Witam serdecznie,

zakładam nowy post jednocześnie chciałbym wszystkich powitać.


Jestem z morzem związany zawodowo od dawna, jednak za przygodę z żeglarstwem zaczynam dopiero teraz. Chciałbym zakupić jacht, używany, natrafiła mi się okazja na
Tur 84 28 stopowa piękność z lat 70' tych.

http://sailboatdata.com/viewrecord.asp?class_id=5579

Jacht na potrzeby pływania po Bałtyku, marzy mi się opłynięcie go na około, łącznie ze wszystkimi zatokami oraz Borholm, południowa Szwecja....itp

Pytanie do doświadczonych kolegów, czy Tur 84 nie będzie za mały? (pływanie w 2 do 4 osów, choć sam mam 190 cm wzrostu - a kabina w najwyższym miejscu ma 172 cm?!) Czy może poczekać, pozbierać środki i kupić coś w stylu Albin Ballad . Będę wdzięczny za wszystkie opinie.

Jakub

Kazdy ma swoje preferencje a apetyt rosnie wraz ze zdobywanym doswiadczeniem. Kolega zaczynal od Cruisera 22 potem mial chyba pierwsza w Polsce Dixie 27 a aktualnie ma Vision 32.
Poza sama dlugoscia istotny jest sposob zagospodarowania wnetrza.
W tym nowsze jachty bija na glowe starsze konstrukcje podobnej wielkosci. Oczywiscie te nowsze sa istotnie drozsze.
Osobiscie uwazam ze optimum dla 2-4 osob to nowsza konstrukcja 9-10 m.

zaczynałem od 5,5 m mieczówki , da się ale nieporozumienie. Potem jacht zatokowy 6,6m super ale. Teraz mam 7,6 i jacht po 3 sezonach doceniłem i jestem bardzo zadowolony.
Nie mniej jakbym kupował to zacząłbym właśnie od 28 stóp tylko jest on też dla 3 osób.
Wszystko zależy od kasy celuj w jak najdłuższy jacht raczej z nowszej generacji z dobrym wnętrzem.

Tak jak Marek napisał 9m na 4 osoby daje komfort , na krótszym też popływasz.
Nie wiem czy tur jest dobrym pomysłem ale to rzecz gustu

_________________
pozdrowienia piotr

Oczywiście, że z biegiem czasu będzie za mały .
Pamiętaj, że z upływem lat maleje zapotrzebowanie na przygodę a wzrasta na wygodę
Tak jest u wszystkich i wiem to także po sobie.
Tak jak Ci radzą Koledzy - kup jacht maksymalnie duży i maksymalnie najbardziej nowoczesny na jaki Cię stać.
Będziesz potem dłużej nim pływał zanim go zmienisz.
A i tak przyjmij, że maksymalnie za 10 lat zmienisz go na większy
Tak to wygląda w praktyce.
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Z doświadczenia swego i innych daję Ci Piotrze na zmianę maksimum jeszcze 7 lat
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Tyle stóp ile lat ma armator

Dokładnie yego chcialem uniknąć, zakupu czegoś co w bardzo krótkim czasie będzie do wymiany



Powoli na 36 stopowy to mnie raczej nie stać

Wspomniany Tur 84 wyszedl by mnie okolo 25 tyś PLN. Na nowsze egzemplarze to raczej mnie nie stać. Rozsadnie patrząc mysle ze maks do jakiego bym szukal to okolo 50 tyś PLN.

Jakies propozycje?

A niekoniecznie: średnią wyciągnąć z wieku kapitana i jego... Admirała
A każda łódka winna być wygodna dla dwojga, nieważne ile załogi w kubryku.
Przymierz się do koi, a nie mówię o tej jednej ekstra-długiej teoretycznej gdzieś pod kokpitem, czołganiem przez pełzanie.
By uczciwie wypocząć trzeba mieć dla siebie koję w mesie. Tu bywa ból...

tak może być, rzeczywiście

_________________
pozdrowienia piotr

No nie wiem, nie wiem....
Dwunasty sezon się kończy i jakoś nie planuję zmiany....


Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Na armatorskim jachcie messa nie jest od spania

masz na myśli wygląd czy dzielność morską itp?

Co do długości koi to chyba jest najmniejszy problem w Tur 84; koja na dziobie 1,9m - ale fakt wysokość kabiny maleje wraz z zapuszczaniem się w głąb od wejścia 1,72m -> środek 1,67m ->przód 1,50m. Koje w mesie na śródokręciu 1,9m i jedna w tylniej części na prawej burcie 2,05m.

Niepokoi mnie natomiast tak wysokość kabiny, przy moim wzroście jak będę chciał coś ugotować to może skończyć się bólem karku.

Nienienienie - tyle stóp ile połowa sumy lat armatora i jego towarzyszki.

A bardziej serio - Tur 84 to jeden z jachcików "starej szkoły skandynawskiej", na pewno sprawdzony i żeglowanie nim powinno być udane. Współczynnik balastowy na poziomie 35%-39%, niewielkie ale jednak nawisy, wąska rufa, niewysilony takielunek, skeg steru, solidna, nieprzesadnie głęboka płetwa balastu - to powinno się sprawdzić w bałtyckiej turystyce.
Ale to wszystko przy ledwo 2.6m szerokości - zatem nadzwyczajnych wygód wewnątrz raczej nie należy się spodziewać. Zauważ, że nawet konstruowany w tych samych co TUR 84 latach Carter 30, uważany niegdyś za "wzorzec metra" w bałtyckim żeglowaniu - jest ledwie 0.75m dłuższy ale... ponad 0.5m szerszy. No i ma 10cm więcej luzu nad głową


Obrazek poniżej za http://tur84.se/boatinfo.html
Może będzie przydatny, żeby swoją długość przymierzyć do wymiarów koi

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Zaczynalem od małej łodzi, i byłem b.zadowolony. Mała łajba, mały kłopot. Któregos dnia przeczytałem w jednym z poradników źeglarskich że jachtem poniżej 7m niema czego szukać na północnym. Brzmiało to bardzo przekonująco, dlatego kupiłem prawdziwy krążownik Virgo Voyager 23 7,01m długosci.
Muszę powiedzieć że była to super łódka. Po zapłaceniu opłat portowych zawsze zostało na piwo, albo na coś do zjedzenia. Niestety pod wpływem rodziny zostalem zmuszony do nabycia. większego jachtu , Aloa 27 8,30m długości, 2,85 szerokości. Na razie mam okres przyzwyczajania się do tak wielkiego okrętu. Mnie osobiscie 7m jacht nie przeszkadzał, i dla mnie był wystarczający.
pozdrowienia
bartoszek

Swojego jachtu, po 4 sezonach, też nie planuję sprzedawać. Ma wady, ale ma i zalety i te drugie zdecydowanie wygrywają.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ja też nie, mój to nawet wad nie ma ale co raz częściej patrzę na dłuższe

_________________
pozdrowienia piotr

Dokładnie dlatego sugeruję by się przymierzyć; leżąc człowiek dłuższy jest niż wyższy: o stopę, by tak rzec
Nie bez przyczyny łódka jest na 170 wzrostu, a koje ma na 190.
A gotowanko na siedząco. O ile jest jak usiąść przy kambuzie, wygodnie sięgając. Znaczy warto się przymierzyć...

Ryś zeby sie do Tura przymierzyć to podróż do Szwecji, a czym wiecej komentarzy tym bardziej czuje ze to nie ma sensu. Blizej mi obecnie do przymiarki w Albin Ballad z ogloszenia w Gdyni.

Kupowanie jachtu, zwłaszcza niewielkiego (w okolicach 9m) w Szwecji czy Danii a nie w Polsce ma sens - przede wszystkim finansowy.
No i wybór jakby większy:
https://www.blocket.se/stockholm/batar/ ... f=5&c=1062
https://www.blocket.se/hela_sverige/bat ... 1&sp=1&w=3
https://www.blocket.se/hela_sverige/bat ... 1&sp=1&w=3

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Jaromir dokladnie to samo wynika z moich obserwacji, o wiele bardziej bogatszy i rozwiniety rynek niz nasz. Do Ballada chce sie tylko przymierzyc, potem zbierac budżet i polowac na "swoj" egzemplarz na rynkach skandynawskich. Choć ostatnio znalazlem w Norwegii do remontu za relatywnie niewielkie pieniądze;

http://m.finn.no/boat/forsale/ad.html?finnkode=75981729

Norwegia jest poza Unią.
Sprawdziłbym jak z cłem i vat...

A remont... trzeba się trochę znać, albo słono płacić...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Przeczytaj sobie ten wątek, bo on jest bardzo tematycznie zbliżony do Twojego i jest tam masa informacji...
Wprawdzie ma 80 stron ale warto

viewtopic.php?f=5&t=22877&start=2370

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Odpuść Kiedyś pływałem tak na jakimś Tangu czy podobnym (wersja 'Family'), a było to tylko śródlądzie i tylko kilka dni, w kambuzie nie do zniesienia
Z jachtów 28-stopowych "bałtyckich" to kiedyś były Conrady 28 (Dufour 28), miały one swoje przeróżne wady (jak dla mnie bardzo ryzykowny oszczędny takielunek i wolnowiszący ster, co owocowało kilkoma poważnymi awariami naszego klubowego C-28, do tego były dość powolne, ale za to sztywne w przechyle dzięki wysokiej wolnej burcie), ale jak na tak krótki jacht mocno pojemne wnętrze (w 6 osób dało się pływać).

Ja bym na Twoim miejscu przynajmniej obejzal tego Mallarda z OLX.pl
Scigalem sie z nim na Samotnikach Dabskiego, potem dokladnie ogladalem i to naprawde dobra oferta. To co najistotniejsze w bardzo dobrym stanie (kadlub, nowy silnik, zagle)wymaga jedynie kosmetyki.
To moze byc na dlugie lata docelowa lodka.

IMHO uczciwiej jest w forpiku
Cisza, spokój (w tym od silnika), szeroko, mniej zapachów (zęzy, kuchenki, paliwa, spalin), pretekst w przechyle by się przytulić
Byle nie pod sztormową lub martwą falę

M@rekmasz racje, wygląda świetnie, ale niestety dopiero co zdecydowałem się przeznaczyć 25 000 PLN na łódkę, na tego Mallarda myślę że decydował bym się bez zawahania, niestety muszę jeszcze dozbieraći pewnie oferta rok na mnie nie poczeka

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



666 tego sie obawiałem właśnie, myślisz że jak przyjmę te minimum 180 cm będzie znośnie?, tak zazwyczaj mają Ballady i jemu podobne w tej cenie.

takich to nie było IMHO....
Były Conrady 760 czyli Dufoury 25

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



tyle że te najtańsze to na wynajem są

a jak chodzi o długość to żeby jachtu nie zmieniać za dwa trzy lata celowałbym jednak w minimum 30 stóp.
ładnego carterka można nabyć za 50 tysi i fajną podróż do domu można sobie zafundować
a u Anglików jak zaoferujesz 30 % niższą cenę od wywoławczej o też kupisz

http://www.theyachtmarket.com/boats_for_sale/1342714/

ups... znalazłem za 38 tysi

http://www.yachtworld.co.uk/boats/1980/ ... 9mj161ynfY

aż się sam zajarałem

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Były, a nawet są, bo jeszcze kilka ich pływa Chociażby wspomniany Coriolis SKŻ-tu PW.

Były i nadal są co najmniej dwa Conrady mające swój rodowód w konstrukcjach stoczni Dufour - C24 i C28.
I raczej trudno je pomylić... niemniej napiszę, że C28, to ten w środku, a C24 (bo przecie nie 25...) to te po bokach


Zaś Conrad 760 (bo przecie nie 25...) - to jeszcze inna para kaloszy

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Jak kto nie rozróżnia w szwedzkich ogłoszeniach "Säljes" od "Uthyres " albo "för en vecka" - to zawsze może użyć googletłumacza.
A w trzech podanych powyżej linkach, na 618 ogłoszeń - wynajmu dotyczy... jedno

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...