Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 12 lip 2025, o 22:07




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 267 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 15 lut 2014, o 07:52 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
wynika z tego też,że kelt jest pewnie i tańszy ,bo lżejszy :)

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 08:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
RyśM napisał(a):
(...)

Można też porównać ożaglenie (SA/Disp.): Dehler 19.48; Kelt 16.07; Twister 12.06; Amigo 12.81. No i Centaur 14.
No i co z tego wynika?
(...)

A furda te wszystkie: rufy szerokie czy wąskie, kile długie czy krótkie, dzioby ostre czy pełnotliwe:
co jest dłuższe, lżejsze i ma więcej żagla - jedzie szybciej.
Quod erat demonstrandum. :rotfl:

I dlatego mam wielkie nadzieje co do sprawności Wiedźmy na długich trasach, pomimo jej widocznej nadwagi :) bo ktokolwiek ją budował tylko w kadłubie zapatrzył sie w Westsnaila* (pardon, Westsaila :) ) - natomiast jej ożaglowanie daje jej bardzo przyzwoity współczynnik ożaglowania mocno zbliżony do posiadania dwójki z przodu (praktycznie jak Delher) i jest praktycznie dwukrotnie większe niż w Westsailu :)

*dla mniej biegłych w langłydżu - Westsail został przezwany za oceanem Westsnail - snail to ślimak - jako że jego pierwotne ożaglowanie było po prostu za małe, aby na lekkich wiatrach dać przyzwoity napęd. A Westsail z pancernym ponad calowym laminatem w niektórych miejscach do lekkich nigdy nie należał :D

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 09:04 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Monia porównując się do Dehlera uważasz, że twoja łódka może pływać tak samo szybko?

Możesz wyrazić swój pogląd dlaczego wiedżma jest lepsza od dehlera lub odwrotnie, chodzi o nautykę, hotel cena, jakość itd.
Teoretyzując, jeśli ceny dehlera i wiedżmy byłyby podobne a wiedźma byłaby plastikowa to chyba bym się na nią skusił w zakupie. Chodź na moje pływanie to dehler chyba idealny

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 09:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Na temat tego, jak szybko ona może, to będę się wypowiadała w kwietniu.

Ale tak, uważam że na dłuższych oceanicznych trasach może być nawet lepsza. Bo ma po prostu większe możliwości utrzymywania prędkości na w miarę stałym poziomie w znacznie większym zakresie wiatrów - tak mi się przynajmniej wydaje. Jak napisałam - praktykę poznam w kwietniu, jak wreszcie opuścimy tą cholerną (pardon, uroczą... ) wyspę...

Clue tego jest w sprawności na słabych wiatrach, gdzie Delher jest zapewne lepszy. Jako lżejszy... Ale pytanie jak daleko w górę skali Beauforta ta jego przewaga się rozciąga? Wiedźma ma naprawdę sporo żagla jak na jacht o 32 stopach długości. A jednocześnie może ciagle nieść sporo w silniejszych wiatrach.
Tak więc nie wiem, zapytaj w kwietniu :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 09:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
A co do reszty Twoich pytań - gdybym miała się kierować wyłącznie hotelem, nie wiem, co bym wybrała. Na Wiedźmie hotel mi sie na kokpicie kończy. Z drugiej strony, pękata Wiedźma ma olbrzymią ilośc miejsca w środku. Najlepiej to widać gdy idzie się na dziób, zagląda za koje dziobowe i podziwia, ile przestrzeni jest przed nimi, a to tylko dziób jachtu ;) ma dość miejsca aby w klasycznym dość układzie zmieścić PEŁNOWYMIAROWY stół nawigacyjny i go nie widać we wnętrzu. Pełnowymiarowy - znaczy na całą, niezłożoną mapę admiralicji. O taką:
Napiszę zaraz coś wiecej


Załączniki:
ImageUploadedByTapatalkHD1392453047.198259.jpg
ImageUploadedByTapatalkHD1392453047.198259.jpg [ 66.56 KiB | Przeglądane 5547 razy ]

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 09:40 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Moniia napisał(a):
większe możliwości utrzymywania prędkości na w miarę stałym poziomie w znacznie większym zakresie wiatrów


możesz wytłumaczyć ?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 10:37 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9034
Podziękował : 4117
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
RyśM napisał(a):
No i co z tego wynika?
Że np Kelt - lżejszy o połowę, dłuższy na wodnicy o metr (15%) i niosący 25% więcej żagla (do ciężaru) okazał siem szybszy od klasyka Twistera; o... 7%
Cóż za miażżdżąca różnica między tymi krańcowo odmiennymi koncepcjami...

A furda te wszystkie: rufy szerokie czy wąskie, kile długie czy krótkie, dzioby ostre czy pełnotliwe:
co jest dłuższe, lżejsze i ma więcej żagla - jedzie szybciej.
Quod erat demonstrandum. :rotfl:


Moj wniosek jest taki ze gosc na Dehlerze 29 ma mocno umiarkowane pojecie o zeglowaniu :) Znam ta lodke i w wlasnego doswiadcenia wiem ze jest istotnie szybszy od najszybszego Maxusa 28 w Polsce :). Zdarzalo mi sie przychodzic ( na lodce 24 ft) w czasie bezwzglednym pred nowa Hanse 325 i ma z tego wynikac ze moja lodka jest szybsza :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 10:43 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9034
Podziękował : 4117
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
I jeszcze jedno, dyskusja sprowadza sie do tego jaka lodka ? a kadlub to tylko jeden z istotnych elementow wplywajacych na nautyke. Wiele razy przekonalem sie ile znaczy dobry, dobrze ustawiony maszt i dobre zagle.Do tego profile pletw i banalny stan dna. Czasem wsrod podobnych ze slimaka mozna zrobic charta :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 10:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Co do ceny wypowiem się po skończeniu głównego remontu, bo wiem ile na niego zakładałam ale nie wiem, ile w końcu realnie wydam.
Co do nautyki - zachowanie jednostek takich jak Wiedźma, z długim kilem i ostrą rufą zawsze mi odpowiadało. To jacht ktory zasadniczo nie zauważy, czy jest lżejszy o pół tony (szkoda) lub cięższy o tonę (a to akurat bardzo dobrze. Wyobraź sobie szeroką rufę i co ona zrobi w takiej sytuacji...).
Bardzo mi się podoba fakt, że mój ster jest na rufie, mogę łatwo skontrolować jego mocowania a sam jest perfekcyjnie chroniony - od przodu przez długi kil a od rufy - przez klatkę na której siedzi samoster. Sama klatka zresztą daje mi dodatkowo doskonale miejsce do mocowania sporego panela do ładowania akumulatora.
Szerokość i poprowadzenie want na zewnątrz daje luksusowe półpokłady których ze świecą szukać na "nowoczesnych" jachtach (76 cm szerokości...) a to oznacza łatwość bezpiecznego przemieszczania się dziób-rufa.
Półtora metra bukszprytu oznacza, że podstawa ożaglowania ma praktycznie 11m a nie niecałe 10 jakby wynikało z wymiaru jachtu. Oznacza też, że jest bardzo dobre miejsce dla solidnej rolki kotwicznej w dwóch egzemplarzach. Trzeci egzemplarz można łatwo zamocować na rufie, która przypominając kształtem dziób pozwala na wygodne kotwiczenie na kotwicy wydanej z rufy.

Aha, zapomnialabym. Na pokładowce PRZED masztem jest dość miejsca aby trzymać tam sztywny bączek albo napompowany ponton całkiem przyzwoitych rozmiarów WCIĄŻ widząc i mogąc pracować na dziobie. Tam wciąż jest dużo miejsca :)

To tyle tak na szybko co mi się podoba w Wiedźmie a w Dehlerze cieżko znaleźć.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 11:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Może trochę offtopicznie, ale się zaciekawiłem
Moniia - możesz opisać jakie żagle nosi Wiedźma? I jakie byś chciała jeszcze mieć?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 11:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
piotr6 napisał(a):
Moniia napisał(a):
większe możliwości utrzymywania prędkości na w miarę stałym poziomie w znacznie większym zakresie wiatrów


możesz wytłumaczyć ?

Wiedźma ma sporą powierzchnię żagli, co powinno dać jej całkiem przyzwoite prędkości na słabym wietrze. Z drugiej strony, pełne linie, długi kil i spora wyporność oznaczają, że i w silniejszych wiatrach prędkość powinna się utrzymać na podobnym poziomie, bo watpię, aby zwiększone falowanie miało jakiś poważny wpływ na ten jacht. Zwłaszcza, że ja wciąż mogę utrzymywać całkiem spore ożaglowanie. Ot, taka zaleta kutra. Więc dostarczam solidny napęd a mam zapewne nieco mniej spowalniania.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 11:29 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
M@rek napisał(a):
Moj wniosek jest taki ze gosc na Dehlerze 29 ma mocno umiarkowane pojecie o zeglowaniu :) Znam ta lodke i w wlasnego doswiadcenia wiem ze jest istotnie szybszy od najszybszego Maxusa 28 w Polsce :). Zdarzalo mi sie przychodzic ( na lodce 24 ft) w czasie bezwzglednym pred nowa Hanse 325
i ma z tego wynikac ze moja lodka jest szybsza :)
Że Ty jesteś wytrawnym regatowcem :kiss:
Bez przesadyzmu: Jester jest dla ubogich turystów-emerytów co to ich nie stać na większe i nowsze :roll:
Człek ostatni raz regacił przed 30 laty... Przeczytał w gazecie o Jester... Wspomniał młodość... Kupił starą używkę...
Co, oczekujesz że dokupi zestaw najnowsiejszych spinakerów i będzie grzał w ślizgu?
"I read the Jester report in PBO. I said to my wife "I always fancied sailing to the Azores and I reckon I could do this Jester Atlantic crossing" She replied "WELL DO IT THEN"...

No to dodajmy że dał siem pobić ino nowiutkiej ślizgówce Open 750 (o 16 h) i katamaranowi. :mrgreen:
http://www.jesterinfo.org/jac2008entrylist.html


Ostatnio edytowano 15 lut 2014, o 11:43 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 11:42 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Jak dla mnie, może się mylę, jest zasadnicza róznica między wiedżmą a dehlerem . Twoja łodka jest mniej wymagająca w prowadazeniu, tzn większa samosterowność a przede wszystkim większa odporność na ustawienie żagli, nawet jak mocniej przywieje to nie musisz się tak szybko refować. Niestety mój Kelt dosyć czuły jest i żeby się dobrze prowadził (nie myszkował na autopilocie) to muszę trochę regulować wielkość żagli.
Cóż leniwy jestem . Nie przeszkadza mi to wpływaniu tylko dlatego,że moje przeloty są krótkie ale na dłuzszą metę mogłoby być uciążliwe. Mówię tu oczywiście o pływaniu turystycznym,

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

M@rku skupmy się raczej na kadłubie bo reszta to jeszcze większy temat-rzeka

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 11:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Sąsiad napisał(a):
Może trochę offtopicznie, ale się zaciekawiłem
Moniia - możesz opisać jakie żagle nosi Wiedźma? I jakie byś chciała jeszcze mieć?

Wiedźma obecnie ma kliwer na rolerze - 35 m kw. na przednim sztagu (na bukszprycie). Fok ma ok. 18 m kw. na raksach. A grot, niedopasowany do jachtu i nieco za mały ma blisko 30 m. kw. Niedopasowanie polega na tym, że jest smuklejszy od normalnego wiedźmowego, bo jest skrojony dla sporo krótszego liku dolnego.

Poza tym mam jeszcze małego foka - ok. 10 m kw.
Zastanawiam się nad zmianą kliwra na raksy. Poza tym, chcę dodać refbanty na kliwrze i na foku. Na grocie mam już trzy i w dobrym rozstawie.
Miałam zamiar wymienić żagle, ale dokładna kontrola pokazała, że są w naprawdę niezłym stanie więc z decyzjami poczekam do kwietnia. Na pewno będę chciała jeszcze dodać dobry sztormowy fok i trajsel, ponadto chcę dodać asymetryczny spinaker na naprawdę słabe wiatry (wg porad żaglowni byłoby to ponad 90 m kw. lekkiego żagla, więc wiecej niż jestem w stanie postawić w tej chwili). Na pewno wymienię grota na lepiej skrojonego - ok, uszytego dla tego jachtu... :) czy będę zmieniała sztaksle na nowe czy tylko przerabiała to zależy od finansów i tego jak bedą się zachowywały.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, Sąsiad
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 12:38 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
piotr6 napisał(a):
Jak dla mnie, może się mylę, jest zasadnicza róznica między wiedżmą a dehlerem . Twoja łodka jest mniej wymagająca w prowadazeniu, tzn większa samosterowność a przede wszystkim większa odporność na ustawienie żagli, nawet jak mocniej przywieje to nie musisz się tak szybko refować. Niestety mój Kelt dosyć czuły jest ...
Ano, "zdolność niesienia żagla"...
By iść naprzód pod warunki ciężkie potrzebny power. :cool:
A jeśli utka dużo żagla unieść nie zdoli, albo ten kilek maciupci oporu bocznego nie nastarczy tyle - to nie pojedzie...
Nie powiedziałbym jednak że Wiedźma jest "mniej wymagająca w prowadzeniu"... Nowocześniejszą lekką wydmuszką łatwiej; będzie jechać nawet jak żagle źle ustawić, skręci na każde wyłożenie steru choćby i wbrew żaglom. Każdy neofita po kursie wekendowym jakoś tam do przodu ruszy. O to zresztą chodzi w czarterówkach.
Taki WetSnail 10 ton waży. Kila też jej nie brakuje... Trzeba umieć to ruszyć. :-P
Ale potem już jedzie z tępą nieustępliwością ; jak raz ruszy to bele co nie powstrzyma :mrgreen:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 13:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13992
Podziękował : 10546
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Dzięki:
RyśM napisał(a):
A furda te wszystkie: rufy szerokie czy wąskie, kile długie czy krótkie, dzioby ostre czy pełnotliwe:
co jest dłuższe, lżejsze i ma więcej żagla - jedzie szybciej.

Nic tu nie ma do dodania: po co więc te żelazka wymyślamy?

MJS

Wiem: żeby był postęp. :rotfl:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 14:02 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Żeby pływać jeszcze szybciej :-o pływać w ślizgach pływać bardziej komfortowo?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 14:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13992
Podziękował : 10546
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
piotr6 napisał(a):
Żeby pływać jeszcze szybciej :-o pływać w ślizgach pływać bardziej komfortowo?
Jak bym baner reklamowy czytał:
Jeszcze szybciej, jeszcze lepiej ,jeszcze drożej! :-P
MJS
ps
moja przyjaciółka mawiała:
Zrób mi raz a dobrze, a nie co chwila poprawiaj.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Ostatnio edytowano 15 lut 2014, o 14:24 przez Marian Strzelecki, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 14:23 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Marian Strzelecki napisał(a):
jeszcze drożej! :-P


tu się nie zgodzę powinno być -jeszcze taniej

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 14:25 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9034
Podziękował : 4117
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
RyśM napisał(a):
piotr6 napisał(a):
Jak dla mnie, może się mylę, jest zasadnicza róznica między wiedżmą a dehlerem . Twoja łodka jest mniej wymagająca w prowadazeniu, tzn większa samosterowność a przede wszystkim większa odporność na ustawienie żagli, nawet jak mocniej przywieje to nie musisz się tak szybko refować. Niestety mój Kelt dosyć czuły jest ...
Ano, "zdolność niesienia żagla"...
By iść naprzód pod warunki ciężkie potrzebny power. :cool:
A jeśli utka dużo żagla unieść nie zdoli, albo ten kilek maciupci oporu bocznego nie nastarczy tyle - to nie pojedzie...
Nie powiedziałbym jednak że Wiedźma jest "mniej wymagająca w prowadzeniu"... Nowocześniejszą lekką wydmuszką łatwiej; będzie jechać nawet jak żagle źle ustawić, skręci na każde wyłożenie steru choćby i wbrew żaglom. Każdy neofita po kursie wekendowym jakoś tam do przodu ruszy. O to zresztą chodzi w czarterówkach.
Taki WetSnail 10 ton waży. Kila też jej nie brakuje... Trzeba umieć to ruszyć. :-P
Ale potem już jedzie z tępą nieustępliwością ; jak raz ruszy to bele co nie powstrzyma :mrgreen:


Rysiu, z moich doswiadczen wynika ze wlasnie klasyczne jachty z dlugim kilem sa zdecydowanie prostrze w prowadzeniu. Bardziej tolerancyjne na niestaranne trymowanie zagli ich za mala czy za duza powieszchnie. Za to plywaja i wolniej i tepiej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 14:30 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
M@rek napisał(a):
Bardziej tolerancyjne na niestaranne trymowanie zagli ich za mala czy za duza powieszchnie. Za to plywaja i wolniej i tepiej.


dzięki temu bardziej leniwy może być kapitan i załoga i to mi się akurat podoba :D

ale do popływania weekendowego to chyba wolę coś innego

_________________
pozdrowienia piotr



Za ten post autor piotr6 otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 14:32 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9034
Podziękował : 4117
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Marian Strzelecki napisał(a):
piotr6 napisał(a):
Żeby pływać jeszcze szybciej :-o pływać w ślizgach pływać bardziej komfortowo?
Jak bym baner reklamowy czytał:
Jeszcze szybciej, jeszcze lepiej ,jeszcze drożej! :-P
MJS
ps
moja przyjaciółka mawiała:
Zrób mi raz a dobrze, a nie co chwila poprawiaj.


Marianie, na wolnych kursach nowoczesne turystyczne "zelazka" plywaja komfortowo z predkosciami nieosiagalnymi dla tradycyjnych jachtow podobnej wielkosci. Jachty poprawnie skonstruowane o dobrze ustawionych zaglach praktycznie "plyna same". Sily na sterach sa minimalne.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 15:34 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
M@rek napisał(a):
Rysiu, z moich doswiadczen wynika ze wlasnie klasyczne jachty z dlugim kilem sa zdecydowanie prostrze w prowadzeniu. Bardziej tolerancyjne na niestaranne trymowanie zagli ich za mala czy za duza powieszchnie. Za to plywaja i wolniej i tepiej.
Ależ of kors, kurs trzymają, refować co chwilę nie trzeba... dla takich leniwców jak ja :D
Ale my tu o ostro na wiatr regaceniach zaczęlismy - dlatego zauważam że ciężki klasyk wymaga więcej umiejętności i staranności by nim sprawnie jechać. A na wiatr zwłaszcza. Bo jak nie - to pływają wolniej i tępiej... :-P

Monia wprowadziła przykład "turysty", to może warto wspomnieć że taki WetSnail pływa w regatach :mrgreen:
Gdzieś w 80-tych latach wygrał Pacific Cup, ku niejakiemu zdziwieniu... A parę lat wstecz TransPac - co ciekawsze (o ile pomnę) akurat panowały nietypowe wiatry, sporo wmordęwindów. Koniec końców był pierwszy w klasie po przeliczeniu, a drugi over-all - przyszedł parę godzin po "ultra-light" Olsonie 30. "Ślizgaczu" ;)
Warto porównać, ta sama długość i oba konstruowane w 70-tych latach, ale do przeciwstawnych celów; ekstrema z przeciwnych kierunków...

Westsail 32: Lwl 8,38m; Wypór 9 t; SA/Disp.: 14.
Olson 30: Lwl 8,38m; Wypór 1,6 t; SA/Disp.: 26. ;)
ObrazekObrazek



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, migacz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 18:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9257
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1823
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Oraz jeszcze przyjemniej - cała kwintesencja polega na zadowoleniu. Dla jednych to speed, dla innych wygoda, a dla jeszcze innych opłacalność. Dla każdego jest jedno wspólne - satysfaction. W funkcji od czegoś. :)

A spoglądając na nieuchronny postęp w ewolucji kształtów kadłuba, to widać wyraźnie unoszenie stępki ku KLW i poszerzanie tzw. spodu. Był przekrój poprzeczny w kształcie cebuli, jest prawie prostokątny, czyli będzie trapezowy. A stępka powędruje jeszcze do góry, ciekawy jestem tylko na jaką szerokość... Małą czy dużą?

Jak widać po przygodzie Czarnego Kota brakuje sztywności wzdłużnej. I gdy kompjuter przestaje nawigować autopilotem (w sensie po utracie masztu i przechyłu), to na fali sztormowej kadłub jest jak kajak - płaski i długi. :roll:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 18:54 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9034
Podziękował : 4117
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Masz jakies zrodlowe informacje o przyczynach odlamania sie dziobu , czy jedynie dedukujesz ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 20:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9257
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1823
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Pisano, że ułamał się na mieczach przed masztem, ale nie wiem czy to sprawdzona informacja.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 21:07 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9034
Podziękował : 4117
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ta informacja jest stara i sprawdzona ale dlatego ratowali jednostke zeby poznac przyczyny awarii. Dlaczego doslo do zlamania jescze nie podano.Warto wziac pod uwage ile i w jakich warunkach ten jacht przeplynal od wodowania.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 21:53 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
mjs napisał(a):
Jak widać po przygodzie Czarnego Kota brakuje sztywności wzdłużnej. I gdy kompjuter przestaje nawigować autopilotem (w sensie po utracie masztu i przechyłu), to na fali sztormowej kadłub jest jak kajak - płaski i długi. :roll:
O "Cheminées Poujoulat" mówicie? On wszakże złamał siem w żegludze, a patrząc na to - pod wpływem żagli... Szedł na małym foczku i głęboko zrefowanym grocie. Dziób napięty sztagiem foczka, jacht walący płaskim dnem po fali... :oops:
Odłamał się za sztagiem wewnętrznym i grodzią. Przed mieczami. Tą partią najbardziej tłucze i tam kawałka brakuje. Może dojdą szczegółów. Ale tak na oko patrząc - akurat pomiędzy obszarem masztu i balastu, obciążających w dół, a sztagami i dziobową partią dna bijącego po fali - obciążonymi w górę...
Sztywnośc kadłuba, powiadasz? :roll:

Tu to widać (dziób po numerze można przypasować), kadłub zaś zachował się trochę do przodu od nazwy na burcie (nie znalazłem fotki); miecze są w środku napisu (na "jou"), tuż przed masztem.
Obrazek
Obrazek
Obrazekg
Obrazek
Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=DTYTmcKpWP0


Ostatnio edytowano 15 lut 2014, o 22:06 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 22:05 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9034
Podziękował : 4117
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Rysiu, jak mi Kolega z Francji przekazal , reszte ratowano wlasnie po to zeby zdiagnozowac przyczyne zlamania bo jacht raczej nie zostanie odbudowany.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2014, o 22:10 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Wiem, też czekam z ciekawością na wynik. Ale nie on jeden, z takich wydmuszek, pękł jak raz w tym obszarze...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 267 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: cors, Wojtek Bartoszyński i 173 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL