Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=10227
Strona 1 z 5

Autor:  artur_k [ 1 gru 2011, o 14:57 ]
Tytuł:  Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

Witam!
Jestem na etapie rozglądania się za łódką. No i mam parę pytań, liczę na pomoc.

Aktualnie jestem właścicielem Mikrona, którego chcę zamienić na coś mniejszego i bez kabiny. Kierunek może trochę nietypowy ale mam swoje powody ;).

Najpierw napiszę co przeszkadza w Mikronie.
Na pewno gabaryty, zwodować, postawić maszt, jesienią w drugą stronę, w obu przypadkach uzależniony jestem od innych osób.
Pływam głównie sam, z obsługą na wodzie nie mam problemu, gorzej z balastowaniem przy moich skromnych 60kg, a mikron jest miękki i mocno się kładzie.
Jezioro mam pod nosem pływam popołudniami i czasami na weekend, ale kabina jest na prawdę zbędna, wolę więcej miejsca w kokpicie.

Czego oczekuję od nowej łódki:
- długość 4-5m
- załoga 1-3(4) osoby (te 4 to w porywach, ale musi być w miarę przestronnie)
- nie za duży maszt (muszę być w stanie sam go postawić)
- żegluga typowo turystyczna, czyli rekreacyjnie i bezpiecznie, rodzinnie i z małym dzieckiem

Podsumowując powinienem napisać, że już znalazłem ideał tylko musiał bym go sam zbudować. Salmo 15s Lugger.
Przestronna, ożaglowanie lugrowe (niski maszt, brak olinowania stałego), wiosła zamiast silniczka...
Ale to muszę odłożyć na przyszłe lata.

Pozostaje coś z tradycyjnego rynku używanych łódek, ale:
Omega odpada bo za duża
470, bo regatowa

Znalazłem coś takiego jak Eikplast II, powiedzcie jak to zachowuje się na wodzie?

Czekam na jakieś sugestie i ewentualne pytania.
Pozdrawiam

Autor:  robhosailor [ 1 gru 2011, o 17:58 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

artur_k napisał(a):
Podsumowując powinienem napisać, że już znalazłem ideał tylko musiał bym go sam zbudować. Salmo 15s Lugger.

Skoro to ideał, to ja bym w żadnym razie nie odpuścił. Zwłaszcza, że większość używanych łódek, które znajdziesz na naszym rynku, ma zupełnie inne cechy użytkowe.

Autor:  suleq [ 1 gru 2011, o 19:22 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

Zrobię trochę reklamy:

- Jeżeli chodzi o coś klasycznego to może Laguna 16 Classic Cię zainteresuje? - http://www.sulkowski.pl/?Laguna16,21

Ewentualnie, teraz nie mogę za dużo powiedzieć... ale może warto zaczekać do wiosny :)

Autor:  plitkin [ 1 gru 2011, o 19:50 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

Sigma 600 za duża?

Autor:  artur_k [ 1 gru 2011, o 20:32 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

robhosailor napisał(a):
Skoro to ideał, to ja bym w żadnym razie nie odpuścił. Zwłaszcza, że większość używanych łódek, które znajdziesz na naszym rynku, ma zupełnie inne cechy użytkowe.


Nie odpuszczę, tylko odłożę w czasie. Bardzo kusi posiadanie nowej łódki, a na to ze względu na koszty mogę pozwolić sobie pod warunkiem samodzielnej budowy, a na to na razie brak czasu.

Dlatego na najbliższe dwa trzy sezony chcę jakąś prostą niedrogą łódkę.

suleq Piękna ta Laguna 16, aż boję pytać się o cenę ;-).

Autor:  Węzełek [ 1 gru 2011, o 20:35 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

No właśnie jaka cena, a i jeszcze jedno, ona ma miecz na stałe, bo na zdjęciu, skrzynka mieczowa jakoś wygląda zabudowana? :-?

Autor:  Wojciech [ 1 gru 2011, o 20:55 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

Węzełek napisał(a):
i jeszcze jedno, ona ma miecz na stałe, bo na zdjęciu, skrzynka mieczowa jakoś wygląda zabudowana? :-?

Aniu, zapewne miecz obrotowy. Tu dane tech. jachtu :
Wymiary główne:
Długość kadłuba: 4,80 m
Szerokość całkowita: 1,70 m
Zanurzenie min/max: 0,25/1,05 m
Masa całkowita: 300 kg
Moc silnika: 3 KM
Liczba osób załogi: 1-6
Kategoria projektowa: D
Projektant: A.Falkiewicz

Powierzchnia ożaglowania:
Powierzchnia grota: 8,5 m2
Powierzchnia foka: 2,5 m2
Powierzchnia kliwra: 1,6 m2

Autor:  Węzełek [ 1 gru 2011, o 21:53 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

Wojciech1968 napisał(a):
Węzełek napisał(a):
i jeszcze jedno, ona ma miecz na stałe, bo na zdjęciu, skrzynka mieczowa jakoś wygląda zabudowana? :-?

Aniu, zapewne miecz obrotowy. Tu dane tech. jachtu :
Wymiary główne:
Długość kadłuba: 4,80 m
Szerokość całkowita: 1,70 m
Zanurzenie min/max: 0,25/1,05 m
Masa całkowita: 300 kg
Moc silnika: 3 KM
Liczba osób załogi: 1-6
Kategoria projektowa: D
Projektant: A.Falkiewicz

Powierzchnia ożaglowania:
Powierzchnia grota: 8,5 m2
Powierzchnia foka: 2,5 m2
Powierzchnia kliwra: 1,6 m2


W takim małym coś, miecz obrotowy? :-? Jestem zaskoczona? Ale łódeczka wygląda zgrabnie, no i napęd ma odpowiedni, jak by przestało wiać :lol:

Autor:  Wojciech [ 1 gru 2011, o 22:04 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

Węzełek napisał(a):
W takim małym coś, miecz obrotowy?

Wynika to z tych danych...
Zanurzenie min/max: 0,25/1,05 m

Przy szybrowym mieczu skrzynia mieczowa by miała około 1 metra wysokości, ewentualnie otwór w skrzyni do wybierania miecza.
Balastową krypą nie jest bo jest zmienne zanurzenie. :)

Autor:  Węzełek [ 1 gru 2011, o 22:16 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

Ok. Dzięki rozumiem, ale i tak jestem zaskoczona, że takie małe a obrotowy.
W takiej małej łódce, to miecz można jednym palcem wyjąć. ;)

Autor:  M@rek [ 2 gru 2011, o 08:36 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

Widzialas "Finna" czy "OK" ?

Autor:  suleq [ 2 gru 2011, o 09:19 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

W Lagunie 16 Classic jest miecz obrotowy - służy on wyłącznie jako opór boczny, a wyciąga się go za pomocą fału, zblocze jest niepotrzebne.

Cena wydaje mi się nie jest aż tak porażająca w stosunku do pracy jaką w nią trzeba włożyć- za niecałe 30 tys zł brutto można cieszyć się kompletną Laguną 16 Classic :)

Myślę że na nową odkrytopokładową laminatówkę też by trzeba wydać w granicach 15-25 tys zł.

pozdrawiam

Autor:  Węzełek [ 2 gru 2011, o 10:08 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

M@rek napisał(a):
Widzialas "Finna" czy "OK" ?


Sęk w tym ,że nie widziałam, ja jestem żółtodziób,a do tego szczur nadrzeczny, gdzie nie pływają żaglówki, stąd te głupawe pytania. :DD

Suleq, dzięki za odpowiedź. :D

Autor:  boSmann [ 2 gru 2011, o 18:23 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

Finn wygląda tak
http://www.finnclass.pl/images/Historia ... -Sarby.jpg
http://www.finnaustralia.org/images/1956finn.jpg
http://www.story.gala.pl/fotka/69/69666_l/Finn.jpg
http://yachtpals.com/files/userimages/finn.jpg

Autor:  marek48100 [ 2 gru 2011, o 20:41 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

suleq napisał(a):

Myślę że na nową odkrytopokładową laminatówkę też by trzeba wydać w granicach 15-25 tys zł.


Planujemy sprzedawać Harera 530 w Polsce do 15 tysięcy. Może poczekasz ;) Z rozmów na targach w Berlinie wynika że są czętni na tą łódkę są :lol:
marek

Autor:  robhosailor [ 3 gru 2011, o 10:26 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

marek48100 napisał(a):
Planujemy sprzedawać Harera 530

Założyciel wątku napisał:

Cytuj:
Najpierw napiszę co przeszkadza w Mikronie.
Na pewno gabaryty, zwodować, postawić maszt, jesienią w drugą stronę, w obu przypadkach uzależniony jestem od innych osób.
Pływam głównie sam, z obsługą na wodzie nie mam problemu, gorzej z balastowaniem przy moich skromnych 60kg, a mikron jest miękki i mocno się kładzie.
Jezioro mam pod nosem pływam popołudniami i czasami na weekend, ale kabina jest na prawdę zbędna, wolę więcej miejsca w kokpicie.

Czego oczekuję od nowej łódki:
- długość 4-5m
- załoga 1-3(4) osoby (te 4 to w porywach, ale musi być w miarę przestronnie)
- nie za duży maszt (muszę być w stanie sam go postawić)
- żegluga typowo turystyczna, czyli rekreacyjnie i bezpiecznie, rodzinnie i z małym dzieckiem

Podsumowując powinienem napisać, że już znalazłem ideał tylko musiał bym go sam zbudować. Salmo 15s Lugger.
Przestronna, ożaglowanie lugrowe (niski maszt, brak olinowania stałego), wiosła zamiast silniczka...


Haker ma wysokie, nowoczesne ożaglowanie typu slup bermudzki - nie wiem, jak z tym stawianiem/kładzeniem masztu będzie i tu jest moje pierwsze zastrzeżenie.
Poza tym - na pewno będzie bezpieczny i przestronny.

artur_k nic nie napisał o masie przyszłej swojej jednostki, a wydaje mi się, że oprócz wymiarów zewnętrznych, to jest właśnie główny parametr, który decyduje o tym, czy z łódką mamy lekko, czy ciężko.
Masa Mikrona w wersji turystycznej, to około 600 kg, masa Salmo15-S Lugger, to pewnie ze 150 kg ze wszystkimi szpejami. Ciekawe ile będzie ważył Haker? Na moje oko ze 200 kg, nie mniej.

Autor:  suleq [ 3 gru 2011, o 17:18 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

A jakieś zdjęcia Harkera 530? Bardzo ciekawy jestem, a na stronie nie mogę znaleźć.

Autor:  Węzełek [ 3 gru 2011, o 17:22 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

boSmann napisał(a):


Piękna łódka, dwa ostatnie zdjęcia...aż mi dech zaparło!

Autor:  LukasJ [ 3 gru 2011, o 17:23 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

suleq napisał(a):
A jakieś zdjęcia Harkera 530? Bardzo ciekawy jestem, a na stronie nie mogę znaleźć.

A tutaj jest: :)
http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/viewtopic.php?f=22&t=9648

Autor:  M@rek [ 3 gru 2011, o 19:07 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

Węzełek napisał(a):


Uzywanego Finna starszej generacji mozna kupic za grosze. To fajna lodka, ma sporo miwejsca w srodku, mozna na nim plywac turystycznie. Oczywiscie przy silnych wiatrach wymaga masy i techniki ale w normalnych warunkach naprawde fajnie sie plywa.

Autor:  robhosailor [ 3 gru 2011, o 19:20 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

M@rek napisał(a):
Uzywanego Finna starszej generacji mozna kupic za grosze. To fajna lodka, ma sporo miwejsca w srodku, mozna na nim plywac turystycznie. Oczywiscie przy silnych wiatrach wymaga masy i techniki ale w normalnych warunkach naprawde fajnie sie plywa.

Super łódka dla założyciela wątku - do spokojnego pływania z dziećmi! :lol: :lol: :lol:
Powstrzymajcie się z takimi dobrymi radami - pliiis! :D

Autor:  M@rek [ 3 gru 2011, o 20:17 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

Plywales na Finnie ?

Autor:  robhosailor [ 3 gru 2011, o 20:51 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

M@rek napisał(a):
Plywales na Finnie ?

Tak, trochę i dlatego do spokojnego pływania z dziećmi bym nie polecił. Tak, jak bym nie polecił swojej BETH do tego samego celu.

No i jeszcze to:
artur_k napisał(a):
Pływam głównie sam, z obsługą na wodzie nie mam problemu, gorzej z balastowaniem przy moich skromnych 60kg

Jeśli ważysz mniej, niż 80 kg, to na Finnie nie masz co startować, bo jesteś za lekki. Najlepsze wyniki osiągają sternicy ważący około 90-100kg, bo wybalastowanie 10 m kwadratowych żagla przy czwórce, dla lekkiego sternika jest bardzo trudne, o ile w ogóle jest możliwe.

Autor:  artur_k [ 4 gru 2011, o 13:58 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

robhosailor napisał(a):
artur_k nic nie napisał o masie przyszłej swojej jednostki, a wydaje mi się, że oprócz wymiarów zewnętrznych, to jest właśnie główny parametr, który decyduje o tym, czy z łódką mamy lekko, czy ciężko.
Masa Mikrona w wersji turystycznej, to około 600 kg, masa Salmo15-S Lugger, to pewnie ze 150 kg ze wszystkimi szpejami. Ciekawe ile będzie ważył Haker? Na moje oko ze 200 kg, nie mniej.


Co do wagi łódki to zakładam, ze przy tych wymiarach będzie to między 100 a 200kg. Nie nastawiam się na ręczne slipowanie, więc w tym aspekcie waga nie jest aż tak istotna.

Wracając do proponowanych nowych jednostek, to zapomniałem o jednej istotnej rzeczy, tzn. budżecie. Szukając używanej łódki zakładam wydatek maksimum 5-6 tysięcy. Nowe salmo 15 biorę pod uwagę tylko, dlatego że przy samodzielnej budowie zmieszczę się nawet nie podwajając tej kwoty.

Z tego co widzę, to większość otwarto pokładowych łódek ma zacięcie sportowe, pasy balastowe, podwięzie trapezowe. Mnie kojarzy się to z ciągłym balastowaniem i pracą żaglami żeby gdzieś popłynąć, a do tego się nie wywrócić. A ja szukam czegoś do spokojnej turystyki.

Autor:  Wojciech [ 4 gru 2011, o 14:27 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

artur_k napisał(a):
A ja szukam czegoś do spokojnej turystyki.

Katamaran np. ten http://allegro.pl/katamaran-sprzedam-i1948224679.html

Autor:  robhosailor [ 4 gru 2011, o 14:33 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

artur_k napisał(a):
Co do wagi łódki to zakładam, ze przy tych wymiarach będzie to między 100 a 200kg. Nie nastawiam się na ręczne slipowanie, więc w tym aspekcie waga nie jest aż tak istotna.

Jest istotna z innych względów - wszelkie manewry na lądzie, ale i na wodzie są prostsze, jeśli łódka ma mniejszą masę

artur_k napisał(a):
Szukając używanej łódki zakładam wydatek maksimum 5-6 tysięcy. Nowe salmo 15 biorę pod uwagę tylko, dlatego że przy samodzielnej budowie zmieszczę się nawet nie podwajając tej kwoty.

Używane w tym przedziale masz szansę znaleźć, co do utrzymania się w tym założonym przedziale kosztów przy budowie od zera - mam wątpliwości - wszystko zależy od standardu wykonania, a także kosztów materiałów i wyposażenia, które wciąż rosną.

artur_k napisał(a):
Z tego co widzę, to większość otwarto pokładowych łódek ma zacięcie sportowe, pasy balastowe, podwięzie trapezowe. Mnie kojarzy się to z ciągłym balastowaniem i pracą żaglami żeby gdzieś popłynąć, a do tego się nie wywrócić. A ja szukam czegoś do spokojnej turystyki.

Tak, to prawda - na naszym rynku większość dostępnych łódek bez kabiny, to łódki o zacięciu sportowym, lub wręcz wyczynowe klasy regatowe. Łódki zdecydowanie turystyczne częściej można znaleźć np. w Anglii, ale tam nie będzie raczej tanio.

Jeśli byś chciał łódkę z drewna, to czasami trafiają się Piraty do remontu, głównie z Niemiec, ale wtedy jeszcze bardziej warto oglądać je z bliska, z kimś, kto się na tym zna. Można pewnie też trafić Słonkę, te są z drewna (stare) lub laminatów (nowsze) i są to niby łódki regatowe, ale spokojniejsze od Finna i przeznaczone dla dwóch osób, a np. Piratem można popływać we czwórkę.

***********

Wojciech1968 napisał(a):

Jesteś pewien, że to jest do spokojnej turystyki? Ale na pewno nie jest to klasa regatowa.

Autor:  Wojciech [ 4 gru 2011, o 14:42 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

robhosailor napisał(a):
Jesteś pewien, że to jest do spokojnej turystyki? Ale na pewno nie jest to klasa regatowa.


Zmniejszając powierzchnię żagli , można spokojnie wozić się po jeziorach. ;)

Autor:  M@rek [ 4 gru 2011, o 15:48 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

robhosailor napisał(a):

Jeśli byś chciał łódkę z drewna, to czasami trafiają się Piraty do remontu, głównie z Niemiec, ale wtedy jeszcze bardziej warto oglądać je z bliska, z kimś, kto się na tym zna. Można pewnie też trafić Słonkę, te są z drewna (stare) lub laminatów (nowsze) i są to niby łódki regatowe, ale spokojniejsze od Finna i przeznaczone dla dwóch osób, a np. Piratem można popływać we czwórkę.
.


I ty sie zgadzamy calkowicie :) z tym ze Slonka wazy ponad 200 kg a Pirat jeszcze wiecej :) Na Slonce tez spokojnie mozna poplynac w 3 nie za duze osoby. To bardzo fajna klasa przezywajaca swoj regatowy renesans w Wielkopolsce a sam spedzilem
fajne 2 tygodnie wloczegi z dziewczyna spiac w kokpicie pod namiotem na bomie :)
Kaadlub tej laminatowej, "Chojnickiej" Slonki jeszcze nie dawno widzialem w szczecinskim AZS. Z tego co slyszalem za granica mozna trafic dobry egzemplarz ma poziomie 1000-1500 euro.

***********



***********

Troche daleko, ale jak dla mnie super cena
http://www.apolloduck.com/display.phtml?aid=217293

Autor:  bartoszek [ 4 gru 2011, o 16:19 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

W Niemczech czy w Holandii mozna czasem kupic tanio, dobra lajbe. Przez pare lat pod moim domem stal i niszczal holenderski Schakel-Flying Arrow (470 - 180), W wersji sklejkowej jest to lajba regatowo - turystyczna, w wersji "plastykowej" turystyczno - regatowa. Zal mi jej bylo.Kupilem za "pare groszy" umylem i wstawilem do Ebeya( nie chodzi o pieniadze, tylko szkoda lajby).Mam nadzieje ze sie ktos nia zajmie.Transport do Polski by sie nie oplacal.
http://www.ebay.de/itm/Segeljolle-Rumpf ... 415ff10c56
tutaj w wersji sklejkowej
http://www.youtube.com/watch?v=Kd9SUD0Y ... re=related
pozdrowienia
Bartoszek
ww.bartoszek.de

Autor:  M@rek [ 4 gru 2011, o 16:40 ]
Tytuł:  Re: Przesiadka z większego na mniejsze - co bez kabiny?

Tu tez cos z niemieckiego ebaya
http://www.ebay.de/itm/Segeljolle-/3006 ... 45ff0e1c7f

Taka bardziej spacerowa 420

Strona 1 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/