W ostatnią sobotę i niedzielę byłem w Krynicy Morskiej i na przystani rybaków łodziowych od strony morza znalazłem taką łódź:





Wyraźnie widać, że do klasycznego kadłuba w typie skandynawskim doklejono charakterystyczną część dziobową, która nieodparcie kojarzy mi się z dziobem jachtu "Hobo" projektu Tomka Piaseckiego.

Ciekaw jestem powodu takiej dobudowy. Przypuszczam, że może chodzić o zachowanie łodzi na fali. Ciekaw jestem też, czy dobudowa spełniła oczekiwania budowniczego i jak działa w praktyce.

Ktoś może chciałby skomentować? Widział jak ta łódź zachowuje się na morzu? Inne pomysły?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Na pewno mniej chlapie, ale co do dalszych domysłów byłbym sceptyczny.
Sam analizowałem ten temat przy C'hardym i Śmigłym i do niczego nie doszedłem.
Taki nawis jest przydatny gdy (jak w żelazku ) mamy pełną wypornościowa rufę
która wpycha nam dziób w falę, ale dla szpicgata (jak tu) nie widzę większego sensu.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Prawdę mówiąc liczyłem szczególnie właśnie na Ciebie.

Wydał mi się ten kształt dziobu dziwnym, dlatego zwróciłem na niego uwagę: Kadłub, zdaje się, że wybitnie dzielny doczekał się takiej oto modernizacji. Nic więcej nie wiem. Nie miałem okazji obserwować go w akcji, bo byłem tam tylko przez chwilkę.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Gdyby w jachtach IMOCA osłonić przestrzeń pomiędzy bukszprytem i dziobem, to wyglądałyby podobnie. Być może do tego kiedyś dojdzie, jeśli rybacy w Polsce już na to wpadli... A swoją drogą, to ładownię w forpiku mają pokaźną.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Znaczy
Ładownię na lekkie kapoki i koła.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Albo wręcz komorę wypornościową?

Dla mnie interesujące jest jeszcze, że prawdopodobnie przebudowę tę wymyślił nie projektant, tylko praktyk. Na podstawie swoich doświadczeń na tej łodzi. Dlatego bardzo jestem ciekaw efektu tej przebudowy - czy zachowanie łódki poprawiło się, i jeśli tak, to na ile, w jaki sposób itd. itp.

Druga sprawa, to estetyka. Łódka wygląda dość dziwacznie, nieharmonijnie... Ale jeśli to działa???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A bo myślenie praktyczne to podstawa...
A gdzieś z pińć latek wstecz łódź długości do 8 metrów mogła złowić do 15 ton dorsza; a taka 8-12 m - do 55 ton.
Albo ze dwa latka wstecz zaś: 8 m mogła do 20 t.; do 10 m 24 t.; do 12 m 42 t. - itd.
Zmierzyłeś ile ona wydłużona?

Tak to bywa we w praktyce...
A na odwrót takie pustaki (ze z dziobkiem obrzezanem, znaczy) występują w regatach do 6,5 m - przypadek?

Jest to jakaś koncepcja. Ciekawe, czy tym razem właśnie o to chodziło?

Nie wiem na ile ją wydłużono. Na oko: metr z haczykiem jakimś.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Po prostu koles ma dlugie wędki i tam je umieszcza

coś tam można by kombinować, że może moc silnika zbyt wielka, ale to bez sensu, bo tłumaczenie RysiaM jest logicznie najbardziej eleganckie

Zaobserwowane dzisiaj. Ten kuter też będzie dłuższy.

_________________
Pozdrawiam,
Maciek

Mam "trochę" wątpliwości co do takiego pomysłu. Pierwsza sprawa to taka, że łódź w pierwotnej wersji nie jest "raczej" tworem projektanta, a wynikiem wielu dziesięcioleci ewolucji kształtu kadłuba wdrażanym właśnie przez praktyków. Druga to taka, że ten nawis ma również masę (tu, ośmielę się polemizować z Marianem) nie podpartą wypornością i łatwo mogę sobie wyobrazić jak przy zejściu z odrobiną większej fali ten nawis wbija się w wodę i nurkując bierze sporą jej część na pokład.
Mówiąc krótko, moim zdaniem to pomyłka i nieporozumienie.

Polemizuj waćpan:cool:

Wydaje mi się, że sklejkowy nawis ma masę nieporównywalną z resztą konstrukcji,
a wyporność pokaźna.
Fala musiała by być naprawdę bardzo krótka (albo prędkość duża) żeby zaryć takim czymś głębiej niż zwykłym dziobem.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Niestety, żadna odpowiedź nie jest trafna.
Łodzie rybackie mają określone GT wynikające z pomiaru: długości, szerokości i wysokości. Jeżeli rybak dokupił lub otrzymał z resortu dodatkowe GT to musiał je "skonsumować" - w tym przypadku poprzez zwiększenie długości łodzi. Ma teraz większe GT, złoży wniosek o refinansowanie przebudowy łodzi i otrzyma stosownie na to więcej kasy. Pomysłowość nie ma granic....

A Twoje GT to nie to samo o czym pisał Ryś?
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/