Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Co to za jacht?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=5538
Strona 1 z 2

Autor:  moku [ 31 lip 2010, o 15:20 ]
Tytuł:  Co to za jacht?

Witam,
ostatnio trafiłem w internecie na galerię zdjęć pięknych klasycznych jachtów. Szczególnie wpadł mi w oko ten:

http://www.yacht-photo.de/Presse08/0709 ... large.html

Czy ktoś może mi pomóc w identyfikacji klasy jachtu, jego danych techn.? Pewnie kilowy?
Szkoda że w Polsce nie spotyka się takich zabytków...

Autor:  Catz [ 31 lip 2010, o 16:15 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

http://fr.wikipedia.org/wiki/Square_Metre_Rule
Znajdziesz tam podstawowe wymiary i dane.
MaCa III to niemiecki jacht klasy 15m²
Catz

Autor:  Jaromir [ 31 lip 2010, o 16:18 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

moku napisał(a):
Witam,
ostatnio trafiłem w internecie na galerię zdjęć pięknych klasycznych jachtów. Szczególnie wpadł mi w oko ten:

http://www.yacht-photo.de/Presse08/0709 ... large.html

Czy ktoś może mi pomóc w identyfikacji klasy jachtu, jego danych techn.? Pewnie kilowy?
Szkoda że w Polsce nie spotyka się takich zabytków...


Wygląda trochę ja ładnie utrzymany "Dragon", może to właśnie jacht tego typu?

http://en.wikipedia.org/wiki/Dragon_%28keelboat%29

BTW - wciąż się spotyka, również w Polsce...
http://zalewszczecinski.net/_site/wp-co ... _demon.jpg

Autor:  jlukasiewicz [ 1 sie 2010, o 16:53 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Jaromir napisał(a):
Wygląda trochę ja ładnie utrzymany "Dragon", może to właśnie jacht tego typu?


:) Piękny

Autor:  Catz [ 1 sie 2010, o 20:15 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

jlukasiewicz napisał(a):
Piękny

Piekny...
W Polsce mozna jeszcze spotkac Hai, znany na Swiecie bardziej pod nazwa Requin.
http://fr.wikipedia.org/wiki/Requin_(bateau)
Dragon i Requin sa bezposrednimi potomkami klasy skerry square meter, sa nadal produkowane seryjnie i mozna znalezc ciekawe okazje....
Predkosci podobne, Requin mniej niemieszkalny i chyba dzielniejszy :wink:
W sumie: dostepny szczyt elegancji, przyjemnosci, szybkosci i wbrew temu co glosza niektorzy, dzielnosci.
Catz

Autor:  jlukasiewicz [ 1 sie 2010, o 21:03 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Catz napisał(a):
W sumie: dostepny szczyt elegancji, przyjemnosci, szybkosci

Lubię wrzecionowate kształty kadłuba, wąskie pawęże, drewno, mosiądz i choć z racji postępującego lenistwa częściej cenię sobie to, że mi się zupa nie wylewa niż regatowa prędkość, płynąc obok czegoś takiego natychmiast łapę za aparat ;)

Autor:  Catz [ 1 sie 2010, o 21:11 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

jlukasiewicz napisał(a):
Catz napisał(a):
W sumie: dostepny szczyt elegancji, przyjemnosci, szybkosci

Lubię wrzecionowate kształty kadłuba, wąskie pawęże, drewno, mosiądz i choć z racji postępującego lenistwa częściej cenię sobie to, że mi się zupa nie wylewa niż regatowa prędkość, płynąc obok czegoś takiego natychmiast łapę za aparat ;)

Jak wiekszosc niestety... Lapcie za aparaty i komorki szybko, bo jeszcze troche i same plastikowe zdjecia wam powychodza.
Zupa bedzie cala i co tam orgiastyczna przyjemnosc prowadzenia czubkami palcow klasycznego killera....
Catz

Autor:  jlukasiewicz [ 3 sie 2010, o 18:43 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Catz napisał(a):
co tam orgiastyczna przyjemnosc prowadzenia czubkami palcow klasycznego killera....Catz

Eeechh... ;-)
Wlaminuję sobie 12mm drewnianej sklejki na pawęż, zyskam sztywność i odrobinę klasyki w laminacie ;-))

Autor:  Catz [ 3 sie 2010, o 19:03 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

jlukasiewicz napisał(a):
Catz napisał(a):
co tam orgiastyczna przyjemnosc prowadzenia czubkami palcow klasycznego killera....Catz

Eeechh... ;-)
Wlaminuję sobie 12mm drewnianej sklejki na pawęż, zyskam sztywność i odrobinę klasyki w laminacie ;-))

:D :D :D
Albo spraw sobie mahoniowe okulary!
Podobno "swiadomosc okresla byt" ( istnieja podobno wyznawcy teorii przeciwnej )
Mowiac powazniej ( troche ) na tych lodkach zupa ma wieksze szanse.
Wiecej niz polowa ciezaru jest w kilu. Dlugim....
Wiesz co na takich lodkach dzieje sie przy naglym szkwale?
Otoz pochylaja sie i przyspieszaja bez zadnych tendencji do ostrzenia i wyrywania rumpla z dloni.
Temat estetyki, kunsztu szkutniczego i zeglarstwa ogolnie jest sliski, wiec chyba niewarto rozwijac.
Ale fotografowac warto!
Catz Co to o zupie....

Autor:  jlukasiewicz [ 3 sie 2010, o 20:31 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Catz napisał(a):
Mowiac powazniej ( troche ) na tych lodkach zupa ma wieksze szanse.Wiecej niz polowa ciezaru jest w kilu. Dlugim....
Wiesz co na takich lodkach dzieje sie przy naglym szkwale?

Na takich - nie miałem okazji, na mojej - odczuwam przyjemność pochylania i komfort posiadania kuchenki na cardanie. Zupa nie spada ;)
Catz napisał(a):
Otoz pochylaja sie i przyspieszaja bez zadnych tendencji do ostrzenia i wyrywania rumpla z dloni.

Tym się różni kunszt od inspiracji istniejącymi projektami ;-)

Autor:  Catz [ 3 sie 2010, o 21:10 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

jlukasiewicz napisał(a):
Na takich - nie miałem okazji, na mojej - odczuwam przyjemność pochylania i komfort posiadania kuchenki na cardanie. Zupa nie spada ;)

Na tamtych kardany nie sa zabronione... Ty nadal o zupie.....
jlukasiewicz napisał(a):
Catz napisał(a):
Otoz pochylaja sie i przyspieszaja bez zadnych tendencji do ostrzenia i wyrywania rumpla z dloni.

Tym się różni kunszt od inspiracji istniejącymi projektami ;-) .

Ty nadal o zupie?
Catz

Autor:  jlukasiewicz [ 3 sie 2010, o 21:16 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Catz napisał(a):
Ty nadal o zupie?

Tym razem odważyłem się na małą dygresję dot. konstrukcji kilerów ;-)

Autor:  Catz [ 3 sie 2010, o 21:21 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

jlukasiewicz napisał(a):
Catz napisał(a):
Ty nadal o zupie?

Tym razem odważyłem się na małą dygresję dot. konstrukcji kilerów ;-)

Gdzie???
Czyzbym cos przegapil?
Catz Zaniepokojony

Autor:  jlukasiewicz [ 3 sie 2010, o 22:11 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Catz napisał(a):
Gdzie???

Odległa aluzja do wątku:
viewtopic.php?f=58&t=5414
:)

Autor:  Catz [ 3 sie 2010, o 22:23 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

jlukasiewicz napisał(a):
Catz napisał(a):
Gdzie???

Odległa aluzja do wątku:

Nawet jak na aluzje odleglosc jest wybitna.
Wiec moze jakas konluzja?
Zegluj sobie chemicznie z zupa...a ja po swojemu z :D
Zdjec ci robic nie bede. :wink:
Catz

Autor:  jlukasiewicz [ 4 sie 2010, o 18:33 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Catz napisał(a):
Wiec moze jakas konluzja?

Hmm... to może tak.
Ciepła zupa we własnym "plastiku" równie dobra jak cudza *upa przypięta pinezką do drewnianej klepki kambuza?
Obie dają złudzenie przyjemnego luksusu ;-)

Autor:  Maar [ 4 sie 2010, o 18:42 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Hej, Panowie, dajcie spokój.

Autor:  Catz [ 4 sie 2010, o 19:10 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Maar napisał(a):
Hej, Panowie, dajcie spokój.

Przeciez jest spokoj!
Tematy: klasyka - plastik, zupa -dupa, stare -nowe, pojecia luksusu, wygody, przyjemnosci, etc. moga byc bardzo plodne.
A jak bedziemy mieli ochote sobie nawyzywac, to i tak nas nie powstrzymasz. :D
Catz Przyzupieakurat

Autor:  Catz [ 4 sie 2010, o 19:24 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

jlukasiewicz napisał(a):
Ciepła zupa we własnym "plastiku" równie dobra jak cudza *upa przypięta pinezką do drewnianej klepki kambuza?
Obie dają złudzenie przyjemnego luksusu ;-)

Nie wiem, nie praktykowalem, wiec wierze na slowo...
Zludzen unikam - wole przyjemne realia z ciepla zupa, zimnym piwem i dupa bez pinezek na wlasnej lodce plynacej pieknie.
Czyli Luksus :)
Catz

Autor:  moku [ 5 sie 2010, o 19:08 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Rozczarowujecie mnie dyskusją o zupach itp.
Byłem raz na zlocie Oldtimerów w Mikołajkach i w porównaniu do fotek z linku to łódki na zlocie wyglądały samoróbki kiepskiej jakości. Widujecie w Polsce ładnie utrzymane klasyczne jachty?

Autor:  Catz [ 5 sie 2010, o 19:46 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

moku napisał(a):
Rozczarowujecie mnie dyskusją o zupach itp.
Byłem raz na zlocie Oldtimerów w Mikołajkach i w porównaniu do fotek z linku to łódki na zlocie wyglądały samoróbki kiepskiej jakości. Widujecie w Polsce ładnie utrzymane klasyczne jachty?

Tez jestem rozczarowany.
Smuci mnie ( i irytuje nieco...) gdy ludzie à priori wrazliwi na piekno wybieraja jednak "komfort" na poziomie zupy.
"Fotek ( jak ) z linku" w Polsce zrobic sie nie da nigdy - kwestia spuscizny, tradycji, zamoznosci i dosc szczegolnego pojmowania zeglarskiej przyjemnosci i luksusu i preferencji trendy...
Catz Klasycznie

Autor:  moku [ 5 sie 2010, o 21:10 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Z opisów tych jachtów (z zamieszczonych linków) wynika , że to łodzie z kilem. Czy pływaliście takimi łódkami po śródlądziu? Ciekaw jestem jak taka łódka spełnia się np. na Mazurach?

Autor:  Catz [ 5 sie 2010, o 21:57 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

moku napisał(a):
Z opisów tych jachtów (z zamieszczonych linków) wynika , że to łodzie z kilem. Czy pływaliście takimi łódkami po śródlądziu? Ciekaw jestem jak taka łódka spełnia się np. na Mazurach?

Utylitarnie rzecz biorac, raczej gorzej niz lodki mieczowe z powodow oczywistych.
"Spelnianie sie" - coz za piekny zwrot! - niejedno ma imie...i forme, dotyczy to jednak armatora bardziej niz lodke... :wink:
Catz Jednakklasycznie

Autor:  jlukasiewicz [ 6 sie 2010, o 17:09 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Catz napisał(a):
Smuci mnie ( i irytuje nieco...) gdy ludzie à priori wrazliwi na piekno wybieraja jednak "komfort" na poziomie zupy.

Zupa to synonim bezradności wobec braku czasu na zorganizowanie czegoś bardziej trafiającego w wymagające gusta. Znak czasów, brak umiejętności zarządzania czasem albo jedno i drugie. Póki co łajba z plastiku, zupa ze słoika, względnie rybka w Mikołajkach - przecież pizzy nie dowiozą ;-)

*****

moku napisał(a):
Rozczarowujecie mnie dyskusją o zupach itp.

Tak... ja też jestem tym rozczarowany, facet, od którego kupiłem pantograf oferował mi grill pokładowy, to zagwarantowałoby urozmaicenie mojego menu ale się nie zdecydowałem. Możemy jednak zmienić dyskusję np. w temat jak zorganizować efektywne oświetlenie wnętrza i pokładu umiarkowanym nakładem środków. Na przykład chińska lampka rowerowa na diodach za 12zł zamiast gorszej, za to "jachtowej" lampki również na diodach za 64zł. Dla mnie temat na czasie ;)
moku napisał(a):
Byłem raz na zlocie Oldtimerów w Mikołajkach i w porównaniu do fotek z linku to łódki na zlocie wyglądały samoróbki kiepskiej jakości.

Samoróbka samoróbce nierówna. Natomiast ja mam na ten temat pogląda następujący - jesli masz niewiarygodnie dużo czasu, odpowiednie umiejętności, dostęp do narzędzi i odpowiednie środki, to poza konstrukcyjnymi, nie ma ograniczeń. Mając wspomniane zasoby zbudowałbym jacht, do którego aby zrobić zdjęcie musiałbyś wykupić bilet ;-)
Ta koncepcja nie jest idealna, bo prawdopodobnie nie dałoby się nim pływać (jak uchronić go przed paparazzi?) ale spełnia surowe wymogi unikatowości i ma pewien wymiar komercyjny.
moku napisał(a):
Widujecie w Polsce ładnie utrzymane klasyczne jachty?

Czasem widuje jakiś klasyk mazurski typu sasanka, mak czy inny tes ładnie utrzymane ;-) A poważnie, polecam Bodensee :) Raj dla oka :)

*****

moku napisał(a):
Z opisów tych jachtów (z zamieszczonych linków) wynika , że to łodzie z kilem. Czy pływaliście takimi łódkami po śródlądziu? Ciekaw jestem jak taka łódka spełnia się np. na Mazurach?


Znakomicie, z pewnymi drobnymi wyjątkami.
Ma mniejsze zanurzenie niż mieczowa (piszę o swojej), dzięki czemu z mniejszą obawą poruszam się po moich ulubionych Śniardwach :-) Kwestie stateczności poprzecznej i kierunkowej są oczywiste, więc pominę. Niestety są też wady:
1. We wrześniu raczej nie popłynę do Okartowa. Stan wody nie pozwoli na podejście do pomostu.
2. Podobny problem mam z portem - niski stan wody = kłopoty.
3. Slip odpada.
4. Relatywnie duzy dryf co jest upierdliwe w przejściu ze Śniardw na Mikołajskie przy wietrze z północy i dużym ruchu.
Poza tym pasmo nieustających sukcesów ;)

Autor:  moku [ 24 sie 2010, o 16:23 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Jeżeli łódka kilowa ma zanurzenie 1,2m to dużo czy mało na mazury? Jaka może być średnia głębokość w mazurskich portach?
Nie mogę się napatrzyć na te łódki....

Autor:  robhosailor [ 24 sie 2010, o 16:42 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

moku napisał(a):
Jeżeli łódka kilowa ma zanurzenie 1,2m to dużo czy mało na mazury?

Niestety dużo. Nie tylko z powodu głębokości w portach, ale i gdzie indziej. W większości mazurskie płycizny są nieoznakowane. To może powodować pewne ograniczenie w zastosowaniu Twojej przyszłej łódki, ale faktem jest, że "od zawsze" na Mazurach eksploatowano przeróżne kilery (były i Folkboaty), a ostatnio jest tam całkiem spory jacht kilowy z ożaglowaniem typu jol, co nie zmienia faktu, że dla jachtów kilowych odpowiedniejsze są większe i głębsze akweny.

Autor:  Kurczak [ 24 sie 2010, o 17:51 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Fakt.
Ale pływa tam też trochę kilerów....
Choćby balastowa Carina.
115 czy też 120 cm w dół....

Autor:  robhosailor [ 24 sie 2010, o 18:11 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Piotr K napisał(a):
Ale pływa tam też trochę kilerów....

No właśnie mówię (kiedyś był jeszcze np. słynny "Rekin", który wystąpił w filmie R.Polańskiego "Nóż w wodzie" pod nazwą "Christine"), ale żeby nie było, że nie ostrzegałem przed niedogodnościami... :)

Autor:  moku [ 29 sie 2010, o 23:07 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

A propos Rekina:

http://www.:forum_o_mazurach:/foto/05-07-20 ... index.html

Racja z tymi kilowymi...

Autor:  M@rek [ 2 wrz 2010, o 15:22 ]
Tytuł:  Re: Co to za jacht?

Byłem raz na zlocie Oldtimerów w Mikołajkach i w porównaniu do fotek z linku to łódki na zlocie wyglądały samoróbki kiepskiej jakości. Widujecie w Polsce ładnie utrzymane klasyczne jachty?

Jesli dla Ciebie Polska nie konczy sie na Mazurach to zapraszam do Szczecina, jest
pare oldtimerow z ktorych niektore sa znakomicie utrzymane :)
W nastepny weekend sa Regaty Oldtimerow Epifanes Trophy na trasie Trzebiez-Ueckermunde-Szczecin.
Smutna prawda to to ze pare piknych strych jachtow wywedrowalo na Zachod ale lepsze to niz mialyby zgnic w krzakach.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/