Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Jak nie proa to co? https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=17514 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | robhosailor [ 27 gru 2013, o 21:01 ] |
Tytuł: | Re: Jak nie proa to co? |
leo828 napisał(a): dla mnie proa jest trochę zbyt egzotyczne, zbyt oderwane od naszych tradycji. Szukam od jakiegoś czasu pływadła, na którym można by powłóczyć się wzdłuż wybrzeża, wystarczająco elastyczne, żeby załadować na nie szpeje na weekend albo a tydzień wędrówki, łatwe w transporcie. Dobra, lekka kanadyjka żaglowa z mieczem burtowym i outriggerami pomagającymi wleźć na nią po wywrotce, może być optymalna. Do tego wózek ręczny, ale taki żeby móc go zabrać ze sobą. Niektórzy mówią, że technologia skin on frame pozwala zaoszczędzić sporo na masie kadłuba, inni że cienka sklejka jest tańsza i wcale nie gorsza. Ile waży Twoja kanadyjka? Myślę, że nie jest cięższa od mojej Beth, która waży z 50 kg i ciąganie jej po suchym w pojedynkę może być już problemem. Zwłaszcza, jak zdrowie trochę wysiądzie. No cóż... Kiedyś nad J. Dziekanowskie przyszedł facet z kajakiem pod pachą - był z laminatu epoksydowo-węglowego, facet przyniósł go pod pachą z kilometr. Kadłub ważył poniżej 20 kg. Ale sam osprzęt żaglowy też swoje waży... W sumie proa jest znakomite, jako kompromis stateczność/masa, bo stateczność taka jak katamarana i trimarana, a masa ciut mniejsza, bo pływak tylko jeden. Dave Gentry zaprojektował halsujące proa w technologii skin on frame, może to jest ideał dla Ciebie? http://gentrycustomboats.com/Splinter.html Gdyby odpowiedź była jednoznaczna, to wszyscy pływalibyśmy jednakowymi łódkami. ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |