Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Don Kichot, następca Dulcinei.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=32217
Strona 105 z 108

Autor:  Kurczak [ 7 paź 2023, o 05:09 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Tu nie chodzi o sposób zamykania drzwi, to nie problem. W starej lodówce miałem takie oryginalne zabezpieczenie. Zdaje się nawet je odkręciłem przed wyrzuceniem.
Chodzi o to, że na fali nic z niej się nie da wyjąć, po otwarciu drzwiczek, zanim sięgniesz po to czego potrzebujesz, będziesz miał na podłodze jej całą zawartość.

Miałem tak nie raz na Dulci, tam też miałem taką lodówkę. Na Don Kichocie też zbieraliśmy już żarcie z podłogi, choć lodówka służyła tylko jako "termotorba".
Wiem o czym piszę z autopsji.
Dlatego na morskich jachtach zwykle montuje się lodówki ładowane od góry. Bo z takiej można korzystać podczas rejsu bez ograniczeń.
Jak płyniesz kilka - kilkanaście godzin lub uprawiasz głownie porting możesz z niej nic nie wyjmować. Bo można sobie wszystko przygotować zawczasu.
Ale przy dłuższych przelotach zasilać lodówkę i nie móc z niej niczego wyjąć, np wędliny na kanapki, to trochę bez sensu. :)

Nie chcę wiec definitywnie na jachcie takiej lodówki. Chcę lodówkę, do której mogę sięgnąć zawsze, kiedy potrzebuję coś z niej wyjąć, nie tylko zimne piwo.

Montowanie kolejnych akumulatorów odbywa się kosztem miejsca w bakistach. Natomiast solary i owszem. Oprócz setki która już od dwóch lat ładuje baterie, chciałbym jeszcze drugie tyle.

Awaryjny agregacik, fajna rzecz. Spotyka się je na jachtach.

Autor:  sirapacz [ 9 paź 2023, o 08:46 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

twoja stara lodówka otwierana jest do przodu - czyli chcesz w innym miejscu ją postawić? Nad nią przecież jest zabudowa.

Lodówka YOLCO GX47
na 12V (m.in.)

Dociągasz druty do którejś z bakist i masz temat z bańki.
40x64cm a wysoka na 47cm cena tylko mocno takase 1,6k

Autor:  ultimus [ 9 paź 2023, o 11:22 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

https://www.kleinanzeigen.de/s-anzeige/ ... 2-211-9048
Długość ma znaczenie i motor mocny. Czy to nowszy model?

Autor:  Kurczak [ 9 paź 2023, o 15:11 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

ultimus napisał(a):
https://www.kleinanzeigen.de/s-anzeige/segelyacht-segelboot-kajuetboot/2556964572-211-9048
Długość ma znaczenie i motor mocny. Czy to nowszy model?


Model ten sam, ale raczej starszy rocznik. Za to silnik nowszy, jednak czy potrzebny taki duży silnik ? Na pewno lepszy dostęp do części a to plus.

Autor:  tomasz piasecki [ 9 paź 2023, o 15:28 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

sirapacz napisał(a):
twoja stara lodówka otwierana jest do przodu - czyli chcesz w innym miejscu ją postawić? Nad nią przecież jest zabudowa.

Lodówka YOLCO GX47
na 12V (m.in.)


Dociągasz druty do którejś z bakist i masz temat z bańki.
40x64cm a wysoka na 47cm cena tylko mocno takase 1,6k


Już miałem nacisnąć łapkę ale pomyślałem, że zgrabniej będzie napisać całym zdaniem, więc przeczytałem opisy paru ichnich lodówek i odnoszę wrażenie, że wygląda to naprawdę bardzo interesująco także do mojej utki
.
__________________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Autor:  Kurczak [ 10 paź 2023, o 14:16 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

sirapacz napisał(a):
twoja stara lodówka otwierana jest do przodu - czyli chcesz w innym miejscu ją postawić? Nad nią przecież jest zabudowa.

Lodówka YOLCO GX47
na 12V (m.in.)

Dociągasz druty do którejś z bakist i masz temat z bańki.
40x64cm a wysoka na 47cm cena tylko mocno takase 1,6k


No właśnie o to chodzi, że lodówka ma się zmieścić tam, gdzie była zamontowana nieboszczka. :)

Jest fajna, ale po wsunięciu do oporu będzie wystawała o jakieś 15 cm.

Większość lodówek o pojemności od 30 do 40 l ma długość około 65 - 70 cm.

Nie przewidziałem takiej możliwości, i nie sprawdziłem czy nie spowoduje to problemów z przejściem. Między tą częścią zabudowy a kuchnią jest w najwęższym miejscu około pół metra. Wcześniej stolik nawigacyjny też wystaje. Przy najbliższym wyjeździe do Kołobrzegu sprawdzę.

Może się okazać, że zostanie tylko szufladowa. Np. taka powinna się zmieścić na podwieszonej półce, czyli mniej więcej w połowie wysokości otworu. Tam jest już 70 cm głębokości.

https://www.empik.com/lodowka-samochodo ... lsrc=aw.ds

Tyle, że ona ma tyko 20 l pojemności.

Można na siłę zabudować dwie piętrowo, a z dolnej agregat przenieść w inne miejsce ( jest taka możliwość ) a jest gdzie, ale to już 3 000 zł o pobieranym prądzie razy 2 nie wspomniawszy.

Autor:  sirapacz [ 10 paź 2023, o 15:52 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Kurczak napisał(a):
o pobieranym prądzie razy 2 nie wspomniawszy.

Myślę, że możesz spokojnie założyć, że ilość energii 2 szuflady vs. 1 lodówka (dwukrotnie większa) to nie będzie 2x tylko mniej.

Możesz też wnękę zaadaptować jako szafkę a lodówkę wpakować tak jak sugerowałem pod kanapę (albo w inną miejscówkę - wielkie to nie jest w końcu, acz załadowane będzie ciężkie.

Autor:  Kurczak [ 11 paź 2023, o 15:45 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Kończę kompletować wszystko co związane z instalacją toaletową. Mam już kibelek, trójnik, wszystkie króćce i uszczelki zbiornika.

Do zamówienia zostało jeszcze przejście pokładowe na wąż 38mm. Chcę aby było identyczne jak paliwowe, czyli całe z metalu i na korbę od kabestanu.
Niestety nie ma takiego w sklepach, znalazłem tylko w "Mazurii" i to na zamówienie.
No i czujnik poziomu ze wskaźnikiem.

Na pierwszy montaż użyję zwykłych węży, prawdopodobnie nie będę ich nawet musiał kupować, bo mam spore zapasy pozostałe po innych instalacjach.
Po zamontowaniu pomierzę konkretne długości poszczególnych odcinków i zapukam do mirkowego szlauch - magazynu. :)

Autor:  ultimus [ 12 paź 2023, o 16:01 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Kurczak napisał:
"Na pierwszy montaż użyję zwykłych węży"
KURDE PIOTREK,weże puszczają i będziesz w zapaszku spał,chcesz mieć szambo w szafie?

Mam dla Ciebie takie rozwiazanie stosuję już od trzech łódek wstecz.

Załączniki:
IMG_2279.JPG
IMG_2279.JPG [ 91.3 KiB | Przeglądane 14918 razy ]

Autor:  Kurczak [ 14 paź 2023, o 07:31 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Wit, przecież napisałem, że na pierwszy montaż. Po wykonaniu wszystkich potrzebnych połączeń węże zostaną zdemontowane, pomierzone co do centymetra i zastąpione specjalnymi "odore free". Zwykle węże to nieduży wydatek, mam w Kołobrzegu całkiem spory wybór odcinków różnej długości i średnicy, część z nich da się prawdopodobnie wykorzystać.

..............................................................................

Dotarły prostokątne formatki wycięte ze sklejki antypoślizgowej, niestety ciemno - brązowe a nawet czarne. :) Ale darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda.
Takie pozostałości z jakieś zabudowy Zbyszek miał "pod ręką" więc zapakował i wysłał.
Teraz robota dla stolarza z porządną tarczówką, trzeba przyciąć skosy według szablonu. Później już na jachcie, będę musiał powycinać wcięcia na zawory i ich wajchy. Narzędzie wielofunkcyjne z Lidla zrobi robotę. :)
Na koniec po wycinankach muszę zabezpieczyć krawędzie sklejki i wstawić podnośniki denne np. takie :

https://allegro.pl/oferta/podnosnik-den ... gyEALw_wcB

Wcześniej były otwory na palce ale tak będzie bardziej estetycznie i profesjonalnie. :)

Stopniowo zapewne wszystkie podłogi zostaną wymienione na sklejkę antypoślizgową i zaopatrzone w podnośniki. Dodatkowo cześć podłóg nie wymagających szybkiego dostępu zostanie przykręcona do kratownicy podłogi wpuszczanymi tzw. "dwugwintami". Nie będą trzeszczeć i telepać się.

https://allegro.pl/oferta/100-x-mufa-m6 ... DeEALw_wcB

Autor:  Kurczak [ 22 paź 2023, o 12:21 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

No i tak, dobrze , że nie pojechałem do Kołobrzegu, jaka jest pogoda każden widzi. :)

Kolejny termin to 2- 5 listopada. Po wyjęciu Don Kichota z wody będzie można zdemontować zawór przy poborze wody do spłukiwania i zastąpić go współczesnym. Stary jest szczelny ale nie mam do niego zaufania. Ma pewno tyle lat co jacht...
Będę chciał także zaślepić przejście obsługujące odpływ wody ze zlewozmywaka, połączyć wąż z odpływem umywalki i odprowadzić za burtę powyżej linii wodnej. Zawsze to jedna dziura w dnie mniej. :)

Zanabyłem domenę "jachtdonkichot.pl" i zabieram się do budowania donkichotowej strony.
Nie za bardzo wiem jak to zrobić, kiedyś używałem Wordpress'a ale tylko jako użytkownik. Trzeba się będzie naumieć.

Autor:  Stara Zientara [ 22 paź 2023, o 12:36 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Kurczak napisał(a):
Nie za bardzo wiem jak to zrobić
Swoją stronę robię Notatnikiem w HTML i działa :lol:

Autor:  waliant [ 22 paź 2023, o 14:47 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Kurczak napisał(a):
Nie za bardzo wiem jak to zrobić, kiedyś używałem Wordpress'a ale tylko jako użytkownik. Trzeba się będzie naumieć.

Heh, jeżeli chcesz wybrać sobie jakiś system obsługi strony, to zamiast Wordpress'a wybierz Joomlę. Jest o kilka poziomów wyżej.
Jeżeli chcesz tworzyć (czasami choćby) strony pojedyncze w htmlu, to fajnym edytorem wysiwyg (no, prawie, ale generalnie działa) jest edytor stron z przeglądarki SeaMonkey. Darmowy i całkiem przyzwoity.

Strona Czarodziejki jest właśnie tak zrobiona - artykuły są tworzone w SeaMonkey i podpinane.
Pewną wadą jest sama obsługa, ale główną wadą jest dodawanie zdjęć i tworzenie galerii. Przemyśl to, bo to jest główne obciążenie czasowe.
Strona klubu Gryf jest w Wordpress'ie i bywa to w obsłudze uciążliwe. Poprzednia wersja była w Joomli.

Generalnie proponuję jednak gotowiec, właśnie Joomlę.

BTW. Z obsługą każdej strony jest kilka problemów. Koszt (opłaty coroczne). Tworzenie treści (trzeba mieć co pisać). Wytrwanie w postanowieniu dłużej niż 2-3 lata.
Większość stron jest martwych po roku, kolejna większość po 3 latach. Dłużej istnieje tylko mała część, liczona w pojedynczych procentach.
Ale nie zniechęcam, tylko życzliwie informuję. ;)

Autor:  Kurczak [ 22 paź 2023, o 15:01 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Potrzebuję stronę, która ma kilka zakładek (jacht, rejsy, terminarz itp. ) i będzie dawała możliwość publikowania zdjęć i krótkich filmów.
No i żeby była do ogarnięcia przez średnio inteligentną małpę. :)

Autor:  waliant [ 22 paź 2023, o 15:17 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

No to Joomla.
Od razu mówiłem. ;)

Autor:  Kurczak [ 23 paź 2023, o 14:55 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Dobra. Rozpoznanie się robi. :)

Autor:  Kurczak [ 25 paź 2023, o 05:32 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Zakupione przejście pokładowe "Waste" na korbę kabestanową, już do mnie jedzie. :)

https://auramarine.pl/wlewy-wody-szarej ... d38mm.html

Czyli do zanabycia zostały jeszcze : dwa wskaźniki i dwa czujniki (woda, ścieki). Oba wskaźniki zostaną zamontowane obok siebie i będą włączane tylko wówczas, gdy będzie się z nich korzystało. Szkoda prądu na ciągłą pracę.

Takiego czujnika do ścieków jaki potrzebuję nie mogę utrafić, wiec zamontuję krótszy. Wówczas "empty" nie będzie "empty", wskaźnik zacznie działać po osiągnięciu określonego poziomu. Ważne, żeby pokazywał kiedy zbiornik zacznie się wypełniać.

Autor:  Kurczak [ 5 lis 2023, o 08:46 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Od czwartku w robocie. :)

Czwartek się prawie nie liczy, do zmierzchu zostały cztery godziny, zdążyłem zamontować w burcie odpowietrznik i przygotować jacht do wyjęcia z wody. Później przy świetle LED-owej lampy roboczej wykonałem próbny montaż instalacji kibelkowej, wymierzyłem, ustawiłem i przymocowałem podstawę wraz z maceratorem.
Kibelek jest o tyle fajny, że można go zamontować z maceratorem z prawej, lewej lub z tyłu. U mnie pasował z lewej.

Załącznik:
1-IMG_20231103_174450_8.jpg
1-IMG_20231103_174450_8.jpg [ 151.11 KiB | Przeglądane 11459 razy ]


Po założeniu sedesu wygląda to tak.

Załącznik:
1-IMG_20231103_174743_8.jpg
1-IMG_20231103_174743_8.jpg [ 121.13 KiB | Przeglądane 11459 razy ]


Niestety drzwi do szafki za toaletą nie dają się otworzyć, zabrakło może z centymetra :-( więc pojechały do domu. Będę musiał je nieco przyciąć od dołu. Zrobię to tak, żeby przeróbka nie była zbyt widoczna tj. ucięty fragment wraz z ozdobną ramką zostanie przytwierdzony na stałe a miejsce cięcia zamaskowane.

W piętek Don Kichot został wyjęty z wody i roztaklowany.

Wczoraj od rana montowałem przejście do wypompowywania ścieków.

Załącznik:
1-IMG_20231104_131033_9.jpg
1-IMG_20231104_131033_9.jpg [ 213.51 KiB | Przeglądane 11459 razy ]


Około 16-tej ruszyłem do domu, zabierając ze sobą oboje drzwi do przeróbki i zamontowania włącznika spłukiwania kibelka, wskaźników poziomu obu zbiorników i ich włącznika, żeby nie działały w trybie ciągłym. Szkoda prądu.

Drzwi, za którymi jest zbiornik będzie można otworzyć po demontażu szafki umywalki, wewnętrzna powierzchnia zostanie wykorzystania także do listew "+" i "-" zasilających kibelek, jego oświetlenie i sprzęt audio-video ( jest w messie po drugiej stronie ścianki grodziowej). Sama szafka będzie zamontowana tak, że będzie ją bardzo łatwo i szybko demontowało w razie konieczności dostępu do zbiornika i instalacji elektrycznej.

Żeby zakończyć sprawę węży potrzebuję w sumie dwóch kolanek z króćcami do węży: 38 mm do odpływu ze zbiornika i 3/4 cala do dopływu wody do pompy kibelkowej. Niestety węże nie dają się ugiąć pod kątem prostym i trzeba wstawić kolanka, żeby je ułożyć w sensowny sposób.

To już następnym razem. :)

Autor:  Kurczak [ 13 lis 2023, o 16:45 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

No i mam lekką rozterkę. :)

Mam obecnie 4 zawory denne i tyleż samo przejść.

Wychodząc z założenia, że im mniej zaworów tym lepiej wpadłem na pomysła, żeby z części z nich zrezygnować. Dokładnie z dwóch z nich.

Zostałby tylko wylot ścieków ze zbiornika i pobór wody do chłodzenia silnika. Wylot wody z umywalki i zlewozmywaka byłby wówczas wspólny i umieszczony nad KLW.

Zawory z dwóch zbędnych przejść zostałyby usunięte i zastąpione korkami/zaślepkami.

Jedyną wątpliwość rodzi zastąpienie pobory wody zaburtowej do spłukiwania kibelka wodą ze zbiornika, stąd owa rozterka. Zbiornik ma 120 l i zwykle wystarczał na ładne kilka dni. Korzystanie z niego do spłukiwania zapewne wpłynie na ilość wody do innych celów.
Nie korzystam z wody zaburtowej do mycia naczyń itp. dotychczas nigdy wody mi nie zabrakło, uzupełniałem ją w razie potrzeby na bieżąco w portach.

Autor:  AIKI [ 13 lis 2023, o 17:00 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

A nie da się poprowadzić rozgałęzienie do kibelka od poboru wody do chłodzenia silnika?

Autor:  waliant [ 13 lis 2023, o 18:00 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

AIKI napisał(a):
A nie da się poprowadzić rozgałęzienie do kibelka od poboru wody do chłodzenia silnika?

Komplikacja układu. A jak jeden wspólny zawór na wlocie to i różnie może być w przypadku awarii. Np. musisz zamknąć dopływ wody do WC, bo coś cieknie, a jednocześnie odcinasz chłodzenie silnika...

Niby im więcej otworów w dnie, tym gorzej. Ale im bardziej skomplikowany układ (dodatkowe, trójniki, zawory, łączenia) tym też gorzej.
Im dłuższe rury tym też gorzej.
Więc gdzieś jest optimum funkcji.

Autor:  sirapacz [ 13 lis 2023, o 18:32 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.


https://youtu.be/a8HqxpZ_rvk?si=5VEbRuRPklmOzlhL&t=160
Wstawiaczka psuje linki youtubowe:)
przesuńcie na 2:40 :)


NMSP:)

Autor:  Kurczak [ 20 lis 2023, o 17:19 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Zamontowałem w drzwiach dawnej szafy, obecnie komory na zbiornik fekalny włącznik pompy kibelkowej zintegrowany z bezpiecznikiem. Jest identyczny zewnętrznie jak włączniki pomp zęzowych, które zamontowałem i był w komplecie z kibelkiem. W końcu ten sam chiński producent "Seaflo".

Zamówiłem wskaźniki wody i fekaliów, które zostaną zamontowane obok, na jednakowej wysokości z włącznikiem. Potrzebuję jeszcze włącznik monostabilny - przycisk do załączania obu układów pomiarowych. Doszedłem do wniosku, że wskaźniki nie muszą działać cały czas, szkoda prądu. Będą wskazywały i będą podświetlane tylko wówczas, gdy ktoś zechce z nich skorzystać podobnie jak wskaźnik poziomu paliwa.

Autor:  Kurczak [ 26 lis 2023, o 11:59 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Włącznik kibelka i wskaźniki zamontowane. Centralnie między wskaźnikami i nieco poniżej zamontuję przycisk do załączania pomiaru i podświetlenia wskaźników.

Załącznik:
1-IMG_20231126_112913_1.jpg
1-IMG_20231126_112913_1.jpg [ 208.87 KiB | Przeglądane 9283 razy ]



A tak, to wygląda w perspektywie całych drzwiczek. Cześć prawego dolnego narożnika, na odcinku, gdzie brakuje ozdobnego obramowania będzie zasłonięta szafką umywalki.

Załącznik:
1-IMG_20231126_112922_0.jpg
1-IMG_20231126_112922_0.jpg [ 214.67 KiB | Przeglądane 9283 razy ]


W przyszłym tygodniu biorę się za okablowanie. Wszystkie przewody będą zakończone listwą przyłączeniową, więc w przypadku konieczności dostępu do zbiornika, węży i złącz bardzo łatwo będzie odłączyć przewody i wyjąć drzwiczki z zawiasów.

Zastanawiam się jeszcze co zrobić z zamkiem. Zostawić , czy zaślepić otwór lub wykorzystac do czegoś innego ? :)

Autor:  Kurczak [ 3 gru 2023, o 07:46 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Mam do zabrania parę rzeczy z jachtu, niestety zawiało i zamiotło. :-o

Najważniejsza jest skrzynka z narzędziami elektrycznymi, końcówkami, zaciskarkami, szynami , kostkami i innymi cudami, a także akumulator silnikowy, który nie jest doładowywany z solara.
Zdecydowałem, że nie będę wydawał pieniędzy na drugi komplet narzędzi, więc okablowanie poczeka.

Nikt nie przypuszczał, że pojawi się śnieżna zima i to już na przełomie listopada i grudnia. :-o

Jeszcze w tym roku będę chciał kupić lodówkę, o taką:

https://www.empik.com/lodowka-samochodo ... lsrc=aw.ds

Bo jest coraz droższa i nie mam informacji w jaki sposób te lodówki przeznaczone przecież do zabudowy są mocowane. Jest za ciężka, żeby zrobić tak, jak zrobiłem w przypadku mikrofali, czyli ramka pod podstawki - nóżki i przypięcie mocnym ekspandorem. Rozwiązanie to sprawdziło się na sporej fali, ale w tym przypadku wolałbym nie ryzykować latającej po kabinie lodówki, rozrzucającej swoją zawartość . :lol:
Prawdopodobnie będę musiał obmyślić i zmajstrować jakieś skuteczne mocowanie, obejmę i ja zmajstrować a do tego potrzeba czasu, jednak muszę najpierw obejrzeć samą lodówkę.
Mam miejsce na dwie takie lodówki, w przypadku zamontowanej na dole otworu po starej lodówce trzeba odłączyć agregat i umieścić go pod nią, u góry wejdzie w całości. Tą wolałbym zamontować wyżej, łatwiej z niej będzie korzystać.

Autor:  sirapacz [ 3 gru 2023, o 18:14 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

nie ty jeden się zdziwiłeś:) Nie zabrałem przyczepy i chyba zostanie do wiosny...
moje narzędzia też utknęły:P

Autor:  Waldi_L_N [ 4 gru 2023, o 04:20 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Za tydzień po śniegu

Autor:  sirapacz [ 5 gru 2023, o 15:16 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Obrazek

Autor:  Kurczak [ 6 gru 2023, o 16:06 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Ale bagno. :D

Autor:  Kurczak [ 14 gru 2023, o 16:24 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Jutro przyjedzie lodówka, będę ją miał możliwość przetestować w warunkach laboratoryjno - domowych. :)

Strona 105 z 108 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/