Tak, ekspertem nie jesteś. Od logiki także, bo w kolejnych akapitach udało Ci się dokładnie sobie zaprzeczyć. A widziałeś chociaż poprawnie zbudowany siatkobetonowy jacht? Bo ja owszem, widziałam. Pływałam takowym. Widziałam efekty spotkania z nowoczesnym nabrzeżem (wielokrotnego, w 11B). Wiem, jak wyglądało naprawianie i jachtu, i nabrzeża.

Aha, tak się składa, że jestem też właścicielką takowego jachtu, zapomniałabym

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Fajny jest ten "gips błyskawiczny" do napraw

Tak na marginesie "Hubal " ( taka siatkobetonowa kopia "Poloneza") zbudowany ponad 20 lat temu, bez udzialu nowoczesnych dodatkow do betonu plywa sobie spokojnie .

Jedni dyskutują - inni budują. s/y Ocean.A . Jacht wyprawowy , kabiny 2 i 3 osobowe - każda z własną łazienką , stal , 23m dł i 6m szer. Zanurzenie 2,5m . 2 maszty. Będzie wygodnie , bez ścisku. Wchodzi do pływania wiosną 2014
albo
s/y Triskel stalowy szpigat Harding 960 , na 7-8 osób , kabina dziobowa 4 osoby , kabina 2 osobowa i kabina rufowa 1/2 osoby. Łazienka i WC 1 ogólne. 1 maszt , dł 10m szer. 3,4 , zan. 1,6 . Wchodzi do pływania wiosną 2014
albo
s/y Ran stalowy , dł 12 m szer. 3,8 m , zan. 1,6 m , 1 maszt . Jacht na długą rodzinną wyprawę. Wchodzi do pływania wiosną 2015

Wszystkie ze Szczecina.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

Bo szczecinianie nie boją się betonów; mają swoją barkę eksperymentalną na zalewie.
;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;


Ja taki jacht widzę wpierw od strony kształtu kadłuba:
długość 16m
szerokość 6,2m
zanurzenie 2m
wyporność ~40t
Oczywiście siatkobeton.
Przekroje bardzo pełne
Wysokość kadłuba(od stępki) 4,4m czyli 2 piętra w środku.
Kil szeroki tak aby zmieścić wszelkie balasty zbiorniki a nawet silnik.(Przekładnie hydrauliczne).
Powoli zaczyna mi to przypominać funkcją jacht budowany przez "Stowarzyszenie Ojca Bogusława" tyle, że oczywiście siatkobeton i realnie inne opływy.
Ma mieć rewelacyjnie małe opory ruchu (wg.obliczeń: Delft...Holtrop.)
Oczywiście wg. innych metod obliczeniowych (np Michlet) będzie raczej wołowaty.
Byłbym bliższy wnioskom wyciąganym przez ta druga metodę, ale pomarzyć zawsze można. Z dryfem też przy tym zanurzeniu nie będzie najlepiej, ale myślę o zastosowaniu bocznych mieczy (jak w najnowszych jachtach regatowych (npIMOCA).
W tak pakownym kadłubie można umieścić (tak zakładam) nawet 14-15 osób w podwójnych kabinach z wygodami.
Oczywiście w Siatkobetonie zabudować może dowolnie więc i zakres może się zmienić.
Sylwetka jachtu jest (niektórym z nas) znana z forum, ale to mimo podobieństw (starałem się je zachować) jest już całkiem inne przybliżenie tematu jachtu wyprawowego. (i to nie 48-me, a około 200-tne przybliżenie... w tej nadprodukcji projektowania komputerowego )
W domu nazywamy go Wielka Stopa.
Co o tym myślicie?
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Jesli juz to nie eksperymentalna barke a seryjny zbiornikowiec

Wszystkie stalowe....cenna informacja.
Dzięki za odgrzanie tematu, czasowo jest zawieszony ale cały czas aktualny

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Podoba mi się, tylko ta szerokość trochę duża wychodzi. Co do materiału jakim jest siatkobeton dalej nie mam jeszcze wyrobionego zdania. A na dodatek te przytoczone przez HWG wszystkie są stalowe. Nie chcę tu znowu spowodować dyskusji nad wyższością czegoś nad czymś. Chodzi o jacht ekspedycyjny, zdolny przetrwać ciężkie warunki oraz nadający się do żeglowania w warunkach arktycznych. No i te które znam lub znałem zrobiono ze stali.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Jasne >
dlatego wyobraź go sobie ze stali

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Na początku przepraszam, że tutaj ale nie znalazłem lepszego wątku do mojego pytania.

Analizując przedstawione konstrukcje widzę wyraźny trend do szerokiego kadłuba oraz do małego zanurzenia. Wtedy przychodzi mi do głowy myśl, aby dać kil z przodu i dwa kile z tyłu. Nie znalazłem nigdzie rozważania nad taką konstrukcją a w czasach dzisiejszych technologii wydaje mi się wykonalna. Zysk zaś będzie taki, że kile mogą być węższe zatem będą miały mniejsze opory i lepszą sprawność. Kile te będą mogły wtedy być też płytsze zatem zmniejszymy zanurzenie. Dodatkowo dodadzą nam stateczności kursowej a na końcu będzie można za tylnymi dać dwa stery. Dlaczego nie widziałem takich rozwiązań ? Może są ale ja nie wiem a może jest coś co je dyskwalifikuje ?

Haber 800 ma trochę mieczy, konstruktor zdaje jest wybitnym fachowcem w tej dziedzinie

_________________
pozdrowienia piotr

Ja kiedyś grzebiąc w temacie natknąłem się na:
http://www.futuna-yachts.com/explorer54 ... r%2054.pdf
Co mnie zaciekawiło to właśnie fakt uzbrojenia Eksplorera 54 w dwie płetwy sterowe, płytki i długi kil z dodatkowym chowanym obrotowym meczem oraz usytuowany bliżej dziobu miecz szybrowy.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Widzę zatem, że to tylko moja ignorancja i niewiedza. Jachty mają czasem więcej kili/mieczy
Dobrze, bo też zaprojektowałbym sobie jachcik taki żeby za 5-8 latek wyruszyć i już wreszcie nie uczestniczyć w wyścigu szczurów ale ciągle mi się te konstrukcje nie podobały bo albo zanurzenie zbyt duże albo dzielność morska zbyt mała. Moja koncepcja pewnie pójdzie w kierunku 3 kilów z wysuwanymi mieczami.

p.s termin rezygnacji z wyścigu nie jest związany z konstrukcją jachtu

Tak trochę a'propos idealnego jachtu wyprawowego - warto też wiedzieć jakie były i są wyprawowe jachty realne, czyli takie, które już uczestniczyły w ambitnych wyprawach.
Znalazłem pewien subiektywny ich zbiór tutaj:
http://polskiezeglarstwopolarne.pl/inde ... 4-23-47-02
Może przyda warto się nad nim zastanowić?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Moze warto wybrac sprawdzony projekt a nie brac sie za projektowanie od podstaw bez doswiadczenia w eksploatacji jachtu o takim przeznaczeniu ? Nauka na cudzych bledach jest tansza

Ano - jedna z jednostek polskich wymienionych na http://polskiezeglarstwopolarne.pl/inde ... 4-23-47-02 jest na sprzedaż. Ta:
http://www.boatshop24.com/pl/garcia-pas ... lowa/50307
http://www.boot24.com/segelboot/segelya ... motor.html
BTW - ta sama konstrukcja (16m, aluminium i tylko 1.2m zanurzenia!) z nieco innym wyposażeniem (wcale nie ubogim!) może być zdecydowanie o 1/3 tańsza:
http://tinyurl.com/pz96eza

Kurcze - 280 tysięcy €, czy to dużo?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Tyle, że te cudze są tam zastane i często "niecofalne".
A dzisiejszy internet przybliża wiedzę i doświadczenia innych.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Poprzednie nawet 380
Moim zdaniem znacząco za dużo. Nie jestem pewien ale chyba nikt tutaj nie dysponuje takimi kwotami i dlatego padają koncepcje budowy i remontu.

A moim zdaniem budowa ponad 16-metrowego jachtu wyprawowego pochłonie z pewnością sporo więcej niż 280tys €. Zwłaszcza, kiedy rozmawiamy o jachcie aluminiowym i... balastowo-mieczowym!
Niemniej przepraszam, wyraziłem się nieściśle, pytając "czy to dużo?" miałem raczej na myśli "czy to dużo za ten jacht, w porównaniu z podobnymi propozycjami?"... Bo wydało mi się, a widziałem już kilka ogłoszeń o sprzedaży jachtów, że wręcz przeciwnie - choćby w porównaniu z bardzo podobnym, polskim jachtem za 380tys.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Myslisz ze budowa od podstaw i wyposazenie do takiego poziomu bedzie tansze ?
Z moich doswiadczen wynika ze tak nie jest. Znacznie taniej jest kupic odpowiedni jacht i plywajac go remontowac. Do tego warto pamietac ze czas to tez pieniadz

Pewnie, że tak ale nie za 380 tys euro !

Ja wole miec mozliwosc wyprobowania istniejacego jachtu niz projektowac i budowac od nowa opierajac sie na informacjach z internetu

Nie 380 ale 280 tysięcy. Link podany wyżej (w tym VAT i inne takie zapłacone!)

BTW - kilkunastoletnie jachty tej stoczni i tej konstrukcji osiągają nawet ponad 500tys euro. Dlatego zastanawiająco niewysoką wydała mi się cena 280tys.
Albo "okazja", albo jakaś generalna wtopa z tym tańszym egzemplarzem!?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

No to trzeba na to spojrzeć jak na podróż np do hiszpani nowiutkim Maserati a zwykłym Oplem. Jedno i drugie dojedzie z taką samą sprawnością i bezpieczeństwem ale cena jest o rząd wielkości inna
Mnie interesują jachty, które w ostatecznym podliczeniu będą poniżej 1.5mln PLN / 4 = max 350 tys

Analogii motoryzacyjnej nie rozumiem.
A ten jacht, o którym pisałem jest do nabycia za 280 tys Euro (przed negocjacjami...)
Te 280tys € to zdecydowanie mniej, niż 1.5 mln PLN. Dokładnie - niecałe 1.2mln PLN. To dziwnie niewiele, jak za jacht tej konstrukcji, materiału, stoczni i stanu wyposażenia.
Więcej potrafi kosztować byle domek na przedmieściach Wa-wy.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Śliczny jachcik. Taki sam jak Maleństwo Marty Sziłajtis, które miałem radość pomacać. Szkoda, ze jeszcze mnie nie stać...

Materiał na jacht wyprawowy... w wersji bardziej realnej:
viewtopic.php?p=261976#p261976

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Na ten też mnie nie stać niestety: http://www.finn.no/finn/boat/used/objec ... e=45345747

Ale jest w sensownej cenie i na wyprawę się nada

Czegoś tu nie rozumiem ... czytam ten wątek , pokrewne wątki i nie wiem dlaczego wielu z Forumowiczów jak Syzyfy się boksuje. Ja (My jako żeglarska Familia) już wiele lat temu olaliśmy wszystkie polskie sklepy żeglarskie i około żeglarskie. Zdzierstwo. Już kilkukrotnie podpowiadałam - niemiecki e-bay. Toż tam od nierdzewnej śrubki po jacht wypaśny. Często za przysłowiowe 1 EU.
Wielu Niemców trzyma jachty - wszelakiej maści - w Holandii. Więc ze sprowadzeniem do Polski nie ma problemu. Sama to robiłam 2 krotnie . Jacht 12m - lądem spod Norymbergi do Szczecina za 3000 EU łącznie z dźwigami , pilotem itd. Polskie firmy zaczynały od 6000 EU. Drugi 10 m z Holandii - kanałami. Wyszła z tego sympatyczna rodzinna wycieczka za niecałe 1000 EU. Ja kupiłam kadłuby stalowe , furę rzeczy przy tym - w cenie. A teraz akurat jest sezon na zakupy w Niemców. Gdybyśmy z mężem mieli realizować nasze marzenia żeglarskie bazując na krajowym rynku - to jeszcze w puszczy byśmy byli. A tak - sezon 2014 już nasz.
A dla budujących i remontujących w drewnie podpowiem - poczytajcie sobie o drewnie "fałszywa akacja" (Falsche Aekazie) - paramerty dużo lepsze od teaku , sporo tańsza i piękny rysunek ma. Mam z niej kupioną skorupę jachciku , takie 7 m. Fantazja to drewno. Ponad 20 lat prowadziliśmy stolarnię - to wiem co piszę.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

Fałszywa Akacja to Robinia ?
No to ja nie wiem ale z tego to raczej deszczułki można mieć ? duże to to chyba nie rośnie ?