Jak ja Ciebie Kolego za wyłożenie powyższej filozofii już lubię.

Jak miałbym jechać z żaglami na blachę i żeby jeszcze rzucało mną po całym jachcie to ja chromolę takie żeglarstwo.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Nie mógł zwiedzić tego co chciał dnia następnego ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

U mni zmienia automat

Włodek - Szymon nie mógł, bo On nie płynął wtedy co książka opowiada, rekreacyjnie, tylko płynął w celu, bo gdzieś tam nie zdąży. A to nijak się ma do rekreacji.
Waliant wycina kawałek z książki i manipulując tym faktem, nie kłamie, ale nakręca Cię, żebyś się odezwał w temacie.
Jak mawiał mój znajomy:
luzik, luzik, luzik...a ja jeszcze dodaję - i badelek.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

No, w rejsie dookoła świata jakaś logistyka jednak jest. A dodatkowo nie w każdym miejscu świata można być o dowolnej porze. Poza tym, nawet w naszych turystycznych bliskich rejsach obowiązują nas różne terminy.
Więc moja manipulacja jest mniejsza niż Twoja i Kocura, którzy się rzekomo nigdy i nigdzie nie spieszycie. Nawet jeżeli to prawda, to statystycznie jesteście marginesem.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

"Jo i mojo pocztowo ekipo prosiemy", nie margines, a wyjątek potwierdzający regułę.
PS
Gieńka na granicy łopotu i drynki z palemkom

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

A z paprykom mogą być ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Ja ostatni dołożyłem autopilota, nie zastanawiałem się zbytnio czy może być w innym miejscu i czy są lżejsze.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Różnie bywa, Włodku. Nie raz już Tobie mówiłem: Twoje podejście (tak samo jak moje) nie jest jedynie słuszne, ani nie jest jakimś wyznacznikiem. Widziałem wiele osób starszych od Ciebie bardzo ceniących sobie doskonałe żagle i walory nautyczne jachtu, przykładające ogromną wagę prędkości i ostrości.

Tu masz naszego forowicza:



A tu inni Polacy:




A jeżeli ktoś zechce otworzyć oczy i zerknąć co się dzieje za granicą (m.in. w lubianej przez Ciebie Szwecji czy innej Finlandii) - tam spotkamy mnóstwo nawet starych drewnianych łódek pięknie zadbanych na membranowych żaglach, bez wysokości stania i webasto.

Nie jest - zgadza się - ile osób tyle zdań.

Ale cieszę się, że Twoje podejście jest zbliżone do mojego.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

No jasne. Dostosujem siem.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Zdziwisz się, ale właśnie tak jest. Jeżeli już mam pływać - to robię to tak by sprawiało mi przyjemność. Pływanie bez przyjemności dla samego pływania mnie już nie kręci. Dlatego kiedy pływam rekreacyjnie - szukam komfortu, czystości i dobrego wyposażenia/osprzętu. Jak pływam sportowo - to też nie rzucam się na byle co i byle gdzie: albo musi mnie kręcić jacht, albo poziom sportowy lub organizacyjny.
Tak więc owszem - mamy podobne podejście w zasadzie, co do samej filozofii.

Kiedy właśnie Wiktorze wcale się nie dziwię.

Spodziewałem się, że masz takie zdanie tylko nigdy nie napisałeś tego tak otwarcie.

Ale miło, że masz takie same podejście do żeglarstwa.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

A propos Szymona to o ile dobrze pamiętam z książki to jego opóźnienie bardziej się wzięło z kłopotów biurokratycznych przy przekraczaniu Kanału Panamskiego niż z prędkości jachtu.
Tak że ten, Waliant jednak co nieco manipuluje...

I z opóźnienia w Panamie, i z tego, że drugą część trasy przed Markizami płynął wolniej, bo mu jacht bardzo zarósł. I właśnie do tego się podany cytat odnosi.
Czy to co podałem jest aż tak niewygodne, że zaczynacie zarzucać mi manipulację, nie mając innych argumentów?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

To może przerzuć się na promy? Rzuca znacznie mniej, żagle w ogóle mozna mieć w dupie i bary sa otwarte całodobowo.

Z mego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak "nieistotny ułamek węzła". Żagle są albo dotrymowane prawidłowo, albo skipper jest dupa nie skipper. Tym bardziej na morzu.

_________________
Z wyrazami
JM

Nie znam się, ale w pierwszym kroku, zamiast odchudzać ze wszystkiego, co się da, zwracano mi uwagę (obcesowo ) na poprawny trym takielunku i żagli. Wydaje mi się, że mało kto w turystykach zwraca na to uwagę.

No właśnie - ja rozumiem na śródlądziu, gdzie wiatr kręci nieustannie, ale na morzu? W Warunkach: "Kto ma wachtę od północy do czwartej?" "My", "A, wy... To o trzeciej zmienicie kurs na 230"? W takich warunkach zły/byle jaki trym żagli to obciach. Po prostu.

_________________
Z wyrazami
JM

Nie zamiast, tylko równolegle. Znaczy wszystko jest ważne.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ja tam się na tym ale się wypowiem...

Jak wypływam i rozwijam żagielki to jakoś ustawiam je do wiatru - normalnie - prawda ?

No i płyniemy ...

Jak się w czasie tegoż pływania zmieni wiatr jakoś diametralnie - dajmy na to o 30 - 40 stopni - to staram się owe żagielki skorygować.

Też normalne - prawda ?

Ale nie będę - bom chyba musiał na główkę upaść - korygować ustawienie owych żagli - czyli luzować lub wybierać szoty - przy każdej zmianie wiatru o 5 - 10 stopni....

No na taki szalony pomysł jeszcze nie wpadłem i na głowę swoją upadłem...

Także koryguję - trymuję jak trzeba - owe żagielki i ich ustawienia - owszem robię tak - ale na boga nie przy każdej - maleńkiej nawet zmianie kierunku wiatru bo ... kawałeczek liku tylnego załopotał mi i straciłem w związku z tym ułamek węzła

No nie i już - gdzieś jest normalność w tym pływaniu ...

I nie jestem doopa skipper a normalny żeglarz turysta

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Często nie chodzi o nie zwracanie uwagi, tylko o brak umiejętności.

No, ja nie wiem... naprawdę nie wiem

_________________
Z wyrazami
JM

No to przyjmij, że jest jak piszę ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Kocur a to chyba trzeba zgłosić do moderacji

_________________
pozdrowienia piotr

Nie znam się, więc się wypowiem.

Moje żeglowanie nigdy nie było regatowe, a ostatnio przestało być też turystyczne.
Czym więc ono jest?
Brzydko mówiąc, jest weekendowym, zalewowo-zegrzyńskim wozidupstwem.

Staram się żeglować najbardziej efektywnie, jak się da, ale nie posiadam wszelkich możliwych regulacji do żagli, a wręcz olewam zwykle, gdy czegoś nie jestem w stanie ustawić bardziej optymalnie. Mógłbym nad tym popracować, ale nie chce mi się. Musiałbym sporo pozmieniać w takielunku, a to czas i pieniądze. Czas mam. Z pieniędzmi gorzej. Przy okazji, spotykając łódkę o zbliżonych parametrach przymierzam się do niej i zdarza się, że ją wyprzedzam. Czy to już regaty? Chyba jednak nie.

Jestem pewien, że gdybym zaczął się ścigać ciut bardziej poważnie, to ten mój sposób podejścia do żeglowania by absolutnie nie wystarczył - dostawałbym baty za każdym razem! Na razie skupiam się na byciu na wodzie pod żaglem i wychodzę z założenia, że jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Znaczy - uprawiasz Wożenie Dupy Po Jeziorze - w skrócie WDPJ

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Możemy negocjować w sprawie prawidłowego nazewnictwa.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A pływanie takie nazywa się "uprawianiem WDPJ-ki"

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Na moje oko to Ty po prostu molestujesz

Jeżeli dwie (lub więcej) łódki płyną w tym samym kierunku, to są to regaty.
Edit: Czasami tylko ta druga o tym nie wie.

Chyba sobie zamontuję na dziobie wyrzutnię mini - torped

I już po regatach.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.