Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Kokpit bez odprowadzenia wody https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=4980 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | tarsus [ 23 maja 2010, o 11:18 ] |
Tytuł: | Kokpit bez odprowadzenia wody |
Hej. Nie plywalem wczesniej na lajbie bez odprowadzen wody z kokpitu. Lodka ktora mam na oku niestety nie ma odprowadzen i wyglada na to ze bez kompletnej przerobki (podniesienia podlogi) nie da sie tego zalozyc. Sa dwie reczne pompy wyciagajace wode z zezy, ale zastanawiam sie jak przy gorszej pogodzie w praktyce to sie sprawdza. Nie wspomne o zostawieniu lajby na wodzie w marinie przez dluzszy czas - podczas deszczu. Czy jest to powazniejszy problem, szczegolnie podczas dlugiego rejsu na duzej duzej fali? pozdr |
Autor: | Catz [ 23 maja 2010, o 19:57 ] |
Tytuł: | Re: Kokpit bez odprowadzenia wody |
tarsus napisał(a): Hej. Nie plywalem wczesniej na lajbie bez odprowadzen wody z kokpitu. Lodka ktora mam na oku niestety nie ma odprowadzen i wyglada na to ze bez kompletnej przerobki (podniesienia podlogi) nie da sie tego zalozyc. Sa dwie reczne pompy wyciagajace wode z zezy, ale zastanawiam sie jak przy gorszej pogodzie w praktyce to sie sprawdza. Nie wspomne o zostawieniu lajby na wodzie w marinie przez dluzszy czas - podczas deszczu. Czy jest to powazniejszy problem, szczegolnie podczas dlugiego rejsu na duzej duzej fali? pozdr Co to za lodka? Skoro sa dwie pompy, to kokpit pewnie gleboki, wiec moze przerobic na odplywowy sie da. Jesli tak, to, moim zdaniem, warto, nawet kosztem ergonomii. Zdarzylo mi sie cos takiego zrobic i - mimo koniecznosci podniesienia wysokosci "siedzenia" ( zeby nie miec kolan pod nosem ) - nie zalowalem. Catz Ps. Temat chyba nie w naleznym mu miejscu... |
Autor: | Magister [ 23 maja 2010, o 20:08 ] |
Tytuł: | Re: Kokpit bez odprowadzenia wody |
Racja, przeniesiony ![]() |
Autor: | Jaromir [ 27 maja 2010, o 16:05 ] |
Tytuł: | Re: Kokpit bez odprowadzenia wody |
tarsus napisał(a): Hej. Nie plywalem wczesniej na lajbie bez odprowadzen wody z kokpitu. Lodka ktora mam na oku niestety nie ma odprowadzen i wyglada na to ze bez kompletnej przerobki (podniesienia podlogi) nie da sie tego zalozyc. Sa dwie reczne pompy wyciagajace wode z zezy, ale zastanawiam sie jak przy gorszej pogodzie w praktyce to sie sprawdza. Nie wspomne o zostawieniu lajby na wodzie w marinie przez dluzszy czas - podczas deszczu. Czy jest to powazniejszy problem, szczegolnie podczas dlugiego rejsu na duzej duzej fali? pozdr Problem jest, ale jakoś parę tysięcy właścicieli klasycznych folkboatów daje sobie z nim na co dzień radę... Niejaki Łukasz Sz. to nawet Bałtyk samotnie jednym takim bezodpływowo opłynął, po prostu miał dobre pompy i dbał o nie stale ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |