Dokładnie, i to na WJM, na FB jest właściciel, a to zdjęcie z jego profilu.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Moglo byc. Bylo daleko, ze kadluba nie bylo widac - jedynie zagiel po ksztalcie rozpoznalem.

Tiki 26. Szkoda, że kisi się na Mazurach, bo to morski jacht... No i słabo mieści się w tym wątku, bo trudno porównać go z "bardzo małą łódką"*.

____
*) 26 stóp długości kadłuba, to prawie 8 metrów...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Bombla sprzedaję;

viewtopic.php?f=1&t=22614

Ten się mieści w temacie: i morski i mały.

MJS

ps
Z góry wyjaśniam: zweryfikowałem swoje potrzeby, możliwości czasowe i chęci żeglowania zwłaszcza na cudzych konstrukcjach (nawet najlepszych).
...Śmigły czeka.
ożaglowanie Va-Marian takoż.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Ale nie napisałeś nawet, dlaczego tak drogo?






A poważnie, to nie jestem na etapie kupowania jachtu, nawet takiego małego...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Bombel sprzedany:
Finn mahoniowy takoż:
Nel oddana sąsiadom:
Kupuję Finna plasticzaniego, co by nie zgnił zimą na polu.
MJS

ps
Mam nadzieję, że go (dla odmiany) nie ukradną z tego pola,
więc będę miał na czym eksperymentować z żaglami Va-Marian.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Fuj!
Zbudowałbyś sobie jakiegoś Kolibra, czy innego Żagielka z drewna i sklejki ...

***
Zamierzam pożeglować w najbliższą sobotę i niedzielę po ZZ Lake. Prawdopodobnie będę miał też naprawiony aparacik, więc może zdjęcia będą technicznie lepsze, niż ostatnio?



To trening przed Puckiem, pewnie będą jeszcze dwa...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Tylko "plasticzany"!
Jego zalety użytkowe są tak duże, że pod każdym względem przewyższają "drewniaczki". Oczywiście chętnie pozachwycam się urodą tych drugich, powspominam nostalgicznie te wieczne prace konserwatorskie, trudy przechowywania i ciężar namokłych kadłubów. Nostalgicznie, ale bez chęci powrotu.
A po co? Toż tu nie galeria, a osobnicy upośledzeni posiadaniem słabszego internetu już teraz muszą czekać na załadowanie. Pakowanie w wątek serii zdjęć w wysokiej rozdzielczości to jak dla mnie, bezsens, jeśli można zrobić to samo bez takiego obciążenia.

Pływak...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

1/ Żadna inna łódka nie da mi takiej możliwości porównania ożaglowania Va-Marian z oryginalnym Finnem.
2/ drewnianego sprzedałem aby nie gnił, bo nie mam pomieszczenia do trzymania łódki zimą.
3/Finn jest genialny i genialnie pływa: moje utki nie (- no ...nie aż tak )
4/Jeśli bym miał robić, to na pewno coś nowego. (jakiegoś Precla-500? albo SOFa?)


Podziwiam Cię.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

podaj mi, proszę, dwa wymiary:
długość kokpitu oraz jego szerokość (od burty do burty) w skrajnych miejscach gdzie jeszcze otwarty - czyli od dziobu i od rufy

Wielkie dzięki.
Rzadko ma się okazję być podziwianym za zamieszczenie cytatu, ale widać udało mi się trafić dobrego autora...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Musisz się przyzwyczaić do tego, że w tym wątku, zawsze, dopóki istnieje, będą dodawane zdjęcia*.

Relacja z przygotowań, eksperymentów, prób i treningów bez zdjęć, jest bezsensem.

Rozumiem. To była "delikatna" sugestia, żeby coś swojego. Nowe? Jeszcze lepiej!

_____
*) To nie są zdjęcia w wysokiej rozdzielczości! Przynajmniej, jeśli chodzi o współczesne standardy.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

To do mnie?
Na razie wymiary orientacyjne z pamięci, czyli około: 170cm na 60 cm - w miejscu najdłuższym i najszerszym kokpitu, czyli dziury w pokładzie.
A dokładnie: pomierzymy jutro razem, jeśli się spotkamy na ZZ Lake w Białobrzegach.

______
PS: Od dziobu kokpit jest zwężony "do zera" a w rufie szeroki na około 50 cm

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

dzięki. będziemy od rana, albo od prawie rana

Nie chodzi przecież o nie dodawanie zdjęć, ale o ich "ciężar". Nie mam nic przeciwko ilustrowaniu, w rzeczy samej relacja bez zdjęć będzie uboższa. Ostatecznie tacy jak ja mogą, zniecierpliwieni, omijać ten wątek. Co chyba nie jest zamierzone..?
Powiedz to niektórym współczesnym internetom.
Ps. Poza tym, uważam, że pływak powinien zostać zrobiony.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Popieram i dodam:
A PZŻ zniszczony

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Byliśmy wczoraj i spotkaliśmy się z entuzjastami proa...

Proa była tylko jedna, przebudowana nieco PJOA, czyli ta, na której pływałem po Zatoce Gdańskiej i Puckiej w 2008 roku. Oprócz niej model nowej łódki proa, a nawet dwa.



Wiatru prawie ZERO, chociaż niejaki windguru prognozował do 3 Bft. Z Zegrza Płd do Białobrzegów (prawie do "Mariny Diana") na spotkanie, płynąłem około półtorej godziny, kilkakrotnie używając pagaja. Upierdliwe motorówki mieszały wodę że nawet jak ciut wiało, to żagle majtały się na wszystkie strony.
Powrót zajął mi dość podobnie - godzinę i 10 minut.

Kasia zrobiła mi zdjęcia w Zegrzu i w Białobrzegach, a sama przemieściła się samochodem.



Chyba w związku z niepewnymi jeszcze prognozami, a może z obchodami rocznicy wybuchu Powstania, tłumów na ZZ Lake nie było.

Tam jest reszta zdjęć: https://picasaweb.google.com/105892612434467009994/BETHDaysailingAndMeetingWithProaGuysAug12015

***
Dzisiaj już nigdzie nie pojadę - boli mnie krzyż, czy inne korzonki, to może być skutek podnoszenia łódki niezgodnie z BHP ... No i muszę odwiedzić Matkę... Zresztą, lampa straszna i wiatru również prawie ZERO, przynajmniej na razie, a jeszcze niedawno, wg winguru, miało być na ZZ Lake nawet 4, a w szkwałach 6 Bft To przykład, jak można wierzyć w prognozy pogody.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Wierzyć można, ale i pamiętać, że jak każda, to tylko prognoza.

Znaczy flauta i kicha ogólna... Żadnych tam "skrzydeł wiatru".

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Za to fale smrodziarzy wszędobylskie.

MJS

ps Jaki piękny był świat kiedy na ZZ-lake zabronione było smrodzenie w soboty i niedziele do wieczora.
Ale wtedy to był ten "zły ustrój".

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Niby tak. Z drugiej strony to ma być trening przed pływaniem po wodzie, na której fale są nawet jeszcze bardziej wszędobylskie, choćby smrodziarzy na milę nie uświadczył...
Znaczy, niech się wprawia.
Ps. Szczególnie, jeśli zapomni o pływaku...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

O to to!

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

W niedzielę wiało trochę lepiej, ale mnie już tam nie było: Zaraz jadę do przychodni...

Wiem, że "chłopcy z proa" byli tam w Białobrzegach, przynajmniej do rana...

Kolega qxqx zaproponował wykonanie próby z pływakiem bocznym, ale istnieją przeszkody czasowe. Może uda się jeszcze w tym sezonie?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dadzą Ci zastrzyki przeciwbólowe Opokan i maść do smarowania. Oprócz krzyża będzie Cię jeszcze doopa boleć. Lepiej już sobie masażystę do domu zamówić i poleżeć kilka dni.

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Dali tabletki. Doopa boli od krzyża i tak.

***
A żeglarz z tratwy, znowu jest poszukiwany przez Straż Graniczną, bo ponoć (czy aby?) płynie dalej:

http://www.tawernaskipperow.pl/desperat-z-tratwy-ponownie-poszukiwany,4597,artykul.html

... napisali żeglarze namaszczeni ... larwa ich kuśtyk!

Skoro volenti non fit iniuria, czyli chcącemu nie dzieje się krzywda, to niech może się łaskawie od niego odpalantują???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Coś dla lubiących zdjęcia, czyli przeciw Alterusowi...

Podczas Spotkania Proa (SnowAnarchy.pl) w Białobrzegach, była 470 z zamontowaną kamerką - załapałem się na parę zdjęć, z których dwa tutaj chciałbym pokazać, bo wygląda, jakbym żeglował po jakiejś ogromniastej wodzie*...






____
*) Ech... te współczesne obiektywy...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

"Jak nie umrze, to żyć będzie - tak doktorzy powiedzieli" - To o mnie w sprawie ciepełka A do tego korzonki nie przeszły całkiem - mać... Jutro obejdzie się więc bez żeglowania.

Narzekamy na upały? W Szkocji nie narzekają - oto krótka relacja z okrążania Skye małą, żaglową kanu:

http://www.songofthepaddle.co.uk/forum/showthread.php?49545-Circumnavigation-of-Skye-Not-for-the-faint-hearted

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Oj czy nie za bardzo martwisz się Robercie swoją chorobą. Tego co nam zostało nie powie ci nawet sławetny na tym forum Marian S. Myślę że twoje strachy to "na lachy". Umawiamy się że jak przeżyjesz do 2016 roku to ja taki sam chory i biedny zaproszę Cię na rejs na Borcholm na jachcie który przewija się na tym forum ale jego nazwy teraz nie zdradzę bo to będzie niespodzianka. Powstanie on do maja najpóżniej czerwca 2016 roku. Mogę tylko zdradzić że będzie to jacht sklejkowy. Jeśli będziesz miał tylko ochotę to popłynę z Tobą jako kapitanem. Mam wobec Ciebie pewien dług niefrasobliwości oczywiście mojej w stosunku do Ciebie . Chcę ten dług wyrównać bo wogóle nie zakładam długów ani wobec wrogów ani przyjaciół. Ponadto widzę że twoje doświadzenie żeglarskie jest spore napewno wieksze niż moje a rejs na Borcholm jest chyba twoim marzeniem. Reszta niech będzie tajemnicą. Napewno w stosownym czasie dam Ci znać że już pora na odbicie od kei.

Lysander?

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Sherlock Holms..?


Czekaj, sadysto...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Zależy od tego, jak się czuję itp. Czasem bardziej, czasem mniej, a czasami wcale.
Zamierzam przeżyć
To ciekawe...
Tajemnica, więc nie dopytuję, będzie większa niespodzianka.

Aha, czuję się zaszczycony, ale kapitan ze mnie, jak z koziej...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nie po Bałtyku, ale znowu po ZZ Lake - tym razem trzy dni z rzędu.
Pogoda wietrzna, całkiem przyjemna, zwłaszcza wtedy, kiedy wiało równiutko i dość mocno przez cały zalew. Deski chodziły w ślizgu. Ja z powodów kondycyjnych zarefowany, nawet podwójnie, więc ślizgów nie doświadczałem, ale i tak było nieźle:





Czasami wiaterek zdychał za bardzo, aby wrócić w formie kopniaka, albo lekkich podmuchów.
Przy okazji, jak zwykle, żeglarskie spotkania np. ze Sławkiem elektrycznym, na Laserze 2 Regatta



... i z Ramblerem "Azyl" i jego załogą, czyli połowa forum na zalewie.

Jutro zabieram łódeczkę do domu, a we wtorek: Kierunek Puck!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/