Co racja, to racja. W dodatku w czasie lądowania w przyboju często uderzenie jest bardziej z dołu niż z przodu.

Robert, a jaka Ty w ogóle masz grubość skrzynki mieczowej? Bo możemy sobie wymyślać różne patenty, ale jeszcze muszą wleźć w skrzynkę. Jeżeli nie wlezą, to może warto rozważyć dwa obalastowane miecze burtowe - zawsze łatwiej odczepić... ale oczywiście przyczepienie bulba do zwykłego miecza jest znacznie bardziej eleganckie

pozdrowienia

krzys

Robert, po obejrzeniu tego filmu co go wstawiłeś na facebooka to są trzy rzeczy chyba bardziej istotne niż ten bulb miecz itp. Mianowicie czy skrzynka mieczowa Ci się nie rozleci.
Na tym filmie były fale od 1m do 1,5 i skrzynka się rozleciała. Druga sprawa to czy przez 24 godziny jesteś w stanie balastować na burcie . Ja bym nie wytrzymał . Trzecia rzecz to taka o której nikt nie myśli, ja też nie myślałem .......do wczoraj. Zwykłe wysikanie się jest czasami niewykonalne.
Założyć należy ,że pogoda nie będzie taka jak chcesz. Ja bym zakładał falę min 1m i wiatr 4B........mniej nie będzie, a jak będzie to przez kilka godzin. Trudno jest trafić na Bałtyku na odpowiednie warunki utrzymujące się przez 24 godziny.
Na początek zabierz Beth najlepiej na zalew szczeciński i potrenuj. Możemy się dogadać jak będę jechał i zwodować Beth np w Szczecinie albo w Trzebieży

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Pokażcie ten film!
nie każdy ma ryjbuka.
Z tym mieczem zaczepiającym o żagiel to trochę nie tak:
miecz z wingletami może mieć znacząco mniejsza długość.

http://lotniczapolska.pl/Nowe-Winglety-Boeinga,30006
Poza tym w rejsie na BornHorn Robert nie będzie musiał "żyłować na halsówkach" wiec wymiary można spokojnie dopasować do żagla.

MJS

(albo podciąć grota w łuk ujemny.)

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Podajem linka do filma

https://www.youtube.com/watch?v=JcLoO4F6ZVQ

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Ten projektant robi mocne skrzynki mieczowe
Tu przykład jak samą końcówką zawadziłem o betonowy falochron.
Zamiast robić w mieczu osłabione pola wystarczy obrobić na ostro krawędź spływu.
Siła uderzenia ją porządnie wyszczerbi i może lekko wbije w skrzynkę mieczową ale zawsze się podczas tego rozproszy.
Oglądać od 1:30

Khem. Czy Wy sugerujecie wszyscy, że Robert sobie tę skrzynkę z brystolu, albo innego kartongipsu wystrugał?

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Z tektury falistej.

***
PS, znaczy EDIT: Pisałem już, że skrzynka mieczowa jest prawdopodobnie najmocniejszym elementem tej łódki. Montując ciężki miecz, aby było to bezpieczne dla skrzynki mieczowej, należy mu zapewnić nie system podnoszenia, tylko zlikwidować wszelkie luzy, tak, aby na fali nie chybotał się w skrzynce i nie powodował tym dodatkowych, punktowych, dynamicznych obciążeń.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Uff... Dojechałem z czytaniem do końca. Tylko że już początku nie za bardzo pamiętam...

Mam super pomysł i dziwię się, że nikt na to nie wpadł. Tylko nie wiem, czy zima będzie dość ostra... A dokręcić łyżwy i przebojerować??

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Nikt Ci nie broni, będziemy tylko podziwiać!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nie ja na Bornholm się wybieram. Moja chata z skraja

A poważniej. Jak najbardziej zgadzam się, że uniemożliwienie płetwie mieczowej "telepania" będzie wystarczającym zabezpieczeniem. Konstrukcja, rzeczywiście solidna, powinna wytrzymać. Przecież siły przenoszone z miecza nie będą działały na łódkę unieruchomioną, a unoszącą się swobodnie na wodzie! Stąd obciązenia mniejsze i bardziej płynne.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

A ja jestem bardziej ciepłolubny.



Na to liczę, ponadto nadal nie wybieram się w sztormy. Na filmie pokazanym przez Micubisziego wystąpił Hornet "z demobilu" i przypuszczam, że jego kiepski stan techniczny, w tym np. luzy na osi miecza były przyczyną niepowodzenia.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

I w całość odpadnie od reszty kadłuba...
Dorób te cholerne pływaki czy grzędy czyli zrób trimarana. (czytaj przejdź do strony... dyskusji )

Ps: jeśli już miecze boczne to wstaraczy jeden.

Moim zdaniem, zasadniczo, obie wersje przebudowy (trimaran i ciężki miecz) są równoważne. Po prostu, nie będę żeglował od plaży do plaży. Łatwiej chyba wykonać ten ciężki miecz, a balast może być nawet betonowy* i stanowi to mniejszą ingerencję w konstrukcję łódki. Przypuszczam ponadto, że płynąc w przechyle mniej obciążę na fali dno łódki.

Czy skrzynka może odpaść od łódki? Wszystko jest możliwe, jeśli zostaną przekroczone graniczne obciążenia. Zobaczmy, jak wygląda ta konstrukcja bez poszycia pokładem:





No, jest to delikatna konstrukcja, ale ma cechy dobrego, skrzynkowego dźwigara, więc specjalnie bym się o nią nie bał.

___
*) Np. tak:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nic na fali nie płynie prosto, trimaran też nie musi, można przyjąć pewien przechył konstrukcyjny.


Nie chodzi o wytrzymałość skrzynki samej ale całej konstrukcji. Wzmocnienie - zwiększenie masy tylko jednego elementu tylko pogorszy wytrzymałość całości konstrukcji.

Panowie
Nie porównujcie starego podgniłego Horneta wyciągniętego z jakiegoś klubu klejonego co najwyżej AG, ze świeżo wykonanym kajakiem klejonym z epoksydów.
Co tu może się rozlecieć Setka też taka była (tylko grubiej miała wszędzie).
A to sprawdzona oceaniczna konstrukcja
MJS
ps
Ze wszystkich tu występujących elementów;
to bypasy są tu najsłabszym ogniwem.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Faktycznie, zgodnie ze starą zasadą, że "prawdopodobnie twoja łódź jest dzielniejsza od ciebie" najbardziej obawiam się o siebie, ale z jednym zastrzeżeniem: bypassy są raczej OK, bo jeszcze w miarę nieprzechodzone, mają dopiero rok, ale moja ogólna wydolność jest raczej kiepska i tu jednak widzę poważny problem.

EDIT: Ale to już raczej nie jest dyskusja o jachtach ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

ups
kajdanki z różowym futerkiem i przykuć do łóżka

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Myślisz Tygrysku, że to poprawia kondycję? (tego uwiązanego;
- oprócz psychicznej)
MJS

ps Czy Tygrysy też mruczą?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

myślę, że to daje większą szansę przeżycia. w sensie życia
jakoś tak mi się wydaje, że jednak jest pewna różnica między żeglowaniem po Jamnie czy innej Zatoce a oraniem Bałtyku
i jest różnica między płynięciem po Bałtyku samemu małą łódką a z innymi czymś większym

Tygrysy głównie mruczą

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Otóż nie. Duże koty mają inną konstrukcję kości gnykowych, dlatego nie mruczą. Ino ryczą.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

wydało się

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Iiii tam.
Tygryski (tudzież insze sporsze kociątka) mruczeć potrafią prześlicznie.
A że warknąć czy ryknąć też potrafią, o bardziej niebezpiecznech uczynkach nie wspomniawszy przez grzeczność - to rzecz insza.
I zależy na kogo...

(a nie pytaj czemu mówią mię Ryś, dawniej 'pantera')

Czytałem. Ale nie wierzę. W łóżku nie mruczą?!? A kot który dużo ryczy, mało mleka daje, wiadomo.

Tak na marginesie, (za to w temacie) to przecież są różne Bornholmy i różne drogi do nich, co zalecam pod rozwagę.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

pewnikiem tak, ale na zastawienie
mała łódka-Bornholm-bajpasy-kiepska wydolność
mnie się automatycznie włączyła aplikacja matki-polki

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Wydolność z reguły poprawia się, a Bornholmy sam zmieniałem kilka razy i nie żałuję, a nawet odczuwam pewną satysfakcję. Znajomi też dziwią się, skąd u mnie taka mądrość, ale wypowiedzi nie będę cytował, jako wyrażonych językiem nazbyt żywiołowym...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Dobrze się czujecie???

Ja nie odpuszczam ... a dla cierpliwych fotka "ku pamięci":

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Obciągacze by se zastosował... to od razu by lepiej pływał ...
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Chyba 100 lat temu były jeszcze rzadko stosowane, ale uwaga bardzo trafna - skręt żagli ma zbyt duży.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ale jakiego ma fajnego foczka ! A Beth nie ma takiego foczka , a by się przydał przy baksztagach

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

no to jak foczka to chyba bukszprycik by trza..
mówiłam dorzucić parę rejek.. i może jakieś sztaksle..

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.