Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Nashachata II - wrażenia z popływanka.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=10053
Strona 1 z 1

Autor:  Maar [ 13 lis 2011, o 15:59 ]
Tytuł:  Nashachata II - wrażenia z popływanka.

Armator Nashejchaty II zaprosił kilka osób na towarzysko-testowo-towarzyskie popływanko na Zatoce. :-) Wróciliśmy z Januszem pełni dobrych wrażeń, bo wszystko było fajne: jacht, towarzystwo, wódeczka, pogoda, okoliczności przyrody i nawet podróż do i z Gdyni była fajna.

O parametrach techniczno-taktycznych jachtu można poczytać w sieci, jest dużo o osiągnięciach regatowych Jonathan'a IV (tak się poprzednio nazywała Nashachta II), więc jakoś szczególnie nie mam zamiaru się rozpisywać, ale to, że łódka zasuwa jak gupia to jest fakt :-) Wiatru jak na lekarstwo a ona 8-10 knotów na logu pokazuje.
Najfajniejsze, że pomimo tego, że jacht został zaprojektowany jako regatowa wyścigówka, to wnętrze ma bardzo przyjemne i nie mające w sobie niczego z regatowej surowości, a po niewielkich - planowanych przez Zbyszka Jałochę - przeróbkach będzie tak komfortowe jak poprzednia łódka.

Z takich ogólnych informacji, to jacht jest zarejestrowany pod angielską flagą jako statek pasażerski. Niesie to za sobą różne konsekwencje biurwokratyczne, ale ma też zalety - bezpieczeństwo załogi jest jakby zabezpieczone o rząd wielkości bardziej (komora zgniotu na dziobie, dwie grodzie wodoszczelne, nadmiar tratw i inne wymagania odnoście środków ratunkowych). Z bajerów to elektryczne kabestany, ciepła woda wszędzie, hydrauliczny napinacz achtersztagu, 230V z konwertera o dużej mocy (oprócz generatora), mnóstwo miejsca w mesie, mądrze zaplanowany kambuz, kupa elektroniki z autopilotami, radarami i innymi pirdułkami, dwa webasto plus "koza" na ropę, "śmieszne coś" na maszcie umożliwiające manie fałów sztaksli o długości "pół" (nie trzeba wozić bucht przez cały czas), przestronny kokpit i generalnie oprócz wlewu wody znajdującego się w łazience a nie na decku, to żadnych uwag.

Zbyszek planuje na przyszły rok rejsy na Spitsbergen, ale dobór prowadzących będzie zupełnie inny niż dotychczas ;-)

ps. Jacht został zbudowany w założonej przez Chay Blyth'a stoczni Devonport. Budowane tam były Brithisf Steel'e a później Challenge Business'y - Nashachata to 33 kadłub z tej serii.

Załączniki:
nashachataII_3.jpg
nashachataII_3.jpg [ 102.33 KiB | Przeglądane 3488 razy ]
nashachataII_2.jpg
nashachataII_2.jpg [ 136.47 KiB | Przeglądane 3488 razy ]
Komentarz: Nashachata II w Helu
nashachataII_1.jpg
nashachataII_1.jpg [ 118.57 KiB | Przeglądane 3488 razy ]

Autor:  Wojciech [ 13 lis 2011, o 19:24 ]
Tytuł:  Re: Nashachata II - wrażenia z popływanka.

Marek napisał(a):
Jacht został zbudowany w założonej przez Chay Blyth'a stoczni Devonport.

Marek ile taka używka kosztuje ? ;)

Autor:  Katrine [ 13 lis 2011, o 19:26 ]
Tytuł:  Re: Nashachata II - wrażenia z popływanka.

Piękna!

A jakieś foto pod żaglami?:) Jak płynie? to masz?:) Jak masz to daj :D

Autor:  ZygZag [ 13 lis 2011, o 20:26 ]
Tytuł:  Re: Nashachata II - wrażenia z popływanka.

Oglądałem jacht po tyn jak wszedł do NCŻ. Faktycznie - duży, wygodny jacht ..., nawet załoganta im uratowaliśmy po tym jak nie trafił w pomost :)

Tutaj kilka starszych zdjęć:
http://www.markvandeweg.nl/en/specifica ... athan4.htm
http://www.zagle.com.pl/artykul/czytaj/ ... ata,10503/

Autor:  Colonel [ 13 lis 2011, o 20:54 ]
Tytuł:  Re: Nashachata II - wrażenia z popływanka.

Wojciech1968 napisał(a):
ile taka używka kosztuje ?

Jeśli musisz pytać, to znaczy że Cie nie stać

Autor:  Wojciech [ 13 lis 2011, o 20:58 ]
Tytuł:  Re: Nashachata II - wrażenia z popływanka.

Colonel napisał(a):
Jeśli musisz pytać, to znaczy że Cie nie stać

Nie muszę. Zbyszka nie pytałem...jeszcze. ;)

Autor:  Magister [ 13 lis 2011, o 21:36 ]
Tytuł:  Re: Nashachata II - wrażenia z popływanka.

Marek napisał(a):
"śmieszne coś" na maszcie umożliwiające manie fałów sztaksli o długości "pół" (nie trzeba wozić bucht przez cały czas),

A masz może zdjęcie tego czegoś :?:
Marek napisał(a):
Z takich ogólnych informacji, to jacht jest zarejestrowany pod angielską flagą jako statek pasażerski.

A jak to wygląd od strony załogi :?: Potrzebne są jakieś specjalne papiery :?:
Jacht dalej będzie tak zarejestrowany :?:
Marek napisał(a):
dwie grodzie wodoszczelne

A gdzie :?: Rozumiem, że włącznie ze specjalnymi drzwiami :?:

Autor:  Maar [ 13 lis 2011, o 22:15 ]
Tytuł:  Re: Nashachata II - wrażenia z popływanka.

Kolos napisał(a):
A masz może zdjęcie tego czegoś :?:
Słabe zdjęcie mam, bo tak akurat wyszło :-) Chodzi o to, że fały sztaksli mają taką długość, że w czasie gdy żagiel stoi, to koniec fału sięga metr nad pokład. Na końcu ma kauszę, która zaczepia się o takie "klik, klik" i się wybiera na sztywno. Żeby rzucić żagiel stosuje się linę pomocniczą.
W załączniku ten mechanizm "klikowo-blokujący" otoczyłem czerwoną kreską.

Kolos napisał(a):
A jak to wygląd od strony załogi :?: Potrzebne są jakieś specjalne papiery :?:
Jacht dalej będzie tak zarejestrowany :?:
Potrzebny jest commercial endorsement jeżeli chce się wozić pasażerów. To jest w sumie podobnie jak w nowej polskiej ustawie.

Zbyszek nie planuje zmiany flagi, za odpowiednie brytyjskie kwity (w czasie zmiany właściciela musiał je powtórnie załatwiać) zapłacił trochę, więc bez sensu robić teraz kolejne przeglądy i papiery.

Kolos napisał(a):
A gdzie :?: Rozumiem, że włącznie ze specjalnymi drzwiami :?:
Tak, bardzo ładnie zrobione drzwi wodoszczelne są pod zejściówką i na końcu korytarza, przed ogromnym forpikiem.

Załączniki:
takie_cos.jpg
takie_cos.jpg [ 126.51 KiB | Przeglądane 3111 razy ]

Autor:  Magister [ 13 lis 2011, o 23:04 ]
Tytuł:  Re: Nashachata II - wrażenia z popływanka.

Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi :)

Autor:  Wojciech [ 20 gru 2011, o 17:46 ]
Tytuł:  Re: Nashachata II - wrażenia z popływanka.

Otrzymałem od Zbyszka filmik wraz z życzeniami świątecznymi ... :D


Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/