Kil długi, szeroki , zanurzenie coś koło 120 cm. Raczej mało "regatowy"

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Może założyć foka zamiast gieni?

_________________
pozdrowienia piotr

120?
viewtopic.php?p=412530#p412530

Dulcia poniżej 10w wiatru nie przemieszcza się. Redukcja głównego napędu spowoduje, że trzeba będzie czekać chyba na 15 w. Szybka zmiana na foka nie wchodzi w rachubę przy rolfoku. Chyba że zastosować drugi sztag z fokiem. Ale to skomplikuje zwroty itd.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


No widzisz, nawet mniej.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Ostatnio zakładam u siebie częściej foka i różnica w ostrym pływaniu jest.

_________________
pozdrowienia piotr

Się upewnię tylko: czy aby to nie turysta ten wątek zapoczątkował?

Przepraszam, że się wtrącę ale te 90 stopni to na jedną stronę czy na dwie ?

Bo mój pancernik chodzi min 50 stopni do wiatru na stronę (jak chce mi się chce oczywiście jechać uważnie ) a regatowy to on na pewno nie jest.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Turysta, turysta. Ale z pomiarów kąt martwy to masakra. Nikt nie twierdzi, ze ma być 120, ale przydałoby się ostrzej niż jest. Choćby z tego powodu nie dotrzemy jutro z Kamienia do Trzebieży wodą, bo pod wiatr na katarynie nie ma sensu, a na żaglach z Dziwnowa najpierw musielibyśmy dotrzeć pod Sassnitz i tam odłożyć się na Świnoujście. Troszkę bez sensu.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Kąt martwy po całości, zgodnie ze sztuką. Sympatyczny, na 2 strony. 90 stopni dla turystyka dla średnich warunków jest całkiem poprawnym wynikiem.
Jachtów z kątem martwym 30 stopni nie spotkałem. Nawet gdyby przyjąć, że to na stronę, to i tak byłby to godny wynik dla najlepszych regatówek, a nie dla turystyka. Stąd mówię: na miejscu Kurczaka zacząłbym od rzetelnej weryfikacji stanu faktycznego.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Jak dla mnie 120 to masakra. To ile Wam wyszło z tych pomiarów?

Żeglarstwo jest sztuką. Ale podstawowe techniki da siem opanować, zazwyczaj.
Uczyć się, uczyć... i uczyć.
A mój antyczny motorsailer dla emeryta nawet lepiej. Ale może to przez te 1.5 m?
A nawet On taką turystyczną łódkę, a wygodną, konkretnie szukał.
I znalazł.
A tera jęczy.
Ale, wisz jak jest - niektórym sortom nie dogodzisz...

Szału nie ma, ale to pancernik.

Piotrek, tak jak napisał Waldi zastąpienie genui mniejszym sztakslem dodatkowo jeszcze spowolni jacht.

Raczej nie w tą stronę powinniśmy się kierować.

Ja podałem kąt liczony na stronę od diametralnej i na oko zza biurka. Mogę się więc mylić, jednak porównując na żywo z innymi jachtami np. Shipmanem 28 przyznaję uczciwie, że Dulcia wypada niekorzystnie.

Rysiu, nikt nie jęczy. Raczej szuka rozwiązania aby poprawić to na co się zdecydował mimo tego, że jest z niego zadowolony.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

S.A. 32.5 m2
Beam: 2.60 m
Draft: 1.55 m
Displacement: 3,000 kg
(pytania?)

Spojrzałem na podlinkowane rysunki. Ja mam zupełnie inne zdanie o wygodzie i ergonomii, delikatnie mówiąc Jak na 28-stopowy jacht, to ani kokpitu wygodnego to nie ma, ani wnętrza. To mówię ja - były armator jachtu 28 stóp, przyzwoicie chodzącego na wiatr (najlepszy mój wynik zamierzony to 74 stopnie, czyli 37 na stronę (i mówię o efektywnej żegludze, a nie staniu ostro pod wiatr)). Do tego 6 pełnowymiarowych koi z możliwością rozłożenia dwóch kolejnych, wysokość stania, kambuz, kabina wc, osobna kabina dziobowa i kokpit mieszczący 8 osób. Mój rekord prędkości wynosił >12 knt na ześlizgu z fali i ok 10 knt średniej prędkości na kilkumilowym odcinku, a największy wiatr w jakim przyszło mi żeglować popsuł wiatromierz na wskazaniu 50 knt, i to była żegluga, a nie sztormowanie. Zanurzenie minimalne 0,35cm bodajże.

Granada 27 Walianta też na ostrość nie narzeka.

Gdzie są zalety tych longkilerów?

Dodaj jeszcze przy jakim wietrze, bo możesz być zdziwionym.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Ano, myślę. Ze zanurzeniem 1,75?

To weź lepiej ślad z plotera i podaj dokładne wartości. Od tego trzeba zacząć.

Piotr ale to logiczne i zrozumiałe żadnej sensacji nie ma. Shipman chodzi bardzo przyzwoicie



przy silniejszych wiatrach?

_________________
pozdrowienia piotr

Nie wiem, trzeba zerknąć w świadectwo.
Ile razy i gdzie zanurzenie było realnym ograniczeniem Walianta albo istotną przewagą Kurczaka?

moim zdaniem przy każdym

_________________
pozdrowienia piotr

To jest w ogóle bolączka jachtów z genuami.
Często granicę ostrości wyznacza możliwość wybrania genui. Decyduje takielunek ogólnie, salingi (jak są krótsze i niżej można coś zyskać) i szyny szotowe.
Krój genui jest faktycznie ważny i można czasami sporo zyskać. Genua nr 2 może nie zachodzić za saling i wtedy, w ciut silniejszym wietrze, może być lepiej. O ile położenie wózków szotowych na to pozwala. Foki to już w ogóle poprawa, ale nie zawsze ma sens nadmierne ostrzenie, jeżeli fale wymuszają pełniejszy kurs.
Generalnie to jest dłuższy temat, bo jest jeszcze nawiewanie na grota i kilka innych czynników.

Przy czym wszystko się może i tak rozbić o słabą hydrodynamicznie część podwodną.

Na zdjęciu: http://zpokladu.pl/glowna/o_jachcie/gal ... /a2_40.jpg
są szyny szotowe i podwięzi wantowe. Jak widać, wanty nie biegną do burt i salingi są odpowiednio krótsze. Szyny szotowe są zakrzywione do osi jachtu zgodnie z łukiem kabiny i podwięzi wantowych. Co ma swoje znaczenie przy trymowaniu foków.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Myślałem już o takim rozwiązaniu, by foka (rolowanego) "bajdewindowego" umieścić na zapinanym sztagu, czyli na pełnych kursach byłby puszczony wzdłuż masztu. Ale przy ostrzeniu wymagałoby to wędrówki na dziób w celu zapięcia sztagu lub zamontowaniu jakiegoś "patentu". Nie wiem czy to dobra droga.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

A widzisz.
That is the question.
A ja tam siem nie znam, ani regacem, aleć mój antyczny 'classic longkeeler' ma 1,5.
A i tak na wsiakij słuczaj mam se nową mniejszą a płaską gienię, coby... no, wicie-rozumicie
Bo ona jest 3 m2 mniejsza od grota.
Plitkin objaśni

Owszem, ale też i odpowiednio są zaprojektowane podwięzia wantowe. W Dulci oznaczałoby to rewolucję wewnątrz. Sam dach tego nie wytrzyma.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Czy ja wiem. Nie jest źle, co widać podczas walki na ostrość w regatach, ale są jachty ostrzej chodzące.
Właśnie mamy te 90 stopni kąta martwego. Tylko że mówię o kącie rzeczywistego kursu, z tracku GPS-a.
Dla dużej genui i dość słabego wiatru.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Dlatego takie zmiany to drugi etap, jak się uzna, że warto. Może nie warto. I po konsultacji z konstruktorem.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Mogłem spokojnie dojść Starą Świną do Karsiboru i wracająć pójść na skróty do Kanału Piastowskiego. przy 1,6 zanurzenia już się nie da.I sieci nie są takie straszne

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Ten etap się nazywa: Kup inną łódkę.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

O tym możesz zapomnieć, że to cokolwiek da. Fok pracujący na sztagu, który to sztag jest za przednim sztagiem w odległości 20-50 cm, ma koszmarne warunki pracy. Zawirowania od zrolowanej geni są tak duże, że jacht straci na tym lekko 10 stopni. Na stronę.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

jakas droga jest.kwestia dobrego napięcia sztagu.Jak wiem że będzie wiało powyżej 5 b zmieniam w porcie na rollerze.
zdaje się ze Mucha ma nowy sztaksel na rollerze

_________________
pozdrowienia piotr

Plitkinie (znów,juz, czemu? ) mieszasz pojęcia:
Raz chcesz porównywać do longkilera, a raz do współczesnego jachtu o zacięciu regatowym. Przez pół wątku dostawałeś ode mnie same podziękowania... wiec trzymaj się tego.
Ani twoja Baboszka, ani połowa z jachtów tu wymienionych nie przepłynęła świata w około, ani nawet teego nie próbowała. Porównywanie (jak zwykle zachowania sie jachty z długim kilem do Mieczówki z szybrem, (no nawet do kilówki Szymona) nie ma racji bytu.
Kurczak w Maxusie byłby połamany na połówki, (udka oddzielnie? ) po pierwszym sztormie.

Tematem jest jak polepszyć pływanie Kurczaka, a nie co jest lepsze

Dlatego nie porównujemy VW-Ogórka do Porsche 911 - mimo, że oba mają z tyłu boksera tej samej proweniencji.

MJS

Tu się nie da nic zrobić z (bardzo dobrym*) kadłubem, ale... ja bym pomyślał (gdzieś kiedyś) o zmianie steru na pawężowy.

*Kurczaku porównuj się np. z Mazurkiem, Opty, Szmaragdem lub Szafirem, a będziesz wiedział czy Dulcia pływa zle, czy bardzo zle.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

a jak by było z 70 cm?

_________________
pozdrowienia piotr