Okrutnik!

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Pisałem o Muzeum jako najlepszej instytucji do ruszenia spraw związanych z odzyskaniem zagrabionego mienia, i tylko w tej kategorii. Niestety w Polsce Muzea związane z żeglarstwem nie mają możliwości / nie chcą / nie wiedzą jak / nie widzą potrzeby (niepotrzebne skreślić) aby pokazywać eksponaty w ich naturalnym środowisku czytaj na wodzie z możliwością pływania. Choćby tak jak muzeum z USA:

Co do zwrotu mienia, zgadzam się z tobą Altreusie iż PRL całkiem nieźle je odzyskiwał ale jeśli chodzi o mienie nazwijmy je żeglarskie raczej takiego odzyskiwania nie było, przynajmniej mi nie jest znane. I w tym aspekcie mogę się mylić. Stąd moja teoria iż było to związane porostu z iż żeglarstwo było w tym okresie czasu na cenzurowanym.

Co do ceny nie dziwię się jej. Facet zainwestował sporo kasy, zrobił to profesjonalnie pod każdym względem. Jest też pewny że wchodzi tylko możliwość sprzedaży jeśli chodzi o zmianę właściciela. Cenę podał zaporową aby odstraszyć, kupców z małym budżetem (bo jak z małym to też z małym na utrzymanie). Chyba sonduje rynek lub chce się pochwalić

A jeśli chodzi o MW RP to nie uważam aby była najlepszym armatorem, chociaż pisałem o niej jak możliwości zakupu a potem utrzymania.

Chyba na chwilę obecną nie widzę takiej organizacji, osoby w Polsce która, kupiła by Rusałkę a przede wszystkim należycie ją eksploatowała
(oczywiście mogę się mylić a nawet chciałbym się mylić w tym wypadku)

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Przykład wynajmu przez Muzeum w USA

http://cwb.org/rent/

oraz to samo muzeum i jego flota

http://cwb.org/exhibit-type/our-fleet/

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Jest tam pokazany przykład zagospodarowania podobnego jachtu

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... 7MRsoz6afQ

A u nas... może Akademia Żeglarska Mateusza Kusznierewicza?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

"Rusałka" ma dla nas niewatpliwie wartosc historyczna i fajnie by bylo zeby znalazl sie hojny i swiadomy sponsor aby lodka wrocila do Kraju. Niestey takich jest na lekarstwo i piekne tradycyjne jachty gina.
W Szczecinie na Starowce umiera piekny "York" ktory kilkanascie lat temu przyplynal do Polski w stanie nadajacym sie do zeglowania. Niestey zamiast powrocic do doskonalego stanu powoli niszczeje .

Mam taki pomysł, niech ktoś założy przyklejony wątek na temat znajdujących się w Polsce zabytkowych łódek potrzebujących pilnie ratowania. Zabytkowych w sensie wieku, lub szczególnie ciekawej historii. Gdyby faktycznie znalazł się ktoś, kto chciałby podjąć się odbudowy takiego zabytku, będzie mu łatwiej wybrać coś dla siebie.

Możemy ograniczyć się do jachtów wyprodukowanych w polskich stoczniach, albo nie. Ja mam na dzień dobry przynajmniej dwie-trzy jednostki.

Ahoj !

Jednak może ściepa...
Taka zorganizowana. Skoro udało się na Poldka tyle kasy zebrać i pływa !!!!!
( bez złośliwości jakby co )
Jeszcze jakiś czas temu taki wpis uznałbym raczej za żart, ale obserwując na co i ile ludzie zbierają, i udaje się, to dlaczemu nie ???

pozdrawiam
Lech

ja się tam Panowie jednak bardziej skupię na swojej łódce jak nie będę dawał rady dam znać

_________________
pozdrowienia piotr

W porządku. 900 ludzi złożyło się po stówie eurasów i kupili te łódkę. Co proponujesz dalej?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Skoro się zdecydowali to niech sobie ustalą co dalej.
Co nam do tego?

Ja uważam, że cena jest całkowicie z kosmosu i nawet biorąc pod uwagę wartość sentymentalną związaną z II RP - dla Niemców czy Anglików ten jacht nie ma wartości historycznej - cena jest nie do przyjęcia.

Ale gdyby było 899 stukniętych to stówkę dorzucę i postaram się o niej szybko zapomnieć Pod warunkiem, że nie trafi w łapy PZŻ albo do kancelarii tego faceta co jeździ opancerzoną beemką na kapciach ze śmietnika.
A tak przy okazji to sporo taniej jest taka bestyjka:
http://www.ebay.de/itm/Segelschiff-Yach ... 1956910273

Dalej? Normalnie czyli jakoś będzie

_________________
Zbyszek

Ten to jest wyjątkowo paskudny, wygląda jakby ktoś wybudował psią budę na klasycznym kadłubie. Jeśli chcesz popatrzeć jak kształtują się ceny łódek które restaurowane są jak należy, to polecam tego pośrednika: http://www.sandemanyachtcompany.co.uk/yachtsforsale/
oglądaj od końca, tam są trochę mniejsze i tańsze jachty, przy których jednak nadal 90 tys. Euro nie jest ceną z kosmosu.
A szczególnie polecam ten projekt: http://www.sandemanyachtcompany.co.uk/details/412/Nicholas-Potter-California-32/yacht-for-sale/
z ceną 7000 dolarów, ale z wyceną odbudowy 750 tys. USD.

Chyba ci się troszkę realia pomerdały.
Nie jesteś na portalu dla arabskich naftoszejków.

Niestety za ładne łódki z historią, zbudowane w znanej stoczni, trzeba zapłacić troszkę więcej niż za jakiś szrot z laminatu.
https://www.boats.com/sailing-boats/1937-abeking-and-rasmussen-windfall-30-sq-m-sloop-5625673/

Naoglądałeś się ogłoszeń dla głupich milionerów i ci się pod deklem poprzestawiało.
Niecały miesiąc temu A&R z 1913 roku 33ft w stanie idealnym poszedł za 13 000 ojro. Dzisiaj, sorki wczoraj 7kR A&R (40ft) rocznikowo porównywalny poszedł za 12,250 €.
Realia, gościu realia a nie bajki z reklamy.

Ahoj !



Co Co dalej? ja już nie będę wnikał w to co nowy właściciel z nią zrobi. Już niektórzy próbowali się wp.. Sebie w ogródek. Tylko chyba nie o to chodzi.
Chyba, że to jakaś grupa się zawiąże i akurat mi odbije, żeby w nią wleźć:)
Co potem? Zależy kto i jaki plan zbiórki ułoży- może z przeznaczeniem do muzeumu dla Narodu, może schowa w ogródku i będzie podziwiał, może dla jakiejś fundacyji?
Może forum sobie kupi...
No cóż. Przyznasz chyba szanowny Zbieraju , że to całkiem nierealne nie jest. Idea chyba słuszna i może chwyci.
Wiadomo, że kupić nie sztuka, szczególnie po udanej ściepie. Że potem to się dopiero zacznie - niestety to nawet jak śpi to jeść woła.

pozdrawiam
Lech

O, jak miło, dziękuję

To coś co tu pokazałeś to tylko nędzne resztki po Rasmussenie. Nie zasługuje żeby go nazywać Rasmussenem, a już w żadnym wypadku nie jest to "ładna łódka z historią".
Z historii to tam może kadłub został.
Zanim znowu czymś będziesz chciał błysnąć pooglądaj zdjęcia. To co widać na zdjęciach tego jachtu niespecjalnie ma się do oryginału. Chyba, że to wersja "zabytek" dla murzynów.

Jaki właściciel Pasacie ?
Wyłoniony w drodze losowania spośród 900 wpłacających/udziałowców
Czy 900 właścicieli ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ahoj !

Właściciel powiadasz...TEN który napisze byznesaplana i ogłosi ściepę na jakimś portalu typu "wspieram to" ( bo to chyba najprościejsze jest:)
To chyba na dwa sposoby idzie zrobić:
TEN to może być łan sztuka
lub
TEN to może być ileś tam sztuków człowieków - od dwóch do tych 900, na których się uparliście. ( maszoperia czy inna ...)
To chyba tak działa, nieprawdaż?
Przecie Ci co "wspierajom projekta" to nie koniecznie muszom być od razu właścicielami? Hę?

pozdrawiam
Lech

Nienienie! Ten to znaczy dziesięć. Moniia potwierdzi.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Po anglijsku do 10 liczyć - to ja też potrafię

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ahoj !


LinGlisty siem znalazły

pozdrawiam
Lech

Miało być TEN ŁAN, znaczy Un.
Tak mówią górale osiedli w Chicago jak do starego kraju dzwonią.
Jest jeszcze TEN-FOUR co się po hamerykańsku przekłada że JEST GIT.

Klasa, no nie?
Ale taki ten Cine jest. Jęzor okropny, za to serce ma złote.

A kupować Rusałkę? Nie widzę powodu. Ważne, że zrobiona, pływa i jej historia nie jest tajemnicą.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Popieram. I przy okazji ponawiam propozycję zgromadzenia w jednym wątku wszystkich polskich jachtów potrzebujących pilnej pomocy. Nie tylko moje ulubione Vegi i Conrady II stoją tu i tam, gnijąc. Na pewno jest tego wiele więcej.

Lepiej wyglądała, gdy pływałem na niej w 1975 r.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Tak na marginesie wymiany poglądów na temat ładnych łódek - to dla czystej frajdy - proponuję objrzeć ten jacht: http://www.yachtworld.com/boats/1982/Cu ... v1wJnlJm73

Żeby nie było wątpliwości, o czym mowa - nieśmiało dodam - żeby nie pomylić z długością - jest to jacht klasy 12 Metrów, czyli jak mówią w lengłydżu - najprawdziwsza "twelve".

Naturalnie, cena 135 tys. USD nie jest w zasięgu każdego, ale jak porównać z tym, co było niedawno do obejrzenia na WIW, to nie wydaje się jakoś strasznie wygórowana.
A poza tym - chyba u nas jeszcze nie ma, jak dotąd, ani jednej takiej "dwunastki" .

__________________________

Pozdrawiam
tomasz

Bez kabiny, webasto i łazienki?
Komu to potrzebne?

_________________
Zbyszek

Nie wybrzydzaj! Za to ma dwa koła sterowe i wysokość stania. Kurczak! Co Ty na to? Silnik se zamontujesz przyczepny.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski