędzy którymi mieści się chyba wszystko co nie jest żelazkiem).

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 wrz 2013, o 22:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17637
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Marian Strzelecki napisał(a):
temat ciężkich łódek kolebiących się na boki - w zasadzie o każdym owrężu jakie znam* to trochę niepokojące spostrzeżenie.

A pamiętasz opisy rejsów jachtami typu Tahiti Ketch???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 wrz 2013, o 23:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13983
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Pamiętam Finna na fordzielcu :rotfl:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 wrz 2013, o 23:05 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
No bo trza mu miecza do tłumienia kołysań, a nie zara podnosić :-P
Marian Strzelecki napisał(a):
Te rozciągnięte S - co to może być? zabrakło mi wyobraźni...
ale już temat ciężkich łódek kolebiących się na boki - w zasadzie o każdym owrężu jakie znam* to trochę niepokojące spostrzeżenie.
(*bo głębokie v i okrąg to dwie skrajnośći pomiędzy którymi mieści się chyba wszystko co nie jest żelazkiem).
A "wine glass section"? Czyli po naszemu kształt kieliszka do wina; może o to mu szło? ;)

A z kołysaniem nie taka prosta sprawa bo jedna rzecz na ile łódkę będzie wprawiała w rozkołys fala, a druga na ile żagle (w fordewindzie). O jaki kąt będzie się kładła - albo z jaką częstotliwością, zatem gwałtownością. Oraz jak skutecznie będzie rozkołys tłumiła. Każdy z tych aspektów jest osobny.

Łódka o dużej stateczności początkowej, szeroka a lekka powiedzmy (jak Setka) będzie łatwo wprawiana w ruch przez fale, rzucać nią będzie po prostu, ale rozkołys w fordewindzie będzie miała o mały kąt. Niestety za to szybki, gwałtowny. Ciężkie a wąskie łodzie, zwłaszcza o głęboko zawieszonym balaście w stylu tych dawnych regatówek w/w - kiwają się o duże kąty, lecz na odmianę wolniej; a co ciekawe one robią to celowo, bo kiwający się żagiel wytwarza więcej siły napędowej. ;)
Do tego charakter kołysania zależy od momentów bezwładności, rozkładu mas etc.
To już co kto lubi bo jednemu przeszkadzają duże przechyły, a innemu duże przyspieszenia.
Rozkołys od żagli, w pełnych kursach, zależy od wysokości takielunku i smukłości żagli - wyższe, jak i smuklejsze, bardziej kołysze łódką. No i od trymu tych żagli.

Tłumienie kołysań to znów rzecz inna i faktycznie szeroki kadłub tłumi lepiej, a skośnodenka (Setka w istocie nurza skośne płaszczyzny dna) lepiej tłumi niż okrągłodenny. Płaskodenka też niezła, ino tłucze. Najlepiej tłumi "wine glass", czyli skośny z kilem pod spodem. Najlepiej długim ;) bo oczywiście tłumi ta część kadłuba która ma ten kształt, czyli ma pod sobą kil.
Generalnie tłumienie zależy od powierzchni kila i także od tego czy jest on wystarczająco długi (bardzo wąski głęboki finkil nie tłumi przy małej prędkości mimo swej powierzchni, bo opływ się zrywa).
Przykładowy Tahiti Ketch ma za mało powierzchni kila, jest z tego znany, a kształty dość okrągłe ;) W nim akurat szło o małe zanurzenie. Coś za coś.

Płetwy czy żagle poza tym bardzo skutecznie tłumia kołysanie gdy pracują w kątach natarcia ostrych - a wywołują rozkołys w kątach pełnych. Stąd nowoczesne łódki o smukłych ożaglowaniach i płetwach ładnie sztormują na wiatr, a z wiatrem są w kłopocie...
O czym siem zbyt często zapomina. O ile jest co zapominać; jakoś tego na kursach nie uczą :mrgreen:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 wrz 2013, o 23:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10919
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Czyta sie szybciej, niz Marchaja, chociaz nie lepiej, bo oprocz nauk scislych bardzo, Marchaj studiowal takze Filozofie.
Wystarczy jednak przeczytac, wybrac i kupic. Albo zaprojektowac i zbudowac...
Dalej, Panie/Panowie, a żywo! ;)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 wrz 2013, o 23:44 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Czepiacz.
Jak by płacili ode arkusza to bym może wycyzelował wedle wymogów Szanownego Pana ;) Ale to lepiej zapłacić za Marchaja i Colesa, nie?
(a na filozofii dali piątkę :-P )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 00:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10919
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
RyśM napisał(a):
Czepiacz.

Siedmiotonowy teoretyk wtórny. ;)
RyśM napisał(a):
Jak by płacili ode arkusza to bym może wycyzelował wedle wymogów Szanownego Pana ;)

?
Za streszczenia wybiórcze płaca marnie.
RyśM napisał(a):
Ale to lepiej zapłacić za Marchaja i Colesa, nie?

Tak.
Catz Szanowny i Wymagajacy :D

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 00:02 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
:kiss:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 00:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10919
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
RyśM napisał(a):
:kiss:

Moze nie przejsc... Za malo znakow! ;)
Catz
Pssss - bylem zwolniony z egzaminu z Filozofii - tak kiedys bywalo. ;)

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Ostatnio edytowano 4 wrz 2013, o 00:17 przez Catz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 00:14 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Eeee, tam...
A dodam zatem: "Kaczuszka" Tobisowska, 4,8 m - morska z głębokim finkilem, 90 cm zanurzenia - kiwała siem na fali niemożebnie. Bo okrągłodenna. To tak coby z praktyki :-P
Lecz nie powiem by dzielności jej brakło w stosunku do Setki. Chyba bym siem nie zamienił. Bo ruchy miała łagodne, właśnie dlatego że początkowo miękka.
Też można kupić czasem, także wersję kilową, tyle że płytką - wystarczy pogłębić kil dokładając balastu.
http://allegro.pl/jacht-kaczuszka-ii-w- ... 67926.html

Obrazek

Ryś praktyczniejszy :mrgreen:


Ostatnio edytowano 4 wrz 2013, o 00:25 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 00:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10919
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Catz tez sie kiwa, choc prawie jest jak nowa "setka".
Wedlug Pagnol'a jak ktos nie lubi kiwania i wywrotek, to zamiast jachtu powinien kupic sobie wyspe.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowania - 3: Marian Strzelecki, robhosailor, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 00:26 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Jak najbardziej :D
Jeno nie każdego stać na wyspę :cry:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 00:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10919
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
RyśM napisał(a):
Jak najbardziej

?
Siedem ton to prawiewyspa tylko... ;)
I lubie jak sie kiwa i porusza zwawo.
... Kazdy ma prawo miec swoje dziwactwa.
Catz
Edit: napisane przed dodaniem "Jeno nie każdego stać na wyspę "

- jasne... Jakby mnie bylo stac, to jednak nie wyspe bym sobie sprawil. ;)

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 07:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Catz napisał(a):
jak ktos nie lubi kiwania i wywrotek, to zamiast jachtu powinien kupic sobie wyspe

Za to masz plusa!

Nie rozmawiałem z Maderskim, nie wiem jak żeglował "Skwarek" ale Szymon relacjonował zachowanie jachtu bardzo pozytywnie. Nie wspominał nic o potrzebie noszenia kasku... miedzy innymi. Złosliwości sa zbędne.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 08:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17637
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Colonel napisał(a):
Nie rozmawiałem z Maderskim, nie wiem jak żeglował "Skwarek" ale Szymon relacjonował zachowanie jachtu bardzo pozytywnie. Nie wspominał nic o potrzebie noszenia kasku... miedzy innymi. Złosliwości sa zbędne.

Relacje Szymona i Brożki (a również Filipa, który był załogantem w końcowej fazie rejsu wzdłuż zachodniego brzegu Europy) nie wspominają o kasku, a Janusz Maderski wspomniał. To niewiele zmienia, bo chyba głównie chodzi o wrażenia subiektywne. Może Janusz trafił na złośliwe zafalowanie i wyrżnął głową w pokładnik?

Te łódki pływają po oceanie, ale i po wodach wzdłuż zachodniej Europy.

Tak, złośliwości są zbędne, zwłaszcza, kiedy złośliwi sami nie spróbowali ...

Pięciometrowa łódka waży około tony i na dużej fali zachowuje się jak korek, albo spławik - jej bezwładność jest na tyle mała, że każda "zmarszczka na wodzie" powoduje tańczenie topu masztu i ruch całego jachciku. To w końcu malutka jednostka, wielkości jolek pływających po naszych jeziorach.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 10:29 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
robhosailor napisał(a):
Tak, złośliwości są zbędne, zwłaszcza, kiedy złośliwi sami nie spróbowali ...

Pięciometrowa łódka waży około tony i na dużej fali zachowuje się jak korek, albo spławik - jej bezwładność jest na tyle mała, że każda "zmarszczka na wodzie" powoduje tańczenie topu masztu i ruch całego jachciku. To w końcu malutka jednostka, wielkości jolek pływających po naszych jeziorach.
Malutka łódka jest mała w stosunku do fali. Wielkie odkrycie... Co z tego?
Czy to znaczy że nie potrzebuje stateczności na kursie, sterowności na fali, tłumienia kołysań i innych takich "morskich zalet"? A może potrzebuje bardziej niż duża? ;)

Właśnie dlatego że Setki nie próbowałem - czytam z zainteresowaniem wypowiedzi konstruktora i wierzę w każde słowo, zaprawdę powiadam wam.
Także w "Ruchy jachtu są porwane, krótkie, zupełnie szalone." :mrgreen:

Rozumiem że zacytowanie wypowiedzi twórcy Setek ma być złośliwością ową zbędną. Ta jest ostatnią zatem ;) bo rzeczywiście dyskusja jest zbędna.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 10:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17637
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
RyśM napisał(a):
Także w "Ruchy jachtu są porwane, krótkie, zupełnie szalone." :mrgreen:

Rozumiem że zacytowanie wypowiedzi twórcy Setek ma być złośliwością ową zbędną. Ta jest ostatnią zatem ;) bo rzeczywiście dyskusja jest zbędna.

Nie widzę niczego niestosownego w zacytowanym przez Ciebie fragmencie. Mała łódka na skotłowanej, sztormowej fali zachowuje się dziko, bo tak się zachowuje. Jeśli ktoś oczekuje majestatycznego kołysania się od łódki długości 5 m podczas atlantyckiego sztormu, to ja wymiękam - rzeczywiście, nie ma z kim dyskutować.

EDIT: Jeszcze coś takiego - udział w bałtyckich regatach ...

http://www.portalzeglarski.com/wiadomosc,4326.html

Cytuj:
Na drugim biegunie morskiego wyczynu znalazły się dwa sklejkowe jachty klasy Setka, o długości 5 metrów, znane z pokonania Atlantyku. Szymon Kuczyński na Lilla My pokonał po raz kolejny bezproblemowo całą trasę regat w bardzo dobrym czasie ponad 49h jak na maleńką sklejkową własnoręcznie zbudowaną łupinkę.
/.../
Na szczególne wyróżnienie zasługuje z pewnością Szymon Kuczyński, który bez awarii i bez problemów ukończył regaty na pięciometrowym, najmniejszym w stawce, jachcie „Lilla My", notabene samodzielnie zbudowanym ze sklejki. Ten sezon należał do niego, dwukrotnie przepłynął Atlantyk na jachcie, który nawet na śródlądziu byłby jedną z najmniejszych jednostek, a teraz stanął do walki w trudnych warunkach i po 49 godzinach spędzonych w morzu dotarł do mety. Wielkie brawa za hart ducha i umiejętności żeglarskie. W roku 2012 pokonanie trasy Regat Poloneza zajęło Szymonowi 108 h, czyli ponad dwukrotnie dłużej.


Ale niektórzy i tak wiedzą lepiej ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 11:12 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Niektórzy takoż pełni są podziwu, może nawet bardziej, może wiedząc jak wygląda sztorm i mała łódka. A rozważają na jakiej byłoby wygodniej.
A że niektórzy inni lepiej wiedzą czego ktoś oczekuje... :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 11:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17637
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
RyśM napisał(a):
wygodniej.

Dreamlinerem w klasie biznes. :-P

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 13:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Czepiacie się siebie wzajemnie.

Jest kwestia indywidualnej oceny, czy kołysanie i ruchy są gwałtowne, czy spokojne, w szczególności jest to relatywne, co innego jest gwaltowne na malej łodce i na świeżej, stromej fali,a co innego na dwudziestometrowcu, na długiej fali w pasacie.

Jest jeszcze kwestia sposobu zeglowania, nie wiemy, czy i jak obaj panowie się tym sposobem różnili.

generalnie po ogledzinach rysunków, oględzinach Setki na wodzie i rozmowie z Szymonem doszedłem do wniosku, że jest to jachcik relatywnie dzielny i fajnie się zachowujący na morzu.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 13:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 490
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
robhosailor napisał(a):
Dreamlinerem w klasie biznes.

O ile baterie się nie zapalą i laminat się nie rozwarstwi. :-P

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2013, o 13:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17637
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Colonel napisał(a):
Czepiacie się siebie wzajemnie.
Ja???

Colonel napisał(a):
Jest kwestia indywidualnej oceny, czy kołysanie i ruchy są gwałtowne, czy spokojne, w szczególności jest to relatywne, co innego jest gwaltowne na malej łodce i na świeżej, stromej fali,a co innego na dwudziestometrowcu, na długiej fali w pasacie.

Jest jeszcze kwestia sposobu zeglowania, nie wiemy, czy i jak obaj panowie się tym sposobem różnili.

generalnie po ogledzinach rysunków, oględzinach Setki na wodzie i rozmowie z Szymonem doszedłem do wniosku, że jest to jachcik relatywnie dzielny i fajnie się zachowujący na morzu.


A ja wcześniej:

robhosailor napisał(a):
Relacje Szymona i Brożki (a również Filipa, który był załogantem w końcowej fazie rejsu wzdłuż zachodniego brzegu Europy) nie wspominają o kasku, a Janusz Maderski wspomniał. To niewiele zmienia, bo chyba głównie chodzi o wrażenia subiektywne. Może Janusz trafił na złośliwe zafalowanie i wyrżnął głową w pokładnik?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 212 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 187 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL