Wczoraj łaziłem po marinie w Kołobrzegu i przyglądałem się masztom pod kątem sposobu prowadzenia fałów spinakera/genakara po wyjściu z masztu. Założyłem, że skoro na jachcie jest w widocznym miejscu spinakerbom, jest także fał do spinakera. Wziąłem nawet aparat ze sporym zoomem, żeby dokumentować obserwacje, ale było tak paskudnie zimno przez wiatr, że zaniechałem łażenia z nim, przyglądałem się masztom przy okazji poruszania się po marinie.

Fakt, że w zdecydowanej większości jachty posiadają takielunek ułamkowy, ale nie zauważyłem specjalnych instalacji do fału.
W kilku przypadkach fał wychodząc z masztu przechodził przez zwykły bloczek przyszeklowany do okucia topu.

Na razie więc bloczek wpuszczany mam już dopasowany do profilu. Mam jednak jeszcze sporo pracy przy maszcie, wiec może poczekać.
Biorę pod uwagę zamówienie jeszcze jednego okucia sztagowego, przymocowanie powyżej bloczka, tak aby fał robił na nim 90 stopni i szedł na bloczek podwieszony do okucia.
Czyli takie rozwiązanie jakie podpatrzyłem w marinie. Zaleta ? Nie zmieni się wysokość bloczku genakera, która według projektu ma wynosić 900 cm.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Dzisiaj dostałem przerobione cęgi do masztu, pasują idealnie.
Trochę było z tym roboty, ponieważ wymiary podstawy mocowanej do dachu kabiny musiały być zachowane.





Sztagownik do rolfoka już przynitowany, można odmierzyć kąt (5-10 stopni) fału genui względem profilu rolfoka, żeby w odpowiednim miejscu wpuścić bloczek. Jak kąt będzie za duży będzie problem z właściwym wybraniem żagla, jeśli za mały istnieje ryzyko, że fał przy rolowaniu będzie się nawijał na profil. To by nie było dobre.

Może jeszcze zamówię "stryczek" z nierdzewki do podwieszenia bloczka fału genakera, ten pseudobloczek spinakerowy od Czecha nadaje się tylko na złom... Nie pasuje do kształtu profilu, wystające części wsporników prowadnicy błyskawicznie przepiłują fał.
Można byłoby je zeszlifować, ale najpierw trzeba odciąć wsporniki od bloczka, ukształtować bloczek aby pasował do profilu i przyspawać od nowa...



...........................................................................................

Ktoś ma sensownego pomysła jak 10 metrowy, gotowy maszt z całym takielunkiem (bez salingów) przetransportować ze Swarzędza (Rabowic) do Kołobrzegu ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ma "pomysła". To ja.

Jest jeszcze jedna opcja, mam zdemontowaną ze starego masztu metalową kipę, która prawdopodobnie służyła do prowadzenia fału spinakera. Jeśli mocowanie da się ukształtować do kształtu profilu, to będzie IMHO najlepsze rozwiązanie. Wówczas albo odetnę prowadnicę, ukształtuję w imadle bloczek do masztu albo zamontuje inny bloczek wpuszczany.

.....................................................................................................

Jaka fajna Skorupka.

Miałem na przełomie wieków poprzedni model, ta mi się marzyła po nocach. Na zasadzie, że jak rano wyjdę przed dom, to brzydkie kaczątko już będzie przemienione w łabędzia.

Kłopot w tym, że w obecnej C5 nie mam haka, poprzednia miała i często się przydawał. Musiałbym zdobyć auto z hakiem. Są długie 6-metrowe przyczepki lekkie specjalnie do długich a lekkich rzeczy, do tego konstrukcja jak na zdjęciu.

Waldek podpowiada, że są na wynajem autolawety na kategorie "B".

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

I ja też.

Miałem 2,0 Efi DOHC liftback z 1986 r. Ciemno - niebieski metalik.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

kuczak hak to 400-600 pln dla c5. No i jedno popołudnie. Alternatywnie za czysta zamontują Ci:D

W sumie teraz się zastanowiłem, że w sumie mogę do swojego punciaka jeszcze zamontować bo tam nie mam:D

I ja też. Sedan. Zdjęcie z 2003 roku.

Cęgi dopasowane, otwory na śrubę - przetyczkę wyfrezowane i wyszlifowane.

Sama śruba musi do tokarza, trzeba ja skrócić i przegwintować dalej. Rozstaw boków cęgów zmiejszył się za dużo, żeby kombinować z podkładkami. Wystarczy po jednej z każdej strony i będzie git.

Dremelek z Lidla robi robotę.

Wyznaczyłem miejsca na nitonakrętki do przykręcania knag i wytrasowałem otwory pod bloczki po prawej stronie masztu i uciekłem do domu. Raz, że zimno i wieje, dwa, że mnie obgadają na osiedlowym forum, niedziela, te sprawy...

Kupiłem 25 - metrowego pilota do wciągania lin i przewodów. Trochę drogi, prawie stówka pękła ale przyda się.

Jak się pogoda nie spieprzy, jedną stronę powinienem mieć do świąt gotową.

Maszt jest lekki, więc nie potrzebuję pomocy przy obracaniu, stary trzeba było we dwóch.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Który rocznik? C5 to mój ulubiony samochód Pierwszą kupiłem w 2014, drugą w 2016, po przeprowadzce do Anglii. Temat emocjonalny, bo niestety właśnie się pożegnałem z C5 i kupiłem praktyczne (niepsujne) japońskie auto. Po 14 latach niestety elektronika zaczęła szwankować, a czasu na grzebanie przy aucie niestety nie mam

To już druga. Pierwsza 2005 2,0HDI 138 kucy, manual, exclusive, druga 2010, 2,0 HDI 163 kuce, automat, exclusive.
Jeżdżę C5-mi od 2012 r.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Chyba Jonasz jestem...

Lidlodremelka trafił wczoraj szlag.

Przy dokręcaniu wrzeciona zerwałem blokadę. Niestety skutek jest taki, że choć urządzenie działa, nie da się zamocować narzędzia we wrzecionie. Czyli dupa, dupa, dupa...

Dzisiaj zamówiłem przez internet i odebrałem zajeżdżając pieszo po samochodowemu pod stanowisko nr 8 na parkingu, oryginalnego Dremelkodremelka, otwory pod bloczki wycinać trzeba.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Wątek się kończy, dzisiaj Dulcia znalazła nowego armatora.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Gratulacje, w końcu się udało.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Nowy armator sensowny, jacht prawdopodobnie pozostanie w Kołobrzegu, będę więc miał go na oku.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Zaklepałeś już miejsce na nabytek?

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Gratulacje:)

Fatalnie, gdyż pozostanie tylko covid do czytania

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Kurczak napisał:
"Dulcia sprzedana"

Gratuluje ,Piotrek zagrałeś pokerowo,Teraz z Covidem powalczysz ,czy przyczaisz się na sezon w Weseryujsciu ?

Coś w tym jest. Co ciekawe, spora część piszących w wątku coviowym udziela się praktycznie tylko w nim... Mają czas, żeby skomentować każdy post (na akord?), który jest nie po myśli.
Może cała energia idzie na ten wątek, czasami na brexit, a reszta już nie istnieje?
U sąsiadów trochę trochę inaczej to wygląda.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Jest jeszcze i długo będzie wątek Don Kichotowy. Zapraszam.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Z jednej strony to miłe odprężenie, z drugiej - kilka razy niemal szlag mnie trafił ze złości, więc mam klasyczne odczucia ambiwalentne...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Zacznijmy od koła sterowego...
Może po prostu trzeba skopiować kilka pod-wątków z Dulci.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Tomku, ja Ciebie ogromnie szanuję, wiem, że wkładasz serce w to co piszesz/robisz, masz ogromną wiedzę, choć nie zawsze się z Tobą zgadzam.
Ale nie chcę mieć Cię na sumieniu.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Zacznijmy od tego, że zmniejszy się ilość wątków o kurczakowych łódkach.
Będzie trochę łatwiej ogarnąć wszystkie pomysły, emocje opadną, wszystko zacznie wracać do normy...

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Co jest normą?

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Po prostu powieje nudą na forum. Chyba, że objawi nam się jakiś nowy Zazul.

Na sailforum wrócił. Zaraz dostanie bana, to tu się pojawi. Widać, wiosna przyszła.

W niedzielę na Dulci stanął nowy maszt, wygląda dumnie, a że Dulcia stoi chwilowo przy samym nabrzeżu wszyscy go podziwiają.



Nowy armator już się na jachcie zagospodarowuje.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Jak go zawiozłeś?

_________________
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)