witam. proszę o radę- jakiej wielkości ( długość , szerokość płetwy )zastosować ster do jachtu długości 8 m na 2,55, ważacego ok 2800 kg. jacht buduję sam bez planów, płetwę będę robił z laminatu, profilowaną. z gory wielkie dzięki za pomoc.

Oto moj statek (Check this out) --> http://img97.imageshack.us/img97/5854/akcja6.jpg

A zacznij od tego, czy ten ster będzie wolno zawieszony, czy podparty na ostrodze

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

ster będzie wolno zawieszony z płetwą podnoszoną fałem

To będzie śródlądowy jacht?! W życiu bym nie pomyślał - patrząc na zdjęcie nasuwa się duże podobieństwo do Cartera.
A wracając do płetwy. Jak ona będzie mocowana? Na pawęży czy oś steru będzie przechodzić przez dno?
Jeżeli będzie to "ster głębokowodny" czy jak to się na śródlądziu teraz nazywa, to zastosował bym carteropodobne (zmniejszone o ca. 10%) rozwiązanie, ale traktuj moją odpowiedź jako "naprowadzającą" a nie "autorytatywną" - nie znam się na konstruowaniu jachtów

ps. Na forum jest kilku konstruktorów - może któryś się wypowie

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

ster będzie umieszczony pod dnem, oś steru przechodzi przez dno, płetwa będzie podnoszona fałem, jacht będzie śródlądowy, mieczowy z ciężkim mieczem i 900 kg balastu dennego. pozdrawiam.

Witam drogiego kolegę budowniczego!
Do określenia pow.bocznej płetwy balastowej i płetwy sterowej powinno się zastosować poniższe równanie:
Fst +Fpb = /0,05 do 0.07 / x S - dla jachtów ze sterem wolnym;
Fst + Fpb = /0,08 do 0,11/ x S - dla jachtów ze sterem integralnym;

Fst = 0,24x /Fst + Fpb / +-5% - Fst> /1,2 do 1,5 / % z S

Fst - pow. płetwy ster. w m2
Fpb - pow. pletwy balast. w m2
S - pow. ożaglowania w m2
Praktycznie proponuję przyjąć średnie wartości, tj. /Fst + Fpb / + 0,06 x S,
gdzie 25% stanowi pow steru a 75% pow płetwy balastowej.
Do określenia kształtu pow. bocznej steru konieczna jest znajomość współczynnika smukłości. Itd,itd ............!
Oczywiście caly wykład wraz z danymi pochodzi z książki Romana Zarskiego
pod tytułem " Sam projektuję i buduję jacht żaglowy".
Przepisałem Ci ten urywek, by ukazać całą złożoność problemu z jakim się będziesz spotykał w trakcie pracy.
A podjąłem się tego, ponieważ jestem w podobnej jak Ty sytuacji. Też kupiłem kadłub i usiłuję zrobić z niego coś co będzie pływać. I rowniez jak i Ty, nie posiadam żadnej dokumentacji dot. budowy.
Kupiłem za to sobie na Allegro w/w książkę oraz drugą - Witolda Tobisa
" Budowa i naprawa jachtów z laminatu" - i z ich pomocą usiłuję się z problemem uporać.
Moim atutem jest fakt, że mam ukończoną szkołę morską gdzie miałem przedmiot
" budowa statku " co w pewnej mierze ułatwia mi pracę choć wtedy o laminatach nikt nie słyszał. Ale pewne zasady się nie zmieniły.
Nie o to zresztą chodzi: - osobiście radził bym Ci zakupić w/w literaturę - naprawdę wiele rzeczy znajdziesz, które będą pomocne w trakcie roboty. Wydasz
ok. 55pln a zaoszczędzisz na błędach których bez tych książek na pewno bym się nie ustrzegł.
Pozdrawiam,
Andrzej P.

Polecam jeszcze jedną książkę;
B.Małolepszy "Jachty żaglowe i motorowe. Amatorska budowa, technologie, wybór konstrukcji"
Znajdziecie tam bardzo dużo informacji (teoretycznych i praktycznych) przydatnych przy budowie czy remoncie łódki.

_________________
Zbyszek

bardzo serdecznie dziękuję za wyjatkowo wyczerpujące odpowiedzi, to bardzo miłe- a tak na marginesie to nie do końca jestem początkującym budowniczym,- w roku 2000,po trzech latach pracy, zbudowałem jachcik 6 m, także od stanu-stary pusty kadłub, przyznaję że wtedy odważyłem się na robienie wszystkiego na " czuja" i- o dziwo- udało się-muszę się pochwalić że jachcik był pięknie zrównoważony i służył mi 7 lat bez żadnych niespodzianek. poniżej jego fotka. wszystkim wodniakom- wesołych świąt.
tadek posmyk

{OT} Mniejszego zdjęcia nie miałeś?
Wklej większe, pls - prawie nic na tym maciupkim nie widać.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

To Ty taki statek zbudowałeś a nas się o płetwę sterową pytasz?!
Ladnie to tak kolegów w wałka robić?!
Pozdrowienia.

sory. to nie jest robienie w wałka- po prostu tym razem łódka waży 4 razy więcej i jest 2 razy większa to też każdy błąd będzie się mścił 4 razy bardziej. pozdrawiam.

Osiem razy bardziej, IMHO

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

a w niektórych wypadkach nawet 16 (w przypadku stateczności, tam jest czwarta potęga )

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

I (mam nadzieję) utrzymywaną w roboczym położeniu kontrafałem? Koniecznie na samowypinającej knadze!

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

No i po uwzględnieniu tych wszystkich uwag jakie otrzymałeś na tym forum sprawa jest jasna: mnożysz wszystko razy cztery, zakładasz kontrafał i ........do zobaczenia na Biskajach.
pozdrawiam
Andrzej P.

ja bym jeszcze dodał 10% (tak na wszelki wypadek)

_________________
Zbyszek

I rufa mu zatonie a dziób pójdzie w góre

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Eee tam Na morzu jeszcze nikomu nie zaszkodziło zbyt solidne rozwiązanie.
Wystarczy zrobić płetwę wypornościową tylko trzeba uważać, żeby rufy nie podniosło

_________________
Zbyszek

Dobrze wiesz, że w technice musza być jak w życiu proporcje. Przewymiarowanie jednego może oznaczać uszkodzenie drugiego.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Przyłączam się do w.w. opinii !

Ja to bym poszedł dom jakiegoś klubu poszukał jakiegoś odpowiedniej wielkości Pegaza (A.Orycha) i już bym wiedział jak to robić
Orych ma chyba największą praktykę w podobnych sterach,
a i jachty są podobne kształtem.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/