He he! Akurat o tym nawet nie pomyślałem.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Podziwiam - jak do tego doszedłeś..?
Nie śmiem nawet podjąć próby podążania tropem Twoich dedukcji, bo ja zwyczajnie i zgoła bezmyślnie zmieniam ciasne buty na o pół numeru większe. O zgrozo, bez konsultacji!
To, że na kogoś pasują, rzecz normalna. I oczywiście zawsze można próbować skrócić sobie stópki pod wymiar... Czyżbyś wybrał tę drogę?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Chyba już to zrobiłeś, o ile oczy mnie nie mylą

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Łódka to nie buty. Ta jest doskonała, pod założenia, które sobie postawiłem przed budową. Miała być szybka, emocjonująca, lekka i prosta w budowie. No cóż, zestarzałem się trochę i zdrowie ciut gorsze, niż 30 lat temu, ale żebym miał z tego powodu budować łódkę dla emeryta-rencisty??? Na pewno nie! Dzięki BETH czuję się młodszy od większości z Was. Jakbym zbudował sobie emerycką jednostkę, uznałbym to za osobistą klęskę.

Patrzysz na tamtego facia? Nie znalazłem innych fotek wywalonej 16/30.

Przytyłem niewiele - od operacji (1,5 roku temu, miałem niedowagę) circa 10 kg, czyli osiągam dziś 80 kg. Jakieś 5 kg mógłbym zrzucić, ale jeszcze nie czuję się z tym źle.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Mogę Ci jeszcze trochę dać od siebie Wczoraj wlazłem na wagę i było 106!!!!!!!!!!!!!!! Chcesz ???

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Na Twoim miejscu raczej bym się nie chwalił, bo to raczej tłuszcz, a nie szare komórki.

Dziękuję, staram się utrzymać max 80 kg, chociaż i to już dla mnie zbyt wiele. Zagrożenie miażdżycą wzrasta wraz z kilogramami - pamiętaj o tym!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ja już mam lekką miażdżycę.........jak siadam brzuch miażdży mi ........

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Dobrze, że jeszcze nie lustrzycę, ale wszystko przed Tobą!

***

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Sezon jeszcze się nie skończył! Wczoraj na ZZ Lake wiało z głównie SW i S koło 2-3 Bft, wiatr jednak kręcił a zza drzew wylatywały gwałtowne szkwały o sile 4 Bft. W tych warunkach odbywały się regaty klas turystycznych i Skippi 650 towarzyszące piknikowi rodzinnemu zorganizowanemu po sąsiedzku, czyli w Hotelu 500. Malownicze tło do mojego żeglowania.





Chwilami wyglądało, że biorę udział w tych regatach, ale to złudzenie spowodowane długą ogniskową obiektywu. W rzeczywistości byłem poza trasą regat.







Na razie tyle.

***
Wszystkie sierpniowe zdjęcia tam:
https://plus.google.com/u/0/photos/105892612434467009994/albums/6043051050411730321
Sporo tego się zebrało ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Na ostatnim zdjęciu wygląda jakbyś miał więcej żagli. Coś dołożyłeś?
Ale zdjęciami mydlisz oczy, a jak tam pływak? Miał być już skończony, opływany a relacja zamieszczona..?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Dołożył topsel międzyrejkowy
i zarejestrował Beth na morze

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Hehe, ładnie się nałożyło, ale nie, nawet jest tam założony jeden ref na grocie.Mydlę zwłaszcza sobie. Nie mam siły (w związku z tym i chęci) na różne przeróbki i eksperymenty. Pływak zaczęty, czeka na lepszy los. Cieszę się, że w ogóle w tym sezonie wylazłem na wodę, co wskazuje, że powoli dochodzę do siebie, że wracam do ciut lepszej formy. Dochodzenie do formy przywraca wiarę, że można to zrobić bez pływaków. Ale na razie, nawet z pływakami kiszka.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Szkoda... Tym bardziej, że wszystko przygotowane, dużo pracy nie kosztuje, a znacznie poszerzyłoby możliwości Beth.
Refów tak szybko byś nie zakładał...
Nie ukrywam, że sam myślę o zbliżonym rozwiązaniu i chętnie nabrałbym doświadczenia na Twoich błędach...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Zrób pierwszy, chętnie wykorzystam Twoje doświadczenia i błędy. Chętniej, niż własne.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nie takie to proste i nie bardzo można tym żonglować niczym gorącym kartoflem.
Jakbyś nie wiedział, że obowiązuje pewna procedura której główną częścią są wszechstronne, co najmniej kilkumiesięczne rozważania przyszłego wykonawcy w specjalnym wątku na forum.
No nie mam tyle czasu...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

No mój drogi, zapominasz, że jesteś członkiem pewnej społeczności i masz wobec niej konkretne obowiązki. Nie wykręcisz się sianem!

Wczoraj na ZZ Lake była znowu piękna, słoneczna i ciepła pogoda. Wiała z E ładna dwójka Bft, ale przychodziły chwilami podmuchy do 4, a czasami zdychało prawie do zera. Miałem założony ref jeszcze z poprzedniego razu i nie chciało mi się go zdejmować - w końcu jestem dziadkiem, chociaż jeszcze nie całkiem starym dziadem, ale dziadkostwo (nie dziadostwo! ) uprawnia mnie do pewnych zaniechań.

Jako tło do moich treningów były tym razem, głównie malownicze szkółki optymiściarzy:



Ale i znana, gaflowa "Samantha" ...



Chwilami pływało się całkiem żwawo:



Spotkałem, znanego skądinąd, Tomjaniego na jego "Leśnym Dziadku":



I dalej żeglowanie:



Aż w końcu zdenerwował mnie ten zdychający wiatr i rozrefowałem się na wodzie i znowu pożeglowałem żwawiej:



Oczywiście, że ZZ Lake, to nie Bałtyk, ale trening ma szansę przybliżyć mnie do tamtego rejsu, a wczoraj dałem sobie trochę w kość ...

Wszystkie fotki (sporo!) pod tym linkiem: https://plus.google.com/u/0/photos/105892612434467009994/albums/6056371518403114529

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Miałżebym bawić się w siłą rzeczy nieudolne naśladownictwo wobec prezentowanego przez niektórych mistrzowskiego poziomu..?
Ale poważnie, to rzeczywiście ten pływak dla samego zaspokojenia ciekawości jak całość będzie się zachowywała, na Twoim miejscu bym zmajstrował. Tym bardziej, że pogoda dopisuje. No i trochę pewnie opatrzyłeś się publice, błysnąłbyś czymś nowym. A tłok na tym Zegrzu!

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Ćwicz, bo ponoć ćwiczenie czyni mistrza!

Mnie nie zależy na nowościach, a BETH wciąż jest atrakcją, prawie wszyscy pytają, co to za łódka i wyciągają kamery.



Rzeczywiście, w weekendy bywa dość tłoczno, zwłaszcza poza wakacjami ruch jakby większy, bo ludziska wrócili z Mazur, czy inszych Wysp Hulagula i żeglują po swoim "rodzimym" bajorku. Czasami trudno się przemknąć.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ani chybi VIP.
Patrzeć tylko jak jaki neon zabłyśnie na burcie...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Słoni do dyskwalifikacji!

Słoni ma ładnego grota. A Leśny Dziadek foka... za wysoko.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Na pewno nie da się nie zauważyć, włóczyłem się wczoraj po ZZ wypożyczonym nash-em i kolegę widziałem.

To, ten niebieski, co stał jak bojka, kiedy koło niego przepływałem? Jeśli tak, to żadna ujma, bo Nashe nie są demonami szybkości. Wyprzedzam wszystkie.

Zresztą, wczoraj zdarzyło mi się nawet z jednym refem, przy wietrze koło dwójki Bft, płynąć raz wolniej, a raz szybciej od tej samej Omegi. To nie była ta :



Zwykle, jednak omegi mnie biorą.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jak śmiesz!!!

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Możliwe, wszystkie omegi odpłynęły więc wzięliśmy co było, przynajmniej powrót do portu na żaglach był bezstresowy .

Jak można w ogóle sugerować Robowi wystawienie Beth na sprzedaż? Kto sprzedaje swoje ukochane dziecko?
Co do niepełnosrpawności, to po rejsie Mazurskim podpiszę się czterema łapami pod tym, co napisałam wcześniej.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Masz rację, to nie wchodzi w rachubę. Może kiedyś oddam ją w dobre ręce, jak córkę zięciowi.



A co do niepełnosprawności: nie mam zamiaru porównywać się do wielkich i wspaniałych ludzi, których poznałem m. in. z okazji mojej pracy zawodowej w dziedzinie ergonomii środowiska niepełnosprawnych. A moje, nabyte ograniczenia spowodowane utratą zdrowia, są faktem - wypływam na godzinkę w lajtowych warunkach i wracam, żeby odpocząć, a potem znowu i znowu. Na tyle, na razie mnie stać, więc rejs bałtycki jest nadal w sferze marzeń.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ty już jesteś w rejsie, tylko tego nie widzisz.
Meandrujesz miedzy kabinowcami jakbyś płynął w Polonezie...
Gonisz - Energę jak w regatach oceanicznych...
A wartość łódki idzie w górę!
(pewnie jakie 14 tys. zł.)

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

https://lh4.googleusercontent.com/-uW1u ... C02972.JPG
Tą Omegę to chyba pierwszy silniejszy wiatr przewróci. takie ma "regatowe" ugięcie masztu.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Jak się dokładnie przyjrzysz, to zobaczysz jeszcze, że prawa topwanta jest zupełnie luźna, a saling "patrzy" do przodu. Należy się chyba cieszyć, że wiatru nie było ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/