Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 2 sie 2025, o 00:26




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75 ... 122  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 30 lis 2013, o 13:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
A czy jak się rozdziawiasz, to masz magnesy neodymowe ? :rotfl:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2013, o 13:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9270
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1823
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Ten ciężarek pod mieczem o opływowym kształcie na "B" jest... rodzaju męskiego. :)
Ten, on.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2013, o 14:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 491
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
A jak z powrotem na łono Ojczyzny? Też morzem? Czy łódka zostaje i w następnym roku rejs z wyspy na B. do Polski?

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2013, o 14:23 

Dołączył(a): 25 sie 2010, o 08:45
Posty: 393
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: brak
I znów 72 strony dyskusji o tym jak płynąć z Borholmu do Polski ... :)


Ostatnio edytowano 30 lis 2013, o 14:24 przez Wojciech, łącznie edytowano 1 raz
Polska


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2013, o 14:51 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Errak napisał(a):
I znów 72 strony dyskusji o tym jak płynąć z Borholmu do Polski ... :)

No to jesteśmy o 72 strony bliżej. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2013, o 16:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
LukasJ napisał(a):
A jak z powrotem na łono Ojczyzny?

A kto mówi o jakimkolwiek powrocie z Bornholmu to jeszcze na Christianso , a do Szwecji to nie łaska ??? :D

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2013, o 18:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10551
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
No właśnie!
Ja cały czas naciskam na płytę! :lol:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2013, o 22:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17680
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Widzę, że się nadal ładnie bawicie. :)
Nie przesadzajcie tylko, pozostańcie realistami - to jest mała sklejkowa łódka, w zasadzie kajak z żaglem, a skipperem w tym rejsie ma być piernik słabego zdrowia, czyli ja.

Przed seansem rozmawialiśmy chwilę z Michałem, znaczy szkodnikiem i chyba się zgadzamy w sprawach najważniejszych. Fala potrafi położyć łódkę na burcie, ta musi sama wstać bez nadmiaru wody w kokpicie, a skipper musi pozostać w ścisłym kontakcie z łódką, siedząc nadal w kokpicie, lub na burcie.

Wyspa daje osłonę i wybór miejsca dojścia po zawietrznej i dwa porty schronienia: Nexo i Ronne po jej przeciwległych stronach.

Powrót jest możliwy przy idealnej pogodzie, bo polski brzeg osłony nie daje żadnej.

***
Rozsądni ludzie, znający się m. in. na temacie sportów i wypraw ekstremalnych zalecają mi w najbliższym sezonie trening, poznanie własnych możliwości w stanie zdrowia, jaki właśnie mam i obłaskawienie łódki, również w wersji z balastem... :)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2013, o 23:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10931
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Micubiszi napisał(a):
a do Szwecji to nie łaska ??? :D

Opisz moze łaskawie "swoj" rejs ze Szwecji ?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2013, o 06:00 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
robhosailor napisał(a):
rzed seansem rozmawialiśmy chwilę z Michałem, znaczy szkodnikiem i chyba się zgadzamy w sprawach najważniejszych. Fala potrafi położyć łódkę na burcie, ta musi sama wstać bez nadmiaru wody w kokpicie, a skipper musi pozostać w ścisłym kontakcie z łódką, siedząc nadal w kokpicie, lub na burcie.

To może coś w tym stylu?
http://www.jachty.p-net.pl/konstrukcje/ ... -duet.html
Oczywiście lądowanie na plaży odpada.
Swoją drogą. Jeśli to nie będzie coś w stylu Moth, to przeskoku raczej nie da się zrobić na omawianą wyspę tylko przy świetle dziennym. Co jest bardziej prawdopodobne - wywrócenie się, czy rozjechanie przez statek, który nawet nic nie zauważy?

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2013, o 08:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17680
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Waldi_L_N napisał(a):
To może coś w tym stylu?

Przecież od początku mówimy o konkretnej jednostce (vide mój awatar) i przystosowaniu jej do rejsu.

Cytuj:
Co jest bardziej prawdopodobne - wywrócenie się, czy rozjechanie przez statek, który nawet nic nie zauważy?


O tym też już było (o wszystkim było??? ;) ) tzn. łódka w sprzyjających warunkach (wiatr 2, bez refów, lub wiatr 3, jeden ref na grocie) idzie 4-5 węzłów, co teoretycznie dawałoby możliwość przejścia np. w czerwcu za widnego, ale nie liczę na to, tylko szacuję prędkość średnią na 2,5 węzła, czyli czas przejścia wydłuży się do ponad 24 godzin. Zwłaszcza od portu do portu, bo do plaży Dueodde byłoby bliżej! Takie są realia.

Na tym odcinku nie ma głównych rut statków, które w większości idą na Północ od wyspy, ale można spotkać mniejsze jednostki, a koło wyspy np. sporo rybackich. Trzeba być czujnym, no i mieć światło i reflektor radarowy.

Wywrócenie bez balastu, czy dodatkowych pływaków jest dość prawdopodobne, a postawienie do pionu i wejście na pokład bez ponownego wywalenia, bez takich udogodnień, prawie niemożliwe.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2013, o 10:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 491
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
No właśnie, może zbuduj inną łódkę. Na przykład takiego Sztrandka, przecież on został właśnie po to zaprojektowany - do startu i ladowania na plaży. ;)

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2013, o 12:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Catz napisał(a):
Opisz moze łaskawie "swoj" rejs ze Szwecji ?


W sumie to raczej nie ma co opisywać oprócz tego,że się odbył.
Jeżeli ktoś odbiera moje posty w tym wątku jako wyśmiewanie się to jest w błędzie.
Jeżeli czasem sobie zażartuję to chyba nic w tym złego. Prawda jest taka ,że za Roberta trzymam kciuki , a jak będę mógł mu jakoś pomóc (np. w transporcie łódki nad morze ) to mu pomogę.
Napisalem ,że będąc na Bornholmie szkoda by bylo nie popłynąć na Christianso (17NM z Nexo) ewentualnie do Skillinge (26MN z Ronne) doprawdy nie wiem jak można się w tym doszukiwać złośliwości :roll:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2013, o 14:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10931
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Micubiszi napisał(a):
nie ma co opisywać oprócz tego,że się odbył.

I tak tez przejdzie do Historii.
Micubiszi napisał(a):
jak można się w tym doszukiwać złośliwości

W czym i jakiej złośliwości?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2013, o 18:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Witam Gospodarza wątku i gości(rezydentów?..). Dopiero zacząłem czytać ten temat, znęcony perspektywą zajęcia na długie, zimowe wieczory, dlatego przycupnę gdzieś w kącie, zanim jednak... Mam pytanie: co z asekuracją - z nią, czy bez?

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2013, o 18:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13880
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1634
Otrzymał podziękowań: 2386
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
alterus napisał(a):
Mam pytanie: co z asekuracją - z nią, czy bez?

Wróć do strony 8

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2013, o 18:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Wojciech1968 napisał(a):
alterus napisał(a):
Mam pytanie: co z asekuracją - z nią, czy bez?

Wróć do strony 8


Dzięki. Ale czy to aktualne?..

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2013, o 21:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9270
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1823
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Trafiłem na film o tratwie Tangaroa (60 lat po Kon-Tiki) i taka myśl mi przyszła do głowy - czy nie lepiej byłoby na wyspę popłynąć tratwą i załogowo?

Albo i na Gotlandię... :roll:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2013, o 21:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17680
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
mjs napisał(a):
czy nie lepiej


Dla kogo lepiej?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2013, o 21:36 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
najlepiej to promem

_________________
pozdrowienia piotr



Za ten post autor piotr6 otrzymał podziękowania - 2: plitkin, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2013, o 23:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17680
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
LukasJ napisał(a):
No właśnie, może zbuduj inną łódkę. Na przykład takiego Sztrandka, przecież on został właśnie po to zaprojektowany - do startu i ladowania na plaży. ;)

Z Wojtkiem kiedyś korespondowaliśmy na podobny temat. Nie wyobrażam sobie wyciągania jednoosobowo na brzeg łódki ważącej więcej niż powiedzmy 50, no max 100 kg. Ciągałem takie łódki. Dzisiaj zresztą chyba żadnej nie pociągnę, stąd m. in. wzięła się wersja startu i zakończenia w porcie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2013, o 14:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17680
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
LukasJ napisał(a):
No właśnie, może zbuduj inną łódkę.

Może taką???

Obrazek

To na niej w końcówce lat 40. odbyła się ucieczka z komunistycznej Polski, ku wolności ...

... ale to może kiedyś?

:)

***
alterus napisał(a):
Ale czy to aktualne?..

Raczej aktualne, tzn. narażanie innych nie bardzo mnie interesuje. Chcę płynąć sam, chociaż, patrząc z boku, wydaje się to mniej rozsądne.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2013, o 14:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
Nie jestem pewien czy plany się uchowały.

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2013, o 15:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17680
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
mbober1 napisał(a):
Nie jestem pewien czy plany się uchowały.

Raczej się nie zachowały.
Tym ciekawiej byłoby spróbować je odtworzyć.

Ale skupmy się na tym co jest: Sailing canoe Beth i ja. ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2013, o 09:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1230
Podziękował : 70
Otrzymał podziękowań: 734
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
robhosailor napisał(a):
Dzisiaj zresztą chyba żadnej nie pociągnę, stąd m. in. wzięła się wersja startu i zakończenia w porcie.


To rzeczywiście powoduje, że wersja balastowa robi się najbardziej sensowna. Aczkolwiek, jak wspomniałeś, polski brzeg nie daje żadnej osłony, za to daje możliwość względnie bezpiecznego sztrandowania. Na taką okoliczność dobrze byłoby, żeby zahaczenie bulbem o rewę nie rozpruwało łódki - pamiętasz, kiedyś na Michalakach rozważaliśmy patenty do pozbywania się szybrowej płetwy po uderzeniu. Oczywiście mowa o "wyjściu awaryjnym".

Dla innych dyskutantów: o ile mi wiadomo, pływanie z podniesionym mieczem na Beth nie jest dobrym pomysłem, bo wchodzi on w paradę grotżaglowi.

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2013, o 09:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17680
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
myszek napisał(a):
żeby zahaczenie bulbem o rewę nie rozpruwało łódki - pamiętasz, kiedyś na Michalakach rozważaliśmy patenty do pozbywania się szybrowej płetwy po uderzeniu. Oczywiście mowa o "wyjściu awaryjnym".

Pamiętam. :)
Jedną z możliwości był tzw. karb, czyli miejsce (tym razem celowo) osłabione, w którym miała się płetwa złamać po uderzeniu o dno.
Ciekaw jestem, czy bez prób niszczących uda się obliczeniowo takie coś zrobić.
Wersja prostsza, to usuwanie ręczne górnej blokady ciężkiego miecza - po odkręceniu blokady miecz się topi i już.

myszek napisał(a):
pływanie z podniesionym mieczem na Beth nie jest dobrym pomysłem, bo wchodzi on w paradę grotżaglowi.

Tak właśnie jest - miecz podnosi się na tyle wysoko, że bom nie przechodzi i nie da się zrobić zwrotu. Dlatego dziś lądowanie przy nieco silniejszym wietrze wygląda tak, że zrzucam grotżagiel, który sobie spada na bom pomiędzy lazy jacki i podnoszę miecz wyjmując go całkiem ze skrzynki, aby mi samoczynnie nie opadł. Podchodzę do brzegu pod samym bezanem, lub na wiośle. Natomiast zawadzenie mieczem o mieliznę podczas żeglugi bywa, przy silniejszym wietrze, dość emocjonujące. ;)

***
PS: Na śródlądziu nie chciałbym mieć takiego "traconego" miecza, bo bym już w pierwszym tygodniu go stracił. ;) :rotfl:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2013, o 10:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1230
Podziękował : 70
Otrzymał podziękowań: 734
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
robhosailor napisał(a):
Jedną z możliwości był tzw. karb, czyli miejsce (tym razem celowo) osłabione, w którym miała się płetwa złamać po uderzeniu o dno.
Ciekaw jestem, czy bez prób niszczących uda się obliczeniowo takie coś zrobić.


Russ Brown stosuje płetwę zredukowaną do dźwigara, oprofilowanego pianką. Na zginanie w poprzek wytrzymuje sporo, a od uderzenie wzdłużnego odłamie się.
Przyznam, że myślałem raczej o płetwie podciętej z przodu i wyskakującej ze skrzynki.

Oczywiście, łódka po utracie kila traci stateczność i należy liczyć się ze sztrandowaniem w pozycji leżącej - ale przy niezatapialnym kadłubie cierpi na tym głównie duma żeglarza :)
(wiem bo doświadczyłem...)

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2013, o 10:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17680
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
myszek napisał(a):
Russ Brown stosuje płetwę zredukowaną do dźwigara, oprofilowanego pianką. Na zginanie w poprzek wytrzymuje sporo, a od uderzenie wzdłużnego odłamie się.
Przyznam, że myślałem raczej o płetwie podciętej z przodu i wyskakującej ze skrzynki.

Na końcu tego dźwigara ma być uwieszone ca 40 kg, więc musi on być dość mocny jednak.
Nie wiem, czy poradzę sobie z tak poważnym problemem inżynierskim, jakem zatwardziały humanista. ;)

myszek napisał(a):
łódka po utracie kila traci stateczność i należy liczyć się ze sztrandowaniem w pozycji leżącej - ale przy niezatapialnym kadłubie cierpi na tym głównie duma żeglarza :)

Istnieje jeszcze duże prawdopodobieństwo połamania masztu/masztów, bo łódka jest wąska i jej stateczność bardzo chybotliwa. Po wywrotce chętnie leży masztami na wodzie, ale na przyboju ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2013, o 10:54 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
myszek napisał(a):

Przyznam, że myślałem raczej o płetwie podciętej z przodu i wyskakującej ze skrzynki.
Problem w tym, że wszystko działa na papierze gdy wszystko działa zgodnie z założeniami. Jeśli wyobrazimy sobie, że łódka przy uderzeniu jest w przechyle i uderzenie o dno następuje pod pewnym kątem, jednocześnie wzdłuż i w poprzek kadłuba, to z tym chowaniem, wskakiwaniem miecza do skrzynki, może być różnie. Zresztą, kto nie widział pogiętych miecz na Omegach?



Za ten post autor Były_User 934585 otrzymał podziękowania - 3: Marian Strzelecki, Micubiszi, myszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2013, o 12:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Ja widziałem jak miecz w omedze nabił jednemu siniaka na doopie . Dobrze ,że go nie wykastrował :mrgreen:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75 ... 122  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 226 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL