Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lip 2025, o 02:05




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 441 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 15  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 paź 2018, o 15:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
plitkin napisał(a):
Z rysunków i schematów nie dostrzegam.


Wiktor - przepraszam ale gdzie są te rysunki i schematy bo może coś przepuściłem ale nie widzę, aby Piotr coś zamieszczał ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2018, o 15:45 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Gdzieś wyżej był link do wątku o Dulci, a tam był schemat wnętrza i rzut z boku bodajże, czy rzut pokładu. Jacht 28 stóp, raptem 3 koje, mało miejsca w kokpicie, do tego nie pływa - takie miałem wnioski. Dlatego zastanawiam się nad zaletami.

Zaraz poszukam.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Znalazłem. Na drugiej stronie jest link do tych schematów: viewtopic.php?p=412530#p412530

Napisałem później w tym wątku, że nie znajduję zalet po obejrzeniu schematów i poczytaniu o tym jak łódka pływa (>10 knt dopiero zaczyna coś tam się ruszać, 150 stopni kąt martwy - da mnie oba parametry nieakceptowalne, ale ja lubię inną żeglugę po prostu).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2018, o 19:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1336
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Kurczak napisał(a):
masztu do tylu. [...] jest on wyraźnie przesunięty do przodu. Nie spotkałem takiego rozwiązania w innym jachcie.

W innym miejscu piszesz o az 60cm !!!
Jak to sie ma do obrazka planu ( linku ) podanego niedawno przez plitkina w porownaniu do zdjecia:
viewtopic.php?f=5&t=24802&start=60
Na planie jest logicznie - maszt stoi na grodzi.
Przesuniecie masztu do przodu musi miec wplyw na ostrosc. Negatywny. I:
Nie odpowiedziales na celne pytanie myszka o sensacje na sterze - czy jacht jest nawietrzny?
Bez tego ani rusz! Tzn. owszem, ruszac sie bedzie we wszystkie strony. Jakoz i sie rusza.
Powodzenia, Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2018, o 20:58 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Odpowiem za Kurczaka który siedzi obok mnie na zakończeniu sezonu SF.
Jak jutro dotrzemy do Kamienia to spróbujemy zrobić testy.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 20:05 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
I jak wyniki? :)
Tak przy okazji drobna myśl: ustalcie jakie jest wygłębienie (a i kształt profilu) na gieni, i jaki jej kąt szotowy (między diametralną łódki a linią sztag-bloczek szota).
A profil gieni, gdyby na brzegu, da się detalicznie obadać wieszając ją poziomo - lik dobrze napiąć, róg szotowy pociągnąć i można dokładnie obejrzeć profil, a nawet pomierzyć.
Bo to od gieni aero-tentegesy siem zaczynają, i tu może być hund begraben. Bo jak siem źle zacznie, to potem idzie błędne koło, w sensie dosłownym, znaczy fizyka ma swe prawa ;)

P.S. Maszt jest na oko w miejscu odpowiednim. Nad początkiem kila. To nie powinno robić problemu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 20:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2816
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 736
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
plitkin napisał(a):
150 stopni... płakać się chcę.
Czy aby na pewno? Dla Was w regatach liczy się jak najszybsze osiągnięcie punktu pod wiatr i z tego punktu widzenia te 150 stopni jest masakrą. Ale jeśli rozważymy, że na te 150 stopni składają się dwa kąty wynikające z kąta diametralnej jachtu do kierunku wiatru i kąta wynikającego z dryfu to już wnioski nie są takie oczywiste. Bo przy prawidłowym ożaglowaniu łódka będzie miała prawdopodobnie ten sam kąt diametralnej do wiatru co inne łódki a więc na przykład zapewni kąt sztormowania do fali taki sam jak inne łódki. Natomiast duży dryf wynikający (co pokazał Myszek) z mniejszego zanurzenia i, co za tym idzie, z mniejszego oporu bocznego powoduje, że łódka na fali jest bezpieczniejsza, bo przy bocznym uderzeniu ma większą szansę aby ześliznąć się po fali a nie przewrócić - tak jak na śródlądziu ratunkiem przed szkwałem może być wyciągnięcie miecza. Ja sądzę że, jak mawiał Daukszewicz, była pewna logika w tym, że budowano mieszkania dla ludzi a stajnie dla koni. Może tą łódką nie da się wygrać regat, ale być może da się tak samo, a może i bardziej, bezpiecznie przetrwać sztormy. Nie mówiąc już o innych zaletach integralnych kilów które już tu wielokrotnie były przytaczane. Tych łódek raczej nie projektowali kretyni.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 21:10 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Bastard napisał(a):
Ale jeśli rozważymy, że na te 150 stopni składają się dwa kąty wynikające z kąta diametralnej jachtu do kierunku wiatru i kąta wynikającego z dryfu to już wnioski nie są takie oczywiste.


Że, kurde, co? :roll:

Bastard napisał(a):
Natomiast duży dryf wynikający (co pokazał Myszek) z mniejszego zanurzenia i, co za tym idzie, z mniejszego oporu bocznego powoduje, że łódka na fali jest bezpieczniejsza


Że, kurde, co x 2? :roll: :roll:

Bastard napisał(a):
. Nie mówiąc już o innych zaletach integralnych kilów które już tu wielokrotnie były przytaczane


Wymienisz? Nie zauważyłem zalet, choć parę razy o nie spytałem.

Bastard napisał(a):
Tych łódek raczej nie projektowali kretyni.


Takiej tezy nikt nie stawiał, nawet osoby proponując zmiany konstrukcyjne w tej jednostce (zauważ - ja tego nie proponowałem, ale konstruktorzy, inni forowicze oraz sam armator - owszem). Coś jednak musi być na rzeczy w tej sytuacji?

Bastard napisał(a):
Może tą łódką nie da się wygrać regat, ale być może da się tak samo, a może i bardziej, bezpiecznie przetrwać sztormy.


Dlatego spytałem armatora: ile sztormów w tym sezonie przetrwał? I po co z nimi walczył zamiast pić piwo w tawernie?
Poza tym, ja jednak mam wrażenie, że dużo lepiej jest walczyć w sztormie szybkim i sterownym jachtem, a nie dryfującym.


Przypomnę: problem z ostrością jachtu ma armator, nie ja. Przypomnę: to armator jest skłonny zwalczać ten problem kosztem poważnych przeróbek stanowiących poprawę konstrukcji. Przypomnę, ja, jako jeden z niewielu, zniechęvałem do poprawek i proponowałem dużo łagpdniejszą ścieżkę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 21:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4265
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dalej nie wiemy, jaka jest norma dla tych jachtów.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2816
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 736
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
plitkin napisał(a):
Że, kurde, co? :roll:
plitkin napisał(a):
Że, kurde, co x 2? :roll: :roll:
Jajco! Kurczak ma wskaźnik kursu względem wiatru i ta łódka chodzi do wiatru tak samo jak inne, no może trochę tempiej ze względu na roler i kształt gieni i grota (to jest to co proponuje sprawdzić Ryś). A te 150 stopni to jest odczyt z plotera po zwrocie uwzględniający zgodnie z teorią kurs kompasowy, znos i dryf przed i po zwrocie.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 21:29 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
I słusznie, bo kąt dryfu rzecz główna.
Albowiem można żeglować, aalbo można dryfować. A co kto woli, albo co kto potrafi, to już rzecz insza :mrgreen:
Bastard napisał(a):
Natomiast duży dryf wynikający (co pokazał Myszek) z mniejszego zanurzenia i, co za tym idzie, z mniejszego oporu bocznego powoduje, że łódka na fali jest bezpieczniejsza, bo przy bocznym uderzeniu ma większą szansę aby ześliznąć się po fali a nie przewrócić - tak jak na śródlądziu ratunkiem przed szkwałem może być wyciągnięcie miecza. Nie mówiąc już o innych zaletach integralnych kilów które już tu wielokrotnie były przytaczane. Tych łódek raczej nie projektowali kretyni.
Duży dryf powoduje że kąt natarcia żagli się zwiększa - pracują przebrane, w bok a nie w przód - i siła boczna od żagli rośnie, przechył się zwiększa, opór jachtu (na kilu i kadłubie) się zwiększa, a znów prędkość spada - a to wszystko powoduje że kil przeciążony nie pracuje. A im bardziej kil nie daje rady tym bardziej dryf się zwiększa, siła boczna się... prędkość spada... i tak dalej.
Jako wspomniane: błędne koło. Im bardziej - tym bardziej. Sprzężenie proste.
Sztuka żeglowania, a na wiat zwłaszcza, polega zaś na rozwiązaniu dylematu tego. ;)

A zalety długich, albo integralnych kilów, nie maja nic wspólnego z dziadowskimi szmatami ni z umiejętnością żeglowania takowymi... Prawa fizyki! :twisted:

A płytki kil można, w razie gdyby, uczynić wydajniejszym - prosto i tanio, korygując szpachlą, jeśli już się określi co chce się osiągnąć i jakie są konkretnie potrzeby. Ale o żagle wypadałoby zadbać najpierw.


Ostatnio edytowano 29 paź 2018, o 21:33 przez Ryś, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 21:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4265
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bastard napisał(a):
to jest odczyt z plotera

Nikt tego nie neguje. I to jest właśnie to, co nas rzeczywiście interesuje.
Wiele innych jachtów jednak pływa ostrzej. Ja co prawda nie mam plotera, ale na ręczniaku też można obejrzeć tracking.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 21:35 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
A 150 to wstyd, ruja, i porubstwo. I gwałci godność porządnych longilerów :lol:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, plitkin
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 21:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2816
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 736
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
Ryś napisał(a):
Ale 150 to wstyd, ruja, i porubstwo. I gwałci honor porządnych longilerów :lol:
Ale obawiam się, że dużo się nie naprawi przy 1,08 zanurzenia. Poprzednia Puma Kurczaka miała zanurzenie 1,20 i trochę wydmuchane żagle i miała przy 6B na Zalewie Szczecińskim koło 120-130 stopni.
waliant napisał(a):
Wiele innych jachtów jednak pływa ostrzej.
Oczywiście, ale albo masz integralny kil, małe zanurzenie i inne zalety, albo masz dużo bocznego oporu i pływasz ostrzej. W regatach ważniejsze jest to drugie, ale jeśli ktoś mówi że stare jachty z kilem integralnym są złe to mija się z prawdą.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 21:45 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Alez tego kila nie jest tak mało, jakby siem zdawało. A jako siem rzekło można by też ciut jego wydajność zwiększyć, jeśli jest taka potrzeba. Jeśli. Ale wszak kil równoważy żagle.
A żagle, w przeciwieństwie do kila, łacno siem zużywają. Nawet jeśli ich nabywca se myśli że 'są jeszcze ładne' :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 21:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2816
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 736
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
Ryś napisał(a):
A żagle, w przeciwieństwie do kila, łacno siem zużywają. Nawet jeśli ich nabywca se myśli że 'są jeszcze ładne'
Tylko raz płynąłem na żaglach z Kurczakiem przy 10 knotach i dużej fali martwej i rzucało nami jak nie powiem czym. Ale ja w pierwszej kolejności rzeczywiście przeprowadziłbym próby nie na ploterze tylko na wskaźniku kursu względem wiatru przy w miarę spokojnych warunkach zafalowania i jakimś 2-3B wietrze. A może pokusić się o biegunową, w końcu Dulcia ma też log. I wtedy można porównać z innymi jachtami o tej długości i masie w bazie np. ORC.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 21:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4265
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bastard napisał(a):
stare jachty z kilem integralnym są złe to mija się z prawdą.

Podałem przykład Oriona z Gryfu. Jacht stary, z kilem integralnym, a pływa naprawdę przyzwoicie. Tyle że ma dwa metry zanurzenia.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 21:59 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Bastard napisał(a):
plitkin napisał(a):
Że, kurde, co? :roll:
plitkin napisał(a):
Że, kurde, co x 2? :roll: :roll:
Jajco! Kurczak ma wskaźnik kursu względem wiatru i ta łódka chodzi do wiatru tak samo jak inne, no może trochę tempiej ze względu na roler i kształt gieni i grota (to jest to co proponuje sprawdzić Ryś). A te 150 stopni to jest odczyt z plotera po zwrocie uwzględniający zgodnie z teorią kurs kompasowy, znos i dryf przed i po zwrocie.


Sam sobie nie przeczysz, czasem? Znane mi łódki "chodzą" do wiatru 90 stopni. To nie jest to samo co 150. Jesteś w stanie wytłumaczyć jak można "chodzić tak samo" względem wiatru i jednocześnie mieć wynik gorszy o 70%?
Może przywiązujesz znaczenie temu w którą stronę jest skierowany dziób? Jakie to jednak ma znaczenie? ten można ustawić nawet 20 stopni pot wiatr i skutecznie stać ostro na wiatr, dryfując bokiem.
Szczerze nie rozumiem przekazu i jego idei.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 22:01 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Idzie o skutki. Ploter pokazuje realne. W żegludze. Nie zaś ile do wiatru może stać.
Może stać ile kąt szotowy pozwoli ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 22:04 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Ryś napisał(a):
Idzie o skutki. Ploter pokazuje realne. W żegludze. Nie zaś ile do wiatru może stać. Może stać ile kąt szotowy pozwoli ;)


Otóż to. Do głowy by mi nie przyszło mierzyć kąt skierowania dzióbu do wiatru - bo ma to zerowe przełożenie na cokolwiek. Jeszcze postawmy jacht we wsteczny drugie pod falę i wiatr i uznajemy, że pływamy lepiej od innych, bo równo pod wiatr mamy dziób skierowany.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 22:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2816
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 736
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
plitkin napisał(a):
Do głowy by mi nie przyszło mierzyć kąt skierowania dzióbu do wiatru - bo ma to zerowe przełożenie na cokolwiek.
No to znam regatowców, którzy idąc na wiatr często posiłkują się wskazaniami wiatromierza. Bo znając swoją łodkę mogą tam obiektywnie stwierdzić czy są na granicy kąta martwego. Do tego trym żagli żeby przy tym kącie uzyskać maksymalną prędkość. A w tych warunkach dryf jest czymś co łódka po prostu ma i na to rzeczywiście niewiele można poradzić. A jeśli jeszcze mają gdzieś podane VMG to już jest szczyt szczęścia.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 22:27 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Tylko że dryf rowniez jest czynnikiem składającym się na wiatr pozorny, nieprawdaż?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 22:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
plitkin napisał(a):
Gdzieś wyżej był link do wątku o Dulci, a tam był schemat wnętrza i rzut z boku bodajże, czy rzut pokładu. Jacht 28 stóp, raptem 3 koje, mało miejsca w kokpicie, do tego nie pływa - takie miałem wnioski. Dlatego zastanawiam się nad zaletami.


Złe wyciągnąłeś wnioski. :)
Owszem trzy koje, aleee... Podwójna dziobowa, hundka i koja w messie, która po opuszczeniu stołu może zostać zamieniona w szeroką, dla dwóch osób. W sumie może mieszkać 5 osób, 4 wygodnie. Znajdź mi tej wielkości morski jacht z lat 70- tych, który mieści więcej załogi.
W kokpicie siedzi wygodnie 6 osób a od biedy 8. Przy stole w messie siądzie spokojnie 6 osób. Do tego zamykany kibelek, tak obszerny, że mieści się na sedesie koszykarz i może się tam spokojnie zamknąć. Dwie głębokie szafy z półkami i wieszakami. Do tego 185 cm wysokości w messie.
Wewnątrz było wielu armatorów podobnych rozmiarów łódek. Wszyscy byli pod wrażeniem pojemności wnętrza. :)

Wiktorze, zapraszam. Jeśli będziesz tylko miał ochotę w przyszłym sezonie, Dulcia od maja będzie na wodzie. Będziesz się mógł zapoznać z jachtem, popływać nim i wówczas ocenić jakie ma wady i zalety. :)

Na teraz zapadła decyzja, że Dulcia na przyszły sezon dostanie nowego, pełnolistwowego grota z 3 refami, dostosowanego do bomu dłuższego o ponad 0,5 metra. W ten sposób zyskam około 2 m2 powierzchni i lekko przesunie się w stronę rufy środek ożaglowania.

Przy okazji ktoś może polecić dobrą żaglownię ? Krzysiek Bień, do którego miałem zaufanie nie żyje, Narwal skopał mi lazyjacka więc straciłem zaufanie do nich zanim je nabrałem.

Wklejam obiecane zdjęcia podwodzia F 28.

Załącznik:
20181029_144536.jpg
20181029_144536.jpg [ 234.47 KiB | Przeglądane 3742 razy ]


Załącznik:
20181029_144531.jpg
20181029_144531.jpg [ 169.98 KiB | Przeglądane 3742 razy ]

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 22:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2816
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 736
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
plitkin napisał(a):
Tylko że dryf rowniez jest czynnikiem składającym się na wiatr pozorny, nieprawdaż?
Oczywiście. Ja tylko do łatwiejszej analizy rozłożyłem czynniki wpływające na ostrość na dwa: praca żagla i dryf. I tak jak Ryś skłaniałbym się na początek do analizy pracy żagla. A tak nawiasem mówiąc to przydałoby się podać przy jakim wietrze Dulcia miała te 150 stopni, bo to również nie jest bez znaczenia.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."



Za ten post autor Bastard otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2018, o 22:42 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Kurczak napisał(a):
Na teraz zapadła decyzja, że Dulcia na przyszły sezon dostanie nowego, pełnolistwowego grota z 3 refami, dostosowanego do bomu dłuższego o ponad 0,5 metra. W ten sposób zyskam około 2 m2 powierzchni i lekko przesunie się w stronę rufy środek ożaglowania.
Gienia, Kurczątko, gienia. Albo i fok roboczy, jak wolisz i co wygodniej.
Grot pracuje w spływie z foka.
A zatem jak fok do d... to grot możesz mieć najlepszy - i tak mieć będzie przejeb..ne.
To jaki jest ten kąt szotowy gieni/foka? ;)



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 paź 2018, o 02:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10551
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Ryś napisał(a):
I słusznie, bo kąt dryfu rzecz główna.
Albowiem można żeglować, albo można dryfować. A co kto woli, albo co kto potrafi, to już rzecz insza :mrgreen:

Nie można!
Żeglowanie bez dryfu praktycznie nie występuje.
Byłby to gwałt na principiach żeglarskich.
Pytanie więc co i kiedy i kogo w danej chwili gwałci.
Dla Plitkina gwałt jest gdzie indziej niż dla Rysia, a jeszcze gdzie indziej dla Mą.

Mą - znaczy ja uznaję coś takiego jak "stanie dryfie efektywnym" za pojęcie z rodziny: sztormowanie inaczej. ;)

Dulcia z jakichś przyczyn jest tego bliska i cały wątek jest poświęcony próbą odejścia od tego zjawiska.

MJS

PS Kurczaku: podwodzie ma trzy widoki: z przodu, z boku i z tyłu.
Każdy z nich może mieć wpływ na Dulciowatość.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 paź 2018, o 08:18 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Marian Strzelecki napisał(a):
znaczy ja uznaję coś takiego jak "stanie dryfie efektywnym" za pojęcie z rodziny: sztormowanie inaczej. ;)
:mrgreen:
Jest taki myk, w sztormowaniu przydatny czasem, np. by załogi na dziobie nie umoczyć - stanie w dryfie z żaglami ustawionemi prawidłowo do bajdewindu.
Owoż wystarczy wytracić prędkość, choćby przeostrzając nieco, fala pomaga; a jak już ledwo jedzie wyłożyć ster bardziej na wiatr. Z braku prędkości straci opływ na kilu (przeciągnie) i podryfuje ładnie pi razy pełną połówą, bez kiwania i bryzgania, leżąc w sumie dość na wiatr (60-70%? ;) ).
Całkiem wygodnie siem tak jedzie, a zasię czy kierunek słuszny to już zależy od wyznawanych ideologij. :D
Marian Strzelecki napisał(a):
Żeglowanie bez dryfu praktycznie nie występuje.
Byłby to gwałt na principiach żeglarskich.
Pytanie więc co i kiedy i kogo w danej chwili gwałci.
Dżentelmen nie gwałci. Dżentelmen nie dryfuje chyłkiem boczkiem. Dżentelmen otwarcie i dostojnie Goes with the Wind.
I gdzie tu widzisz drift? :-P

https://youtu.be/tH2w6Oxx0kQ?t=41


Ostatnio edytowano 30 paź 2018, o 08:38 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 paź 2018, o 08:37 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Kurczak napisał(a):
Wiktorze, zapraszam. Jeśli będziesz tylko miał ochotę w przyszłym sezonie, Dulcia od maja będzie na wodzie. Będziesz się mógł zapoznać z jachtem, popływać nim i wówczas ocenić jakie ma wady i zalety. :)


Postaram się skorzystać.


Kurczak napisał(a):
Na teraz zapadła decyzja, że Dulcia na przyszły sezon dostanie nowego, pełnolistwowego grota z 3 refami, dostosowanego do bomu dłuższego o ponad 0,5 metra. W ten sposób zyskam około 2 m2 powierzchni i lekko przesunie się w stronę rufy środek ożaglowania.


Skoro tak :roll: Napisałbyś odrazu, że potrzebowałeś dowodu dla mażonki na nowy zakup - byśmy się bardziej przyłożyli.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 paź 2018, o 08:43 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Tak zaraz miałby przyznawać że potrzebuje dłuższego? ;)
Do przesunięcia środka w tył wystarczy dać krótszy, a i płastszy, fok. Ale nie każden uwierzy o ile lepiej wtenczas grot ciągnie :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 paź 2018, o 09:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4265
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Tylko że naprawdę nie wiemy, czy jacht potrzebuje większej nawietrzności. Bo może wcale nie? A wtedy zwiększenie nawietrzności, dowolną metodą, jeszcze pogorszy osiągi jachtu.
Takie zmiany jak bom dłuższy o pół metra, maszt do tyłu o tyle samo są, bez rzetelnego rozpoznania sytuacji, bardzo ryzykowne.
Przy czym w jachtach z dobrze zaprojektowanym wyprzedzeniem żaglowym, przesunięcie masztu w opętniku o 1-3 cm (słownie: jeden do trzech centymetrów) radykalnie zmienia sytuację.

Hm, na jednym znanym mi jachcie, nie wnikałem w takie coś jak ustawienie masztu, nie przyszło mi do głowy że to może być źle. Dopiero jak sternik, po regatach, pokazał mi złamany rumpel, żaląc się, że musi zrobić nowy, to mnie tknęło i zacząłem dopytywać. Okazało się, że jacht jest cholernie nawietrzny i wymaga dużej walki ze sterem.
A że znam świetnie te jachty i bardzo je lubię, i wiem, że pływają bez walki na sterze, zaczęliśmy drążyć.
Okazało się, że dobre kilka lat wcześniej, ktoś, remontując opętnik, ograniczył możliwość regulacji masztu (laminat dachu kabiny wchodził w przód opętnika). A że potem jacht dostał dłuższy bom i lekko większego grota (taki trend, w sumie dobry), to wyszło jak wyszło. Zimą, po wyjęciu masztu, laminat został docięty do opętnika. Maszt dostał luz z przodku (właśnie do 30 mm). Wiosną został ustawiony na nowo (do przodu w opętniku, skrócenie sztagu, wydłużenie achtersztagu) i mamy zupełnie nowy jacht. Żadnej walki na sterze, steruje się jednym palcem.
Dlatego jak czytam o beztroskim przestawianiu masztu o pół metra, to mi się włosy na głowie jeżą.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 3: kooniu, Marian Strzelecki, plitkin
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 paź 2018, o 09:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2841
Podziękował : 440
Otrzymał podziękowań: 728
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
waliant napisał(a):
skrócenie sztagu, wydłużenie achtersztagu
Ja u siebie miałem mocno pochylony do tyłu maszt. Wydłużenie achtersztagu uzyskałem przez dołożenie dodatkowych szekli na rufie przy koszu.
Obrazek
Skrócenie sztagu dzięki temu było możliwe większym skręceniem ściągacza na dziobie. I biorąc pod uwagę, że często kładę maszt to dla zluzowania agrafki zapinającej maszt na sztagowniku mniej obawiałem się, że zbytnio rozkręcę ten ściągacz i coś się przy okazji utopi. Po tej korekcie ustawienia masztu zauważyłem zmiany na lepsze przy pływaniu pod żaglami na wiatr.



Za ten post autor Marian J. otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 441 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 15  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 320 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL