Cześć
Jak powinna wyglądać łódź rybacka do łowienia z plaży, wszyscy wiedzą - jak nasz pomeranka, szpicgat z przekrojami V na dziobie i rufie, wypłaszczone dno na śródokręciu i miecz to ustępstwa na rzecz lądowania na plaży. W każdym razie szerokie pawęże są wykluczone. Anglicy, naród konserwatywny i z tradycjami morskimi, też powinni to wiedzieć, nieprawdaż?
Przedstawiam otóż tradycyjną sztrandującą łódź rybacką z wybrzeży północno-wschodniej Anglii. Nazywa się Coble, a wygląda tak:
Załącznik:
coble.jpg [ 56.75 KiB | Przeglądane 3550 razy ]
Wysoki dziób, żeby fale przyboju nie zalały wnętrza. OK. A teraz seria zaskoczeń: dziób jest bardzo głęboki. Dalej dno się wypłaszcza aż do samej rufy, ba - bywa lekko wklęsłe. Na śródokręciu centralna stępka zanika, a pojawiają się dwie boczne, dające stabilność na lądzie. Całość wygląda jak nie przymierzając Alcyone komandora Cousteau. Na końcu szeroka, mocno pochylona pawęż. Na niej olbrzymi ster, skośny "pod włos", stanowiący, wraz z głębokim dziobem, opór boczny. Miecza dzięki temu nie potrzeba.
Co równie ciekawe, wraz z zastąpieniem żagli przez napęd motorowy kształt kadłuba zrobił się jeszcze bardziej radykalny: stało się już wyraźnie wklęsłe, tworząc tunel dla śruby.
Załącznik:
coble_moto.jpg [ 301.94 KiB | Przeglądane 3550 razy ]
Ot, taka ciekawostka - jak różne od naszych wyobrażeń mogą być tradycyjne łodzie.
pozdrowienia
krzys
ps. a tę wersję da się zwinąć ze sklejki
Załącznik:
