Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 cze 2025, o 19:47




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 21 lut 2012, o 14:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Pytanie jest tak dziecinnie proste. To jasne: na śródlądziu - mieczowy. Podobnie jak na morze - balastowy.
Choć słyszałem o wyjątkach.

Ale dzisiaj tchnął mnie najpierw Jacek:

Jacek Woźniak napisał(a):
A czemuż to a czemuż zakładasz, że jacht kilowy nie jest śródlądowym?

Szczególnie we takiej Szwecyji która to wód tych nie rozróżnia. :-P



a potem Piotrek:

Kurczak napisał(a):
Jacek Woźniak napisał(a):
A czemuż to a czemuż zakładasz, że jacht kilowy nie jest śródlądowym?



U nas się tak przyjęło. Ze względu na utrudnione podejście do brzegu. Ale dla kogoś kto nie zamierza wysadzać desantu i korzysta z marin to bez znaczenia....

Po jeziorach pływa masa kilerków :)


No dobrze! Czym się różni jacht mieczowy od balastowego? Z punktu widzenia amatora - przyszłego armatora, który chce kupić własny jacht. Ze względu na większą dzielność morską na morzu rozważałbym tylko balastowe. A dlaczego nie przeszkadzałoby tam dwumetrowe zanurzenie? Wiadomo: są mariny lub kotwicowiska + ponton. To dlaczego ludzie tak rzadko decydują się na takie rozwiązanie na śródlądziu?
Gdyby kupić takiego Albin Viggen 23-24ft. z zanurzeniem ok. 110-120cm.? Dorosły nawet nie potrafiący pływać wpław może w letni dzień wyskoczyć i dojść na plażę.
A taki Albinek bardzo mi się podoba i jest do kupienia za 35.000 SEK czyli ok. 16.600 PLN:

http://www.blocket.se/uppsala/Albin_Vig ... ?ca=22&w=3

lub w tej samej cenie w Polsce (16.800 PLN):

http://yachtingtime.com/jacht_szczegoly.php?id=257

I teraz pytania do Was:

1.Na jakich akwenach śródlądowych w Polsce najczęściej spotyka się jachty kilowe?
2.Czy jeśli sami jesteście właścicielami jachtów z kilem, to czy często żałowaliście, że nie kupiliście jachtu mieczowego? Czy gdybyście ponownie kupowali - to, czy zdecydowalibyście się na jacht mieczowy czy z kilem?
3.Jaki typ jachtu polecacie jeśli będą tam pływać rodziny z dziećmi? Mnie wydaje się, że dla dzieciaków jazda pontonem na brzeg byłaby dodatkową frajdą?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lut 2012, o 15:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17631
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4270
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Po pierwsze, to na takie dywagacje mamy specjalny dział "Jachty... cośtamcośtam"

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lut 2012, o 15:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
robhosailor napisał(a):
Po pierwsze, to na takie dywagacje mamy specjalny dział "Jachty... cośtamcośtam"
Się czepiasz! :-) Ciesz się, że nie w "Testowanku" czy innym "Śmietnisku" Jędruś nie napisał :-)

Kuracent napisał(a):
3.Jaki typ jachtu polecacie jeśli będą tam pływać rodziny z dziećmi?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
1. Jeżeli nie lubisz, gdy bachory się drą i ciągle coś chcą, to z uchylnym mieczem i bardzo małym zanurzeniem.
2. Jeżeli nie lubisz dwóch ton piachu/błota naniesionego przez bachory to kilowy.

Kuracent napisał(a):
Mnie wydaje się, że dla dzieciaków jazda pontonem na brzeg byłaby dodatkową frajdą?
Yhy. Bardzo wszyscy są happy, gdy pada już drugi tydzień, wszystko jest mokre i zimne, i trzeba się na ląd pontonem dostać. No normalnie frajda jak nigdy.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lut 2012, o 16:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17631
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4270
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Działa (w pewnym sensie) statystyka:

Na śródlądziu jest dużo więcej sytuacji, w których niepodnoszony kil może przeszkadzać. Generalnie jest płycej, niż na morzu, a spora część wód śródlądowych to rzeki i jeziora morenowe, które są miejscami płytkie.

Na morzu, żeglując po wodach otwartych, nie musisz przejmować się nieoznakowanymi płyciznami, a porty przystosowane są do jednostek z większym zanurzeniem, niż np. pół metra. Żeglowanie z lądowaniem na plaży stanowi margines, a wtedy używa się łodzi z małym zanurzeniem, podnoszonymi mieczami i wielokadłubowców.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lut 2012, o 17:00 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Kuracent napisał(a):

1.Na jakich akwenach śródlądowych w Polsce najczęściej spotyka się jachty kilowe?


Na Jeziorze Dąbie .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lut 2012, o 17:17 

Dołączył(a): 3 lut 2011, o 13:25
Posty: 2322
Podziękował : 389
Otrzymał podziękowań: 738
Uprawnienia żeglarskie: mam
Osobiście nie kupiłbym kilówki z myślą żeglowania po śródlądziu, po prostu na Mazurach dla jachtu o zanurzeniu 120 cm 1/4 portów jest niedostępna, nie wspominając już o tym, że nie przejdzie on choćby przez Kanał Niegociński.
Natomiast w otwartym morzu jacht 7 metrowy jest IMO trochę mało komfortowy, choć na Zatokę ok ;-)

_________________
noone


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lut 2012, o 17:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Jędruś na większości jezior pływają jachty balastowe. Na Kierskiej sadzawce też jest ich kilka. Jednym (kolegi) pływamy od czasu do czasu i tylko przy silnym wietrze. Moim bym się nie odważył.
A to mała łódka tego typu:

http://www.sailguide.com/batfakta/info.php?id=1185

I napiszę tak. Wtedy gdy wszyscy uciekają do brzegu - my dopiero wtedy zaczynamy super zabawę :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lut 2012, o 17:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13855
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 2373
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Kuracent napisał(a):
Śródlądzie. Jacht mieczowy czy balastowy?

Zamącę trochę wodę.
Balastowo-mieczowy , a o tym Andrzej zapomniałeś ?!

Taka np. Venus


Załączniki:
dsc00722ap.jpg
dsc00722ap.jpg [ 340.63 KiB | Przeglądane 13338 razy ]

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Za ten post autor Wojciech otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lut 2012, o 18:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Na Kierskim pływają przynajmniej cztery balastówki.
1. Ta pod linkiem powyżej
2. Carina
3. Trias
4. coś starego dużego i chyba morskiego ( co to jest trzeba spytać ins'a) :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lut 2012, o 18:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17631
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4270
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Kurczak napisał(a):
Na Kierskim pływają przynajmniej cztery balastówki

I co z tego? Śródlądzie to nie jedno jezioro. Jeśli chcesz zrobić wroga, to poradź mu folkboata na Mazury - będzie się kręcił po Bełdanach, albo Tałtach, a dalej nosa nie wystawi, bo się wpakuje w jakieś mielizny, a przystani, do której można dojść nie uświadczy. Na Zegrzu też będzie ograniczony do kawałka wody, nawet Narwią do Pułtuska, czy Bugiem do Kuligowa nie dojdzie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lut 2012, o 18:36 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
Wojciech1968 napisał(a):
Zamącę trochę wodę.
Balastowo-mieczowy

Wojtek. Ty nie zamąciłeś ale sprowadziłeś dyskusję w tym wątku na właściwe wody :!: , zwracając uwagę że jest jeszcze trzeci typ jachtu :D

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lut 2012, o 20:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
robhosailor napisał(a):
poradź mu folkboata na Mazury - będzie się kręcił po Bełdanach, albo Tałtach, a dalej nosa nie wystawi, bo się wpakuje w jakieś mielizny, a przystani, do której można dojść nie uświadczy.

Nie jest tak źle. Na dowód Folkboat w Giżycku. :-P
Znawca i miłośnik Mazur, p. Tobis twiedził, że na Mazury może być kiler o max zan 90-100 cm. Osobiście to udowadniał pływając Skiperem. Spotykałem Go i na Śniardwach i na Nidzkim.
Dużo blastówek pływało po Mazurach przed i po wojnie, chocby słynny Rekin i jego bliźniak.
Bardziej uniwesalne sąjednak bal-miecz konstrukcje a la cóś Venus Kormoran (Powalajewa) obecnie znany jako Bora. Sprawdzany od jakiegoś czasu na zalewie i na morzu przez jednego z forumowiczów (piszącego u sąsiadów)


Załączniki:
Folkboat w Giżycku.jpg
Folkboat w Giżycku.jpg [ 56.31 KiB | Przeglądane 13181 razy ]

_________________
Zbyszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lut 2012, o 21:20 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Ze tak przypomne kolegom, ze balastowo-mieczowe - to wiekszosc kabinowek na srodladziu. Mieczowe to typowe odkrytopokladowki, nie majace balastu w dnie. Przynajmniej ja tak to rozumiem. Kilowe i balastowe to dla mnie nie synonim. Kup szybrowke!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lut 2012, o 22:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
plitkin napisał(a):
Ze tak przypomne kolegom, ze balastowo-mieczowe - to wiekszosc kabinowek na srodladziu. Mieczowe to typowe odkrytopokladowki, nie majace balastu w dnie. Przynajmniej ja tak to rozumiem. Kilowe i balastowe to dla mnie nie synonim. Kup szybrowke!

Może nie większość, ale duża część. Oriony, Setki, Foki (i jeszcze by się pewnie coś znalazło) to mieczowe kabinówki....

Faktycznie kilowe i balastowe to synonim...

Szybrówka może być balastowo - mieczowa, mieczowa z ciężkim mieczem lub mieczowa. Szybrówką mieczową jest np. MAK 303, który ma miecz sklejkowy opuszczany pionowo..... To nie typ jachtu, a sposób opuszczania miecza.....

Widziałem fotkę jakiegoś jachtu zagrabanicznego z podnoszonym szybrowo profilowanym balastem z bulbkilem na końcu. Typu nie pomnę :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lut 2012, o 22:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kurczak napisał(a):
Faktycznie kilowe i balastowe to synonim...
Nie.
Kilowe, to jachty z kilem, a balastowe z balastem.

Znakomita większość kabinówek na śródlądziu to jachty mieczowo-balastowe, gdyż albowiem posiadają balast (np. wlaminowany w dno) i miecz (o różnej wadze - często dość ciężki).

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2012, o 08:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
uważam, że na MAzurach plywanie jachtem o zanurzeniu 1,10 jest całkiem do przyjęcia. Ale mialbym już opory przed 1,20, mam poczucie, że zbytnio by mnie to ograniczało.
Generalnie jednak bym nie namawiał. Jest tu wiele innych kwestii: łatwość wodowania, transportu na inne akweny, poruszania sie po innych niz Mazury wodach (rzeki?).

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2012, o 09:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Maar napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Faktycznie kilowe i balastowe to synonim...
Nie.
Kilowe, to jachty z kilem, a balastowe z balastem.

Znakomita większość kabinówek na śródlądziu to jachty mieczowo-balastowe, gdyż albowiem posiadają balast (np. wlaminowany w dno) i miecz (o różnej wadze - często dość ciężki).


IMHO nie. Balastowe to łódki posiadające balast lub inaczej kil zamiast miecza, a nie oprócz .
Jeśli oprócz balastu jest także miecz - łódka jest balastowo - mieczowa, a nie balastowa.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2012, o 09:09 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Kurczak napisał(a):
Maar napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Faktycznie kilowe i balastowe to synonim...
Nie.
Kilowe, to jachty z kilem, a balastowe z balastem.

Znakomita większość kabinówek na śródlądziu to jachty mieczowo-balastowe, gdyż albowiem posiadają balast (np. wlaminowany w dno) i miecz (o różnej wadze - często dość ciężki).


IMHO nie. Balastowe to łódki posiadające balast lub inaczej kil zamiast miecza, a nie oprócz .
Jeśli oprócz balastu jest także miecz - łódka jest balastowo - mieczowa, a nie balastowa.


IMHO nie :-P
Łódka może mieć balast a nie mieć kila, tak jak zauważył Maar np. balast wlaminowany w dno.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2012, o 09:18 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
Maar ma rację. Balast to balast, a kil to kil. Balast może być zamontowany w różnych miejscach.

IMHO błędnie zrównanie kilu z balastem jest ze względu na to, że każdy jacht kilowy jest jachtem balastowym, a w przypadku jachtów mieczowych niekoniecznie.

Nie można więc myśleć że każdy jacht balastowy to jacht kilowy.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2012, o 09:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17631
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4270
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
pough napisał(a):
Nie można więc myśleć

Można, tyle, że jest się w błędzie :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2012, o 09:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
IMHO... to za dużo kombinujecie, chociaz w kuracentowym watku to kurna normalne.
Można pływac po sródlądziu kilerem, tylko po co? Od lat juz są dostępne świetne łódki balastowo-mieczowe, które są dedykowane do pływania po polskich jeziorkach, a można je też zabrac na Adriatyk, czy popróbować swoich sił na Bałtyku. Zresztą konstrukcje te są jakby polską specjalnością.
Ciąganie na śródlądzie kilera w rodzaju Albin Viggena (no bo większego to raczej bez sensu) ma tylko jedno uzasadnienie : są one znacznie tańsze niż większość porównywalnych, krajowych balastowo-mieczówek.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2012, o 09:41 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Byłem w sobotę na Mazurach. Woda wyjątkowo niska (na koniec sezonu też była bardzo niska). W takich warunkach nawet 1.10 zanurzenia będzie problemem. Np. stary kanał nie do pokonania moim zdaniem.

Bez względu na wszystko, na Mazury polecam jednak jacht balastowo-mieczowy. Choćby dlatego, że łatwiej go sprzedać (krajowy rynek takich jachtów kilkakrotnie większy od rynku małych kilerów). Łatwiej slipować, łatwiej cumować na dziko.

Gdyby akwenem miał być np. Powidz - możnaby było pokusić się o kilerka.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2012, o 09:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17631
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4270
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
plitkin napisał(a):
Gdyby akwenem miał być np. Powidz - możnaby było pokusić się o kilerka.

I miałbyś sumienie eksploatować morski jacht na jednym, wcale nie wielkim jeziorze?

Colonel napisał(a):
mam poczucie, że zbytnio by mnie to ograniczało. Generalnie jednak bym nie namawiał. Jest tu wiele innych kwestii: łatwość wodowania, transportu na inne akweny, poruszania sie po innych niz Mazury wodach (rzeki?).

I tu się zgadzamy.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2012, o 11:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
1. Po pierwsze chciałbym zapewnić, że czytam Wasze wypowiedzi w wątkach o jachtach. Jakie kupić? Czym się różnią? Jakie polecacie?

2.
Maar napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Po pierwsze, to na takie dywagacje mamy specjalny dział "Jachty... cośtamcośtam"
Się czepiasz! :-) Ciesz się, że nie w "Testowanku" czy innym "Śmietnisku" Jędruś nie napisał :-)


Przepraszam. Postaram się poprawić. Do dzisiaj nie wiedziałem, że taki dział istnieje a co ważniejsze, że mnie ciekawi.

3. Im bardziej czytam tym bardziej głupieję. ;-)

Myślałem, że zakup jachtu/auta/komórki/lornetki/sztormiaka jest w miarę prosty. Pytam koleżanki/kolegów jaki model auta/jachtu polecają? Oceniam plusy i minusy modelu. Wybieram model. Przeglądam oferty modelu. Wybieram trzy najtańsze. Jadę obejrzeć. Kupuję.

Wybór modelu auta poszedł mi w miarę szybko. A z jachtem? Kurczę! Daliście mi do myślenia. Jest tyle plusów i minusów poszczególnych modeli, że właściwie jestem w punkcie wyjścia.

Chyba muszę zacząć od wypowiedzi Maćka:

skipbulba napisał(a):
Od lat już są dostępne świetne łódki balastowo-mieczowe, które są dedykowane do pływania po polskich jeziorkach, a można je też zabrać na Adriatyk, czy popróbować swoich sił na Bałtyku. Zresztą konstrukcje te są jakby polską specjalnością.


Podaj, proszę, przykłady kilku takich jachtów, które wstępnie brałbyś pod uwagę.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2012, o 12:09 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
robhosailor napisał(a):
I miałbyś sumienie eksploatować morski jacht na jednym, wcale nie wielkim jeziorze?


Ale pamiętajmy - nie ja zacząłem tą dyskusję. Moje sumienie i poczucie sensowności dokonywania jakichś czynów może znacząco różnić się od innych.
Na nieduże jezioro najchętniej bym kupił coś śmigającego - w stylu Nautiki 450, lasera czy podobną jednostkę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2012, o 12:10 

Dołączył(a): 23 sie 2008, o 09:15
Posty: 408
Lokalizacja: Toruń
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: Kapitan jachtowy
Kurczak napisał(a):
4. coś starego dużego i chyba morskiego ( co to jest trzeba spytać ins'a)

Conrad

Kuracent, myślę, że w tym Albinie nieciekawie składałoby Ci się maszt.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2012, o 12:36 
Kuracent napisał(a):
Podaj, proszę, przykłady kilku takich jachtów, które wstępnie brałbyś pod uwagę.


W Anglii dobre opinie zbiera polski S-700 z takich konstrukcji.

Natomiast dla mnie fajną łódką jeziorową z interesującego Cię przedziału długości (jak nie chcesz Tanga 730..) jest Corvette 650 - pod rozwagę.
Pzdr.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2012, o 12:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 kwi 2009, o 18:10
Posty: 437
Lokalizacja: Żory
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 26
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
A może jacht z hydro-skrzydłami?

_________________
Stopy wody... Albo i nie, jak to woli.

Pozdrawiam
Gabriel Kania


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2012, o 16:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 kwi 2009, o 18:10
Posty: 437
Lokalizacja: Żory
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 26
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Obrazek

_________________
Stopy wody... Albo i nie, jak to woli.

Pozdrawiam
Gabriel Kania


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 184 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL