Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 cze 2025, o 00:23




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 lut 2017, o 12:26 

Dołączył(a): 7 maja 2013, o 08:14
Posty: 1380
Podziękował : 246
Otrzymał podziękowań: 150
Uprawnienia żeglarskie: sj
smirad, na PW masz wiadomość


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2017, o 12:37 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
http://allegro.pl/jacht-morski-bellona- ... l#imglayer

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2017, o 18:30 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 544
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Z rejestracją przyczepy byłbym ostrożny jak nie ma papierów to żadne światła nie pomogą. Ale łódka powyżej budżetu.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2017, o 19:33 

Dołączył(a): 5 lip 2015, o 10:01
Posty: 879
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 159
Uprawnienia żeglarskie: starszy sternik motorowodny
Tak dla formalności. Carina która zapoczątkowała ten temat do kupienia za 7.5 tysiąca złotych poszła dzisiaj za 4 tysiące. Bylem drugi w kolejce. No trudno !
Cierpliwie szukam dalej . Wasze sugestie bardzo mi pomogły i ukierunkowały dalsze moje poszukiwania. Dziś wiem że za leciwy jacht nie trzeba przepłacać a jeśli spełnia oczekiwania przyszłego armatora to nie ma się co oglądać na modę i np. aspiracje regatowe . Jachtem jak i samochodem już raczej się nie zaszpanuje. Chyba że z najwyższej półki. A taka jest poza moim zasięgiem. Dostałem też na PW sporo ofert pomocy przy kupnie jachtu. Niektóre propozycje są tak interesujące że aż się dziwię że nie były publikowane w temacie dla Wszystkich czytających.Nadal będę szukał okazyjnej Cariny lub coś do 6 metrów np. ze Szwecji /w grę wchodzi np. STORTISS Mk 2.
Bardzo Wszystkim dziękuję za bardzo przychylne i całkowicie szczere bez nutki ironii wpisy szanujące moje preferencje. Szkoda tylko że nie wypowiedział się na temat Cariny Tomasz Piasecki. Na jego uwagi bardzo liczyłem .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2017, o 19:37 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Brodaty im dłuższą łódkę kupisz tym lepiej.w jakim porcie planujesz ją trzymać?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2017, o 19:59 

Dołączył(a): 5 lip 2015, o 10:01
Posty: 879
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 159
Uprawnienia żeglarskie: starszy sternik motorowodny
W Jastarni . Od maja do pażdziernika pomieszkuję nieopodal bo w Kużnicy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2017, o 20:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Moja Tequila stoi w Kuźnicy latem. Zapraszam!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2017, o 22:06 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1147
Podziękował : 434
Otrzymał podziękowań: 411
Uprawnienia żeglarskie:
brodaty napisał(a):
...Szkoda tylko że nie wypowiedział się na temat Cariny Tomasz Piasecki. Na jego uwagi bardzo liczyłem.


Opinie na temat każdej łódki są zawsze zróżnicowane, jest to oczywiste i zgodne ze starym powiedzeniem, że „jeden lubi popa, drugi jego córkę”. Niezależnie od tego, dobrze jest porównywać rzeczy porównywalne, np. łódkę turystyczną z łódką, powiedzmy o zacięciu regatowym, ale jednak o podobnej wielkości, co nie zawsze ma miejsce.

Na marginesie dyskusji o łódce Brodatego warto przypomnieć tym, że na potencjalną prędkość jednostki pływającej znaczny wpływ ma długość kadłuba w linii wodnej, co wiąże się w generowaną długością fali i strukturą oporów, a co za tym idzie, pozwala określić graniczną prędkość, jaką przy użyciu danej mocy napędu jednostka może osiągnąć.

Wynika z tego praktyczny wniosek, że porównując łodzie dobrze jest operować parametrami porównywalnymi, aby uniknąć rewelacji w rodzaju, że szybsza jest taka łódka, która ma samą linię wodną znacznie dłuższą niż całkowita długość innej łódki. Są to sprawy ogólne, które na tym forum zapewne nie są dla większości niczym nowym. Pisałem o tym parę lat temu w cyklu artykułów, zatytułowanym ”Przewidywanie osiągów jachtu żaglowego”, publikowanych w miesięczniku Jachting.

A przechodząc do Cariny- trzeba zacząć, od tego, że rzetelne omówienie jachtu w tekście na forum jest nierealne, choćby z uwagi na ilość miejsca jaką można na ten cel przeznaczyć, nie przesadzając z objętością wypowiedzi. O skali sprawy świadczy najlepiej objętość korespondencji Kurczaka i dyskutantów, o łódkach, jakie Go interesują.
W najlepszym razie można zasygnalizować - i to w stylu telegraficznym - niektóre z głównych cech, zaobserwowanych podczas eksploatacji. Naturalnie, dla kupującego jacht używany znacznie ważniejsze są ewentualne minusy danego typu, niż wszelkie peany o doskonałości danego egzemplarza, zatem na wstępie - będzie o minusach.

Cariny, mimo dużego powodzenia i licznego grona przysięgłych zwolenników, miały kilka cech nie ułatwiających życia armatorom.

Jedną z nich było słabe zamocowanie balastu typu finkil. Jak wiadomo - taki balast generuje największe momenty utwierdzenia i z tego powodu zamocowanie winno być szczególnie starannie zaprojektowane i wykonane. W stoczni, balast mocowano do stalowej płyty grub. 6 mm, wklejonej w dno, bez rozłożenia obciążeń na całą konstrukcję kadłuba, chociaż jest to elementarz projektowania. Śmiem wątpić, czy mój egzemplarz był najgorszym, jaki wyszedł ze stoczni - czy może jednak było to rozwiązanie typowe.

Wybierając się na morze – usunąłem tę blachę, wykonaną z pospolitej ze stali konstrukcyjnej (rdzewiejącej) i wzmocniłem cały obszar dna - od przedniej grodzi koi aż do tylnej ściany kabiny, opierając wzmocnienie z obu stron na podłużnych ściankach koi, pracujących jak skuteczne, wysokie uszytwnienia.

Brak wentylacji grawitacyjnej to bolączka nie tylko dzisiejszych łódek, co można zobaczyć na każdej wystawie. Instalacja dwóch wentylatorów grzybkowych na dachu nadbudówki oraz wycięcie forluku, którego bardzo brakowało, pozwoliło częściowo rozwiązać ten kłopot. Konieczna jest też przemyślana wentylacja achterpiku.

Mocowanie okien - w uszczelkach gumowych o przekroju „H” - jest mało estetyczne, a w miarę starzenia się gumy stanowi źródło brzydkich, czarnych zacieków. Naturalnie - uszczelki usunąłem, a okna mają normalne, metalowe ramy.

Wnętrzowa wkładka z jaskółkami stanowi poprzeczne usztywnienie kadłuba, ale niestety powoduje - w obecnej formie - zmarnowanie znacznej przestrzeni składowej w kadłubie, ponieważ jaskółki są stosunkowo płytkie, a między ich tylną ścianką a burtą - jest jeszcze sporo martwej, niewykorzystanej przestrzeni. Najbardziej razi to w szafce pomyślanej jako kuchenna, przy zejściówce na lewej burcie, gdzie pogłębienie o parę centymetrów jest bardzo potrzebne. To obszerny i osobny temat, ponieważ nadmiar miejsca na małym jachcie morskim jest rzeczą nieznaną i przez to podwójnie cenną.

Przejście trzonu sterowego przez kadłub - w moim egzemplarzu – wykonano z dwóch brązowych tulei kołnierzowych, mocowanych do dna i do pokładu, w kokpicie. Szczelność układu zapewniał zbrojony wąż, wklejony na gumę PRC i zaciśnięty na tulejach opaskami ślimakowymi. Pęknięcie tego węża przy dolnej tulei gwarantuje zatopienie łodzi, ponieważ woda swobodnie wtargnie do kadłuba przez luzy na dolnym łożysku steru.

Aby nikogo nie zniechęcać do tej przyjemnej i eleganckiej, z nutą vintage łodzi - tylko parę uwag o takielunku.

Wadą był brak cęgów masztu, zastąpionych dwiema blaszkami wygiętymi ad hoc w formie kątowników i przykręconych poprzez dach nadbudówki - do pilersa wewnątrz. Zaprojektowałem odpowiednie, normalne cęgi, których powstało kilka sztuk, bo od razu zamontowali je również moi znajomi na swoich łódkach.

Prowadzenie szota grota było wadliwe, ponieważ szot szedł tak bardzo skośnie, od noku bomu do szyny na rufie, że wyłamywał zaczep na bomie, chociaż mimo to nie bardzo dawał się wybrać. Przeniosłem szot z noku - na szotring na 2/3 długości bomu, a dolny blok - do zaczepu, umieszczonego w podłodze kokpitu, przy tylnej ścianie kabiny. Po zmianie - szot ciągnie się z dołu w gorę, a cała talia jest przed a nie za sternikiem, co jest bez porównania wygodniejsze, a ponadto regulacja żagla przebiega w sposób naturalny, nie absorbując całej uwagi sternika.

To naturalnie tylko hasła i to opisane po łebkach.
Jak widać temat jest złożony i obszerny, co dowodzi, że nawet dobra łódka może mieć różne drobne niedoskonałości, ale i tak pewnie oberwę od Adminów za objętość tego tekstu.

__________________________________

Pozdrawiam
tomasz



Za ten post autor tomasz piasecki otrzymał podziękowania - 3: Alterus, boSmann, marcel111
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2017, o 22:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2013, o 14:47
Posty: 1328
Podziękował : 918
Otrzymał podziękowań: 237
Uprawnienia żeglarskie: jkżb
Szukaj szwedzkiej BIRDIE 24 Beckera. co prawda ma długość całkowitą 7,36 m i zanużenie 1,25 ale za 10 tys takie sprowadzone widziałem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2017, o 09:12 

Dołączył(a): 5 lip 2015, o 10:01
Posty: 879
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 159
Uprawnienia żeglarskie: starszy sternik motorowodny
Jeszcze raz serdecznie Wszystkim dziękuję. Teraz jestem wreszcie zadowolony. Wrócę do tematu jak dokonam zakupu.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Jeszcze raz serdecznie Wszystkim dziękuję. Teraz jestem wreszcie zadowolony. Wrócę do tematu jak dokonam zakupu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2017, o 09:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
reed napisał(a):
zanużenie


zanurzenie czy zanużenie ? :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2017, o 14:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2013, o 14:47
Posty: 1328
Podziękował : 918
Otrzymał podziękowań: 237
Uprawnienia żeglarskie: jkżb
Ale wtopa...chyba znużenie spowodowało to "zanurzenie"...albo raczej klawiatura, pisząc ręcznie nigdy mi się błąd ortograficzny nie zdarza. Karę przyjmę z pokorą :-(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2017, o 09:56 

Dołączył(a): 5 lip 2015, o 10:01
Posty: 879
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 159
Uprawnienia żeglarskie: starszy sternik motorowodny
Chciałem jeszcze raz wrócić do tematu jachtu Carina. Natrafiłem na ogłoszenie sprzedaży za naprawdę małe pieniądze ale tym razem jest to wersja dwu mieczowa.
Może ktoś pływał taką wersją i mógłby coś na ten temat powiedzieć.
Zakładam że dwa miecze to przynajmniej wyeliminowanie jednej z wad Cariny
jedno mieczowej czyli punktowego obciążenia dna o której to wadzie pisał w tym
temacie Tomasz Piasecki.
Dlaczego chłop uparł się na ten typ jachtu? Po prostu Carina mi się podoba , taki mam może trochę "spaczony" gust i "inne" poczucie piękna.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2017, o 10:07 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Mnie się Carina też podoba ale wesja dwumieczowa to może byc mina, Zdecydowanie popływaj przed zakupem. Może być duży dryf kłopoty ze zwrotem przez szta i nieostre pływanie do wiatru.

_________________
pozdrowienia piotr



Za ten post autor piotr6 otrzymał podziękowanie od: robertrze
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2017, o 10:54 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
U mnie na przystani stoi 5 Carin balastowych ( 6 zostala w ub r sprzedzana) wszystkie stoczniowej budowy z masztami Proctora. eksploatowane intensywnie i zadna problemow z balastem nie miala.Kolega na innej (Halszka)intensywnie plywa regatowo i tez nie narzeka.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2017, o 21:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Mogę się mylić, ale mam silne wrażenie, że Brodaty pisząc o "dwumieczowej" Carinie miał na myśli Carinę z dwoma płetwami stałymi.
Ja w każdym razie o "dwumieczowej" Carinie nigdy nie słyszałem, wszystkie Cariny które widziałem i o których słyszałem miały jedno z trzech rozwiązań:
- balastowo-mieczowa z krótką płetwą balastu z której wysuwa się obrotowo płetwa miecza.
- z pojedynczą płetwą balastu (najczęściej)
- z dwoma płetwami balastowymi (jakieś wyjątkowe przypadki), czyli mówiąc po polsku - tweenkeel ;)

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 3: Colonel, Leszek, M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2017, o 22:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Fajny mały jachcik do spokojnego pływania najlepiej w półwietrze. Chociaż widziałem, że ostro na wiatr też nieźle sobie radzi. W wersji balastowej do żeglugi przybrzeżnej dla emeryta moim zdaniem super. Przepraszam za emeryta.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2017, o 22:38 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Co tam za emeryta przepraszać, Panie Starszy, trafna ocena. Znaczy łódki :D
Sadly. Normalnie to nie ma powera. Chude, miękkie, wiela żagla nie uniesie. Nie pomnę, aleć to ożaglowane było jak omega, z 15 m2.
Morską pełnobalastową raz jeno za młodu się zdarzyło, trzebieską, nie żebym pomniał, aleć nie zachwyciło.
Porównuję z Nashem, który i 25 m uniesie. A waga i długość te same. Nashem można było poregacić się z Omegami, a Cariną... może zmilczę.
Jak chodzi w dwupłetwcu, wolę nie mysleć. ;)


Ostatnio edytowano 4 mar 2017, o 22:46 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2017, o 22:45 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Ryś napisał(a):
Nashem można było poregacić się z Omegami,


Ryś że złośliwy będę , te omegi to żagle miały?

_________________
pozdrowienia piotr



Za ten post autor piotr6 otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2017, o 22:53 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Lepsze niż stary Nash. :cool:
A że młode Iże uważały tę krypę za abominację, znaczy w porównaniu do regatowy klasy, tom chętnie wyręczył. Sentyment do solidnych maszyn, i piwo siem nie przewraca, i te rzeczy.
A młodzież niech sie uczy :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2017, o 00:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
A niech! ;)
Ale czy akurat tego, ze Nash cos z Omegami mogl?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2017, o 01:17 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Jak się z różnemi obchodzić - i jak która potrafi - zawszeć warto wiedzieć. Bo różne są, łódki ;)
Także w sensie prędkości:
Załącznik:
;).JPG


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2017, o 08:27 

Dołączył(a): 5 lip 2015, o 10:01
Posty: 879
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 159
Uprawnienia żeglarskie: starszy sternik motorowodny
Oczywiście chodzi mi o dwie stałe płetwy balastowe. Może ktoś pływał takim czymś ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2017, o 09:30 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ryś napisał(a):
Co tam za emeryta przepraszać, Panie Starszy, trafna ocena. Znaczy łódki :D
Sadly. Normalnie to nie ma powera. Chude, miękkie, wiela żagla nie uniesie. Nie pomnę, aleć to ożaglowane było jak omega, z 15 m2.
Morską pełnobalastową raz jeno za młodu się zdarzyło, trzebieską, nie żebym pomniał, aleć nie zachwyciło.
Porównuję z Nashem, który i 25 m uniesie. A waga i długość te same. Nashem można było poregacić się z Omegami, a Cariną... może zmilczę.
Jak chodzi w dwupłetwcu, wolę nie mysleć. ;)


Wiesz co, u nas na "zachodzie" rgularnie scigalsie nash " Nasz Nesh" i Carina "Halszka"
w normalnych regatach i "Halszka" zdecydowanie wygrywala. Bywa ze do tej pory wygrywa swoja grupe KWR w okreslonych warunkach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2017, o 11:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lis 2010, o 18:20
Posty: 278
Podziękował : 286
Otrzymał podziękowań: 60
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Kiedy szukałem łódki dla siebie, raz miałem okazję przepłynąć się jachtem dwókilowym po jez. Jamno w Mielnie. Nie była to wprawdzie Carina, tylko jakiś anglik wielkości Cariny. Właściciel demonstrując mi zalety tej łódki, zademonstrował nieopatrznie jedną jej wadę, która jest udziałem WSZYSTKICH twinkilerów. Po nieopatrznym wejściu na miałkie, dwie godziny nas ściągano - sami w żaden sposób nie daliśmy rady się uwolnić, mimo niewielkiej wagi łódki i zanurzenia 80 cm. Ten typ jachtu przeznaczony jest do pływania po akwenach pływowych a nie naszych. Anglik mając taki jacht, przypływa do mariny i bez stresu idzie do pubu wiedząc, że nawet jak się w nim zasiedzi i złapie go odpływ, to najwyżej na łódce się zdrzemnie czekając na przypływ, który go - jak w doku - zwoduje. Pływam głównie po jez.Dąbie i zalewie i nie raz przytarłem o dno a nawet siadłem na miałkim. Wtedy po prostu siup do wody i na pych łódeczkę ratowałem. Między jakieś urban legend wsadz wypowiedzi o niesprawnych kilach Carin. Tak jak M@rek pisał - po naszych akwenach pływa tyle Carin, że gdyby taka wada była, musiałaby na którejś z nich już się ujawnić. Pozdrawiam.janusz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2017, o 12:59 

Dołączył(a): 5 lip 2015, o 10:01
Posty: 879
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 159
Uprawnienia żeglarskie: starszy sternik motorowodny
Chyba faktycznie tak jest z tymi dwu kilowcami. Prędzej się nadadzą na wody pływowe a nie na Nasz Bałtyk.Jest parę ogłoszeń o sprzedaży takich "trójnogów" najczęściej z Anglii i jak obserwuję to nieczęsto są sprzedawane. A swoją drogą to ciekawe dlaczego robiono taką wersję Cariny. Czyżby na eksport?



Za ten post autor brodaty otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2017, o 16:18 

Dołączył(a): 12 lut 2015, o 12:49
Posty: 1636
Podziękował : 273
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: Morskie-turystyczne
Może na Jeziorak?
:rotfl:

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2017, o 17:53 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
jgrz napisał(a):
, raz miałem okazję przepłynąć się jachtem dwókilowym po jez. Jamno w Mielnie. Ten typ jachtu przeznaczony jest do pływania po akwenach pływowych a nie naszych.
brodaty napisał(a):
Chyba faktycznie tak jest z tymi dwu kilowcami. Prędzej się nadadzą na wody pływowe a nie na Nasz Bałtyk.Jest parę ogłoszeń o sprzedaży takich "trójnogów" najczęściej z Anglii i jak obserwuję to nieczęsto są sprzedawane.


Dyrdymały Waściowei prawicie.
Od kilku lat pływam wyłącznie na "dwupłetwcach" i jakoś nie zauważam istotnych wad. To że nie wszędzie wpłynie?. Zgoda. Tak samo jak małe samochody nie wszędzie wjadą. I nikt jakoś "samochodzików" specjalnie nie krytykuje że"nie wszędzie".
Pływam sobie po ZZ Lake. od Dębego do Pułtuska i dalej, kawałek w Bug i specjalnych utrudnień nie ma. Są oczywiście fragmenty płytsze gdzie przy obecnych 70 cm nie dojdę. Staję/płynę więc tam gdzie jest kapkę głębiej. W ub. roku na około 150 dni spędzonych prawie ciurkiem na wodzie raz tylko przytarłem, z własnej głupoty.
Twierdzenie że są trudno sprzedawalne jest tylko twierdzeniem. Jest ich po prostu mało i właściciele nie chcą./nie muszą ich sprzedawać. Popyt natomiast jest. Tylko w ub. roku miałem co najmniej 5 ofert zakupu. Co do ich angliczastości - pełna zgoda.
Jeden z dwupłetwców - Bombel - żywcem przywieziony z Wysp.. Drugi - Amulet - budowany w Polsce, na podstawie planów Silhouetty R. Tuckera i za jego zgodą, poddany drobnym modyfikacjom oraz wykonany w laminacie es.
Jeden z serii "amuletów" pozostaje od ponad 40 la w jednych rękach, drugi po kilku zmianach właścicieli trafił w moje ręce.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2017, o 20:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lis 2010, o 18:20
Posty: 278
Podziękował : 286
Otrzymał podziękowań: 60
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Nie za bardzo rozumiem co kol. Bombel uważa za "dyrdymały" cytując moją wypowiedż. Raczej Twoja Kolego wypowiedz pasuje jak ulał do stwierdzenia, że każda sroka swój ogonek chwali. Odpisałem dokładnie w temacie na pytanie kolegi poszukującego łódki dla siebie i to on podejmie decyzję co mu pasuje. Pozdrawiam.janusz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2017, o 20:32 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Moim zdaniem już przy fali zalewowej Carina z dwoma miecza mi nie będzie pływać pod wiatr.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 296 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL