Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 cze 2025, o 16:49




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 cze 2011, o 00:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Marian Strzelecki napisał(a):
Dodałbym jeszcze że jacht szkoleniowy powinien być raczej powolny aby dawał czas na pomyślenie,

Moze i niekoniecznie "regatowy", ale i nie "powolny" i wybaczajacy bledy?
Chociaz na bledach sie uczy...i jednak na wlasnych najskuteczniej. ;)
Marian Strzelecki napisał(a):
oraz wielowariantowy (modułowy?)
aby w trakcie szkolenia pokazywał różne cechy żeglugowe: różne miecze lub kile,
Kilka masztów różnych i różnie stawianych kilka typów żagli itp itd.
a jeszcze mógłby mieć zdejmowaną (zakładaną) kabinkę.

Uniwersalny znaczy?. "Chlopobab" kolejny czyli?
Catz Niewidzacy Pilnej Potrzeby Stworzenia Lodki Doskonalej*
* ani mozliwosci.....

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 00:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13982
Podziękował : 10541
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Catz napisał(a):
Odpowiedzialem gdzies w okolicy, ze w takiej zamoznej Francji najlepiej trzymaja sie starocie....
Catz


W tej Twojej Francji to nawet "Kaczki" = Citroenki 2-CV
mniej korodują :-(
...ale tam suszej, cieplej i bogaciej:
to i garaże -hangary częściej występują w przyrodzie...

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 01:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Marian Strzelecki napisał(a):
W tej Twojej Francji to nawet "Kaczki" = Citroenki 2-CV
mniej korodują :-( ...ale tam suszej, cieplej i bogaciej:to i garaże -hangary częściej występują w przyrodzie...

Wiadomo! I tylko emigranci buduja i trzymaja swoje lodki pod chmurka - reszta ma wille i lokajow zgodnie z normami UE...! :D
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 19:38 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
marek48100 napisał(a):
Łódka do nauki żeglarstwa powinna uczyć wszystkiego od podstaw, a nowszych rozwiązań nauczy życie.


Ciekawe ile razy, miałeś okazję wykorzystać umiejętność prawidłowej pracy wiosłami??

To tak jak by kurs na prawo jazdy zaczynać od nauki odpalania samochodu korbą. Meping ma rację. Tego niech się na osobnych kursach uczą hobbyści.
lj78 napisał(a):
jedyne co można by połączyć to szkoleniowo-turystyczny.

I dokładnie taki narysowałem. Mając jednak kilka takich jachtów, bardzo łatwo otworzyć klasę regatową. Popatrz np na wspomniane Pucki.
lj78 napisał(a):
Ale turystyczny to musi mieć kawałek kabinki, chyba że ktoś lubi extremesurvivalsailing...

Nie musi. Na całym świecie tysiące ludzi uprawia turystykę na otwartych dejbotach. Można spać w namiocie, a nawet w hotelu. Łódka wszak, gównie do pływania służy a nie koniecznie do spania.
lj78 napisał(a):
i tak wydaje mi się, że założenia te spełnia klasa Żagle500
lj78 napisał(a):
Szkolenie na łódce regatowej to idealny sposób by zniechęcić do żeglarstwa

No to się w końcu zastanów, bo Ż500 to typowa regatówka.
lj78 napisał(a):
Przemek - jachcik jako szkoleniowy bardzo ładny, planujesz jakiś balast?

Wolał bym nie. Łodkę narysowałem na kadłubie Eosa, a ten powinien być dość stabilny przy małych kątach przechyłu. Trzeba by sprawdzić jak kadłub będzie się zachowywał po przelaniu się wody przez burtę i wtedy podjąć decyzję.
A cha. Jeszcze raz dzięki Ci o wielki Eljocie, za nauczenie mnie jak zmieniać warstwy w Ds. Dzięki temu mogę teraz rysować, choćby takie, kolorowe genakery
Pozdrawiam
Przemek


Załączniki:
Delftship perspektywa 4070793012858.jpg
Delftship perspektywa 4070793012858.jpg [ 123.1 KiB | Przeglądane 2116 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 19:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17633
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Rzeczywiście - w krajach bardziej ustabilizowanych niż nasz, pływanie turystyczne na otwartych łodziach, jest uważane za dużo większy szpan, niż jachtami kabinowymi :D

Moim zdaniem, koncepcja jest słuszna, a czy mnie się taka łódka podoba, to zupełnie inna sprawa. Najważniejsze, że ma sens. Dla przypomnienia: Kanon Mariana też miał :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 19:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 490
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
przemek napisał(a):
lj78 napisał(a):
Ale turystyczny to musi mieć kawałek kabinki, chyba że ktoś lubi extremesurvivalsailing...

Nie musi. Na całym świecie tysiące ludzi uprawia turystykę na otwartych dejbotach. Można spać w namiocie, a nawet w hotelu. Łódka wszak, gównie do pływania służy a nie koniecznie do spania.


Daysailery to nie turystyka, a rekreacja - to duża różnica. A czy te tysiące pływa właśnie tak jak piszesz, to wątpię. Z obserwacji naszego polskiego podwarszawskiego Zegrza - daysailery odkrytopokładówki czy też kabinówki, pływają na zasadzie - najpierw parę godzinek popływać do południa, popołudniu w przystaniowym barze, a wieczorem niepijący zawozi żeglujących do domu...
Turystyka chyba na czymś innym polega... A jeżeli kogoś stać na noclegi w hotelach, to na pewno stać go na coś więcej niż odkrytopokładówka.

Genaker faktycznie fajny :) Ale z tym wielki to przesadziłeś, w końcu fora są po to by sobie pomagać :)

*****

No dobra, nocowanie w namiocie, to dla mnie lekki extremesurvivalsailing :)

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 20:07 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
lj78 napisał(a):
Daysailery to nie turystyka, a rekreacja - to duża różnica.


Kilkudniowe spływy rzekami nazywasz rekreacją?? A rejsy w zdłuż wybrzeża np na Pjoa to też rekreacja?
lj78 napisał(a):
A jeżeli kogoś stać na noclegi w hotelach, to na pewno stać go na coś więcej niż odkrytopokładówka.


Miałem okazę nocować w holtelach, większość wakacji spędzam w prywatnych kwaterach a nie stać mnie nawet na taką odkrytopokładówkę, a co dopiero kabinówkę. O utrzymywaniu łodki przy kei, przez całe lato nawet nie myślę.

lj78 napisał(a):
Z obserwacji naszego polskiego podwarszawskiego Zegrza - daysailery odkrytopokładówki czy też kabinówki, pływają na zasadzie - najpierw parę godzinek popływać do południa, popołudniu w przystaniowym barze, a wieczorem niepijący zawozi żeglujących do domu...


Bo żyjemy w dzikim kraju. Robert napisał:
robhosailor napisał(a):
Rzeczywiście - w krajach bardziej ustabilizowanych niż nasz,


I miejmy nadzięję, że kiedyś do tego dojdziemy :D
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 20:16 

Dołączył(a): 27 cze 2010, o 16:33
Posty: 873
Podziękował : 87
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Porównujesz Przemku wiosłowanie do korby w samochodzie (do czego porównasz "śrubkowanie"? :lol: ) Być może masz racje biorąc pod uwagę że 70% kierowców nie potrafi zmienić koła, a w Ameryce 80% nie potrafi obsługiwać klasycznej skrzyni biegów. Może faktycznie wiosłowania powinno sie uczyć w szkołach przetrwania? Ja jednak swojego zdania nie zmienię (pewnie jestem za stary ;) )
Dawno temu statki były drewniane, a ludzie z żelaza. Potem odwrotnie, a teraz wszystko to plastik :-(
Gdzie tradycja i romantyzm???
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 20:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
lj78 napisał(a):
Daysailery to nie turystyka, a rekreacja - to duża różnica .

Dyskusyjne, ale czy warte dyskusji? ;)
lj78 napisał(a):
A czy te tysiące pływa właśnie tak jak piszesz, to wątpię..

Nawet dziesiatki tysiecy - masz jednak sporo racji: jest to jednak praktycznie niewidoczna mniejszosc, malo ( wcale ? ) istotna komercyjnie na Zachodzie.
lj78 napisał(a):
Turystyka chyba na czymś innym polega... A jeżeli kogoś stać na noclegi w hotelach, to na pewno stać go na coś więcej niż odkrytopokładówka.

Form "turystki" (i rekreacji) jest nieskonczonosc, podobnie jak i form zeglarstwa.
Zalozenie, ze tych, ktorych "stać " na to, wiec i na to jest bledne: wiekszosc zegluje, jak im pasuje i jednak dokonuje wyboru, poswiecen i szuka kompromisow.
Nie tylko finansowych zreszta.
Catz Bezkompromisowy i Wioslowania Sens widzacy ( najchetniej à la youloh! :D )

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 20:21 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
marek48100 napisał(a):
Gdzie tradycja i romantyzm???

U Mickiewicza. A dzisiaj kasa się liczy i świata pan nie zmienisz. :lol:
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 20:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17633
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
lj78 napisał(a):
Daysailery to nie turystyka, a rekreacja - to duża różnica. A czy te tysiące pływa właśnie tak jak piszesz, to wątpię. Z obserwacji naszego polskiego podwarszawskiego Zegrza - daysailery odkrytopokładówki czy też kabinówki, pływają na zasadzie - najpierw parę godzinek popływać do południa, popołudniu w przystaniowym barze, a wieczorem niepijący zawozi żeglujących do domu...
Turystyka chyba na czymś innym polega... A jeżeli kogoś stać na noclegi w hotelach, to na pewno stać go na coś więcej niż odkrytopokładówka./.../
*****
No dobra, nocowanie w namiocie, to dla mnie lekki extremesurvivalsailing :)

Wszystko się zmienia - w latach 60-70 ubiegłego (he he) wieku większość jednostek używanych do turystyki nie miało kabin. Miały za to specjalne namioty na kokpity:
Obrazek

Obrazek

W latach 70, na dobrą sprawę, zaczęła się w PRL kariera łodzi kabinowych na śródlądziu, które mają sporo zalet, ale mają i wady. Główne wady, to ciasna kabina i mały kokpit przy stosunkowo dużej masie jednostki. Zaczęło się więc budowanie koromyseł tyleż wygodnych, co wielgaśnych i drogich. Moim zdaniem, ten trend się powoli kończy, bo Polska powoli staje się (chcemy, czy nie chcemy) normalnym krajem europejskim, gdzie łodzie bezkabinowe mają swoją rację bytu - w turystyce również!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: przemek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 20:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17633
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
lj78 napisał(a):
A czy te tysiące pływa właśnie tak jak piszesz, to wątpię..

Nawet dziesiatki tysiecy - masz jednak sporo racji: jest to jednak praktycznie niewidoczna mniejszosc, malo ( wcale ? ) istotna komercyjnie na Zachodzie.

Nawet jeśli komercyjnie nieistotna, to komercyjny Zachód istnieje wraz z niekomercyjnymi mniejszościami, bo gdyby tylko kierował się komercyjnymi (ekonomicznymi) kryteriami, to pewnie już dawno utylizowanoby tam emerytów i rencistów, bo to i kupują mało i budżet obciążają ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 20:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 490
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Dobra, macie wszyscy rację, a ja nawdychałem się oparów jakiegoś chamskiego drewnochronu, bo Żonie płotki cały dzień robiłem i tak jakoś misię napisałło... :DD :DD

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 20:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17633
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
lj78 napisał(a):
Dobra, macie wszyscy rację, a ja nawdychałem się oparów jakiegoś chamskiego drewnochronu, bo Żonie płotki cały dzień robiłem i tak jakoś misię napisałło... :DD :DD

Zzieleniałeś od tego drewnochronu :D

Ty tez masz rację - tam w bogatszych i ustabilizowanych krajach ci turyści w otwartopokładowych łódkach są w mniejszości, ale oni tam stanowią elitę, a nie chudopachołków. To u nas wydaje się wciąż, że jak ktoś płynie kajakiem, to nie stać go na żaglówkę, a ten co bez kabiny, to nie stać go na kabinówkę. To trochę już, jak ze skuterami i motocyklami - to styl i szpan, a nie brak pieniędzy na malucha i jazda na komarze :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 20:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Nawet jeśli komercyjnie nieistotna, to komercyjny Zachód istnieje wraz z niekomercyjnymi mniejszościami, bo gdyby tylko kierował się komercyjnymi (ekonomicznymi) kryteriami, to pewnie już dawno utylizowanoby tam emerytów i rencistów, bo to i kupują mało i budżet obciążają ;)

Policz sobie ile przynosi dochodu przeciazonemu i pekajacemu w szwach portowi i miastu mala lodka z dwiema osobami pichcacymi sami sobie kolacje w porownaniu z teraz normalnym ( czyli zwykle wynajetym ) jachtem z zaloga osmioosobowa idaca wieczorem na kolacje do knajpy?
Mniej, prawda?
Wiec i miejsc w portach dla malych ubywa i pierszenstwa sa inne.
Catz

*****
robhosailor napisał(a):
Ty tez masz rację - tam w bogatszych i ustabilizowanych krajach ci turyści w otwartopokładowych łódkach są w mniejszości, ale oni tam stanowią elitę, a nie chudopachołków.

Elite? Robert.... Oni ( my? ) za Elite sie mamy... No i jeszcze racje mamy tez! ;)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Ostatnio edytowano 18 cze 2011, o 22:05 przez Cypis, łącznie edytowano 1 raz
Połączono posty


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 20:54 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Catz napisał(a):
Wiec i miejsc w portach dla malych ubywa i pierszenstwa sa inne.

Ale małym to port nie szczególnie potrzebny jest, a i grosiwo w kieszeni większe zostaje.
Jak zawsze decydują osobiste priorytety. Różne łódki, dają różne możliwości. Jest żeglarstwo i jest jachting.
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 21:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17633
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Elite? Robert.... Oni ( my? ) za Elite sie mamy... No i jeszcze racje mamy tez! ;)

Oczywiście! Nie znasz swojej wartości i czujesz się gorszy?

Wczoraj byłem na takiej prezentacji, na której wykonawca galionu dla prawie stumetrowego jachtu pokazywał swoje dzieło: polerowany ptak - orzeł, sokół, czy inny ścierwojad - z polerowanej stali kwasoodpornej o długości 6 m!!! Pokazałem mu wtedy tapetę na swoim telefonie, czyli zdjęcie autorstwa Łukasza lj78, które wszyscy znacie, jako mój awatar i powiedziałem: Spoko, niedługo zamówię u ciebie galion dla mojego dwumasztowca. :lol:

przemek napisał(a):
Catz napisał(a):
Wiec i miejsc w portach dla malych ubywa i pierszenstwa sa inne.

Ale małym to port nie szczególnie potrzebny jest, a i grosiwo w kieszeni większe zostaje.
Jak zawsze decydują osobiste priorytety. Różne łódki, dają różne możliwości. Jest żeglarstwo i jest jachting.

No właśnie... i nie ma potrzeby pojawiać się w Juracie (ani Cannes) na deptaku w samym środku sezonu :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 21:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
przemek napisał(a):
Ale małym to port nie szczególnie potrzebny jest, a i grosiwo w kieszeni większe zostaje.

Zaraz to powiem Zonie - z pewnoscia uwierzy! :D
Siedem metrow to jacht maly.... i na Srodziemnym mozliwosci kotwiczenia na "dziko" tez zanikaja w zastraszajacym tempie.
przemek napisał(a):
Jest żeglarstwo i jest jachting.

Nic podobnego. W kazdym razie odradzam drastyczne podzialy oparte na kryteriach blizej niezdefiniowanych.
Jest zeglarstwo i sa realia.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 21:16 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Catz napisał(a):
Jest zeglarstwo i sa realia.


Klasyk z pamięci
"czy ty strzelasz, czy do ciebie strzelają - jeden huk"
(znaczy jak zwał, tak zwał)
Catz napisał(a):
Siedem metrow to jacht maly....


Bo w tej waszej Francji to:
Catz napisał(a):
Wiadomo! I tylko emigranci buduja i trzymaja swoje lodki pod chmurka - reszta ma wille i lokajow zgodnie z normami UE...!


Catz napisał(a):
na Srodziemnym mozliwosci kotwiczenia na "dziko" tez zanikaja w zastraszajacym tempie.


Ale my tu o ciut mniejszych łódkach, co se można na brzeg wyciągnąć, bez potrzeby kotwiczenia.
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17633
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Jest zeglarstwo i sa realia.

Tu się zgadzam w 100%, tyle, że realia tworzymy my sami - tak jak te setki wariatów zaglądających na Duckworksmagazine.com żeby samodzielnie zbudować swoją kolejną dykcianą łódkę według planów Michalaka. My mamy tu od dykty i betonu naszego Mariana J. Strzeleckiego, mieliśmy Plucińskiego, ale mamy wciąż jego łódki, są inni. Możemy to wykorzystać, albo stracić, możemy działać na nowo i po swojemu, możemy czerpać z Zachodu i inspirować Zachód - zależy to tylko od nas.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 21:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Oczywiście! Nie znasz swojej wartości i czujesz się gorszy?

Zeby tak bezposrednio z Elity w kompleksy??? :-(
robhosailor napisał(a):
Wczoraj byłem na takiej prezentacji,:

Ja od ponad ciercwieku bywam w srodziemnomorskich portach i widze ewolucje.
robhosailor napisał(a):
No właśnie... i nie ma potrzeby pojawiać się w Juracie (ani Cannes) na deptaku w samym środku sezonu :lol:

Najczesciej nie ma wyboru ( bo kto rozsadny wybiera sie na wakacje w najwiekszym tlumie i przy najwyzszych cenach? ) i co to ma tematu?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 21:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17633
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
i co to ma tematu?

Przeczytaj wszystko, od początku, raz jeszcze i może jeszcze. :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 21:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Tu się zgadzam w 100%, tyle, że realia tworzymy my sami/quote]
W abstrakcji od realiow rynkowych, zawodowych, rodzinnych, finansowych....
robhosailor napisał(a):
Dzialać na nowo i po swojemu, możemy czerpać z Zachodu i inspirować Zachód - zależy to tylko od nas.

Gdzies to slyszalem juz chyba? :D
Catz Z Realiami Kombinujacy I Zachod Inspirujacy ( tez ) Slabo

*****
robhosailor napisał(a):
Catz napisał(a):
i co to ma tematu?

Przeczytaj wszystko, od początku, raz jeszcze i może jeszcze. :lol:

Dalej niz o Elicie?

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Ostatnio edytowano 18 cze 2011, o 22:07 przez Cypis, łącznie edytowano 1 raz
Połączono posty


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 21:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17633
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Catz napisał(a):
i co to ma tematu?

Przeczytaj wszystko, od początku, raz jeszcze i może jeszcze. :lol:

Dalej niz o Elicie?

Wcześniej!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 21:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17633
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
W abstrakcji od realiow rynkowych, zawodowych, rodzinnych, finansowych....
/.../
Gdzies to slyszalem juz chyba? :D
Catz Z Realiami Kombinujacy I Zachod Inspirujacy ( tez ) Slabo

Zaraz w abstrakcji? W zintegrowaniu, ale nie bezmózgowym, tylko świadomym i zgodnym z własną wolą.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 21:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
przemek napisał(a):
Klasyk z pamięci
"czy ty strzelasz, czy do ciebie strzelają - jeden huk"
(znaczy jak zwał, tak zwał)

Skutek moze byc inny....jesli juz, to chyba wole strzelac jednak - i tak nie trafie.
przemek napisał(a):
Bo w tej waszej Francji to (...)Ale my tu o ciut mniejszych łódkach, co se można na brzeg wyciągnąć, bez potrzeby kotwiczenia.

Tych brzegow do wyciagania juz prawie nie ma....
Mam, wzorem Roberta, zachecic do przeczytania poprzednich postow? :D
Catz Elitarnie

*****
robhosailor napisał(a):
Zaraz w abstrakcji? W zintegrowaniu, ale nie bezmózgowym, tylko świadomym i zgodnym z własną wolą.

?
Zachecasz mnie do opuszczenia wygodnej posady funkcjonariusza panstwowego?
Pogadam o tym z Zona..
Catz

*****
robhosailor napisał(a):
Przeczytaj wszystko, od początku, raz jeszcze i może jeszcze. :lol:

Dalej niz o Elicie? Ale ja przy okazji Elity sie wtracilem, wiec po co "Wcześniej"?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Ostatnio edytowano 18 cze 2011, o 22:10 przez Cypis, łącznie edytowano 2 razy
Połączono posty


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 21:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17633
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wracając do tematu (bo mody nam nogi z wirtualnej d... powyrywają za OT :lol: ) powiem, że bardzo dobrze, że Przemek kombinuje swoje projekty. Odpowiedział nim na pewne zapytanie. Nie przypuszczam, żeby ten konkretny projekt doczekał się realizacji, ale ziarno zostało rzucone! Przemek ćwiczy się w swoim nowym zawodzie i w swojej pasji, a powstaje nowa wizja jachtu, która konfrontowana jest z jakimś wycinkiem realiów.
Catz napisał(a):
?
Zachecasz mnie do opuszczenia wygodnej posady funkcjonariusza panstwowego?

Nie. Każdy (podobno) kowalem swojego losu - jedni losu bogacza, a inni losu funkcjonariusza, jeszcze inni bezrobotnego, bądź inni, jakiegoś nawiedzonego krzewiciela kowalstwa :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 21:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Wracając do tematu (bo mody nam nogi z wirtualnej d... powyrywają za OT :lol: ):

:D
Najwyzej tobie....w koncu to ty wylansowales smiala teze o [i]elitach
;)
robhosailor napisał(a):
Każdy (podobno) kowalem swojego losu - jedni losu bogacza, a inni losu funkcjonariusza, jeszcze inni bezrobotnego, bądź inni, jakiegoś nawiedzonego krzewiciela kowalstwa :lol:

...i kazdy, tak czy siak, spotyka sie z ( potyka sie o? ) realiami.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 22:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17633
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
...i kazdy, tak czy siak, spotyka sie z ( potyka sie o? ) realiami.

Niektórzy żyją w marzeniach, ale ich potem jako "zwykłych ludzi, rzeczywistość ze snu budzi"* :lol:


___
*) jeśli sobie przypominasz, to "taki był finał, że łóżko wpadło w urynał" :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2011, o 22:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Catz napisał(a):
...i kazdy, tak czy siak, spotyka sie z ( potyka sie o? ) realiami.

Niektórzy żyją w marzeniach, ale ich potem jako "zwykłych ludzi, rzeczywistość ze snu budzi"* :lol: jeśli sobie przypominasz, to "taki był finał, że łóżko wpadło w urynał" :lol:

Ja nigdy sie nie budze. Nawet jak niekiedy okazuje sie, ze reke mam w nocniku to i tak jest to zwykle mniej udany sen, co nie znaczy, ze nie komiczny, jako ze od zawsze ( od pierwszego doswiadczenia???) nocnik chowam gleboko pod lozko. ;)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek Bartoszyński i 197 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL