Na wstępie chciałem sie przywitać i zadac troche nietypowe pytanie - pływam na razie na wynajętych omegach i mam mały problem, pływam we dwójkę z żoną . Omegi które są dostępne w okolicy mają zwykły rumpel bez przedłużenia więc siedzę prawie na rufie czyli słabo z balastowaniem , żona lekka.żagle nie mają możliwości refowania no i przy 3 z porywami do 4 b robi się nieciekawie ,, niby jest ok ale jak dobrze powieje to brak szotów do luzowania ( ósemka przy tali a nie w ręku) a omega prawie zalicza przewrotkę. Ostrzę do lini wiatru ale to żadna frajda.
Wymyśliłem sobie że może bym kupił bom z grotem od np.Oriona ew jakiś pasujący mniejszy i od razu wstawiał zamiast orginała przy większym wietrze i miałbym spokojniejszą jazdę.
pytanie właściwe to jaki grot mniejszy można by zastosować ?

Kup przedłużkę steru. Taniej. lepiej, skuteczniej, poprawniej.

Kup własne pływadło i dopasuj pod siebie. Szkoda inwestować w cudze

Zbuduj!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Kupic to jedno....., a tak na powaznie omega na mazury jest idealna, kabinowej nie chce, typowy daysiler ale nie regatowy, z mieczem i wygodnym kokpitem. Przejrzałem mnóstwo informacji i lepszej nie ma. Ale kupic omege e dobrym stanie za male pieniądze plus przyczepka to praktycznie niemozliwe a wypozyczyc moge za 50-60 zl na dobe, rachunek ekono. iczny jest bezwzgledny, musze ko. binowac inaczej, grot z bomem moge zamontoeac i zdemontować do sasamochodu, ew kiedys sprzedac

Przedłużacz też możesz zdemontować i zamontować.
A dlaczego żagiel nie daje się refować ? Z ciekawości ? Nie ma remizki, refbanty ?

Jak większy wiatr/przechył , to podnieś miecz do połowy i będziesz śmigał bez przechyłu -banalne.

_________________
Sailor4x4

brak remizek, grota nie nawine ma bom bo mocowanie tali, a miecz to chyba zebami mam podniesc, po drugie dryf na bajdewindzie, drugi zalogant to kobieta ktorej wystarczy ze trzyma szoty foka - przedłużenie i dobry zalogant to podstawa ale chodzi o rekreację, kedys sie plywalo na szotach foka jak na trapezie a woda sie lala przez burty ale to byly inne lata no i zaloga umiala pływać, tak ze z tym mieczem to....

Rety. Co Ty wypożyczasz? No tak. Omegę. Z tamtego wieku? Od jakiegoś flei ?

laminat Ostróda, jez rajgrodzkie, niestety większość to poklubowe, kadluby ok ale zagle tragedia, często polatane szarą taśmą. dlatego pomyślałem o grocie z oriona, moge kupic w b. dobrym stanie z refbantami za 500 zl, stąd pomysl

Zmierz długość lików obu żagli oraz masztów i bomów obu łodzi i najpierw spróbuj dopasować na obrazku, bo 500 zł piechotą nie chodzi.

A najlepiej: zbuduj swoją łódkę np taką, jak nasz GIS - lżejsza od Omegi, pójdzie nawet w ślizgu, a we dwie osoby zawsze wybalastujesz. Mieści 3 dorosłe osoby i dziecko (sam sprawdziłem) a niektórzy żeglują nawet w 5.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

a gdzie mozna podejrzeć, jakies zdjęcia, plany?

Posłuchaj Plitkina...kup przedłużkę!

De facto chcesz zamienić jeden stary żagiel, na drugi, też stary, i jeszcze do tego z zupełnie innej łódki.
Nie będzie dobrze działał, mimo posiadania remizek i refów. Nie tędy droga...

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

przedluzka jak najbardziej, mawet awaryjnie miecz w górę ok, ale mniejszy grot nie pomoże w bardziej rekreacyjnym ustawieniu omegi, to tylko i az 3 m mniej a mi na prędkości nie zalezy

Szokujące pomysły w tym wątku czytam. Podrzucę więc coś równie banalnego i taniego, jak doposażenie jachtu w demontowalną przedłużkę:



... może... hm... rozwiąż ósemkę i luzuj szoty w szkwale?


Może to co proponuję jest chore i lepszą jest, jak przedpiścy pisał, budowa innego jachtu, albo zakup innego takielunku totalnie od czapy na ten jacht (przypomnę: czarterowy)... Może na się nie znam, jednak... może moje propozycje nie zostaną odrazu wyśmiane?

No właśnie - nie wystarczy poluzować szoty? Czy zawsze trzeba wybierać na blachę? Jak szoty za krótkie to może same szoty wymienić (spróbować wymusić na firmie czarterującej)?

Ale tu, prócz za krótkiej liny w talii, i innych braków - brakuje balastu. Sam znam, ten ból
I co to za przyjemność, miałby tak łopotać cały dzionek?

Ale, skoro już kombinujesz co by wykombinować...
Dla pary z lekką żoną i za 500 zł.
https://allegro.pl/oferta/jacht-bratek- ... 8483635864
http://port21.pl/nie-tylko-kingsize/
Przez zimę ciut pokleić, omalować, skrócić i wy... wozić na okoliczne wody

Oczywiście można też coś droższego, jakby co.

szoty byly poluzowane do podlogi i hdyby nie ósemka to by polecialy w sina dal, myslalem o raji, mocno nawet i kto wie, ma dlugi kokpit, klepper fam tez fajny, mysle, to nie tak ze nie marzę o wlasnej lajbie, ale najpierw chcę pokombinować zanim zbiorę kasę a np. potem zastosowac wyżej wspomniany grot np w raji. a przedluzka fortuny nie kosztuje, co do budowy wlasnego jachtu to bez przesady lekko liczac 20 tys z zaglami, za tyle to kupie nowego jaketa 530,lub phobosa 18, nowa omega to 25 tys

A po Polsku?

A po polsku powyżej oferta bratka za 500 zł - polecam uwadze jako ilustrację tematu, no, głównie...
Pziemku Pierwszy: na te piniądze (co to ich nie ma i nie bendzie ) spójrz i tak:
Mała łódka na małe zieziorka nasze nie powinna być duża, jeśli ma być poręczna. W jednego zaciągnąć, zapiąć za wóz, zwodować. We dwoje przespać. Dla mnie Foka była już dużawą.
Oczywiście co kto lubi; lecz możliwość wygodnego zawiezienia na nowe wody, taniutkiego utrzymania i temu podobne doceni się później w praniu.
Chyba że chcesz szpanować w marinach na Mazuriach, to tu się nie znam i nie wypowiem, nie zaglądam od lat bo już nie zdzierżę.
W temacie cen to nie przesadzaj - mój klasyczny oceaniczny kecz kosztował dwadzieścia parę. I to z żaglami
Absolutnie nie ma żadnego sensu wydawać tysiącami za kawałek skorupki na kałużę lokalnę. To ściema.
Jeśli masz ochotę to plaśtikowe łodki otwarte gabarytu Omegi dostępne są za Odrą za copkie grusek, gdyż albowiem utylizacja odpadów laminatowych wychodzi drogo.

P.S.
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anz ... 485-211-20

Cała budowa i pływanie w tym wątku:
https://r.tapatalk.com/shareLink/topic? ... source=app

Bartek i robhosailor budują GIS-a

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

gis jest piekny, ale nie mam pojecia o szutnictwie

To bierz gotowca. Jaki pasi, byle nie wyrzucać kasy.
Jak mały (i łatwiutki do odremontowania) Bratek nie pasi - a zważ że przyczepka - służę inną, wyższej klasy odpowiedzią na braki w wadze balastu.
A i zadasz szpanu, acz kosztem moczenia portków u brzega, co być może...
http://orangeboats.eu/index.php?page=boat&ID=1178

No, jest!
Tak, po prawdzie, to ja też, nie za bardzo znam się na szkutnictwie, ale klejenie epoksydem pozwala na spore (do 6 mm???) niedokładności.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

ok, widzę że temat zszedł na " jaki jacht kupić do ..." nie do końca mi o to chodziło. Pamiętam że kiedyś można było kombinować ze wszystkim np[.uaz miał silnik awaryjny w benzynie który dużo palił - gazu jeszcze nikt nie montował - wsadziłem silnik od fiesty 1.6 disel dospawałem wałek sprzegłowy do orginalnego + delikatnie mniejsze opony i śmigał 12 lat aż miło i to na codzień w terenie. Wiem że z tym grotem to kombinacja ale w sumie to nikt nie wie czy by pasował.
A tak z innej beczki ktoś coś wie o takim pływadełku https://www.olx.pl/oferta/zaglowka-typ- ... wZwVH.html
- wydaje się byc nieduże ale fajny kokpit - wysoka burta - można siedzieć z wygodnie spuszczonymi nogami - raczej lekka i bez kila a poziom wód na mazurach bardzo mocno spadł

Nieśmiało zwrócę uwagę, że jakby nie do końca tak jest



Ups.. A może jednak...?

chodziło konkretnie o zmniejszenie żagla w omedze aby 2 osoby dały radę pływać przy 3 -4 bez szaleństwa w oczach, za wszelkie uwagi dziękuje i na pewno skorzystam a że temat zszedł na propozycje mniejszych żaglówek - co pewnie jest najbardziej logicznym ciągiem myślowym choć trudno się rozstać z omegą to podążam z prądem i staram się skorzystać z doświadczeń forumowiczów.

Dlaczego trudno się rozstać z Omegą? To nie jest żadna super żaglówka. Jest wąska jak na swoją długość, w sumie mała stateczność, nie za wiele żagla (bo wąska i mało stateczna), umiarkowanie szybka... a no i dosyć ciężka. Rozumiem, że nie ma niczego innego do wynajęcia bez kabiny?

Podstawa: poprawnie żeglować - czyli balastować i luzować grot w szkwałach. Poprawnie wytrymować takielunek i żagle. Zniwelować podstawowe ograniczenia sprzętowe i poprawić technikę. Nawet na małym grocie jeżeli będziesz siedział blisko rumpla i nie będziesz mógł pracować balastem i szotem - będzie Was kładło. Najwyżej odroczysz ten moment o 2m/s, nie więcej.

Moim zdaniem zakup używanego żagla od czapy (nie od tej łódki) w kontekście braku możliwości pracy szotem grota i braku przedłużki jest totalną abstrakcją.

Skoro takie cuda na patyku robiłeś, no to i łódkę zbudujesz



Starsza konstrukcja, plany były w książce 'Zrób to Sam' z przełomu lat 80/90.
Popatrz np na Pasję 400, bardzo łatwa łódka do budowy.

Albo coś solidnego niemieckiego lub holenderskiego, jak np:
https://www.olx.pl/oferta/zaglowka-vb-4 ... e8ac723618

Cena niewielka, a wygląda na całkiem dobrą do turystyki.

Co do Omegi, to może po prostu poczekaj aż ktoś będzie żagle sprzedawał, jeśli nie chcesz zrezygnować. Inna wielkość żagli może spowodować problemy z nawietrznością/zawietrznością łódki.