Witam,

Oglądał może z Szanownych to:

http://systellamaris.blogspot.com/p/the-boat.html

bo.... może się przejadę obejrzeć

Dzięki,
Michał

Jeszcze niedawno na rynku były cztery egzemplarze 485. Dwa z nowszą zabudową wnętrza (Big Splash i Freqent Flyer), oraz dwa w wersji sprzed 1995 roku (Talisman i właśnie Stella Maris).
Obejrzałem wszystkie cztery i kupiłem Big Splash"a.
Talisman jest właśnie sprzedawany, a więc do wyboru masz Stellę Maris i Freqent Flyer'a.
Każdy z tych jachtów wymaga sporo pracy, ale Stella Maris bez porównania więcej.
Maszt wymaga remontu i malowania, takielunek stały do wymiany, teak w około 40% do wymiany, silnik prawdopodobnie do remontu kapitalnego i skrzynia do wymiany (straszna sieczkarnia). Odsalarka nadaje się na złom, podobnie jak łańcuch kotwicy. Elektronika słaba. Żagle do wymiany, Wyraźne ślady przeciekającego pokładu (zabudowa ucierpiała). Praktycznie wszystko wymaga serwisu, naprawy lub remontu. Przejścia burtowe do wymiany. Jacht miał kolizję z dnem na twardo. Kil (ołowiany) ma spory ubytek nieudolnie zaszpachlowany. W zęzie w czasie jak oglądałem jacht było około 15 litrów wody. Woda była również obecna w zagłębieniach przy wręgach skąd nie mogła wypłynąć, co świadczyć może o nieszczelnym pokładzie. Właściciele zapewniali, że przeciek pokładu to stara sprawa, ale jak poprosiłem o wyjaśnienie co było przyczyną przecieku i jak zostało to naprawione, to nie potrafili nic powiedzieć, mówiąc, że zlecili naprawę i wszystko jest ok. Moim zdaniem nie jest. Właściciel wykonał samodzielnie kilka napraw, niestety nieudolnie i budżetowo. Wymienił uszczelki w przednich oknach (są otwierane) na samochodowe. Ona przeciekają jak wejdzie fala na pokład, ale w czasie deszczu nie ma przecieków - zapewniała właścicielka.
Jacht ma nowy generator 7 kW i to jest praktycznie jedyna zaleta, ale właściciel pożałował już na panel i generator uruchamia się w maszynowni. Rozbrajająco przyznał, że chcieli 600 euro za panel więc zrezygnował.
Właściciele Stelli kupili Oystera 53 i z jachtu zabrali wszystko poza czterema starymi odbojami i cumami. Tratwę, EPIRB, stan części zamiennych i wszystko to co na jachcie musi być, będziesz musiał dokupić.
Według mojego wyliczenia musisz przeznaczyć minimum 70 tys. euro na remont, jeżeli chcesz, żeby wyglądał pięknie i żebyś mógł w pełni się nim cieszyć.

Zakładam, że masz doświadczenie w posiadaniu jachtu i wiesz z czym się to wiąże. Mam też nadzieję, że nie będzie to twój pierwszy jacht, bo będę zmuszony odradzić Ci ten zakup. Na początek powinieneś zacząć od czegoś prostrzego z seryjnej produkcji.

Jeżeli pomimo tego co napisałem będziesz dalej zainteresowany nabyciem Oystera, to radzę zainteresuj się Freqent Flyer'em. Jest droższy, ale wymaga znacznie mniejszego nakładu na remont. Myślę, że na końcu wydasz tyle samo pieniędzy na każdy z tych jachtów, ale Freqent Flyer jest nowszym nowocześniejszym modelem (choć to rzecz gustu).

http://www.oysteryachts.com/brokerage/f ... Type=false


**********************
Właśnie zauważyłem, że Freqent Flyer ma już kupca.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Cześć,

Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Dziś rano rozmawiałem z właścicielem (lub osobą podającą się za właściciela, bo papierów jeszcze nie weryfikowałem). Z Twojej odpowiedzi wynika, że Oyster został totalnie oskubany z wyposażenia, choć Paolo twierdzi, że pod względem bezpieczeństwa jest w pełni doposażona (w szczególności tratwa i EPIRB).

Z drugiej strony widzę, że ten jacht jest wystawiony na sprzedaż w wielu miejscach. Widziałem go nawet sprzedawanego w formie licytacji z ceną wejściową 120 kEUR. Plus szacowane przez Ciebie 70kEUR daje prawie 199 kEUR (a za tyle jest wystawiona u większości brokerów).

Martwi bardzo spotkanie 1-go stopnia z dnem. Kupowany jacht ma być moim domem na co najmniej najbliższych 10 lat (a może i dłużej). Nie mogę sobie pozwolić na niedoróbki.

Jeszcze raz bardzo dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam,
Michał

Tratwa nie była serwisowana i nie jest Ocean A grade. EPIRB'u nie było na pokładzie w ogóle. Widzę, że pojawiła się genua 125%.
Kotwica jest super nowa Rocna, ale łańcuch musisz sobie nowy sprawić i to min. 100 m.

Daję Ci namiar na właścicieli. Nie gadaj z pośrednikami.
Jennifer +39 346 5043033
Paolo +39 335 499842

Właściciele są w przymusie, bo od dwóch lat utrzymują dwa jachty. Widzę, że zeszli z ceny bardzo. Jeżeli byś dostał ten jacht za 120 tys euro, to bierz i się nie zastanawiaj. Zmieścisz się poniżej 200 tys. Czekać Cię będzie dużo pracy. Ale jacht będziesz miał piękny.
No i najważniejsze - ten jacht naprawdę pływa pięknie.

Będziesz miał pytania daj sygnał.

********************
Popatrzyłem w notatki:
Jak ja oglądałem ten jacht cena była 210 tys funtów po 5,4 zł, po opuszczeniu z 240 tys.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Michał , Ty to masz farta . Dostać taki opis z pierwszej ręki i to jeszcze od człowieka który naprawdę wie co mówi i pisze to już lepiej nie mogłeś trafić . Marek to jest GOŚĆ.
Pozdrawiam , Krzychu.

Tak. Kurcze nie wiem jak się odwdzięczę za okazaną pomoc. Dużo mi to dało. Na razie plan taki:

- oglądam papiery
- zdalne negocjacje
- wizyta na miejscu, oględziny, pływanie
- drugie negocjacje
- decyzja

@Marek - bardzo, bardzo dzięki. Jak będę bliżej decyzji to na 100% podpytam o szczegóły.

Dzięki,
Michał

Szczerze mówiąc ja osobiście odpuściłbym pkt 2 bez oglądania jachtu.

Zgadzam się z Wiktorem.
Ja bym odpuścił również punkt pierwszy. Papiery są w porządku. Jacht jest również sprzedawany przez brokera Oystera, tam nie ma miejsca na fuszerkę.

Michale, jeżeli jesteś zdecydowany na zakup w cenie do ...., no powiedzmy 150 tys funtów, to umawiaj się na oglądanie. Po obejrzeniu jachtu zaproponuj swoją cenę. Moim zdaniem, żeby oferta była potraktowana poważnie powinieneś zaproponować cenę nie niższą niż 130 tys funtów, w przeciwnym razie możesz spotkać się z odmową bez podjęcia negocjacji. Wówczas Twoja pozycja negocjacyjna będzie słaba.
Ja zaproponowałem 150 tys funtów w odpowiedzi usłyszałem, że poniżej 180 nie zejdą. Odniosłem wrażenie, że za 160 bym zamknął transakcję, ale odłożyłem dalsze negocjacje po obejrzeniu Big Splash'a (którego kupiłem), i z tego powodu dalsze negocjacje nie miały miejsca. Za mój jacht zapłaciłem dużo więcej od ceny za którą mogłem w styczniu kupić Stellę Marris, ale uważam, że kupiłem jacht w dużo lepszym stanie, lepiej wyposażony, wypełniony częściami zapasowymi i wymagający znacznie mniejszego remontu, oraz jest to nowszy model 585.
Twoje negocjacje być może po upływie 6 miesięcy spotkają się z bardziej uległą postawą, dlatego zacznij od 130 tys. funtów. Masz też dodatkowy atut, że nie kupujesz przez pośrednika. Dostałeś ode mnie numer telefonu do właścicieli. Pamiętaj, że prowizja pośrednika to 10% w przypadku Oystera i pewnie ok. 5 % w przypadku innych. Prowizję płaci sprzedający, ale brak prowizji przy transakcji będzie miał wpływ na cenę.

Zanim się umówisz na oglądanie zadzwoń do mnie: 600024322

****************
Masz też bardzo korzystny kurs funta. Jeżeli kupować jacht za funty to właśnie teraz jest dobry moment.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Zyczę wam jak najlepiej ,ale ciekawi mnie co ten jacht ma czego inne nie mają .Znaczy czy naprawdę jest wart tej ceny.

Tak w przyblizeniu moga byc samochody tej samej wielkosci jeden to Lanos a drugi Bentley

Ja wyznaję zasadę: dopóki ktoś pyta o takie rzeczy - do tego czasu dla takiej osoby jedynie słuszną odpowiedzią jest "nie warto". Decyzja o takim jachcie raczej jest zawsze świadoma. Dla nieświadomych nigdy nie warto.

Victorze, ale zauwaz ze takie pytanie moze wynikac po prostu z niewielkiej wiedzy w temacie i malego doswiadczenia. Wiele razy spotkalem sie z decyzjami niekoniecznie trafionymi zakupu jachtow bo przyszly wlasciciel chcial nowke nie smigana na gwarancji. Zaplacil czesto 2x tyle ile kosztowalaby kilkunastoletnia lodka znakomicie utrzymana i wyposazona z rak zamoznego, znajacego sie na rzeczy wlasciciela. Zeby nie byc goloslownym, jest akrualnie do nabycia Huzar 28 za ok 45 tys e a za podobna kwote Kolega kupil ( z moja pomoca ) znakomitego Dehlera 33 projektu J&V , starszego ale znakomicie utrzymanego i wyposazonego.

O napisał:
"Maszt wymaga remontu i malowania, takielunek stały do wymiany, teak w około 40% do wymiany, silnik prawdopodobnie do remontu kapitalnego i skrzynia do wymiany (straszna sieczkarnia)"
Dlatego pytam .

To zwróć uwagę, że jacht ma 23 lata. Zakładam, że Marek chce, aby jego jacht był jak nowy bez żadnych kompromisów typu, "a wytrzyma jeszcze 2 lata zmienię potem".
Na jachcie w tym wieku nie brzmi to jak opis szrotu tylko realna ocena wartości jachtu. Znajdź 20 letnią bavarkę lub coś podobnego, która będzie jak nowa, no dobra znajdziesz jakąś armatorską, która będzie o połowę droższa od pozostałych.

Dlatego napisałem, że nowy właściciel musi liczyć się z kosztem remontu. Prawie każdy używany jacht wymaga nakładów.
Ale Ty pytałeś:

a to już zupełnie inna sprawa.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Ejdzej napisał:
"Jacht ma 23 lata"
To nawet nie jest wiek średni dla dobrej marki,i nie powienien go dotyczyc problem osmozy.

Czy ktos tu pisal o osmozie ? Wiesz ze zachodnie firmy ubezpieczeniowe wymagaja wymiany takielunku stalego na jachtach czarterowych co 10 lat ? U nas zazwyczaj wymienia sie jak juz wszy z lin wylaza a sciagacze maja gwinty pazacierane.

o osmozie"
Stoi w Szczecinie na nabrzeżu i kadłub jest po piaskowaniu.

Po sodowaniu. To duża różnica. Piaskowania żelkot by nie przetrzymał.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Tak sie sklada ze pierwszy odbieralem cumy w Szczecinie

To przepraszam ,cytowałem rezydenta który tam stoi.
A jak to można fachowo skomentować?Czy wszystkie mają takie konstrukcje?
Bo jak na Bentleya to cóś za słabo klejony balast.
http://www.yacht.de/aktuell/panorama/oy ... 52193.html

To bardzo długa i smutna historia niestety nie nadająca się do publikacji.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Inny typ, inna historia. Ale linki do publikacji tu viewtopic.php?f=5&t=18003&start=240

Marek a co Ci ??? PACnij się sam.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Aktualny stan Talismana do obejrzenia wirtualnie: https://youtu.be/Fp78Ej-O7wQ