Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Roler Foka
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=2255
Strona 1 z 2

Autor:  cymesspol1 [ 12 lip 2008, o 14:50 ]
Tytuł:  Roler Foka

Witam.
Czy ktoś robił własnoręcznie roller foka???
Interesuje mnie wykonanie takiego patentu do ramblera.
Jeżeli ma to jakieś znaczenie to dodam że posiada także bukszpryt i na końcu zamocowany sztag kliwra.
Mnie chodzi o roler foka.
Sztag do 3/4 wysokości masztu.
Maszt drewniany.

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i porady

Autor:  boSmann [ 12 lip 2008, o 20:43 ]
Tytuł: 

cymesspol1 napisał(a):
Czy ktoś robił

robił :wink:
Teraz jednak uważam, że szkoda czasu a i niezbyt tanio to wyjdzie
Ja robiłem to w warsztatach szkolnych, "uczniem" więc koszty były znikome. Teraz jednak są w sprzedaży dosyć dobre i stosunkowo tanie rolery z Izotermu.
Trochę informacji o rolerach znajdziesz tu http://www.siz.org.pl/patenty/rolerm/rolerm.html.
Ja używałem takiego jak opisany przez Wojtka wariant II

Autor:  fairyanna [ 23 gru 2014, o 10:39 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Jeśli chodzi o maszty, to nie wiem jak dzisiaj, ale jeszcze kilka lat temy można było dostać laminat w postaci pręta o grubośći +- 10mm W telekomunikacji używają takich do przeciągania kabli pod ziemią z jednej studzienki do drugiej.
Ale nawijane to jest na duże bębny, więc raczej nie jest zbyt proste.
Ja tego użyłem jak robiłem model "Poloneza".

Autor:  Kurczak [ 23 gru 2014, o 11:23 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Mam na zbyciu porządny zagraniczny roller ze stali A4 na łożyskach z dołożonym patentem powodującym, że sztaksel lepiej się zwija (na wzór RS 1 z "Izotermu").
Szpulę mam w domu, niestety krętlik został w Szczecinie przy jachcie....

Autor:  Apasz [ 23 gru 2014, o 13:45 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Cześć . Najprostrzy roler opracował ( zaproponował ) MJ Strzelecki przy swoim PIPIE-
Za totalny grosik !

Nie moge zdradzić tajemnicy bo może" opatentował " i dostane opierdziel !
Wykonałem i zastosowałem na maleńkiej łódeczce --- do dupy interes !!!
Jeśli stosujemy sztag( mięki ) do nawijania żagla - no to mnie sie nie bardzo udało !!! ( chyba za mało byłem kumaty )
Nie mnie konstruktor nie jest "ślusarzyną " i--- poprawimy prace tego "koromysła " - ( zaraz GURU zadziała ) to będzie prawdopodobnie świetnie dzialać.
Ja przerobie tak jak podał boSman
Ja chcę się dowiedzieć czy faktycznie--" panie" boSman --
warto mieć taki rolfok ????
Ale najlepsze rozwiązanie to chyba sztywny ( profil ) rolfok

Apasz

Autor:  Bombel [ 23 gru 2014, o 14:19 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Apasz napisał(a):
Ale najlepsze rozwiązanie to chyba sztywny ( profil ) rolfok

A kto Ci broni zrobić z mientkiego sztywnego. Chyba chłop żeś. :lol:
A najprostszy sposób?? To wspomniany wyżej przez fairyanna
fairyanna napisał(a):
laminat w postaci pręta o grubośći +- 10mm W telekomunikacji używają takich do przeciągania kabli

Dorabiasz "uszy" zapinane razem ze stalówką foka do bębna i krętlika górnego i masz "sztywniaka".
Widziałem takie cudo na jachciku w Pułtusku. Działało wyśmienicie, rolowałem sporawą genuę przy 3 B gdy jachcik był w połówce. Zwijało aż miło, bez "kalafiora" na górze.
Sam będę też coś takiego kombinował do Amuleta.
Jedyny problem to dopasować konkretną długość ( z uszami) do konkretnej długości stalówki w foku, trza doświadczalnie.
fairyanna napisał(a):
nawijane to jest na duże bębny, więc raczej nie jest zbyt proste.

Jak ciepło to prostuje się sam bez problemów a potem i tak jest napięty fałem.

Autor:  Apasz [ 23 gru 2014, o 14:34 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Bombel -- z miękiego do szywnego to ja mam ludzi ( przynajmniej jedną "ludzie ") :rotfl:

Tak ogólnie to trochę nie "czuje " co opowiadasz -- ale może gdzieś jakiś rysuneczek?

Tępal ze mnie --- ALE TEŻ CHCE WSZYSTKO PO " TANIOŚCI "


Apasz

Autor:  piotr6 [ 23 gru 2014, o 15:02 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Ciekawe jak ten roler będzie się zwijal przy 6b :)

Autor:  Bombel [ 23 gru 2014, o 15:58 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Apasz napisał(a):
ALE TEŻ CHCE WSZYSTKO PO " TANIOŚCI "

Wielce szanowny i drogi Apaszu. Com ja biedny żuczek ci uczynił że się na mnie drzesz. Już nasz Kolorowy Kociak super delikatnie wypomniał że miotają tobą jakoweś emocje. Pisz proszę normalnie, gdyż duże litery wyrażają krzyk. A chybaśmy na to nie zasłuzyli.OK????
A co do tematu.
Znaczna część żagli skośnych (foki ) posiada w liku przednim wszytą stalówkę, tzw. własny sztag.
Otóż łodka o której pisałem miała właśnie taki własny sztag. Do tegoż sztagu przyszyty był pręcik z włókna szklanego, o taki:
http://allegro.pl/pret-szklany-z-wlokna ... 25580.html
Pręcik ten zakończony był "uchem" wykonanym z kawałka nierdzewnej rurki, sklepanej na końcu z wywierconym otworem. Przypominało to końcówkę jaką zawalcowywuje się na wanty. Rurki takie były zaciśnięte na obydwu końcach pręta i mocowane do rolera razem ze stalówką foka.
Stalówka foka napinała żagiel, przyszyty pręt nie pozwalał się stalówce skręcać.
Ot i cała filozofia

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

piotr6 napisał(a):
Ciekawe jak ten roler będzie się zwijal przy 6b

Nie wiem, z ciekawości próbowałem tylko tak przy 3+.
Pomysłodawca i właściciel łodki którego spotkałem w Pułtusku twierdził, że na Mazurach "rolował się" w znacznie silniejszych wiatrach i nie miał żadnego problemu. Nie mam podstaw nie wierzyć.
I proszę nie pytaj jak będzie przy 9 B. Ja wtedy stoję w szuwarach.

Autor:  Marian Strzelecki [ 23 gru 2014, o 20:04 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Czy ktoś?... :cool:

Załączniki:
Roler Dzidziu Maru.jpg
Roler Dzidziu Maru.jpg [ 213.03 KiB | Przeglądane 10271 razy ]
Roler Laysan.jpg
Roler Laysan.jpg [ 229.71 KiB | Przeglądane 10271 razy ]
Roler Reks.jpg
Roler Reks.jpg [ 79.61 KiB | Przeglądane 10271 razy ]
Roler PIP-550.jpg
Roler PIP-550.jpg [ 179.79 KiB | Przeglądane 10271 razy ]
Roler koliber.jpg
Roler koliber.jpg [ 129.15 KiB | Przeglądane 10271 razy ]

Autor:  Marian Strzelecki [ 23 gru 2014, o 20:44 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Czy ktoś?... :cool:
Na usztywniwenie mam inny patent (niesprawdzony jeszcze):
Rurka z PCV taka od kabli (idących zwykle w środku) (rozcięta wzdłuż i) nałożona na sztag i foka razem.
W kilku (2-3) miejscach zawiązana sznureczkami (przyszytymi do foka) na kokardkę. Taka rurka daje sie skręcić o 2/3 obrotu ręcznie. wydaje mi sie , że do zwijania (nie refowania w sztormie) foka na Ramblerze zda sie wyśmienicie.
Górny krętlik to zwykły krętlik (bezłożyskowy) ale z kilkoma podkładkami miedzianymi lub teflonowymi. (na fotce z jedną miedzianą)

Załączniki:
PICT4864.JPG
PICT4864.JPG [ 174.32 KiB | Przeglądane 10235 razy ]
PICT4841 top.JPG
PICT4841 top.JPG [ 60.93 KiB | Przeglądane 10235 razy ]
PICT4833.JPG
PICT4833.JPG [ 30.39 KiB | Przeglądane 10235 razy ]

Autor:  cd_romek [ 5 sty 2015, o 07:23 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Osobiście przerabialem temat miękkiego rolera na moim maku i powiem tak nigdy więcej takich rzeczy po taniosci robić nie będę. Teraz mam zrobiony "sztywny" z profila karniszowego fi28 mm i jest o niebo lepiej, ale i tak chce kupić porządny (czytaj prawdziwy) sztywny sztag a to dla tego że ciężko jest kupić/dorobić porządne łączniki profila :( może jutro będę przy lodce to cykne fotkę co i jak :)

Autor:  skipbulba [ 5 sty 2015, o 07:49 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Robiłem roler "miękki" na MIKI'm, ale nie po taniości, tylko po drogości i działał w zasadzie bezbłędnie. Istotą prawidłowego działania był poziom napięcia sztagu. Natomiast potem na łódkach miałem "kupne" rolery "ze sztywnym" i też działały tylko, że lepiej :) Na jachcie większym od omegi nie pierdzieliłbym się z robieniem samemu, bo ani to tanio, ani to dobrze :) A roler jest dobry tylko wtedy jeśli działa bezbłednie, a w kazdej innej sytuacji jest niebezpieczny.

Autor:  bury_kocur [ 5 sty 2015, o 08:43 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

skipbulba napisał(a):
A roler jest dobry tylko wtedy jeśli działa bezbłednie, a w kazdej innej sytuacji jest niebezpieczny.

skipbulba napisał(a):
Na jachcie większym od omegi nie pierdzieliłbym się z robieniem samemu, bo ani to tanio, ani to dobrze :)


Ooooo..... święte słowa księdza proboszcza - święte słowa :rotfl:
Mój śp. Ojciec mawiał mi całe życie, żebym nie kupował nic za tanio bo będę kupował dwa razy.
I miał rację.
Taniość zwykle oznacza słabe materiały i kiepskie wykonanie.
Miałem rolery mniej lub bardziej "profesjonalne" i dopiero jak za normalne pieniądze kupiłem"Profula" to przestałem mieć kłopoty z rolowaniem.
Przy przysłowiowej dziewiątce tez już nie raz rolowałem i chodziło zawsze super.
Mam do niego zaufanie bo zwija mi zawsze.
Jedyny problem to nie stosować do rolerów za cienkich linek - obecnie mam 10 mm i nie narzekam.
Także Maćku - całkowicie podzielam Twój pogląd - nic po taniości - ale jak kto nie wierzy
to morze to szybko zweryfikuje.
Pzdr
Kocur

Autor:  Marian Strzelecki [ 5 sty 2015, o 21:17 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Problem jest jak zwykle w punkcie siedzenia.
Nikt nie robiłby "potaniosci" gdyby miał na "podrogości" i tak jest nie tylko z rolerami.
MJS

ps
Nawet Polonus byłby dziś pływał gdyby miał "podrogości" sinik.
...to taki ot przepraszam.

Autor:  piotr6 [ 5 sty 2015, o 22:29 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Marian Strzelecki napisał(a):
Nikt nie robiłby "potaniosci" gdyby miał na "podrogości


dlatego mam swietny roler plastimo :D

Marian Strzelecki napisał(a):
byłby dziś pływał gdyby miał "podrogości" sinik.


nie zawsze to kwestia kasy, czasami kwestia fachowców, tych na lądzie

Autor:  Alterus [ 5 sty 2015, o 22:57 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

piotr6 napisał(a):

nie zawsze to kwestia kasy, czasami kwestia fachowców, tych na lądzie

Na lądzie, ale i na wodzie. Dobry mechanik potrzebny jest w obu przypadkach.
Niestety występuje jeszcze trzeci czynnik - niezawodność sprzętu.
Nigdy nie jest stuprocentowa...

Autor:  skipbulba [ 6 sty 2015, o 09:55 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Sztuczka polega na tym ze wolalbym nie miec rolera niz miec niepewny :) wiem ze Plastimo, Furlex i Profurl dzialaja bezblednie i mam do nich zaufanie. Inne... raczej slabo. Nie znam sie na malych lupinkach ale szczerze mowiac po co na nich roler? Za to na jachcie normalnych rozmiarow kiepski i niepewny roler to katastrofa. Proba rolowamia w ciezkich warunkach konczy sie klepsydra a to juz bardzo niebezpieczna sytuacja. Nie polecam :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Autor:  Alterus [ 6 sty 2015, o 10:44 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

skipbulba napisał(a):
Nie znam sie na malych lupinkach ale szczerze mowiac po co na nich roler?

Na małej łupince roler może być o wiele potrzebniejszy niż na jachcie "normalnych rozmiarów", bo w cięższych warunkach wiatrowych często nie ma jak zrzucić foka nie ryzykując jednocześnie wywrotką. Problemem bywa nie tylko samo zrzucenie, ale zgaszenie i zabezpieczenie już zrzuconego. Im mniejsza łódka, tym gorzej. :-)

Autor:  skipbulba [ 6 sty 2015, o 10:48 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Alterus napisał(a):
Na małej łupince roler może być o wiele potrzebniejszy niż na jachcie "normalnych rozmiarów",
Skoro tak mówisz :) Być może masz rację, moje doswiadczenie z "planktonem" zakończyło się dwadzieścia lat temu, więc nie mam tej mierze orientacji, bo wtedy rolerów w zasadzie nie używało się w ogóle :)

Autor:  Alterus [ 6 sty 2015, o 11:01 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

skipbulba napisał(a):
bo wtedy rolerów w zasadzie nie używało się w ogóle :)

Pewnie, że można się obyć - jak dotąd też nie używam, ale zalety widzę i od paru lat się przymierzam... :lol:

Autor:  skipbulba [ 6 sty 2015, o 11:41 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Alterus napisał(a):
Pewnie, że można się obyć
Nie o to chodzi :) po prostu jak pływałem na "planktonach" to sie nie używało rolerów i wielu innych "przydasiów" więc po prostu nie mam żadnego doswiadczenia w stosowaniu takich rozwiązań na małych łódkach. Przyjmuję za dobre Twoje stwierdzenie, że te patenty mogą być bardzo pomocne na 'drobnoustrojach" :D
Nie mniej opanowanie ewentualnej awarii rolera na żaglu 3m2 da się ogarnąć jedną ręka przy odpowiednim wk.... natomiast opanowanie genuy ca. 30-50m2 to walka o życie :) tylko o to mi chodziło :)

Autor:  Kurczak [ 6 sty 2015, o 11:58 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Plastimo też są uważane jako "niska półka" ale z kim rozmawiam jest zadowolony.

Profurle i Furlexy za to zabijają ceną :)

Autor:  piotr6 [ 6 sty 2015, o 12:10 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Zobacz Harkena tanio też nie jest

Autor:  Colonel [ 6 sty 2015, o 12:20 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Miałem Plastimo dość stary, troche szwankował, może ze starości. Mam Profurla od 3 lat i jest ekstra.

Autor:  piotr6 [ 6 sty 2015, o 12:26 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Mam drugie plastimo, w poprzedniej łódce stare ale nadal daje radę, Teraz nowy jest bardzo ok. Ważne żeby był dobrze założony i napięty sztag.

Autor:  Marian Strzelecki [ 6 sty 2015, o 18:49 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Zdaje się , że rozróżniłem (zdefiniowałem) dwa podstawowe rodzaje rolerów foka:
1/ śródlądowy do rolowania przy dobijaniu do keji
2/ Pełnomorski do refowania foka na sztywnym.
Więc powinno się pisać refroler foka sztywny dla tych sztormowych,
a roler pozostawić dla tych z małymi i miękkimi. :lol:

Wtedy będzie mniej komplikacji.
MJS

Autor:  Były user [ 6 sty 2015, o 18:54 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Marian Strzelecki napisał(a):
Zdaje się , że rozróżniłem (zdefiniowałem) dwa podstawowe rodzaje rolerów foka:
1/ śródlądowy do rolowania przy dobijaniu do keji
2/ Pełnomorski do refowania foka na sztywnym.


A ktoś jeszcze przyjął to odkrywcze rozróżnienie? Zwijacze na morzu takoż są używane. I nie refuje się nimi żagli tylko je zwija. A w razie potrzeby zmienia na inne.

Autor:  Ryś [ 6 sty 2015, o 20:19 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Yigael napisał(a):
A ktoś jeszcze przyjął to odkrywcze rozróżnienie?
Zwijacze na morzu takoż są używane. I nie refuje się nimi żagli tylko je zwija.
Sam wynalazca. Przed 100 laty z okładem, gdy wymyślił że żagiel można zrolować na jego własnej liklinie, znaczy bez używania sztywnego profilu ;)
Wykeham-Martin's "roller-furling":
Obrazek
W tych czasach "Roller reefing" oznaczało coś innego, o czym mowa opodal akurat. :lol:
Najstarszy patent na "furling sails" opracował H. Cunningham (nie ten sam, Anglik ;) ) w 1850 r, do refowania rejowców. Ale się nie przyjął.
ok. 1970 r Parker March (USA) opracował inny "roller-reefing system", znany też jako 'Appledore gear' z Bristolskich kutrów pilotowych.
Obrazek
I dopiero w 1890 Ernest du Boulay zastosował tę metodę pionowo, znaczy do foka. Użył calowego profilu drewnianego obracanego na sztagu za pomocą szpuli z linką. Nie zdobyło jednakoż szerokiej popularności, gdyż psuło profil nawiniętego żagla, a i awarie się zdarzały...

A najstarsze znane mi takie urządzonko do foka, oficjalnie używające określenia "reefing" to 'reefkit' ze sztywnym profilem f-my Rotostay.
Obrazek

Autor:  Były user [ 6 sty 2015, o 21:05 ]
Tytuł:  Re: Roler Foka

Fajnie. I dzielił na morskie i śródlądowe? Bo jeśli nie to cały twój pracowity wywód o kant… Poznawczą ma tylko funkcję bo nijak się ma do pytania, które zadałem.

Yigael napisał(a):
A ktoś jeszcze przyjął to odkrywcze rozróżnienie? Zwijacze na morzu takoż są używane. I nie refuje się nimi żagli tylko je zwija. A w razie potrzeby zmienia na inne.


Na pełnem morzu używa się IMO obu rozwiązań - odpowiednio do różnych celów.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/