MIECZYSŁAW PLUCIŃSKI, rok 1951, Morze nr 3:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Gdy Marcin Bober zamieścił namiary na archiwum miesięcznika Morze i tam zobaczyłem artykuł M. Plucińskiego o żaglówkach P 37 i P 38, skojarzyłem to z propozycją Stefana Eknera sprzed roku, w którym zachęcał do pogrupowania małych łódek sklejkowych w amatorskie klasy "co metr". Przypomniałem sobie, że popularna i lubiana łódka klasy Ok Dinghy mierzy 4,0 m długości a łódek współczesnych o tym rozmiarze też jest co najmniej kilka... słowem właściwy to moment, by formułę Open 13 przemienić w równie otwartą 4.0 - klasę szykowną, przygodową o charakterze turystyczno-sportowym.

A zatem,
stare jak nowe,
nowe jak stare,
niech się dzieje!

Dlaczego 4.0? Ano dlatego, żeby reguła pomiarowa była zawarta już w nazwie:
4 metry długości kadłuba, z tolerancją +/- 5 cm. Jeden pomiar i nic więcej.

Pozdrawiam i zachęcam do projektowania, budowy, kupowania, remontowania oraz pływania takimi żaglówkami.


Mirosław J. Sziwa
Poznań

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

I to jest słuszna racja : )

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Warto zwrócić uwagę, że P38 przedstawiona w książeczce Juliusza Sieradzkiego "Amatorska budowa..." i przywołana powtórnie w książce Norberta Patalasa "Mieczysław Pluciński, jego łodzie i jachty" nie ma 4.0 m długości a 4,25 m.

Po drugie, zaprojektowane podczas okupacji dwie wersje P8 (a - z desek z płaskim dnem i b - listewkowa, okrągłodenna) nie są tożsame z zaprojektowanymi później P37 i P38 - konstrukcje mają podobne, jednak te ostatnie, to nowe, zmodyfikowane łódki, np. P37 miała wyższe burty i węższą pawęż, niż "deskowa" wersja P8 a w P38 zastosowano miecz patentowany PŁ. Mieczysław Pluciński mógł traktować P8 a i b, jako prototypy P37 i P38 i tak to pokazał w swojej publikacji, co chyba powodowało późniejsze zamieszanie w numeracji.

Po trzecie, spójrzmy na ostatnie zdjęcie w artykule, a szczególnie na balustradę mostu Poniatowskiego - oryginalna, przed zniszczeniem mostu w 1945. Dzisiaj ta balustrada zachowała się jedynie na wiadukcie i wjeździe od strony Pragi, bo most był zburzony w swojej części przeprawy przez Wisłę, gdzie po odbudowie zastosowano nową, uproszczoną balustradę. Zdjęcie pochodzi więc z czasów okupacji i przedstawia listewkową P8 zaprojektowaną i zbudowaną podczas okupacji w Warszawie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zgadza się.
1,50 m szerokości i 16 cm zanurzenia oraz 10 m2 ożaglowania.
A wygląda tak:

Trzeba by ją trochę zmniejszyć... we FreeShipie.

ps. Nazwa tej żaglówki dobrze kojarzy się ze słynnym samolotem Lockheed P-38 Lightning https://pl.wikipedia.org/wiki/Lockheed_P-38_Lightning oraz modelem - latającą makietą samolotu "P-38 Lighting" słynnego polskiego modelarza Jerzego OSTROWSKIEGO z Częstochowy, którym dwukrotnie zdobył tytuł mistrza świata). http://www.saumodelarnia.fora.pl/retro, ... o,174.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Kurcze piękna jest ta P38 - są gdzieś dostępne jej dokładne plany ?

Spytaj u Norberta Patalasa, a poniżej jest plik fbm do FreeShipa 3.41+ - kadłub P 38 przeskalowany do Lc = 4,00 m.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

W Pucku powstała P-47 M. Plucińskiego, pewnie będzie pływała po zatoce.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Szerszy opis i zdjęcia, w tym zdjęcia z wodowania, są tutaj: http://www.szkutnikamator.pl/index.php/p47-ket-aglowy-konstrukcja-pluciskiego



***
Mnie się bardzo podoba to, jak budowniczy unowocześnił konstrukcję, na sklejkę klejoną i sklejkowe wręgi. To pokazuje, jak można przywrócić do życia i spopularyzować na nowo, zapomniane już konstrukcje Plucińskiego, jak np. P7, która w swojej oryginalnej wersji ma 10 wręgów. Stosując współczesną konstrukcję klejoną epoksydem, niektóre wręgi można pominąć. Oczywiście, dla miłośników tradycyjnej tradycji pozostaje budowa zgodna z planami oryginalnymi, z wykorzystaniem oryginalnie opisanych w planach materiałów, klejów itd., tyle, że budowa będzie bardziej pracochłonna, trudniejsza, ze względu na konieczność doskonałego pasowania i dociskania klejonych elementów, a łódka, ze względu na te "dodatkowe wręgi", cięższa.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

W roku 2013 we Francji zwodowano CartOOn 400, P. Delamare - szeroką kabinówkę.
http://www.vincentlebailly.fr/en/monohulls/cartoon-400/

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

4 m lini wodnej 4,88 dł całkowita

mnie się podoba

_________________
pozdrowienia piotr

To chyba znak, żeby nie spoglądać tam, tylko trzymać się swojskiej inwencji i podążać za polskimi prekursorami.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jednak, gdy Maestro wskazuje (na stronie Boatexu) na Baluchona, to trudno odwrócić się plecami, nie da się, oni są lepsi, oni są szybsi i trzeba ich podglądać:
http://www.boat-et-koad.com/baluchon.php
https://plus.google.com/photos/11620981 ... 9765814513
Porównanie wersji 400 z wersją 350:
https://plus.google.com/photos/11620981 ... 9336438066

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

bardzo przepraszam ale ten jacht z tego linka to jakiś absurd chyba

_________________
pozdrowienia piotr

Why? Się zapytam. Przecież to przełożenie trendów regatowych na turystyczne.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Za co przepraszasz ?

No... W sumie tez
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

ale gdzie te trendy regatowe? ta łódka będzie pływać jakoś godziwie?

_________________
pozdrowienia piotr

Za chwile wrocimy do "pustakow"...

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Tja... Zaiste... kwintesencja trendów regatowych skoncentrowana w jednym wyrobie...