Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 4 sie 2025, o 21:31




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 12 lip 2011, o 21:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
marek48100 napisał(a):
Gdyby ktoś zrobił parę fotek było by fajnie bo ja mam do Górek blisko, ale do Zachodnich b.daleko ;)
marek

Fotki nie wystarcza....Warto wsiasc samemu i pozeglowac. Popatrzec jak zegluja niepelnosprawni jeszcze lepiej!
Catz Co na Miniji sie scigal

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lip 2011, o 23:53 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Catz napisał(a):
Inni konstruktorzy wybrali identyczna koncepcje


Bo zarówno ta wasza Miniji, jak i 2,4 mają wspólnego przodka. Za to dwuosobowy Scud, to już zupełnie inna łodka.

Poszpyrałem sobie troszkę. Zamiast lekko topornej łodki Nadolnego wolał bym na przykład takie cuś http://www.24mr.se/projects.tmp/2,4%20ply.html

A to np jest według mnie przepiękne:
http://www.24mr.se/projects.tmp/FIN%2051.html

Ogólnie cała strona bardzo fajna i jest tam ogrom informacji. http://www.24mr.se/
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lip 2011, o 09:19 

Dołączył(a): 27 cze 2010, o 16:33
Posty: 873
Podziękował : 87
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Wybywam na perę dni, a Wy myślcie :lol:
pozdrawiam
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lip 2011, o 19:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
marek48100 napisał(a):
Wybywam na perę dni, a Wy myślcie :lol:

O czym, nad czym? :roll:
Proch i i kolo wymyslono juz dawno temu.....
Catz Slaby w elektrycznych silnikach podnoszacych platformy.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lip 2011, o 21:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
przemek napisał(a):
Bo zarówno ta wasza Miniji, jak i 2,4 mają wspólnego przodka. Za to dwuosobowy Scud, to już zupełnie inna łodka.

Moze i lepsza...Czy pod wszystkimi wzgledami?
przemek napisał(a):
Poszpyrałem sobie troszkę. Zamiast lekko topornej łodki Nadolnego wolał bym na przykład takie cuś http://www.24mr.se/projects.tmp/2,4%20ply.html

Wybor jest duzy!
przemek napisał(a):
A to np jest według mnie przepiękne:
http://www.24mr.se/projects.tmp/FIN%2051.html

Bo i jest! Mimo wspolnego przodka jednak i tej samej koncepcji.... Cos dla niepelnosprawnych mniej ubogich i bardziej wyrafinowanych estetycznie? ;)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2011, o 12:01 

Dołączył(a): 27 cze 2010, o 16:33
Posty: 873
Podziękował : 87
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Przepraszam że "wybyłem" lecz wylądowałem w szpitalu, a dziś jestem na chwilowej "ucieczce" :lol:
Łódki które wynalazł Przemek bardzo mi się podobają, lecz zasadniczo interesuje mnie czy budowa małej, taniej żaglówki dla niepełnosprawnych ma w ogóle sens i dziękuję Wszystkim za wypowiedzi. Najbardziej zależy mi na opinii osoby niepełnosprawnej, więc jeżeli możecie możliwość porozmawiać z kimś takim to czekam na odpowiedź.
W przypadku ewentualnej budowy i tak trzeba się konsultować z odpowiednią osobą. Problemów będzie wiele np. zastanawiałem się nad najlepszym dostosowanym siedzeniem i czy potrzebne będą pasy? itp. Jak pisał Catz Nastawiony Krytycznie :lol: - drugi raz prochu nie wymyślę i tu się zgadzamy. Pytanie ile kosztuje gotowa łódka budowana "fabrycznie", a ile będzie kosztowała zbudowana amatorsko!!
pozdrawiam
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2011, o 13:47 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
A tak wracając do łodki. Narysowałem sobie na szybko łódeczkę wzorowaną na nieco młodszych przodkach. Takielunek taki sam, w kadłubie różnic nie wiele, nieco szersza rufka, pełniejsze przekroje, brak skegu. Pod wodą zaś szyber z bulbem. Prostszy w wykonaniu niż tradycyjny w takich łódeczkach kil i do transportu można by go podnieść.

Pozdrawiam
Przemek


Załączniki:
gkj.jpg
gkj.jpg [ 329.82 KiB | Przeglądane 3825 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2011, o 19:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
przemek napisał(a):
A tak wracając do łodki. Narysowałem sobie na szybko łódeczkę wzorowaną na nieco młodszych przodkach. Takielunek taki sam, w kadłubie różnic nie wiele, nieco szersza rufka, pełniejsze przekroje, brak skegu. Pod wodą zaś szyber z bulbem.

Zyleta!
Czy tego oczekuje srednia niepelnosprawnych?
Przekroje à la 12 JI ( czyli te przodkow...) pozwalaja siedzenie bardzo nisko - wystaja ponad poklad najwyzej ramiona - czyli potrojny zysk : nizej srodek ciezkosci, wieksze bezpieczenstwo i jego poczucie i mniejszy koszt.
przemek napisał(a):
Prostszy w wykonaniu niż tradycyjny w takich łódeczkach kil i do transportu można by go podnieść.

Moim zdaniem duzo bardziej to skomplikowane i drozsze. Podnoszenie nie ma sensu: taki Miniji od gory do dolu ma z metr. Zegluje przy tym bardzo dobrze i ostro - moze dzieki waskiej rufie?
Nie znam sie na marketingu, ale z tego co widze, sukces odniosly wylacznie stocznie oparte o stosowne, uznane i kompetentne organizacje, posiadajace odpowiednie struktury i programy gwarantujace zaplecze logistyczne.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2011, o 21:43 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Catz napisał(a):
Przekroje à la 12 JI ( czyli te przodkow...) pozwalaja siedzenie bardzo nisko - wystaja ponad poklad najwyzej ramiona - czyli potrojny zysk : nizej srodek ciezkosci, wieksze bezpieczenstwo i jego poczucie i mniejszy koszt.


Z siedzeniem bardzo nisko, pełna zgoda. Tylko nie wiem co ma to wspólnego z kosztami.
Amatorsko budowana łodka z płaskim dnem ma dodatkowo tą zaletę że na dnie można w miarę wygodnie usiąść. W mojej łodeczce od dna do pokładu jest 50cm. Wydaje mi się że powinno być w sam raz. Na znalezionych w internecie liniach teoretycznych 2,4mR szerokość siedzenia uzyskano dokładnie na tym samym poziomie co u mnie.

Catz napisał(a):
przemek napisał(a):
Prostszy w wykonaniu niż tradycyjny w takich łódeczkach kil i do transportu można by go podnieść.

Moim zdaniem duzo bardziej to skomplikowane i drozsze.

A moim zdaniem, łatwiej wmontować skrzynkę do kadłuba niż kil. Dodatkowo skrzynka przeniesie część obciążeń na konstrukcje pokładu.
Catz napisał(a):
Podnoszenie nie ma sensu: taki Miniji od gory do dolu ma z metr

Może nam pomóc przy wodowaniu z brzegu, ułatwi transport, łodkę można przewieść stawiając na oponach, i przechowywanie. Podczas napraw, czy remontów kadłub bez kila wydaje się też jakiś taki wygodniejszy ciut.
Catz napisał(a):
Nie znam sie na marketingu, ale z tego co widze, sukces odniosly wylacznie stocznie oparte o stosowne, uznane i kompetentne organizacje, posiadajace odpowiednie struktury i programy gwarantujace zaplecze logistyczne.


Ale marek ma w d... sukces. Chce prostą łodkę która będzie kogoś cieszyć.

A co do kosztów, to z pokazanej przez Ciebie ulotki wyczytałem cenę 4600 Euro.
Za kadłub wielkości kajaka, 6metrów żagla i 100 kg balastu, to jednak dość sporo.
Pozdrawiam
Przemek


Załączniki:
Clipboard.jpg
Clipboard.jpg [ 131.17 KiB | Przeglądane 3775 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2011, o 22:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
przemek napisał(a):
Z siedzeniem bardzo nisko, pełna zgoda. Tylko nie wiem co ma to wspólnego z kosztami.

Mniej balastu.
Nie pytasz o bezpieczenstwo i jego poczucie?
przemek napisał(a):
Amatorsko budowana łodka z płaskim dnem ma dodatkowo tą zaletę że na dnie można w miarę wygodnie usiąść. W mojej łodeczce od dna do pokładu jest 50cm. Wydaje mi się że powinno być w sam raz. Na znalezionych w internecie liniach teoretycznych 2,4mR szerokość siedzenia uzyskano dokładnie na tym samym poziomie co u mnie.

A wysokosc dla np. opuszczonych, niesprawnych nog?
Chyba,ze mierzysz w olimpiade - nie w klientow srednich
przemek napisał(a):
A moim zdaniem, łatwiej wmontować skrzynkę do kadłuba niż kil. Dodatkowo skrzynka przeniesie część obciążeń na konstrukcje pokładu..

Moim nie: wystarczy zrobic kadlub bez dodatkowej komplikacji w postaci zawsze dodatkowej i zawsze wrazliwej skrzyni mieczowej - zwlaszcza, jesli na koncu miecza jest spory bulbkil.
przemek napisał(a):
Może nam pomóc przy wodowaniu z brzegu, ułatwi transport, łodkę można przewieść stawiając na oponach, i przechowywanie. Podczas napraw, czy remontów kadłub bez kila wydaje się też jakiś taki wygodniejszy ciut.

Watpie. W "starociach" balast mozna wyjac recznie ( sztaba po sztabie ) i lodke wniesc do wody w dwie osoby ( takze na plasko...) i balast wlozyc pozniej. Podobnie z "naprawami" etc.
Z bulbkilem bedzie to trudniejsze.
Transportu "na oponach" nie polecam.
przemek napisał(a):
Ale marek ma w d... sukces. Chce prostą łodkę która będzie kogoś cieszyć.

Jednak sukcesu, nawet jednostkowego, Markowi zycze i wlasnie dlatego sie tu wypowiadam. Bynajmniej nie jako rzeczoznawca, ale akurat te lodki i ich klientele znam.
Wspominalem wyzej o dobrym pomysle stworzenia takiej lodki typu "tandem", glownie ze wzgledu na mozliwosci tworzenia zalog komplementarnych - jest tych kombinacji sporo.
przemek napisał(a):
A co do kosztów, to z pokazanej przez Ciebie ulotki wyczytałem cenę 4600 Euro.Za kadłub wielkości kajaka, 6metrów żagla i 100 kg balastu, to jednak dość sporo.

Dlatego tyle pisalem o charakterze organizacyjnym i asocjatywnym zeglarstwa niepelnosprawnych. Zreszta nie tylko o koszty chodzi, ale i wzajemna....wzajemne wspoldzialanie.
Z okazji mozna kupic bardzo tanio.
Czesto kupowac nie trzeba wcale - ja sie scigalem za friko! ;)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2011, o 23:41 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Catz napisał(a):
Chyba,ze mierzysz w olimpiade - nie w klientow srednich


Bardziej mierzę w prosty do zbudowania dla amatora kadłub, bez ślepego celowania w przepisy klasowe.

Catz napisał(a):
wystarczy zrobic kadlub bez dodatkowej komplikacji w postaci zawsze dodatkowej i zawsze wrazliwej skrzyni mieczowej - zwlaszcza, jesli na koncu miecza jest spory bulbkil.


Budowa kila też nie jest pozbawiona komplikacji a i jego mocowanie nie jest dużo mniej wrażliwe. Balast ołowiany w każdej postaci trzeba i tak odlać, a prostą płetwę i z kawałka solidnej blachy można wyciąć. Bulb dodatkowo obniży nieco środek ciężkości, a skrzynka przeniesie część obciążeń na pokład. w porównaniu do kila to jednak spore zalety.
Sprawdza się to świetnie w modelach RC, które to mają bardzo dużo wspólnego z takimi jachcikami.

W Polsce jest producent łodek klasy 2,4mR. http://kamayachts.com/proton.html ciekawe ile u nich taka łodka kosztuje.

Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2011, o 23:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
przemek napisał(a):
Balast ołowiany w każdej postaci trzeba i tak odlać

Z tego, co pamiętam, to widziałem kiedyś takie jachciki (na obrazkach) i balast w nich był w formie woreczków ze śrutem wkładanych do wnętrza kila, który był przedłużonym elementem (pustym w środku) integralnej skorupy kadłuba. Był to więc balast wewnętrzny, o którym chyba pisał Catz.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2011, o 23:54 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
robhosailor napisał(a):
balast w nich był w formie woreczków ze śrutem wkładanych do wnętrza kila,


Standardowo robi się kształtki ołowiane dopasowane do kila. Wożenie 100 kg śrutu w woreczkach też może być mocno upierliwe :lol:
robhosailor napisał(a):
wnętrza kila, który był przedłużonym elementem (pustym w środku) integralnej skorupy kadłuba.


To też standard w tych łódkach. I nie za bardzo mi się to podoba właśnie pod względem wytrzymałości.
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 00:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
przemek napisał(a):
Bardziej mierzę w prosty do zbudowania dla amatora kadłub, bez ślepego celowania w przepisy klasowe.

Bo tez i trudno celowac na ślepo - w lodke dle niepelnosprawnych zwlaszcza.
Olej przepisy klasowe i "osiagi" - skup sie na potrzebach klienteli!
przemek napisał(a):
Budowa kila też nie jest pozbawiona komplikacji a i jego mocowanie nie jest dużo mniej wrażliwe. Balast ołowiany w każdej postaci trzeba i tak odlać, a prostą płetwę i z kawałka solidnej blachy można wyciąć. Bulb dodatkowo obniży nieco środek ciężkości, a skrzynka przeniesie część obciążeń na pokład. w porównaniu do kila to jednak spore zalety.

Bulbkila sie nie odlewa? Jakie "obciążenia na pokład" ??
A reszta ewidentnych wad?
przemek napisał(a):
Sprawdza się to świetnie w modelach RC, które to mają bardzo dużo wspólnego z takimi jachcikami.

Nie znam - zegluja tym niepelnosprawni przeroznych stopni i typow?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 00:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
przemek napisał(a):
Wożenie 100 kg śrutu w woreczkach też może być mocno upierliwe :lol: /.../
To też standard w tych łódkach. I nie za bardzo mi się to podoba właśnie pod względem wytrzymałości.

Wolę mieć 10 woreczków po 10 kg niż jedną bambułę o masie 100 kg - jakoś mi tak jednak poręczniej, bo nie jestem podobny do Pudziana.
***
Cóż to za wielka wytrzymałość być musi? Moim zdaniem skorupę łatwiej zaprojektować wytrzymałościowo, jako samonośną, niż płetwę ciężkiego kila i odpowiednio wytrzymałą skrzynkę, a do tego mechanizm podnoszenia. W swoim Micro miałem 100 kg balastu w 6 sztabach przyśrubowanych pod podłogą i lekki miecz - wygodne rozwiązanie!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 00:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
przemek napisał(a):
Balast ołowiany w każdej postaci trzeba i tak odlać

Z tego, co pamiętam, to widziałem kiedyś takie jachciki (na obrazkach) i balast w nich był w formie woreczków ze śrutem wkładanych do wnętrza kila, który był przedłużonym elementem (pustym w środku) integralnej skorupy kadłuba. Był to więc balast wewnętrzny, o którym chyba pisał Catz.

Znam tylko sztaby.... Oczywiscie - balast wewnetrzny. Ruchomy i latwy w manipulacji.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 00:19 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Catz napisał(a):
Olej przepisy klasowe i "osiagi" - skup sie na potrzebach klienteli!


Przepisy olałem. Osiągi też nie są priorytetem. Po prostu blaszana płetwa wydaje mi się prostsza.
Catz napisał(a):
Bulbkila sie nie odlewa?

Pisałem balast w każdej postaci. Bulb to też rodzaj balastu :D
Catz napisał(a):
Jakie "obciążenia na pokład" ??

Duże :D płetwa kila przenosi obciążenia na samą częć denną, w dodatku na małym ramieniu. Skrzynka mocowana pomiędzy dnem a pokładem troszkę mniej będzie męczyła kadłub, bo i ramię siły większe.
robhosailor napisał(a):
Wolę mieć 10 woreczków po 10 kg niż jedną bambułę o masie 100 kg

Ale dwie połowki po 40 kg to już w miarę znośnie ;)
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 00:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
przemek napisał(a):
Catz napisał(a):
Olej przepisy klasowe i "osiagi" - skup sie na potrzebach klienteli!

Przepisy olałem. Osiągi też nie są priorytetem. Po prostu blaszana płetwa wydaje mi się prostsza.

Klientele, jej potrzeby i mozliwosci, widze, olewasz nadal.

przemek napisał(a):
Catz napisał(a):
Bulbkila sie nie odlewa?

Pisałem balast w każdej postaci. Bulb to też rodzaj balastu :D

Nie zrobie tu kosztorysu odlewania prostych, olowianych sztab i miecza z bulbkilem - zreszta o mozliwosci manipulacyjne chodzi bardziej: to nie jest lodka dla kazdego.
przemek napisał(a):
Catz napisał(a):
Jakie "obciążenia na pokład" ??

Duże :D płetwa kila przenosi obciążenia na samą częć denną, w dodatku na małym ramieniu. Skrzynka mocowana pomiędzy dnem a pokładem troszkę mniej będzie męczyła kadłub, bo i ramię siły większe.

To "Duże", czy "troszkę" ? Moim zdaniem zadne i o zaletach "sztab" - zwlaszcza z punktu widzenia i mozliwosci klientow - juz przeciez pisalem.
przemek napisał(a):
Ale dwie połowki po 40 kg to już w miarę znośnie ;)

Dużo za dużo, jak dla mnie.
Catz W Miare Pelnosprawny i Autonomiczny

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 08:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
przemek napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Wolę mieć 10 woreczków po 10 kg niż jedną bambułę o masie 100 kg

Ale dwie połowki po 40 kg to już w miarę znośnie ;)

Nie bardzo - wiem ile waży np. kadłub mojego kajaka i na pewno bym go nie podniósł i wstawił na wózek, czy kobyłki, gdyby nie miał prawie 5 m długości - korzystam więc z tego, że sam dla siebie jest rodzajem jednostronnej dźwigni.

Na prawdę - 10 sztabek (czy woreczków) po 10 kg mogę przerzucić dziennie wiele razy, nawet na spore odległości, nawet zapakować na podłogę do samochodu osobowego (wiem, że to niebezpieczne, bo był niezamocowany, ale tak kiedyś wiozłem swój cały balast polonezem - na podłodze przed tylnymi siedzeniami pasażerów) a manipulowanie cięższymi elementami wymaga jakiegoś dźwigu.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 11:03 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Catz napisał(a):
Moim zdaniem zadne i o zaletach "sztab" - zwlaszcza z punktu widzenia i mozliwosci klientow - juz przeciez pisalem.


Z punktu widzenia klientów, to nie wiem, nie jestem klientem. Marek chce zbudować łodkę, pod danego klienta, i najlepiej jeśli on wybrał by rodzaj i mocowanie balastu. Po za tym kiepsko widzę ształowanie ołowianych sztab w kadłubie 130cm głębokim przez osobę na wózku. Coś mi się wydaje, że z wodowaniem takiego kadłuba, bez pomocy żaden niepełnosprawny sobie nie poradzi (oczywiście mogę się mylić). Z tego co mi wiadomo, to przy wodowaniu 2,4mR najczęściej i tak wykorzystywany jest dźwig.

Taki bulb, też można podzielić na szereg plasterków i nadziewać je na jeden centralny solidny sworzeń. Jeżeli uparcie rezygnujemy z szybrowej skrzynki, możemy cały bulbkil wykonać jako przykręcany do wzmocnionego dna. Zyskujemy "rozbieralność" konstrukcji, i możemy ją przechowywać np tak jak Robert swoją Beth.

Poza tym popełniłem w swoim życiu laminatową płetwę wypełnioną w sporej części ołowiem. Waży "tylko" nieco ponad 70 kg, i jakoś słabo widzę zamocowanie czegoś takiego do dna sklejkowego kadłuba (nie twierdzę że się nie da), w którym ta płetwa funkcjonuje. Skrzynka po przez przyległe grodzie przenosi siły na spory kawałek kadłuba, i mimo delikatności całej konstrukcji nie ma z nią żadnych problemów.
Widzę też jakie uszkodzenia od kontaktów z dnem, posiada rzeczona płetwa. Przy integralnej płetwie każde uszkodzenie jej poszycia powoduje zalewanie kadłuba. Niby nic strasznego, ale przyjemność jakby kiepska.

robhosailor napisał(a):
wiem ile waży np. kadłub mojego kajaka i na pewno bym go nie podniósł i wstawił na wózek, czy kobyłki, gdyby nie miał prawie 5 m długości - korzystam więc z tego, że sam dla siebie jest rodzajem jednostronnej dźwigni.

Dźwiganie swoich łodek to nieco inny temat, i nie za bardzo tu pasuje. Tu dużo zależ od poręczności elementu. Nie zapomnijmy, że jeszcze niedawno cement był pakowany w 50kg worki, a dla rolnika "pół metra zboża" czy ziemniaków to bułka z masłem :D Ja z jedną ze swoich łodek robiłem, przy uciesze gawiedzi tzw "żółwika", znaczy wchodziłem pod odwróconą do góry dnem łodkę opierałem krzynkę mieczową na plecach i w taki sposób, mocno pochylony, mogłem ją przetransportować kilkadziesiąt metrów. Ważyła też około 50 kg ;)

Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 11:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
przemek napisał(a):
Taki bulb, też można podzielić na szereg plasterków i nadziewać je na jeden centralny solidny sworzeń. Jeżeli uparcie rezygnujemy z szybrowej skrzynki, możemy cały bulbkil wykonać jako przykręcany do wzmocnionego dna. Zyskujemy "rozbieralność" konstrukcji, i możemy ją przechowywać np tak jak Robert swoją Beth.

Zaczyna brzmieć rozsądnie :D

przemek napisał(a):
Widzę też jakie uszkodzenia od kontaktów z dnem, posiada rzeczona płetwa. Przy integralnej płetwie każde uszkodzenie jej poszycia powoduje zalewanie kadłuba. Niby nic strasznego, ale przyjemność jakby kiepska.

Zgadzam się.

przemek napisał(a):
robhosailor napisał(a):
wiem ile waży np. kadłub mojego kajaka/.../sam dla siebie jest rodzajem jednostronnej dźwigni.

Dźwiganie swoich łodek to nieco inny temat, i nie za bardzo tu pasuje. Tu dużo zależ od poręczności elementu. Nie zapomnijmy, że jeszcze niedawno cement był pakowany w 50kg worki, a dla rolnika "pół metra zboża" czy ziemniaków to bułka z masłem :D Ja z jedną ze swoich łodek robiłem, przy uciesze gawiedzi tzw "żółwika", znaczy wchodziłem pod odwróconą do góry dnem łodkę opierałem krzynkę mieczową na plecach i w taki sposób, mocno pochylony, mogłem ją przetransportować kilkadziesiąt metrów. Ważyła też około 50 kg ;)

Mówmy o bezpiecznym i zdrowym dla człowieka manewrowaniu ciężkimi przedmiotami. Łukasz lj78 może łatwo tu przytoczyć np. konkretne wartości, zgodnie przepisami BHP. Te przepisy nie są z sufitu, tylko zostały opracowane na podstawie badań ergonomicznych. Mówimy o ludziach przeciętnych, oraz o niepełnosprawnych, dla których ta łódka ma być. Z tego co wiem, to dla przedmiotów cięższych niż 25 kg wymaga się już specjalnych udogodnień dla pracowników, a jak ktoś chce i lubi, to sobie może kręgosłup i rupturę pierdyknąć na własny rachunek.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 11:24 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
robhosailor napisał(a):
Mówmy o bezpiecznym i zdrowym dla człowieka manewrowaniu ciężkimi przedmiotami. Łukasz lj78 może łatwo tu przytoczyć np. konkretne wartości, zgodnie przepisami BHP. Te przepisy nie są z sufitu, tylko zostały opracowane na podstawie badań ergonomicznych. Mówimy o ludziach przeciętnych, oraz o niepełnosprawnych, dla których ta łódka ma być. Z tego co wiem, to dla przedmiotów cięższych niż 25 kg wymaga się już specjalnych udogodnień dla pracowników, a jak ktoś chce i wydoli, to sobie może kręgosłup i rupturę pierdyknąć na własny rachunek.


Akurat między innymi posiadam zawód technika bezpieczeństwa i higieny pracy :) Tyle że nie jestem od kilku lat na bieżąco. Ale z tego co mi się wydaje normy podnoszenia dla mężczyzn to 50kg dorywczo (tyle że to "dorywczo" jest też jakoś określone i może stanowić sporą część czasu pracy) i 30kg w przypadku pracy stałej.

No ale odbiegamy tym nieco od tematu.
Pozdrawiam
Przemek aktualnie na zwolnieniu chorobowym z powodu bólu kręgosłupa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 11:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 491
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Załącznik:
IMAG1083.jpg
IMAG1083.jpg [ 538.55 KiB | Przeglądane 4048 razy ]

Tak, na szybko esencja z obowiązującego Rozporządzenia MPIPS w sprawie BHP przy ręcznych pracach transportowych.
W przypadku niepełnosprawnych, lekarz medycyny pracy decyduje o maks. wadze.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 11:57 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Brnąc dalej w OT dodam że "praca dorywcza" może trwać nawet do 4 godzin na dobę.
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 11:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
przemek napisał(a):
z tego co mi się wydaje normy podnoszenia dla mężczyzn to 50kg dorywczo (tyle że to "dorywczo" jest też jakoś określone i może stanowić sporą część czasu pracy) i 30kg w przypadku pracy stałej.

No ale odbiegamy tym nieco od tematu.
Pozdrawiam
Przemek aktualnie na zwolnieniu chorobowym z powodu bólu kręgosłupa.


Sam widzisz, co można sobie narobić.
Nie odbiegamy zbytnio od tematu - masz do zaprojektowania jacht, który ma być m.in. użytkowany przez osoby niepełnosprawne. Nie twierdzę, że paraplegik musi nurkować w zenzie w celu układania i wyciągania balastu, ale pewnie jakiś bosman na przystani będzie musiał taki jacht mu przygotować i podstawić do kei. Staram się myśleć również o nim.

Teraz jeszcze: Nie jestem ani młodzikiem, ani siłaczem, chociaż staram się wrócić do jako takiej kondycji i sprawności, jednak po kilku godzinach pływania na BETH miewam trudności (tzn. zajmuje mi to sporo czasu i jest męczące) z samodzielnym załadowaniem jej na wózek i przeciągnięciem przez piaszczystą plażę do hangaru. Dlatego przyjąłbym mniejsze obciążenie na osobę niż Ty. Dzięki takiemu podejściu wszystkim potencjalnym użytkownikom Twojego jachciku będzie lżej!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 12:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 491
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
ps. "Dorywczo" jest też mocno ograniczone - odległością przenoszenia.

*****

Dokladnie tak jak Robert napisał łódki projektuje się dla ludzi, i trzeba o tym pamiętać pod każdym aspektem, nie tylko szerokości koji i wysokości w kabinie.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 12:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
robhosailor napisał(a):
przyjąłbym mniejsze obciążenie na osobę niż Ty. Dzięki takiemu podejściu wszystkim potencjalnym użytkownikom Twojego jachciku będzie lżej!

To jest podstawowa zasada ergonomii. Przepis mówi jedynie o maksymalnych dopuszczalnych przez prawo obciążeniach dla pracowników. Podejście ergonomiczne polega na stworzeniu bezpieczeństwa, ale i właściwego komfortu - m.in. w celu zwiększenia wydajności, ale nie kosztem zdrowia.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 12:09 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
robhosailor napisał(a):
Teraz jeszcze: Nie jestem ani młodzikiem, ani siłaczem, chociaż staram się wrócić do jako takiej kondycji i sprawności, jednak po kilku godzinach pływania na BETH miewam trudności (tzn. zajmuje mi to sporo czasu i jest męczące) z samodzielnym załadowaniem jej na wózek i przeciągnięciem przez piaszczystą plażę do hangaru. Dlatego przyjąłbym mniejsze obciążenie na osobę niż Ty. Dzięki takiemu podejściu wszystkim potencjalnym użytkownikom Twojego jachciku będzie lżej!


Zgoda, dyskusja jednak dotyczy głównie przewagi płetwy kilowej, nad płytową stalową płetwą z bulbem, w amatorsko budowanej sklejkowej łodce. To na jakie kawałki podzielimy balast to już inna sprawa. Twierdzę jednak że poskładanie pierścionków na zewnątrz kadłuba będzie jednak dużo wygodniejsze niż nurkowanie z odważnikami w głębokiej zęzie, wszystko jedno czy będzie to robił niepełnosprawny, czy całkowicie sprawny człowiek.
Bulb ma też tą zaletę że może być ciut lżejszy niż balast umieszczony w płetwie.
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 12:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
przemek napisał(a):
Zgoda, dyskusja jednak dotyczy głównie przewagi płetwy kilowej, nad płytową stalową płetwą z bulbem, w amatorsko budowanej sklejkowej łodce. To na jakie kawałki podzielimy balast to już inna sprawa. Twierdzę jednak że poskładanie pierścionków na zewnątrz kadłuba będzie jednak dużo wygodniejsze niż nurkowanie z odważnikami w głębokiej zęzie, wszystko jedno czy będzie to robił niepełnosprawny, czy całkowicie sprawny człowiek.
Bulb ma też tą zaletę że może być ciut lżejszy niż balast umieszczony w płetwie.

A więc zgoda! Bulbkil może być z kawałków i jeśli Ci na nim zależy - jestem za! :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lip 2011, o 12:34 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
robhosailor napisał(a):
A więc zgoda! Bulbkil może być z kawałków i jeśli Ci na nim zależy - jestem za!


No to dalej. Wyobraźmy sobie wodowanie łódki ze stałą płetwą, na przeciętnym jeziorowym slipie, a nawet łące. Przyjeżdżamy nad wodę łódka stoi wysoko na łożu, (zanurzenie 2,4mR to około 1m) balast jest osobno. Trzeba ręcznie zdjąć łodkę z przyczepy, zanieść do wody, następnie latać tam i z powrotem z kawałkami balastu. Sporo zamieszania i roboty.

Łodka z szybrem leży nisko na przyczepie, możemy ją bez problemu zwodować wjeżdżając nią do wody jak każdą inną mieczową łódkę. Można użyć nawet wózka slipowego. Używając tali grota (ja używam do tego talie obciągacza bomu) opuszczamy balast w dół i zabezpieczamy. Gotowe.

Z wyciąganiem łodki podobnie. Z podniesionym szybrem napływamy na przyczepę lub wózek, a ze stałą płetwą musimy kombinować. I tak tyle samo kg musi się znaleźć na brzegu.
Pozdrawiam
Przemek


Moim zdaniem szybrowa płetwa, też ma poważne zalety.
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 181 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL