Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 17:33




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 158 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 24 sty 2013, o 14:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1091
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 615
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
Marian Strzelecki napisał(a):
Próbowałem uruchomić Michleta
i mi się kaszana robi
nawet nie daje się zamknąć
bez salutu na trzy palce.


Z tego co zamieściłeś wynika, że wszystko jest prawidłowo. Czy próbowałeś rozwiązania desperackiego, czyli przeczytania instrukcji? :D
Bo to staromodny programik, w którym wszystkie ustawienia zawarte są w pliku wejściowym (który można otworzyć edytorem tekstowym i przerabiać), a funkcje programu wywołuje się naciskając odpowiednie klawisze.
Na ten przykład zamknięcie programu jest po prostu przez naciśnięcie Esc, a potem trzeba potwierdzić naciskając y.

Marian Strzelecki napisał(a):
Dlaczego dziura w wodzie kończy Ci się tak daleko
skoro ślizg zaczyna się zaraz po przekroczeniu.
Co to jest przyśśie się do wody?


Tego pytania o dziurę nie rozumiem. A przysysanie się do wody jest oczywiste: jeżeli kadłub ma wypukłe dno, patrząc z boku, to w czasie ruchu działa na niego siła hydrodynamiczna skierowana w dół. Z prostych oszacowań, dla prędkości wypornościowej siła ta może wynosić 1/12 ciężaru - niby niewiele, ale rośnie z kwadratem prędkości. Jeżeli chcemy przekraczać prędkość graniczną, jest to szkodliwy efekt.

Marian Strzelecki napisał(a):
pokaż tego Warda linie.


Ha - chciałem Ci przesłać oryginalny plik Michletowy, "ale rozszerzenie *.mlt jest zablokowane". *.txt także. I brak jakiegokolwiek też. Co tu u licha można załączać - tylko obrazki? Akurat obrazka dobrego nie mam. Z tego co widzę, kadłub ma dolepione dwie gruszki z przodu i z tyłu - dosłownie dolepione, z przewężeniem pomiędzy. Wygląda zupełnie bezsensownie i w praktyce pewnie byłby kiepski, z powodu oderwań opływu na gruszkach.
Jednak zupełnie podobną charakterystykę oporów ma kadłub podobny do proa Maderka - canoe z wydłużonymi, wąskimi dziobami. Też imponująco małe opory poniżej prędkości wypornościowej i gorsze powyżej.

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 19:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13704
Podziękował : 10172
Otrzymał podziękowań: 2414
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
myszek napisał(a):
Czy próbowałeś rozwiązania desperackiego, czyli przeczytania instrukcji?


No wiesz na to nie wpadłem :oops:

Co do reszty to muszę przetrawić; to co zrozumiałem i to czego nie.

Na razie wiem, że to ssanie pod rufą wykorzystywałem na PIP'ia świadomie,
a to rycie pawężą chyba ... nieświadomie.

Przypomina mi się kadłub z Marinera z wycięciem na rufie lat a 70-te.
Oni tam chyba też chyba optymalizowali na takich programach
(pytanie czy nie na tych właśnie.)
MJS


Załączniki:
Mariner B. Chance  A.C..jpg
Mariner B. Chance A.C..jpg [ 57.02 KiB | Przeglądane 4163 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sty 2013, o 21:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10285
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1228
Otrzymał podziękowań: 2340
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
myszek napisał(a):
Siłą :)

To akurat rozumiem! ;)
myszek napisał(a):
Mówimy o prędkościach rzędu 2x wypornościowa, przy których opory ruchu - obojętnie, w ślizgu czy nie - są rzędu 1/10 ciężaru. Mając do dyspozycji ciąg rzędu 1/10 ciężaru, spokojnie pokonamy opór rzędu 1/40 ciężaru przy mniejszej prędkości - czy to będzie o te kilka % więcej czy mniej, nie robi specjalnej różnicy.
Te różnice są ważne, jeżeli np. piłujemy pod słaby wiatr - ale coś za coś.

Ty mowisz... Kto osiaga takie predkosci? Nawet wybitne lodki regatowe i nawet w regatach zegluja wieksza czesc zycia z predkosciami rzedu 0,7x...
Jaki jest ( moze/ma byc ) bilans tego "coś za coś"?
myszek napisał(a):
Po kolei, tak jak ja to rozumiem (mogę się mylić). Ślizg jest wtedy, kiedy ciężar jachtu utrzymywany jest przez wypór dynamiczny. Wystąpienie takiego wyporu wiąże się oczywiście z deformacją powierzchni wody, podobnie jak przy zwykłym pływaniu wypornościowym.
?
Tez moge sie mylic, ale owa "deformacja" jest skrajnie inna i absolutnie niepodobna!
myszek napisał(a):
Piszę o łódkach dostatecznie lekkich - bo maksymalny opór falowy jest proporcjonalny do wyporności w potędze 1.5 przy tym samym kształcie kadłuba (...) Przy jachcie średnio lekkim daje się wydatnie zmniejszyć barierę prędkości przez zastosowanie kadłuba z zanurzoną pawężą - też do pewnego momentu wszystko jedno, czy płyniemy wypornościowo czy w ślizgu.

Z takimi tez glownie sie scigam, zreszta na dosc przyzwoitym poziomie.
Trudno mi uwierzyc, ze ich karko i kregoslupolomne akrobacje i pozycje majace na celu wyciagniecie rufy z wody sa czystym masochizmem. Wszystko im jedno?
Marian Strzelecki napisał(a):
Przypomina mi się kadłub z Marinera z wycięciem na rufie lat a 70-te.

Czy przypominasz sobie, co Mariner zwojowal?
Nie pierwszy to przyklad zdobycia slawy i wejscia do Historii dzieki roofie. :roll:
Catz

_________________
Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sty 2013, o 08:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1091
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 615
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
Catz napisał(a):
myszek napisał(a):
Po kolei, tak jak ja to rozumiem (mogę się mylić). Ślizg jest wtedy, kiedy ciężar jachtu utrzymywany jest przez wypór dynamiczny. Wystąpienie takiego wyporu wiąże się oczywiście z deformacją powierzchni wody, podobnie jak przy zwykłym pływaniu wypornościowym.
?
Tez moge sie mylic, ale owa "deformacja" jest skrajnie inna i absolutnie niepodobna!


W pierwszym przybliżeniu można to zaniedbać - opór falowy spowodowany jest przekazywaniem energii falom, które nie zanikają w dużej odległości. Z daleka "nie widać" szczegółów kształtu deformacji, więc i tak najważniejsza jest jej łączna objętość.
Otóż, przy optymalnym nachyleniu płaskiej powierzchni ślizgowej (zabawne, że dobrze się tu sprawdza nieprawidłowa w istocie "latawcowa" teoria siły nośnej), wynoszącym, 1:20, objętość "dziury w wodzie" można oszacować jako 1/40*długość*powierzchnia.
Wypór statyczny takiej objętości to 1/40*długość*powierzchnia*gęstość wody*g.
Wypór dynamiczny to 1/40*powierzchnia*gęstość wody*prędkość^2
Dopóki prędkość^2<długość*g czyli liczba Froude'a<1, mącimy wodę w ślizgu bardziej niż płynąc wypornościowo. Przypominam, że prędkość graniczna odpowiada Fr=1/pierwiastek(2 pi), czyli ok. 0.4

Catz napisał(a):
Ty mowisz... Kto osiaga takie predkosci? Nawet wybitne lodki regatowe i nawet w regatach zegluja wieksza czesc zycia z predkosciami rzedu 0,7x...
Jaki jest ( moze/ma byc ) bilans tego "coś za coś"?


No właśnie - to jest kluczowe. My tu sobie rozważamy, jak przekraczać zdecydowanie prędkość wypornościową, a tymczasem robią to powszechnie właściwie tylko jednostki bardzo lekkie, zwłaszcza wielokadłubowce.

Pytanie: dlaczego? Drugie pytanie: czy to nieuniknione?
W końcu połowa trasy regat, z grubsza rzecz biorąc, odbywa się z wiatrem, kiedy mamy dość mocy do bardzo szybkiej żeglugi - chyba że nic nie wieje. Na kursach ostrych współczesne dość szerokie jachty też mają niezły zapas siły ciągu do dyspozycji - na pewno prędkość rzędu wypornościowej jest dla nich osiągalna.

Więc co je tak długo zatrzymuje po drodze? Fale? Niedotrymowanie? Jednak słabe wiatry?
Jakie są Twoje doświadczenia?

Catz napisał(a):
Z takimi tez glownie sie scigam, zreszta na dosc przyzwoitym poziomie.
Trudno mi uwierzyc, ze ich karko i kregoslupolomne akrobacje i pozycje majace na celu wyciagniecie rufy z wody sa czystym masochizmem. Wszystko im jedno?


Zależy jak szybko płyniecie. Jeżeli powoli, bo nie wieje, to ma sens - ale jeżeli powyżej prędkości granicznej, to wydaje się wręcz szkodliwe.

Na razie tę teorię potwierdzają głównie katamarany...

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sty 2013, o 22:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10285
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1228
Otrzymał podziękowań: 2340
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
myszek napisał(a):
Z daleka "nie widać" szczegółów kształtu deformacji, więc i tak najważniejsza jest jej łączna objętość.

Z bliska widac wyrazniej: Co innego pchac i ciagnac wode, co innego wode "rozgniatac". Pisales nawet wczesniej o tym, ze "w slizgu miesza sie bardziej/wiecej"- wydaje mi sie, ze zmieszana, zbeltana i moze nawet ( ? ) wieksza fala za rufa mniejsze czyni szkody niz dwie, w tym jedna w okolicach dziobu.
myszek napisał(a):
Więc co je tak długo zatrzymuje po drodze? Fale? Niedotrymowanie? Jednak słabe wiatry? Jakie są Twoje doświadczenia?

Klasyczne sa moje doswiadczenia...
Wiatry i ambicje nie zawsze sa dosc mocne - malo kto ( prawie nikt? ) skupia sie na problematyce predkosci Xx: nawet jachty regatowe i nawet budowane na konkretne regaty, scigaja sie takze czasem przy wiatrach innych, czyli nie tylko korzystnych.
Niewielu stac na luksus startowania tylko w warunkach optymalnych, chociaz tacy sa.
Twoje wyliczenia sa z pewnoscia ciekawe, ale chyba moga miec zastosowanie wylacznie do prototypow i to bardzo bardzo wyspecjalizowanych.
Co innego pomysly mieczy mamucich i inne!
myszek napisał(a):
Zależy jak szybko płyniecie. Jeżeli powoli, bo nie wieje, to ma sens - ale jeżeli powyżej prędkości granicznej, to wydaje się wręcz szkodliwe.

To pamietam z cedeta: jak slabo, to na dziob! Jak mocno - to na rufe!
Praktykuje sie to do dzisiaj... Ale zeby "fabrycznie" nuzac pawez?
Catz

_________________
Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2013, o 00:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13704
Podziękował : 10172
Otrzymał podziękowań: 2414
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Cytuj:
To pamietam z cadeta: jak slabo, to na dziob! Jak mocno - to na rufe!
Praktykuje sie to do dzisiaj... Ale zeby "fabrycznie" nuzac pawez?
Catz


To akurat wynika ze zwykłej powierzchni zmoczonej (na dziób) i potrzeby stateczności (na rufe), a dziś wszystkie "ambitne" mają fabryczne nurzanie. :lol:

A jaka jest logika siedzenia całej załogi na rufie w ślizgu?
Oprócz bojaźni o grzyba przez dziób.
Chyba nie robią tego z chęci zrobienia zatopionej pawęży bo i tak już im się nie uda.
MJS
ps
i dlaczego na katamaranach tak nie siedzą :?:


Załączniki:
Komentarz: Tez Finot
image069.jpg
image069.jpg [ 18.62 KiB | Przeglądane 3985 razy ]
Finot ślizg teoria.jpg
Finot ślizg teoria.jpg [ 12.52 KiB | Przeglądane 3985 razy ]
Mała  finot.jpg
Mała finot.jpg [ 14.92 KiB | Przeglądane 3985 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2013, o 00:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10285
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1228
Otrzymał podziękowań: 2340
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Marian Strzelecki napisał(a):
(...)Oprócz bojaźni o grzyba przez dziób.(... )

No tak... Teraz.
Ale ja pisalem o czasach cadetowych, czyli przedzelazkowych i nam sie udawalo i udaje nadal.
Catz Zatzofany

_________________
Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2013, o 00:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13704
Podziękował : 10172
Otrzymał podziękowań: 2414
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Te obrazki z Finota są chyba z naszych czasów jeszcze. :roll:

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2013, o 00:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10285
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1228
Otrzymał podziękowań: 2340
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Marian Strzelecki napisał(a):
Te obrazki z Finota są chyba z naszych czasów jeszcze.

Nie byl za naszych czasow cadeciarzem i to poczatkujacym najwyzej?
Takie obrazki przed komputrami? I to kolorowe???
Swoja droga, gosc daleko wysiadl z tego "cadeta"! ;)
Catz Chrono- logicznie ( ? )

_________________
Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2013, o 01:04 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Marian Strzelecki napisał(a):

A jaka jest logika siedzenia całej załogi na rufie w ślizgu?


Bo razem razniej i cieplej!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2013, o 01:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13704
Podziękował : 10172
Otrzymał podziękowań: 2414
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Catz napisał(a):
Marian Strzelecki napisał(a):
Te obrazki z Finota są chyba z naszych czasów jeszcze.

Nie byl za naszych czasow cadeciarzem i to poczatkujacym najwyzej?
Takie obrazki przed komputrami? I to kolorowe???
Swoja droga, gosc daleko wysiadl z tego "cadeta"! ;)
Catz Chrono- logicznie ( ? )


Nasze czasy chyba są jeszcze dziś :roll:
chyba że się mylę.
A te ekwilibrystyki to do dziś się na regatach wyczynia Plitkin świadkiem.

Plitkinie:
Cieplej d...ę moczyć?

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2013, o 01:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10285
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1228
Otrzymał podziękowań: 2340
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Marian Strzelecki napisał(a):
Nasze czasy chyba są jeszcze dziś

I jutro, czyli przed nami wrecz!
Ale te obrazki?
Catz

_________________
Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2013, o 02:06 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
Marian Strzelecki napisał(a):
A jaka jest logika siedzenia całej załogi na rufie w ślizgu?
Oprócz bojaźni o grzyba przez dziób.


Pośrednio wyjaśnił to Norbert Patalas już w latach 70-tych ubiegłego wielu w książce "Żagle i Motory". Chodzi o przemieszczenie środka wyporu maksymalnie ku rufie. Zanurzenie lub nie pawęży jest tak naprawdę efektem powyższego. Pewne znaczenie ma jedynie kształt krawędzi sprzyjający bądź nie oderwaniu strug i powstawaniu lub też nie zawirowań. Może jutro uda mi się wrzucić skany z moim komentarzem. W Każdym bądź razie po mojemu tu nie tyle chodzi o zanurzenie bądź nie pawęży, a o rozkład krzywej wyporności. Ta ostatnia w REALU MUSI być powiązana z rozkładem ciężarów, czy dokładniej środkiem ciężkości jednostki. Bowiem zanurzona rufa to bardzo przesunięty do tyłu środek wyporu. Aby jacht leżał na wodzie tak jakbyśmy chcieli, to trzeba BARDZO przesunąć do tyłu środek ciężkości. Uzyskuje się to dzięki umieszczeniu jak najbliżej pawęży, lub poza nią silnika (poza nią przyczepnego) na jachtach motorowych. Na jachcie żaglowym, w którym istotne jest zgranie środków wyporu, ciężaru, bocznego oporu i ożaglowania, rzecz w zasadzie nie do osiągnięcia (Myszek, pamiętasz artykuł z Sołtyka bodajże na ten temat, bodajże z "Żagli" którego skany podrzuciłeś mi ponad dekadę temu????). Jedyne realne wyjście z tej sytuacji, to po mojemu zaprojektowanie jednostki względnie zrównoważonej, zaś w konkretnych sytuacjach wpływanie na niego rozmieszczeniem załogi.

Marian Strzelecki napisał(a):
Chyba nie robią tego z chęci zrobienia zatopionej pawęży bo i tak już im się nie uda.


No nie uda im się. Ale przemieszczą do tyłu środek wyporu, co w ślizgu i prędkościach do niego zbliżonych jest jak najbardziej korzystne i wskazane ;-)

Catz napisał(a):
i dlaczego na katamaranach tak nie siedzą


A bo te cholerne multihulle to na innej fizyce pływają :D :D :D :D :D A tak bardziej na poważnie, to ze względu na nikczemny wypór i powierzchnię zmoczoną w stosunku do powierzchni żagli a co za tym idzie ciągu, oraz bardzo dużą smukłość kadłubów (np 1:10 - jachty jednokadłubowe 1-2.5) przechodzą one przez swoją falę dziobową jak nóż przez ciepłe masło.... ;-) Coś jak kajak - kto kiedykolwiek sobie na takowym powiosłował, to wie, że zasuwa toto znacznie szybciej niż by wskazywała na to jego długość KLW, chociaż do ślizgu toto raczej nie wychodzi.... :D :D :D

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2013, o 03:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13704
Podziękował : 10172
Otrzymał podziękowań: 2414
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Ale wedle teorii Myszka Oni tam siedzą z całkiem innego powodu. :lol:
A według moich to można im zwęzić rufę i nie będzie problemu.
Wrzucę tu jeszcze jeden dodatek do dyskusji,
z moim ulubionym kotem Bernarda.
MJS
ps
jak dodać plik ***.wmf na forum?


Załączniki:
ślizg za rufą linie.jpg
ślizg za rufą linie.jpg [ 19.42 KiB | Przeglądane 4529 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2013, o 10:52 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Widzial ktos z Was katamaran plynacy baksztagiem ? Chyba nie, bo byscie takich rzeczy o rozmieszczeniu zalogi nie pisali :)
Nie mozna poszczegolnych elementow jachtu rozpatrywac oddzielnie bo sam kadlub nie plywa. Na rozmieszczenie zaogi na roznych kursach istotnie wplywa takielunek i niesione zagle. Do tego wazne jest jak sie takiego spinakera czy genakera prowadzi :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2013, o 10:54 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Wiem ze to nie to samo ale proponuje zapoznac sie z rozmieszczeniem uchwytow na nogi ( footstrapy) na dlugieh desce surfinjowej ( Raceboard) i wyciagnac wnioski.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2013, o 15:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10285
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1228
Otrzymał podziękowań: 2340
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
meping napisał(a):
Catz napisał(a):
i dlaczego na katamaranach tak nie siedzą

To nie ja o to pytalem...
Cytujac ciagle tez popelniam ten sam blad.
Catz

_________________
Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2013, o 15:25 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Marian Strzelecki napisał(a):
Plitkinie:
Cieplej d...ę moczyć?


Kiedyś będąc w Dominikanie pożyczałem katamaran plażowy. Fajna przybojowa, ale nie duża fala, wiaterek sympatyczny, ale chłodniej się zrobiło. Udało się złąpać jedną falę na której ślizgałem się ze 200-300 metrów. Na górze było dośc chłodno, ale za to woda w oceanie cieplutka i tyłek podgrzewało bardzo kontrastowo!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2013, o 22:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
myszek napisał(a):
Więc co je tak długo zatrzymuje po drodze? Fale? Niedotrymowanie? Jednak słabe wiatry?
Jakie są Twoje doświadczenia?


Dopowiem do tego co napisał Catz. Będzie to powtórzenie tego co napisałem wcześniej. Regat nie wygra jacht, który w idealnych warunkach ma najwyższą prędkość. Regaty wygrywa jacht, który uzyskuje nawiększą ŚREDNIĄ prękość podczas całego wyścigu.
Nie ma idelanych warunków na całej trasie, ba, może ich nie być w ogóle danego dnia, na danej trasie, na danym akwenie. Zazwyczaj albo wieje za mało/za dużo, wiatr jest nie z tej strony, odkręca, fala ma kierunek inny niż wiatr, załoga jest zbyt mało liczna, zbyt duża, niedoświadczona, zmęczona. Im dłuższy wyścig, tym gorzej, a przecież lubisz długie wyścigi :)
Często wygra jacht trochę wolniejszy, ale łatwiejszy na dłuższą metę do prowadzenia. Co Ci po super szybkim bolidzie, którego maksymalnej prędkości z róznych powodów nie da się utrzymać przez dłuższy czas? A jak tylko trochę załoga odpuści, to od razu dostanie w tyłek od jachtu, który łatwiej jest prowadzić na jego niższej, niż tego "szybszego" jachtu, prędkosci maksymalnej.

Klasyk przy silnym wietrze. Ćwiartki są znacznie szybsze od Pallasa, a już zwłaszcza przy silnym wietrze na pełnym. Ale co z tego, skoro to my jesteśmy w stanie ten spinaker postawić i nieść go BEZ wywózek cały bok. To może przykład dość tendencyjny, ale chodziło mi o pokazanie mechanizmu.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 3: Colonel, Marian Strzelecki, meping
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2013, o 00:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13704
Podziękował : 10172
Otrzymał podziękowań: 2414
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
M@rek napisał(a):
Widzial ktos z Was katamaran plynacy baksztagiem ? Chyba nie, bo byscie takich rzeczy o rozmieszczeniu zalogi nie pisali :)
Nie mozna poszczegolnych elementow jachtu rozpatrywac oddzielnie bo sam kadlub nie plywa. Na rozmieszczenie zaogi na roznych kursach istotnie wplywa takielunek i niesione zagle. Do tego wazne jest jak sie takiego spinakera czy genakera prowadzi :)


Widzieli - widzieli:
i widzieli jak się BMWOr wykopyrtnął:
http://www.youtube.com/watch?v=HjwY6O2z ... ure=relmfu
Jakoś zapomnieli wszyscy przejść do samego tyłu.
To prowadzenie żagli zaczyna być jakimś fetyszem:
jak kto coś tylko spieprzy to grzyb albo szufla:
a mówi się o coraz lepszych jachtach.
Samym genakerem (spinakerem) dzioba nie wyciągniesz z wody,
bo nie zawsze on wisi wtedy gdy trzeba.
MJS


Załączniki:
BMWO.jpg
BMWO.jpg [ 18.39 KiB | Przeglądane 4273 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2013, o 10:25 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
waliant napisał(a):
Ćwiartki są znacznie szybsze od Pallasa, a już zwłaszcza przy silnym wietrze na pełnym. Ale co z tego, skoro to my jesteśmy w stanie ten spinaker postawić i nieść go BEZ wywózek cały bok. To może przykład dość tendencyjny, ale chodziło mi o pokazanie mechanizmu.

Zgadzam sie calkowicie z tym co wczesniej napisales ale z tym, niebardzo :)
Napisz jeszcze ile cwiartek regularnie startuje z w miare stalymi niezlymi, pelnymi zalogami ? Wbrew temu co Marian sugeruje to poprawne prowadzenie zagli ma w trudniejszych warunkach kluczowe znaczenie.Ja usiebie widze to praktycznie w kazdych regatach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2013, o 17:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13704
Podziękował : 10172
Otrzymał podziękowań: 2414
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
M@rku ja nic nie sugeruję - ja piszę otwarcie:
jeśli jacht jest niezdolny do samoistnej "naprawy" błędu załogi,
to jest jacht NIEBEZPIECZNY,
a takie się głównie dziś projektuje i buduje.
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2013, o 18:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Marian Strzelecki napisał(a):
jeśli samochód jest niezdolny do samoistnej "naprawy" błędu załogi,
to jest samochód F1,

:D:D:D

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2013, o 18:14 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Marian Strzelecki napisał(a):
M@rku ja nic nie sugeruję - ja piszę otwarcie:
jeśli jacht jest niezdolny do samoistnej "naprawy" błędu załogi,
to jest jacht NIEBEZPIECZNY,
a takie się głównie dziś projektuje i buduje.
MJS


A znasz jakis samochod, motocykl, samolot itd itp. ktory sam naprawia bledy kierujacego ? takie rzeczy to tylko w Erze :)
Nie potrafisz, to nie stawiaj spinakera czy genakera, obetnij maszt o tyle ile Ci pasuje.
Mozna zbudowac "pancernik" glupotoodporny ale czy fajnie sie tym bedzie plywalo ?
Masz Finna, a potrafisz plywac nim na morzu przy 5 B ? To znaczy ze lodka jest do kitu ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2013, o 18:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13704
Podziękował : 10172
Otrzymał podziękowań: 2414
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Ja tego tak nie napisałem;
proszę nie przeinaczać!
...a zresztą już się przyzwyczaiłem :roll:
MJS

ps1
Pojeździj sobie troszkę starszym Porschakiem 911 lub pierwszymi Audi TT
lub nawet małym Mercedesikiem z początków produkcji (test łosia)
a przestaniesz się śmiać!

ps2
Dla mnie "test łosia" to taki odpowiednik: grzyba, (czy szufli) na jachcie.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2013, o 18:21 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Akurat Porszakiem 911S mialem przyjemnosc troche pojezdzic :) Wiekszych problemow nie mialem, moze dlatego ze ze sportem samochodowym tez troche mialem do czynienia.
Po prostu kazdy moze wybierac sposob plywania, ktory mu odpowiada a jak troche wiedzy ma to jacht do tego odpowiedni :)
Taki Porszak na taksowke sie niespecjalnie nadaje :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2013, o 19:00 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
M@rek napisał(a):
A znasz jakis samochod, motocykl, samolot itd itp. ktory sam naprawia bledy kierujacego ?


Obecnie w zasadzie każdy - abs, asr, ebd i inne systemy zostały stworzone aby naprawiać błędy kierowców. Samoloty mają automatyczne naprowadzanie, automatyczne odejście na drugi krąg, elektroniczne zabezpieczenie przez przeciągnięciem..... Tak więc samochody obecnie naprawiają wiele błędów kierowców. Tymczasem w przeciwieństwie do innych pojazdów współcześnie projektowane jachty wybaczają znacznie mniej błędów niż te sprzed lat...

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2013, o 20:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13704
Podziękował : 10172
Otrzymał podziękowań: 2414
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
To jesteś dobry!

Hołek jak wsiadł w Porszaka to mówił,
że się musiał od nowa uczyć jeździć :lol:
MJS
ps
zdania o "taksówce" nie rozumiem : podawałem pierwsze z brzegu jak najbardziej od siabie oddalone przykłady.

Cały czas polemizujesz ignorując to, że ja nie neguje wyczynu:

Pływaj; ścigaj się, rób dzioba czy szuflę itp.
- ładuj akumulatory adrenalinką

Ja tylko ostrzegam zwykłych, przecietnych, żeglarzy
przed pseudo wyczynowymi żelazkami.

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2013, o 20:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10285
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1228
Otrzymał podziękowań: 2340
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
meping napisał(a):
Tymczasem w przeciwieństwie do innych pojazdów współcześnie projektowane jachty wybaczają znacznie mniej błędów niż te sprzed lat...

Dorzuce do OT'u niesamowity postep konstrukcyjny w dziedzinie protekcji pasywnej, mechanicznej absorbcji uderzen i nawet inzynierie drog, rond i skrzyzowan.
Rozsadni konceptorzy ( "konstruktorzy" ) w zasadzie nie maja szans dogadac sie z regatowcami, chyba, ze w ramach bardzo waskich specjalizacji.
Sukcesy niektorych konstrukcji i ich look wplywaja na mode, wiec i rynek - ze slawnych wzorow powiela sie nie zawsze akurat to, co w nich bylo najlepsze.
Catz

_________________
Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2013, o 20:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
M@rek napisał(a):
waliant napisał(a):
Ćwiartki są znacznie szybsze od Pallasa, a już zwłaszcza przy silnym wietrze na pełnym. Ale co z tego, skoro to my jesteśmy w stanie ten spinaker postawić i nieść go BEZ wywózek cały bok. To może przykład dość tendencyjny, ale chodziło mi o pokazanie mechanizmu.

Zgadzam sie calkowicie z tym co wczesniej napisales ale z tym, niebardzo :)
Napisz jeszcze ile cwiartek regularnie startuje z w miare stalymi niezlymi, pelnymi zalogami ? Wbrew temu co Marian sugeruje to poprawne prowadzenie zagli ma w trudniejszych warunkach kluczowe znaczenie.Ja usiebie widze to praktycznie w kazdych regatach.


Znaczy, chodzi Ci o to, że gdyby były dobre załogi na ćwiartkach, to dałyby sobie radę w sytuacji jak opisałem, i przegoniły nas momentalnie? No zapewne, ale zwracam uwagę, że trudniej o dobrą załogę na ćwiartkę niż na C-24 :) Co właśnie chciałem pokazać. Ćwiartki są szybsze, ale trudniej je prowadzić w cięższych warunkach.
No chyba, że to załoga Pallasa ze mną na czele jest taka genialna, ale coś nie chce mi się w to wierzyć ;) Ale spierał się o to nie będę :D

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 158 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 154 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL