Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

spinaker
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=4855
Strona 1 z 1

Autor:  smokpolska [ 6 maja 2010, o 21:00 ]
Tytuł:  spinaker

Witam.
Czy ktoś wie jaka jest zależność pomiędzy wysokością masztu a wielkością ( wysokością lub jak kto woli wielkością ) spinakera ?
I czy ktoś wie czy można spinakera refować bo wymyśliłem na to patent i aby go przetestować muszę zbudować prosty kajak i do wielkości tegoż kajaka i wysokości jego masztu muszę dopasować wielkość spinakera, ciekaw jestem waszych poini na ten temat
Pozdrawiam.

Autor:  Moniia [ 6 maja 2010, o 21:41 ]
Tytuł:  Re: spinaker

asymetrycznego możesz spokojnie. masz pełen wybór rolerów do tego. tradycyjnego - pewnie też się da, jak się uprzeć, tylko po co?

Autor:  Magister [ 6 maja 2010, o 23:52 ]
Tytuł:  Re: spinaker

Refowanie spina, a po co takie cudo robić :?:
Do jakiej łódki chcesz zamontować taki spinaker :?: Tak w ogóle to dlaczego chcesz go uszyć :?:
Z tego co wiem to zależności nie ma żadnej, szyjesz jaki ci się podoba ;) Ograniczeniem jak dla mnie jest tylko wysokość masztu.

Autor:  Moniia [ 7 maja 2010, o 00:15 ]
Tytuł:  Re: spinaker

Ograniczeniem, Pawle, jest jeszcze możliwa do uzyskania głębokość żagla :) Ale naprawdę nie wiem, po co to refować. Te asymetryczne, tak gwoli ścisłości, to roler mają też tylko do cełów "ułatwieniowych" w stawianiu/sprzątaniu tego żagla, a nie jego refowania - używanie go do pływania na częściowo zrolowanym żaglu jest raczej mocno niewskazane. Pomijam już względy kroju tego żagla, ale one nie są zaprojektowane do przenoszenia większych obciążeń. Zaczyna wiać silniej - zwijasz go całkiem i rozwijasz mniejszego*, jak masz, jak nie to skaczesz do genuy...

* są nawet takie całkiem małe i całkiem mocne. To na pewnych kursach lepsze od genuy, bo ma nadal jakieś 130% jej powierzchni.

Autor:  Magister [ 7 maja 2010, o 11:10 ]
Tytuł:  Re: spinaker

Moniia napisał(a):
Ograniczeniem, Pawle, jest jeszcze możliwa do uzyskania głębokość żagla :)


Niby tak ale można mieć naprawdę duuużą głębokość i nie jest ona ograniczona żadnymi wymiarami. Oczywiście jak będzie ona strasznie duża to sprawność żagla będzie niezbyt dobra, łagodnie rzecz ujmując, a może w ogóle się nie da na takim spinie pływać :?: Jednak można uszyć wszystko, co innego czy się taki żagielek do czegoś przyda ;)
Trzeba mieć tylko wyobraźnię :D

Autor:  Moniia [ 7 maja 2010, o 11:59 ]
Tytuł:  Re: spinaker

no widać moja jest zbyt malutka, żeby pomieścić aż tak wieeeelki spinaker :)

Autor:  smokpolska [ 7 maja 2010, o 16:16 ]
Tytuł:  Re: spinaker

Ok
wiem już że można go zwijać ale zależności od wysokości masztu nadal nie znam.
Jeśli chodzi o rolowanie to dlaczego na jachtach regatowych nie mają takiego wynalazku tylko zwijają go ręcznie ? A jeśli chodzi o refowanie to na kajaku trudno to robić ręcznie a jak zawieje mocniej to to chciałbym go trochę przygasić bo genuii nie mam i chyba nie będę miał.
Pozdrawiam

Autor:  Moniia [ 7 maja 2010, o 16:34 ]
Tytuł:  Re: spinaker

Zwijają recznie bo mają 10 osób załogi do tego :) a poza tym zwinięty na rolerze spinaker to konkretny opór powietrza i zaburzony opływ przedniego, postawionego żagla. Więc się nie kalkuluje na krótkich trasach. Lepiej zdjąć, co przy licznej załodze trwa tyle samo, albo i krócej.

Natomiast jak popatrzysz na jachty samotników albo na długich, oceanicznych trasach - zobaczysz często całą baterię rolerów - a i to tylko część często. Bo w tym wypadku bardziej liczy się wygoda i bezpieczeństwo obsługi przez nieliczną załogę

Autor:  marekkvk [ 7 maja 2010, o 17:54 ]
Tytuł:  Re: spinaker

Spinaker mozna "gasić" przez naciągnięcie pokrowca (od góry) ale jest on bardzo przydatny przy stawianiu.

Autor:  Konrad.futera [ 8 maja 2010, o 16:28 ]
Tytuł:  7

Widzę, że rozmowa się rozkręca, ale państwo chyba nigdy nie pływali na spinach. Po kolei:

1. Spinaker symetryczny -potrzebuje spinaker bomu, nie można go refować (w ogóle refowanie spina to jakiś oksymoron), powinien mieć powierzchnię jak największą, w praktyce to tyle ile ma grot + fok. Powinien być jak najkrótszy (żeby generował jak najmniejszy moment gnący), jak najszerszy żeby swobodnie "chodził" nad resztą takielunku i paradoksalnie jak najwęższy, żeby chodzić w jak najszerszym kącie. Są to zagadnienia matematycznej optymalizacji (szukanie minimum skomplikowanej funkcji powierzchni w dziedzinie jej 4-6 zmiennych), trudne i nie polecam samemu.

2.Spinaker asymetryczny (genaker) - duużo większy od symetrycznego 1,5-2 razy. Potrzebuje bukszprytu, nie można go refować, Daje potężny ciąg i moment gnący, tylko na jachtach, które można dobrze balastować.

3.Rolowanie spinakera - dotyczy tylko asymetrycznego, służy do robienia zwrotów przez rufę, bez angażowania (tak zwanego) dziobowego. Rolka służy tylko do zwrotów, można jej używać tylko wtedy, żagiel prawie nie ma wiatru. Jest to rolka z "miękkim" sztagiem, no bo ciężko zrobić sztywny. A jak wiadomo miękki roler kiepsko działa na silnym wietrze.

4. Spinaker precz! - genakera można zrolować, ale najczęściej ciągnie się kontrafał, przyczepiony do "środka" i chowa się do kieszeni. spina się albo ciągnie na kontre (małe spiny) albo nasuwa od góry rękaw, lub małe krążki gasząc go i pozwalając dziobowemu go ogarnąć.

5. Refowanie spinakera - jak już mówiłem oksymoron (dwa wyrazy z sensem tworzą bezsens), jest to niemożliwe, nieskuteczne, bezcelowe, grozi porwaniem najdroższego żagla. To tak jakby w samochodzie montować hamulec turbiny, żeby zmniejszyć dopalenie. Spina zakłada się jak wszystko jest już ok i mamy czas i warunki na włączenie dopalania.

Autor:  marekkvk [ 8 maja 2010, o 20:39 ]
Tytuł:  Re: spinaker

P, Konrad .futera-skąd wniosek ze nie pływam na "spinach'- ------

http://cgi.ebay.de/Bergeschlauch-Gennak ... 4cef11bc0c

---- używam tego do genakera łódka ok 3T -- i czasem fizycznie refuję .
A do tematu na kajaku to spinaker pewnie trochę kłopotliwy, ale za to ładny.

Autor:  Magister [ 8 maja 2010, o 23:13 ]
Tytuł:  Re: 7

Konrad.futera napisał(a):
Widzę, że rozmowa się rozkręca, ale państwo chyba nigdy nie pływali na spinach.


A skąd taki wniosek :?: Jeszcze nie byłem na rejsie na którym nie postawiłem spina. Nie licząc dwu dniowych wypadów na Zatokę.

marekkvk napisał(a):
http://cgi.ebay.de/Bergeschlauch-Gennak ... 4cef11bc0c

Nie używałem ale z opinii innych osób wiem, że "kiszka" jest bardzo przydatna w pływaniu rekreacyjnym.

Autor:  Konrad.futera [ 9 maja 2010, o 12:22 ]
Tytuł:  Re: spinaker

W takim razie przepraszam. Ja rekreacyjnie na spinakerze nigdy nie pływałem. Używam tylko do ścigania. Nie mniej refowanie to chyba nieudany pomysł, a przynajmniej jakiś dziwny.

Autor:  m.a.j.o.r [ 9 maja 2010, o 15:37 ]
Tytuł:  Re: 7

Konrad.futera napisał(a):
...
5. Refowanie spinakera - jak już mówiłem oksymoron (dwa wyrazy z sensem tworzą bezsens), jest to niemożliwe, nieskuteczne, bezcelowe, grozi porwaniem najdroższego żagla. To tak jakby w samochodzie montować hamulec turbiny, żeby zmniejszyć dopalenie. Spina zakłada się jak wszystko jest już ok i mamy czas i warunki na włączenie dopalania.

raczej najtańszego

Autor:  Magister [ 9 maja 2010, o 15:43 ]
Tytuł:  Re: spinaker

Konrad.futera napisał(a):
Nie mniej refowanie to chyba nieudany pomysł, a przynajmniej jakiś dziwny.


Zgadzam się w 100% jednak spinaker na kajaku to też dziwny pomysł więc może coś z tego wyjdzie ;)

Osobiście bardziej bym doradzał dorobienie jakiegoś kajta czy jak to tam się nazywa :)

*****

m.a.j.o.r napisał(a):
raczej najtańszego


Wszystko zależy od powierzchni tego spinakera. Na niektórych jachtach jest to najdroższy żagielek ;)

Autor:  smokpolska [ 9 maja 2010, o 21:38 ]
Tytuł:  Re: spinaker

Witajcie.
Ostatni post wiele mi wyjaśnił ale z uporem maniaka chcę wiedzieć jaka jest zależność wysokości spinakera do wysokości masztu.
Osobiście myślę że do mojego patentu najodpowiedniejszy będzie spinaker symetryczny będzie on pasował również do typu urządzenia do jego zwijania.
Natomiast przypominam szanownym kolegom iż toczymy dyskusję o napędzie do kajaka jednej z najmniejszych jednostek pływających na której są ograniczenia jeśli chodzi o poruszanie się po pokładzie. Myślę o tym projekcie ze względu na możliwości zrobienia kajaka samodzielnie i jego transportu również w prosty sposób, natomiast napęd w postaci spinakera wymyśliłem z takiego powodu że tradycyjne żagle wymagają zbyt dużej ilości dodatkowych akcesoriów i istnieje duże prawdopodobieństwo że kajak się po prostu wywróci przy większym podmuchu bocznym. Natomiast wydaje mnie się że spinaker zamocowany na dziobie pociągnie go i obróci kajak z wiatrem i własnie w takich przypadkach potrzebuje urządzenie do gaszenia spinakera ( awaryjnie ) lub aby sobie powiosłować. Chyba że jest lepsze rozwiązanie do napędu kajaka oczywiście odpadają wiosła i silnik.

Pozdrawiam

Autor:  Konrad.futera [ 10 maja 2010, o 08:38 ]
Tytuł:  Re: spinaker

Ten latawiec to dobry pomysł chyba, można kupić takie o uciągu 11-20kg w decathlonie, za około 150zł. Nazywają je "do pierwszego kontaktu z latawcem pociągowym" i zawsze można go "zgasić". Pozwala też iść pod wiatr, i maszt nie potrzebny.

Cytuj:
napęd w postaci spinakera wymyśliłem z takiego powodu że tradycyjne żagle wymagają zbyt dużej ilości dodatkowych akcesoriów


Spinaker potrzebuje 2x więcej sznurków niż fok i do tego ruchomy bom.

Autor:  myszek [ 10 maja 2010, o 11:28 ]
Tytuł:  Re: spinaker

smokpolska napisał(a):
Ostatni post wiele mi wyjaśnił ale z uporem maniaka chcę wiedzieć jaka jest zależność wysokości spinakera do wysokości masztu.


W pierwszym przybliżeniu przyjmij taką samą jak wysokośc masztu :)
W drugim możesz sobie to spróbować narysować: kajak w rzucie z boku, maszt,
jak sobie ten żagiel wyobrażasz w akcji, jakie wybrzuszenie (to w końcu zależy
od kroju żagla) i powinno wyjść... pewnie tyle co w pierwszym przybliżeniu :D
Jak dasz szerokość taką samą jak wysokość, to w ogóle będzie klasyka...

smokpolska napisał(a):
Myślę o tym projekcie ze względu na możliwości zrobienia kajaka samodzielnie i jego transportu również w prosty sposób, natomiast napęd w postaci spinakera wymyśliłem z takiego powodu że tradycyjne żagle wymagają zbyt dużej ilości dodatkowych akcesoriów i istnieje duże prawdopodobieństwo że kajak się po prostu wywróci przy większym podmuchu bocznym. Natomiast wydaje mnie się że spinaker zamocowany na dziobie pociągnie go i obróci kajak z wiatrem i własnie w takich przypadkach potrzebuje urządzenie do gaszenia spinakera ( awaryjnie ) lub aby sobie powiosłować.


Wydaje się to niezłym pomysłem, zważywszy że żagielki pomocnicze w kajakach stosowane są na ogół właśnie na kursach z wiatrem, czyli spinakerowych.
Spinaker asymetryczny w takim zastosowaniu faktycznie wygląda na bardzo prosty: oprócz masztu właściwie nic nie potrzeba. Natomiast zrównoważenie żaglowe jachtu pod takim spinakerem wcale nie wygląda tak prosto i raczej nie należy się spodziewać że kajak w razie czego obróci się z wiatrem, oj nie...
Tak czy inaczej, spróbować warto.

Przy okazji: Drodzy Experci :>
Refowane spinakery bywają jak najbardziej stosowane, w jachtach regatowych, w których przepisy klasowe ograniczaja liczbę żagli. Np. w Mini. Kto jak kto ale Moniia powinna o tym wiedzieć...
Po drugie, bardzo jestem ciekaw, co byście powiedzieli o pomyśle spinakera pełnolistwowego :D

pozdrowienia

krzys

Autor:  Magister [ 10 maja 2010, o 13:55 ]
Tytuł:  Re: spinaker

myszek napisał(a):
Przy okazji: Drodzy Experci :>


Ja tam ekspertem się nie czuje ale jak eksperci nie pomagają to każda rada jest cenna :wink:
myszek napisał(a):
Refowane spinakery bywają jak najbardziej stosowane, w jachtach regatowych, w których przepisy klasowe ograniczaja liczbę żagli. Np. w Mini. Kto jak kto ale Moniia powinna o tym wiedzieć...

A na Mini przypadkiem nie ma asymetryka :?: Bo o takim refowaniu Monia pisała ;)
myszek napisał(a):
Po drugie, bardzo jestem ciekaw, co byście powiedzieli o pomyśle spinakera pełnolistwowego :D

Na kajak czy do jachtu :?:
Jakoś mi się on nie widzi ale może jest lepszy niż zwykły. Tuż przed tegoroczną paradą TTSR w Gdyni widziałem pięknego spina ze skrzydłem w środku, o coś takiego:
Obrazek
Tylko że tamten był symetryczny. Bardzo mi się spodobał bo szedł jak przyklejony :)

A tutaj ciekawe wykorzystanie spinakera do zabawy:
Obrazek
:D

Autor:  Moniia [ 10 maja 2010, o 14:24 ]
Tytuł:  Re: spinaker

Owszem, pisałam właśnie mając na myśli Mini. Większość rolerów, na których stawia się te spinakery, ma wpisane w swoim opisie technicznym aby NIE UŻYWAĆ ich do refowania żagla, a jedynie do jego stawiania/sprzątania.

One są generalnie tam po to, aby całą tą zabawę uprościć, na łódce która z założenia ma jedną osobę na pokładzie. I mimo, że zestaw źagli jest ograniczony przepisami, pozwala i tak na zgromadzenie odpowiednich dla różnych sił wiatru żagielków.
Moniia napisał(a):
Te asymetryczne, tak gwoli ścisłości, to roler mają też tylko do cełów "ułatwieniowych" w stawianiu/sprzątaniu tego żagla, a nie jego refowania


Natomiast nie upieram się, że nie istnieją rolery na których można refować takie żagle. Moja wina, powinnam w tym miejscu napisać że większość z nich...

Autor:  myszek [ 10 maja 2010, o 14:33 ]
Tytuł:  Re: spinaker

Kolos napisał(a):
myszek napisał(a):
Refowane spinakery bywają jak najbardziej stosowane, w jachtach regatowych, w których przepisy klasowe ograniczaja liczbę żagli. Np. w Mini. Kto jak kto ale Moniia powinna o tym wiedzieć...

A na Mini przypadkiem nie ma asymetryka :?: Bo o takim refowaniu Monia pisała ;)


Zwykle miewa. Ale refowanie realizowane jest nie poprzez częściowe zrolowanie, bo to byłoby faktycznie nieefektywne, tylko za pomocą zamka błyskawicznego. Przynajm,niej Jaro Kaczorowski taki miał.

Kolos napisał(a):
myszek napisał(a):
Po drugie, bardzo jestem ciekaw, co byście powiedzieli o pomyśle spinakera pełnolistwowego :D

Na kajak czy do jachtu :?:
Jakoś mi się on nie widzi ale może jest lepszy niż zwykły.


Do jachtu. Na pewno jest mniej wygodny, chyba że uda się wykombinować jakieś bardzo sprytnie składane listwy.
Na pewno działa, bo wypróbowałem: ciągnie od fałszywego baksztagu do całkiem ostrego bajdewindu, daje się regulować głębokość w dużym zakresie, nie wymaga spinakerbomu ani żadnego wytyka, zwroty przez rufę bajecznie łatwe.
Zrobiłem z plandeki i rurek PCW :)
Załącznik:
ra2.jpg
ra2.jpg [ 45.89 KiB | Przeglądane 9530 razy ]

Załącznik:
bolger_n4.jpg
bolger_n4.jpg [ 45.82 KiB | Przeglądane 9530 razy ]


Kolos napisał(a):
Tuż przed tegoroczną paradą TTSR w Gdyni widziałem pięknego spina ze skrzydłem w środku, o coś takiego:


Wydaje się, że ten patent pozwala na stabilne niesienie spina przy słabszym wietrze. Zapewne kosztem przydatności na ostrzejszych kursach.

Kolos napisał(a):
A tutaj ciekawe wykorzystanie spinakera do zabawy:


A to mi się zawsze podobało :D

pozdrawiam

krzys

Autor:  smokpolska [ 10 maja 2010, o 20:49 ]
Tytuł:  Re: spinaker

Witam
Dziękuję wszystkim za porady dużo mnie się rozjaśniło w głowie odnośnie spinakerów.
Nie kończę jeszcze tematu może ktoś napisze jeszcze coś o czym nie wiemy .
Pomysł z latawcem do zastanowienia choć wydaje się mało praktyczny ponieważ zbyt daleko odchodzi od kajaka i na małym lub ciasnym akwenie może przeszkadzać innym .
Dziękuję jeszcze raz i czekam na więcej.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/