Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 18 cze 2025, o 20:03




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Porysowane dno.
PostNapisane: 9 lip 2010, o 09:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 kwi 2010, o 21:11
Posty: 201
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 19
Otrzymał podziękowań: 12
Uprawnienia żeglarskie: kpt. j.
Witam

Mam kilka głębokich rys na dnie, do gołego szkła. Czym to naprawić? szpachla? żywica? topcaot?

Chciałbym solidnie, niekoniecznie ładnie.

_________________
Pozdrawiam
Konrad Futera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lip 2010, o 10:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2010, o 10:30
Posty: 424
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 37
Otrzymał podziękowań: 50
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Zeszlifowałbym żelkot wokół rys do gołego szkła, a potem topcoat.

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz

--- zajrzyj na moją stronkę :-) ---


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lip 2010, o 13:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
reling napisał(a):
Zeszlifowałbym żelkot wokół rys do gołego szkła, a potem topcoat.

Ja bym rozoral rysy np. srubokretem ( tak by mialy ksztalt "V" ), odtluscil acetonem i zaszpachlowal szpachlowka epoksydowa ( kupiona lub zrobiona ).
Jesli juz musi brzydko, pozniej lekkie szlifowanie, czysty epoksyd i farba byle jaka, albo od razu dwuskladnikowa. Zwlaszcza, jesli poza sezonem trzymasz lodke do gory dnem i bez pokrowca...
W sumie, ( nie liczac schniecia ) tak z pol godziny roboty :wink:
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lip 2010, o 13:53 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Catz napisał(a):
Ja bym rozoral rysy np. srubokretem ( tak by mialy ksztalt "V" ), odtluscil acetonem i zaszpachlowal szpachlowka epoksydowa ( kupiona lub zrobiona ).

Ale dlaczego epoxydową? To ciało obce które będzie trzeba starannie usunąć w razie konieczności np. zalaminowania dziury w tym miejscu, ponieważ świeży poliester na epoxydzie nie trzyma wcale Jest sens używać materiałów epoxydowych jedynie podczas doraźnych napraw, jako że polester nie utwardza się w obecności wody. No i przypadkowa szpachlówka (nie szpachla - ta ostatnia może być plastikowa lub blaszana!) np. samochodowa często okazuje się wodochłonna z uwagi na zawartośc gipsu, kredy, talku a nawet pyłu ze szlifierni. Lepiej samemu sporządzić szpachlówkę z żywicy poliestrowej (o zwiększonej zawartości przyspieszacza) i krzemionki koloidalnej. Jeśli jednak rysy są niewielkie - wystarczy sam topkot, z tym że nie jest wskazane jego natychmiastowe szlifowanie. Bepieczniej jest plywać bez szlifowania i zrobić to dopiero w przyszłym sezonie, inaczej może się nie utwardzić do końca i będzie się do nieg lepił brud.

Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lip 2010, o 14:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Tomek Janiszewski napisał(a):
Ale dlaczego epoxydową? To ciało obce które będzie trzeba starannie usunąć w razie konieczności np. zalaminowania dziury w tym miejscu, ponieważ świeży poliester na epoxydzie nie trzyma wcale

Bo wiem, ze to prosty i skuteczny sposob i mam wieksze zaufanie do epoksydu niz poliestrow.
Usuwanie " obcego ciala w razie..." - Hipotetycznie to bardzo, ale nawet jesli... to ilez to roboty? No i " ja bym" i tak latal dziure epoksydem :wink:
Jak pewnie widziales, zaczalem od "Ja bym..." Nie: "trzeba i nalezy prawidlowo"
Pewnie "szpachlowka" ( masz racje: ) poliestrowa tez sie nada. Topkot moze i tez, chociaz za moich czasow topkot stosowano do czesci kadluba bez stalego kontaktu z woda - w odroznieniu do zelkotu...
...gdzies niedawno pisano tu duzo o klopotach z twardnieciem tworow poliestrowych... wiec jednak zrobilbym po swojemu - w pol godziny.
Moje lodki, niektore juz leciwe, jakos plywaja jeszcze :wink:
Catz
PS. Rysy jednak "sa do szkla" i nie pisalem o szpachlowkach "przypadkowych"...

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lip 2010, o 20:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2010, o 10:30
Posty: 424
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 37
Otrzymał podziękowań: 50
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Można i tak jak radzi Catz, tylko szpachlówka Tomka Janiszewskiego :-). Do "samochodowych" nie mam zaufania. Tylko po co Tomku zwiększać ilość przyspieszacza?

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz

--- zajrzyj na moją stronkę :-) ---


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lip 2010, o 20:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
reling napisał(a):
Można i tak jak radzi Catz, tylko szpachlówka Tomka Janiszewskiego :-). Do "samochodowych" nie mam zaufania. Tylko po co Tomku zwiększać ilość przyspieszacza?

..i pewnie na kilka innych sposobow :D
Jak to po co? Zeby szybciej bylo! :wink:
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lip 2010, o 20:53 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Catz napisał(a):
Topkot moze i tez, chociaz za moich czasow topkot stosowano do czesci kadluba bez stalego kontaktu z woda - w odroznieniu do zelkotu...

Jak się nie ma zaufania do fabrycznego topkotu - zawsze można użyć fabrycznego żelkotu z dodatkiem korektora parafinowego, tj roztworu parafiny w styrenie (co przy okazji rozrzedzi nieco żelkot i wpłynie korzystnie na gładkość powierzchni).
Cytuj:
...gdzies niedawno pisano tu duzo o klopotach z twardnieciem tworow poliestrowych...

Być może nawet ja o tym pisałem - i dlatego polecam dodać przyspieszacza gdy trafi się nie żelujący żelkot/topkot (zrobić zawczasu próbę!). Jak również dodać przyspieszacza przy sporządzaniu szpachlówki poprzez dodatek krzemionki koloidalej, bo ta jak zauważyłem - wydatnie spowalnia utwardzanie. Swego czasu znany nam chyba dobrze Jacek Wiem Wszystko :wink: ordradzał wręcz stosowanie takiej szpachlówki, bo nawet po kilku dniach miękła podczs szlifowania i zaklejała papier. Odpowiedni dodatek przyspieszacza problem ten rozwiązuje.
Cytuj:
i nie pisalem o szpachlowkach "przypadkowych"...

Ty nie pisałeś - ale tak się niedobrze składa że na polskich stacjach benzynowych szpachlówkę poliestrową w elelegancko opakowanym opakowanym zestawie, która po utwardzeniu chłonie wodę jak gips nabyć można bardzo łatwo. Zbyt łatwo. :evil:

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lip 2010, o 21:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
....i takze dla tego po swojemu wole....
Ale nie namawiam nikogo!
Catz Umiarkowanie bogaty i bardzo leniwy, wiec ktory woli szybko, raz-a-dobrze, i na zawsze, ufajac tylko samemu sobie ( przynajmniej w sprawie napraw dziecinnych - takich polgodzinnych np....)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lip 2010, o 22:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Tomku, jak zauważyłeś te szpachlówki na stacjach benzynowych są.. I nie są przeznaczone do naprawiania czegokolwiek na łodzi :)

Popieram Catza, szpachlówka epoksydowa sprawdzi się nieźle. A potem przeszlifować (najlepiej od razu całość, to na czym pływasz chyba nie jest wielkie?) i pomalować - osobiście bym wybrała farbę epoksydową lub lakier poliuretanowy - bo na gładkości Ci pewnie jednak trochę zależy, a one takie dość twarde są i dają się dość szybko (z naciskiem na dość :) ) doprowadzić do stanu całkiem akceptowalnego pod tym względem

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lip 2010, o 06:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 maja 2010, o 10:14
Posty: 332
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
A ja mam jedno pytanie do Konrada -czy tą 470 na bojce trzymasz że musi to być aż takie super hiper ?- ja bym to zalał jakąś żywicą - przeszlifował delikatnie i będzie git-( no chyba że te rysy po jakimś pługu masz)-przecież 470 jest w wodzie tylko podczas pływania-przynajmniej moja :)

_________________
pozdrawiam - Maciek - http://kz.nysa.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lip 2010, o 10:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 kwi 2010, o 21:11
Posty: 201
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 19
Otrzymał podziękowań: 12
Uprawnienia żeglarskie: kpt. j.
No tylko na pływanie, ale nie wiem jak to się może propagować. Moczę ją 4-6 godziny raz, dwa razy na tydzień. Potem na wózku nocuje na plaży lub w garażu.

_________________
Pozdrawiam
Konrad Futera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lip 2010, o 14:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
ja się nie znam :) ale jednak jak już robić, to porządnie. Nawet te kilka godzin po sezonie może się skumulować, a jak jest do gołego szkła - to i woda może się głębiej dostać

W ogóle do tej swojej listy dodam jeszcze - wyciągnij ją, przeszlifuj i poszerz te rysy nieco, jak Ci radzi Catz, a potem zostaw na trochę (kilka dni nie godzin), niech przeschnie. I dopiero wtedy zaszpachluj. Jeśli nie ma jakiś poważniejszych uszkodzeń woda głębiej raczej nie powinna się dostać. No i potem jak wyżej.

Jeśli woda Ci gdzieś tam zostanie, to na przyszły sezon może być niezbyt ciekawie. W zimie zimno bywa, a woda dziwnie się wtedy zachowuje.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lip 2010, o 18:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 kwi 2010, o 21:11
Posty: 201
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 19
Otrzymał podziękowań: 12
Uprawnienia żeglarskie: kpt. j.
suszy się w upale już tydzień :) wiec co miałby być już tego nie ma :). Więc szpachluje :)

_________________
Pozdrawiam
Konrad Futera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lip 2010, o 18:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2010, o 05:25
Posty: 14
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: o mało co sternik
Ludzie ale kombinujecie! Aż głowa boli.

Rozryć rysy (może być śrubokręt jak zalecał kolega, ale ja osobiście wolę ręczną frezareczkę) jak do szkła rysa dochodzi to rozryć po parę minimetrów więcej, jak świeżo po pływaniu to zostawić na parę dni takie rozryte niech laminat wyschnie a potem acetonik i topkocik pędzelkiem troszkę ponad powierzchnię jak wyschnie papierkiem zeszlifować, wypolerować i nie ma nawet śladu po jakiejkolwiek pracy :)

_________________
http://www.fujimo.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 168 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL