Zastanawiam się czy Klepper Jeton byłby dobry dla 1 -2 osób do zabawy na wodzie. Alternatywą było jeszcze Hobbie 405. Podpowiedzcie koledzy jeśli ktoś miał doświadczenie z takimi łódkami.

Raz na forum odezwał się właściciel takiej, ale to było 5 lat temu i od tej pory zamilkł. Napisz do niego PW, może czyta.:
viewtopic.php?p=154003#p154003

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Pierwsza wizyta 21.05.2012. Ostatnia wizyta 21.05.2012. Raczej nie warto.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

dzięki za info a może znacie jakieś inne ciekawe łódki zamiast Klepper Jeton. 505 jest chyba za trudna może 470 ale o nich piszą że są awaryjne.

Tej wielkości jest sporo łódek na portalach handlowych. Różniaste Kleppery, DDR-owskie Ekiplasty, itd, itp.
Mało kto Tobie doradzi w łódkach klas nieregatowych.
Bo jeśli zapytasz się o Finna, OK-eja, 420, 470, 505, Albatrosa, itp, itd to zawsze znajdzie się kilka osób które w nich tyłek moczyły. Natomiast w łódeczkach starych sprowadzonych pływały tylko pojedyncze osoby to i opinie będą subiektywne i wybiórcze. Musisz wsiąść i sam się przekonać.
Ja kupiłem RA-Jolle od x. Maślak i dla mnie jest ideolo. Nie jest demonem prędkości, ale ma wygodny głęboki kokpit i nawet wysocy nie muszą w niej siedząc na burcie podciągać kolan do uszu. Ale ja cenię sobie wygodę. Lubię pod zaglami zdecydowanie przemieszczać się z pkt. A do B a nie walczyć o życie. http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?f ... iew=unread
Kwestia wyboru i upodobań.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

A może koledzy mieliście doświadczenia z łódkami Topper np Xenon - wygląda ciekawie i nowocześnie
Grzegorz

Jeton, to nadal popularna klasa regatowa w Niemczech. http://www.segel.de/jeton/
Dla jednej osoby to może być za duża łódka ( trudna do wybalastowania). Dla dwóch dorosłych i sprawnych żeglarzy - w sam raz. To jednak prawie 5m długości i 15,5 m2 podstawowych żagli. Pływam na mniejszym bracie Jetona -Trainerze ( 4,40 m i 13 m2). Bardzo podobny projekt- w obydwu przy konstruowaniu uczestniczyli ówcześni ( lata 70 te) mistrzowie europy, świata i olimpijscy ( Mares / Raudaschl). Daję radę slipować łódkę samemu i pływać w pojedynkę przy wietrze 4B. Moim zdaniem obie konstrukcje warte uwagi - wszystko zależy od stanu technicznego i ceny. Łódki mają wszystko co potrzebne do zabawy w regaty, ale też nie są tak przeładowane wyczynowo jak np współczesne 420/470 I pozwalają też na bardziej rekreacyjne pływanie.