Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Idealny jacht ekspedycyjny https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=15711 |
Strona 1 z 5 |
Autor: | Wasyl [ 19 cze 2013, o 13:14 ] |
Tytuł: | Idealny jacht ekspedycyjny |
Celem tego wątku jest stworzenie idealnego jachtu ekspedycyjnego przeznaczonego na długie oceaniczne wyprawy z założeniem eksplorowania najbardziej ekstremalnych zakątków gdzie docierają jachty. Żeglowanie w lodach, eksploracja delt wielkich rzek, żeglowanie w tropikach również itp... Załoga to w założeniu jakieś 10 osób. Trochę już na naszym forum o tym było w różnych watkach dotyczących jachtów i ich wyposażenia. Idea jest taka, żeby to złożyć wszystko do jednego worka ![]() Oczywiście nie chodzi mi o budowę "promu kosmicznego" czyli zebranie wszystkiego z górnej półki, lecz o wskazanie maksymalnej użyteczności przy jednoczesnym uwzględnieniu ekonomicznego uzasadnienia takiej a nie innej opcji. Takie segmenty dyskusji przychodzą mi do głowy: jacht: - wielkość - materiał na kadłub - typ i rodzaj ożaglowania (ilość kompletów żagli i z jakich materiałów) - osprzęt (maszty, liny, kabestany, windy kotwiczne, żuraw do pontonu, ponton, silnik do pontonu, itp.) - rozplanowanie pokładu, kokpitu - ilość kabin, ilość koi w poszczególnych kabinach, czy pojedyncze czy podwójne - kambuz i jego wyposażenie (kuchenka, lodówka, zamrażarka, zlew, itp.) - toalety (ile i jakie) wyposażenie: - nawigacyjne (jakie urządzenia, firmy, modele, elektryczne, mechaniczne) - urządzenia sterowe i autopiloty (jakie lub np.: czy zdublowane w sterówce) - instalacje i urządzenia: woda (ciepła woda, zimna woda, odsalarka, woda zaburtowa, pojemność zbiorników); prąd (agregat, elektrownia wiatrowa, ogniwa fotowoltaniczne, jakieś rozdzielacze i stabilizatory napięcia, akumulatory, kable) gaz (czy w ogóle, butle, rurki, zabezpieczenia); ogrzewanie; klimatyzacja; pompy zęzowe pralka? co jeszcze może się przydać - silnik (po określeniu wielkości jachtu firma, model, moc, przeniesienie napędu, śruba, pojemność zbiornika paliwa) - ster strumieniowy - środki bezpieczeństwa (kamizelki, koła, rzutki, pławy, tratwy) To na razie tyle ![]() ![]() |
Autor: | Prosiek [ 19 cze 2013, o 13:33 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Dla mnie taki: http://www.pelagic.co.uk/fleet_pel.asp (lub ewentualnie jego większy 'brat': http://www.pelagic.co.uk/fleet_pa.asp) Wieloletnie doświadczenie skippera i bezproblemowy przebieg 'służby' przemawia za słusznością zaproponowanych rozwiązań ![]() |
Autor: | Wasyl [ 19 cze 2013, o 13:37 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Podane jachty podpowiadają jeszcze jedną istotną rzecz: rozwiązania kilu i płetwy mieczowej. |
Autor: | markrzy [ 19 cze 2013, o 13:41 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Wasyl - Ty coś kombinujesz ? Dla mnie idealnym jachtem ekspedycyjnym byłby CUDZY jacht ![]() Popłynę na wszystkim co będzie bardziej wytrzymałe od dużego kontenerowca. |
Autor: | Wasyl [ 19 cze 2013, o 14:09 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
markrzy napisał(a): Wasyl - Ty coś kombinujesz ? Dla mnie idealnym jachtem ekspedycyjnym byłby CUDZY jacht ![]() Popłynę na wszystkim co będzie bardziej wytrzymałe od dużego kontenerowca. Cały czas kombinuję ![]() ![]() Cudzy to znaczy niczyj ![]() ![]() |
Autor: | Ryś [ 19 cze 2013, o 14:43 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Wasyl napisał(a): Podane jachty podpowiadają jeszcze jedną istotną rzecz: Ano. Zanurzenie rzędu 1,2-1,4 m jest istotne, z jakichś powodów przemiały w ujściach rzek są zwykle głebiej niż 4 stopy. rozwiązania kilu i płetwy mieczowej. Wolałbym płytki a szeroki longkil (prawie od dziobu łagodnym skosem) z balastem integralnie i tylko lekkie miecze, z grubych sklejek, nie z metalu. Mając jakiś kil pod kadłubem jacht może pływać bez mieczy, co jest istotne... jak też stanąć na kilu, a nie dnie. Jako też przywalić w rafy czy skałki podstawą kila, nie dnem kadłuba ![]() Wolałbym też pełnotliwy dziób, nie takie jachtowe igły. Wąski pokład dziobowy to zmora spowodowana przez regatówki, do podróży oceanicznych bez sensu. A kotwice to gdzie? Duża wyporność. Dno V, nie okragłe. Po prostu szeroka tradycyjna krypa, pakowna i przestronna ( viewtopic.php?f=22&t=14989 ) Dla mnie kecz, taki prawdziwy; znaczy z bezanem do jazdy. To juz co kto lubi, na dużą załogę ciągłe tyranie z grotem na slupie nie kłopot. Lecz niższe maszty mają znaczenie, jak i poręczność takiego takielunku. Maszty solidne, takielunek prosty, topowy, jeden saling, liny plecione a nie strunówki - droższe ale lepsze ![]() Materiał kadłuba nieścieralny by się przydał (czeka mnie laminowanie odrapanego na kamyczkach kila to mam zdanie... ![]() Aluminium jak kto nowoczesność lubi ale wtedy bardzo grube, nie zaś cienko a na licznych wręgach. Spawy w aluminium mają ograniczoną wytrzymałość, pono góra 60% łączonych blach - tu jest ból; do tego elektroliza może osłabić. A aluminium można dać grubo. Odpowiednio gruby laminat jak na taką wielkość wyszedłby drożej. Sterowanie - nie na końcu rufy jak w czarterówkach ![]() ![]() Siłownik autopilota przypięty do sektora na osi wewnątrz kadłuba, lub integralny z hydrauliką jeśli hydraulicznie. Trzon steru wyprowadzony na pokład do rumpla awaryjnego, by mozna poręcznie dopiąć samoster wiatrowy jakiś dając ten rumpel w tył (odwrotnie). Wszelkie gadżety techniczne wewnątrz: proste! ![]() ![]() Może dodasz jak to wielkość i jaka klientela ma być? |
Autor: | SebEire [ 19 cze 2013, o 15:23 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Jasper Weisglas zaprojektował, wybudował a teraz nieustannie modyfikuje swojego Journeyman'a ![]() http://journeyman.se |
Autor: | Wasyl [ 19 cze 2013, o 16:41 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
RyśM napisał(a): Może dodasz jak to wielkość i jaka klientela ma być? Jak dla mnie 16 m dla załogi maksymalnie 10-cio osobowej. Nie zakładam klientów, tylko grono żeglarzy z pasją długiego żeglowania osiągania bardzo ambitnych celów żeglarskich i poznawczych. |
Autor: | Oks [ 19 cze 2013, o 16:50 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
- wielkość 18-20 metrów - materiał na kadłub stal - typ i rodzaj ożaglowania (ilość kompletów żagli i z jakich materiałów) kecz - osprzęt (maszty, liny, kabestany, windy kotwiczne, żuraw do pontonu, ponton, silnik do pontonu, itp.) ponton + silnik + kotwica obowiazkowo - ilość kabin, ilość koi w poszczególnych kabinach, czy pojedyncze czy podwójne 10-12 koi pojedyncze dwie podwojne z mozliwoscia wstawienia deski pomiedzy po srodku - toalety (ile i jakie) - 2 zwykle wyposażenie: - nawigacyjne (jakie urządzenia, firmy, modele, elektryczne, mechaniczne) - autopilot radar ploter ais, najlepiej trzy ostatnie na jednym ekranie - ster strumieniowy - nie zanurzenie 2,5 metra grodzie wodoszczelne wewnętrzne stanowisko sterowania ale nie sterowka Jak dla mnie coś pomiędzy http://www.spiritone.pl/SPIRIT/Home.html a J140. Sonar pokazujący głębokości i ukrztałtowanie dna przed dziobem Jeżeli już chcecie jeździć po płytkich to takie rozwiazanie jak ma bodajże Maleństwo czyli krótki kil do którego można dołożyć długi miecz. Według mnie rozwiązanie polegające na kilu z małym zanurzeniem, bez miecza to kiepska rzecz. |
Autor: | Wasyl [ 19 cze 2013, o 17:23 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Ok a teraz postaram się pozbierać ogólne cechy, które proponujecie ![]() Jacht 1. wielkość: między 16 a 20,5 metrów Myślę że ze względu na duży rozstrzał jeszcze należy wielkość doprecyzować. 2.materiał na kadłub: stal Tylko teraz jaka dokładnie ta stal i czy na pewno stal. Ja jakoś o aluminium myślałem kiedyś. 3. typ i rodzaj ożaglowania (ilość kompletów żagli i z jakich materiałów) slup lub kecz, ożaglowanie bermudzkie Ja skłaniam się ku keczowi z dwoma sztakslami na rolerach podobnie jak RyśM i Oks Kwestia kształtu kadłuba, kilu i płetwy serowej pozostaje jeszcze otwarta. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Aha taka uwaga jeśli czegoś od razu nie komentuję albo nie grupuję to nie znaczy że tego nie zrobię ![]() ![]() |
Autor: | Wasyl [ 19 cze 2013, o 17:57 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
SebEire napisał(a): Jasper Weisglas zaprojektował, wybudował a teraz nieustannie modyfikuje swojego Journeyman'a ![]() http://journeyman.se I niektórych modyfikacji nie da się już po zbudowaniu przeprowadzić ![]() ![]() |
Autor: | Maar [ 19 cze 2013, o 18:20 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Wasyl napisał(a): Jak dla mnie 16 m dla załogi maksymalnie 10-cio osobowej. I długie oceaniczne przeloty na Polską modłę - ścisk, wszędzie ciuchy, góra ładowarek na nawigacyjnej i posiłki z łokciami pod cudzą pachą, choć załoga będzie i tak kilkuosobowa.Popatrz Wasyl do działu ogłoszeniowego - super trasy, Wielka Rafa, bajeczne wyspy Polinezji... a załóg nie ma. Chętnych na ponad czterotygodniowe popływanka nie jest łatwo znaleźć. Gdy ktoś ma wolny czas, to z reguły nie ma pieniędzy i nawet wówczas, gdy koja jest za darmo nie stać go na przelot i życie na jachcie. Proces odchodzenia od przaśnego modelu żeglarstwa 1+od_cholery_ludziów trwa. Te osoby które stać nie skuszą się na rejs w warunkach puszki sardynek. Ergo pomysł z 10 kojami jest gorzej niż średni. Popatrz na cruisingowe jachty przychodzące po strawersowaniu oceanu do Ushuaia, na Karaiby, Islandię, Panamę. Ich załogi to w większości przypadków para, rodzina, czasami dwie pary. Mniej koi a więcej miejsca na przestrzeń życiową jest IMHO lepszym rozwiązaniem Druga sprawa to kecz vs. slup. Wszystko ma swoje zady i walety, ale w warunkach słabego wiatru (pisałeś też o żegludze w tropikach) slup ze swoją większą sprawnością ożaglowania wydaje się lepszym rozwiązaniem. O "kompletach" żagli (na cholerę komplety - bezany będziesz rwał?) się nie wypowiem, bo to jest pierdoleta w porównaniu z tym, czy jacht ma być 10 czy 20 metrowy, a jaki ma być... taki na jaki Cię stać ![]() |
Autor: | Wasyl [ 19 cze 2013, o 18:27 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Dzięki za cenne uwagi ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Ryś [ 19 cze 2013, o 19:11 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Wasyl napisał(a): Ja skłaniam się ku keczowi z dwoma sztakslami na rolerach podobnie jak RyśM Kolorek żeście mię Panie coś pomylili... ![]() Im większy tym mniej mobilny ![]() 10 osób zmieści, całkiem wygodnie, na 15-16 m x 4,5 (odliczmy jakoweś wyciągnięte dziobnice i łyżki na rufie coby zwiększyć długość dla celów marketingowych ![]() ![]() Unikałbym wielkich kokpitów do opalania w dziesięciu natomiast, wnętrze i wygodny pokład ważniejsze, a kokpit mały i przytulny, na czworo i żeby w jednego obsłużyć. To nie regaty. Przykładowo - kecz, centralny kokpit - kabina rufowa może mieścić 2-3 koje. Oddzielona grodzią, drzwi wodoszczelnie można dać. Pod centralny kokpit po jednej stronie przejście (i ew koja 'nawigatora') z drugiej łazienka z prysznicem. Potem nadbudówka dość wysoka z oknami na krajobrazu podziwianie: nawigacyjna (z mozliwością sterowania z wewnątrz), kambuz i obszerna mesa dla 10 osób (czyli długa na 2,5-3 m, razem 4 m nadbudówki potrzeba). Dalej na obie burty - 2 kajuty dwuosobowe. Bliżej dzioba 'kubryk' na 4 koje, piętrowo, pojedyncze z przejściem pośrodku do dzioba - jak coś stanowią poręczne składowisko. Dalej skromny kibelek dla tych spaczy i forpik - żaglownia/bosmańskie/komory łańcuchowe (broń Boże żadnych 'sypialni w dziobie' w podwójne V ![]() ![]() Zwracam uwagę na miejsce magazynowe - ważniejsze niż koje. IMHO lepiej w dziobie. Taka łajba i tak potrzebuje 2 łańcuchy minimum 60 m, lepiej po 100 + zapas i nylon + porządne, duże kotwice; dwa zestawy + 2 na zapas. I magazyn bosmański wygodnie dostępny. To wprost kwestia bezpieczeństwa. Do tego żagle (należy mieć zapasowe, owszem, byli tacy co podarli jedynego grota i popadli w kłopoty). Do tego prowianty itp. Można to oddzielić drzwiami wodoszczelnymi, ale już komory łańcuchowe mozna oddzielić półgrodzią zderzeniową. Powtarzam opinie włóczęgów że 6 stóp (1,8 m) to maksimum zanurzenia, lepiej 5, najlepiej 4 ![]() Zaden problem zaprojektować łódkę z kilem na 1,5 m i mieczem tylko na bajdewindy potrzebnym (czy dwoma, bo rufowy też przydatny). Ster na końcu kila, solidnie oparty, chroniony; i nie za smukły. Dużej średnicy śruba liczona na wolne obroty (1000 rpm) - śruba ważniejsza niż silnik, bo jachtom daje się pasjami zbyt małe. Potem ktoś ma super hiper 100 konny silnik ino do przodu nie jedzie, a w porcie nie obróci bez strumieniówki za kolejne ciężkie pieniądze... Lepiej solidna maszyna na wolne obroty, a śrubę można z obrotowymi łopatami by nie wadziła pod żaglem. Jest teraz sporo szlachetniejszych stali stopowych, prawie nierdzewnych, taż nie musi być kwasówka, a coś malowane i tak być to musi. Aluminium jak grube będzie równie mocne a lżejsze i nierdzewne, tylko kłopot z elektrolizą - kwestia staranności. Tu już trzeba sobie wybrać. Z obu wyspawają ![]() Ładny koncept? A nie pasuje to http://www.conceptsailing.pl/ |
Autor: | Oks [ 19 cze 2013, o 20:38 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Może faktycznie za dużo koi to nie dobrze, jak zauważył Maar. Nie zgodzę się jednak z nim jeżeli chodzi o wybór slupa. Według mnie jeżeli chodzi o prędkość jednostki to jest wiele innych bardziej znaczących czynników, przy których różnica między slupem a keczem jest znikoma. Za to dobry kecz daje możliwość pływania praktycznie bez refowania żagli. Jak wieje mocniej zrzucasz Bezan, jak jeszcze mocniej zrzucasz Grota stawiasz bezan, a potem to już tylko przedni sztaksel i to coraz mniejszy (ewentualnie w niektórych typach trzeba skrawek bezana dorzucić). Chociaż np. J-140 super ciągnie przy prawie sztormowym wietrze (6-8) na zestawie F+B. Odnośnie dwóch sztaksli to zasanowiłbym się, a na pewno pomyślał dobrze jak ulokować baby sztag. Czasem to może być zmora, bo taki żagiel za dużo nie daje właściwie, a może powodować problemy przy zwrocie przez sztag. Dodatkowo przedni żagiel często haczy o babysztag i się przeciera. np. na Barlovento który płynie w tym roku na Ziemię Franciszka Józefa babysztag to nieporozumienie i tam przedni sztaksel ma łatę na łacie. Prowadziłem go przez tydzień i gdy wiało nieco mocniej (ok. 5B) i załoga zrobiła dwa niekontrolowane sztagi i oparł się przedni sztaksel na babysztagu to w końcu puścił. Lepiej puścić dwa sztagi równoległe a babysztag i drugi sztaksel olać. Nie rób też za wysokiego jachtu. Co do małego zanurzenia, prowadziłem ostatnio jednostkę 40 tonową (23 metry total length) z zanurzeniem 1.6 metra. Nie dość, że bujało nią jak dziką na boki (na prawdę strasznie!) nawet przy malutkiej fali, to dryfowało jak omegę. Do tego pod wiatr nie pływa. W ogóle jestem mega entuzjastą konstrukcji J-140. Prowadziłem ostatnio dwa rejsy na Josephie i ta łódka pływa przy praktycznie flaucie, gdzie Gedania i Sas 39 koło nas leciały na silniku, ciągnie 4-5w (morze było prawie gładkie). Brzmi jak jakiś wymysł, ale moja załoga potwierdzi niesamowite właściwości nautyczne tego jachtu. Do wiatru chodzi jak marzenie, nie spotkałem się z jachtem tej długości który by tak ostro pływał. Przy silnych wiatrach również bardzo dobrze sobie radzi, a przy 3-4B śmiga 85w! 8w prędkość marszowej, gdzie wiekszość jachtów oferuje nam w takich warunkach około 6ciu. Mieliśmy też sytuację gdzie przy wskazaniach stacji meteo na 6w płynęliśmy 7, czyli szybciej niż wiatr =) Gdybym miał budować jacht na którym miałbym dużo eksplorować to wziąłbym plany J-140 podwyższył o 10 cm, dorzucił grodzie wodoszczelne i pływał ![]() Odnośnie długości to na 16 metrów, gdy wrzucimy cały sprzęt to może być trochę ciasno. Byłbym też zwolennikiem jak najprostrzej elektroniki. Tyle co trzeba - autopilot, do tego radar ploter ais (na jednym ekraniku), echosonda, sonar pokazujący dno na 100m przed dziobem jachtu. Starałbym się uniknąć agregatów (chociaż nie wiem czy się da, jeżeli mamy mieć zamrażarkę i lodówkę), bowthrasterów i hydrauliki. Za to wiatrak prądotwórczy i panele słoneczne. Ale w zakresie zamrażarek lodówek i energetyki mam małą wiedzę i doświadczenie. Aluminium drożej od stali, jak kogoś stać to czemu nie, ale sam bym wolał stal ![]() Ale w sumie ja to się mało znam, więc może bardziej uwzględniaj opinię kolegów wyżej. Najlepiej popytaj właścicieli polskich jachtów ekspedycyjnych: Spirit One (Jerzy Kosz miał też wcześniej kecza Selmę, teraz ma slupa, jednak gdy z nim rozmawiałem to również woli kecze ![]() |
Autor: | Nicram [ 19 cze 2013, o 20:48 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Oks napisał(a): 3-4B śmiga 85w bajdewindem czy wdupewindem ? ![]() Ja bym dorzucił grYYlla i destylator ![]() |
Autor: | Oks [ 19 cze 2013, o 20:52 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Nicram napisał(a): bajdewindem czy wdupewindem ? W godzinę Gdańsk - Kłajpeda ![]() 8w oczywiście |
Autor: | Marian Strzelecki [ 19 cze 2013, o 23:19 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Może ja się nie znam, ale dlaczego ( jak zwykle ) pomija się siatkobeton ( już w przedbiegach?). Załącznik: Ma wieloletnią tradycję także wyprawową. Załącznik: norsk_under_construction.jpg [ 14.65 KiB | Przeglądane 8357 razy ] Zwłaszcza tam gdzie zależy nam na solidności, a możemy mieć dużą wyporność. MJS |
Autor: | Jaromir [ 20 cze 2013, o 00:08 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Ciutek większy niż 16-20m, ale na pewno udany: http://oceans.taraexpeditions.org/en/bo ... id_page=81 Jak jacht wytrzymał stanie w lodach Arktyki przez 500 dni - to chyba jest dostatecznie "ekspedycyjny" ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() BTW - od dawna są naśladowcy - w Brazylii: http://www.amyrklink.com.br/Barcos.aspx?idConteudo=9 ![]() I w Holandii: http://www.longtallsally.nl/en/2010/02/ ... ar-voyage/ ![]() |
Autor: | Ryś [ 20 cze 2013, o 18:31 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Marian Strzelecki napisał(a): Może ja się nie znam, Bo łatwiej zamówić kadłub w stoczni która wyspawa? I łatwo a solidnie można wszelkie okucia tudzież różne dziwne duperszwajce jakie kto później wymyśli dospawać? ale dlaczego ( jak zwykle ) pomija się siatkobeton ( już w przedbiegach?). Ma wieloletnią tradycję także wyprawową. Zwłaszcza tam gdzie zależy nam na solidności, a możemy mieć dużą wyporność. MJS A odporność betonu wcale nie taka wspaniała jak się przydzwoni w lód czy skałkę, gdzie blachę pognie, a beton skruszy. Był taki łódek gdzieś na Balearach co na kamyki wyrzucon (bez przesadnej siły) wybił w kadłubie dziury - jakiś tłusty Hartley Tahitian, z 50', grubo robione ![]() ![]() |
Autor: | Marian Strzelecki [ 20 cze 2013, o 19:22 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
I ty w to wierzysz? Moja ciocia tyż przydzwoniła garkiem blaszanym o kuchenkę i nic się nie stało. A moja babcia upuściła garnek gliniany z mlikiem i się wzioł i rozbił. A ja te banialuki powtarzam: Bo mi tak wygodnie... nie myśleć a powtarzać. MJS Teoretyk spiskowy. |
Autor: | Ryś [ 20 cze 2013, o 19:46 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Fotki pokazać? Jak raz nie zrobiłem ![]() Taż nie znam precyzyjnych badań ale chętnie się dowiem (tabeleczkę plizzz ![]() Bo będąc w trasie wolałby człek nie tonąć, stąd lepsze coś гнуться не лaмается. |
Autor: | Catz [ 20 cze 2013, o 19:58 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
RyśM napisał(a): tabeleczkę plizzz ![]() Tabelki maja to do siebie, ze kazdy zwolennik danego/swojego materialu moze z ich pomoca wykazac niezbicie slusznosc wlasnego wyboru. ![]() Catz |
Autor: | Ryś [ 20 cze 2013, o 20:02 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Atoli jam akurat żadnego zwolennikiem nie jest ![]() Taż konstruktor coś projektujący wytrzymałość sobie jakowęś skądeś przyjąć musi... chocia-m może w błędzie, patrząc na różniaste nowe konstrukcyje ![]() Ledwo co, ku powszechnemu zadziwieniu, złamał się wpół był kontenerowiec wielki a nowoczesny... ciekawostka że to nowatorskiej konstrukcji, ze stali ultra wysokiej wytrzymałości zrobiony, zatem pewnie cieniej... czyżby któś nie policzył jednakoż odporności na pękanie? ![]() "the first container ship classified by Nippon Kaiji Kyokai to utilize ultra high-strength steel with an yield strength of 470 MPa" |
Autor: | Marian Strzelecki [ 20 cze 2013, o 20:10 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Chyba jesteś w tym mylnym błędzie bo teraz tabelki są w mądrych komputerach, i nawet ich nie widać ... jakie one są mądre. A stare tabelki były tu i ówdzie: w 16m klasyki ( chyba) i w poście o betonach także na pewno chyba były. MJS ps a ja słyszałem, że niedawno na Bałtyku jeden nasz jacht się rozszczelnił i wziął i utonął - stalowy... brr...bał bym się stalowym pływać. ![]() Chyba przerobię C'Hardego na drewno bo ono to przynajmniej pływa po utonięciu. ![]() |
Autor: | Catz [ 20 cze 2013, o 20:13 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
RyśM napisał(a): Atoli jam akurat żadnego zwolennikiem nie jest To masz przechlapane! Dasz sie uwiesc latwo... ![]() RyśM napisał(a): konstruktor coś projektujący wytrzymałość sobie jakowęś skądeś przyjąć musi... Gusty, zabobony i wierzenia ludowe tez. Wiedzy konstruktorow warto zreszta nie przeceniac - musza przeciez wykarmic rodzine. Catz * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Marian Strzelecki napisał(a): Chyba jesteś w tym mylnym błędzie bo teraz tabelki są w mądrych komputerach, i nawet ich nie widać ... jakie one są mądre. Mam spore zastrzezenia co do mądrosci mojego komputera, ale moze rzeczywiscie jej nie widze? ![]() Catz |
Autor: | Ryś [ 20 cze 2013, o 20:22 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Jużem gogle użył i danych nie widzę... na zginanie, ściskanie, rozciąganie - owszem, coś by pewnie znalazł, nawet pewnie na stryszku mam. Może by nawet z tego coś z grubsza obliczył. Atoli może jednak ktoś badał, gdzieś pisze i konkretnie by podać? Bo w to że jakiś programista oparł się na dobrych źródłach to mię nie powiecie, samem pisał programy (już gdy komputra mało kto widział na oczy) głównie dlatego że dostępne były do d... i nie uwzględniały przyzwoitych danych. Od tego czasu programiści coraz to bardziej niechlujni się robili odpisując jeden od drugiego miast sprawdzić - i wolę nie myśleć jak dziś... ![]() A bez konkretnych wyników badań materiałowych to sobie można opowieści babuni, faktem jest. |
Autor: | Catz [ 20 cze 2013, o 20:40 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
RyśM napisał(a): Atoli może jednak ktoś badał, gdzieś pisze i konkretnie by podać Kto jeszcze tego nie badał ? Z tabel wynika, ze np. stosunek ciezar/wytrzymalosc najlepszy jest dla sklejki. ![]() Trudniej w nich znalezc, ze metale lepiej absorbuja energie powstala w wyniku przyrzniecia w cos. Same "odpornosci" na perforacje prowadza w maliny. Same kalkulacje cena/moc ( ? ) tez. SroCatz Z Przepieknym Ogonem |
Autor: | Marian Strzelecki [ 20 cze 2013, o 21:05 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Stali bywa "pa pałam" . Na ściskanie masz dane betonu, na rozrywanie masz dane stali na ścinanie pomyśl sam ![]() Załącznik: to już wiesz jakie to mocne może być. ![]() MJS * nie czytam ostatnio tego obcego języka, bo się nim brzydzę przeokropnie. ...ale tabelka mądrze wygląda prawda?. ![]() * Żielazobetonnoje Siudostroienie INCSubierciew |
Autor: | Catz [ 20 cze 2013, o 21:19 ] |
Tytuł: | Re: Idealny jacht ekspedycyjny |
Marian Strzelecki napisał(a): Na ściskanie masz dane betonu, na rozrywanie masz dane stali na ścinanie pomyśl sam Po co mam myślec na ten temat? To nie moj problem! Marian Strzelecki napisał(a): to już wiesz jakie to mocne może być. I tak swoje wiem ![]() Marian Strzelecki napisał(a): nie czytam ostatnio tego obcego języka, bo się nim brzydzę przeokropnie. Tez nie czytam, bo zapomnialem i nie praktykuje, ale slucham chetnie, bo jest przepiekny! Pusc sobie Borisa Godunova Mussorgskiego.... Marian Strzelecki napisał(a): ale tabelka mądrze wygląda prawda?. Jest brzydka, wiec i nic z niej nie zrozumialem. Catz |
Strona 1 z 5 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |