Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=5562
Strona 1 z 1

Autor:  milord88 [ 3 sie 2010, o 15:34 ]
Tytuł:  Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

A więc...Dostałem drewnianą łódkę,zbudowana jest z podłóżnych listew-mocowanych na zakładkę.Z tego co się dowiedziałem to ma z 60 lat-w sumie jest w dość dobrym stanie-jest jeden malutki problem jedna z desek(tych pod linia wody) jest uszkodzona-stała tam woda i zrobila sie dziura wielkości pudełka zapałek.W innym miejscu jest podłużne pękniecie(szer ok 3-5mm długie na 40cm) i niestety na wylot. No i tu pojawia sie najwiekszy problem.Łodka była zabezpieczona jakiegoś rodzaju "mazidłem" coś jakby lakier o gumowatej konsystencji jakby tłusta żywica albo coś podobnego?Całe deski pod linia wody są tym nasiąknięte.Po podgrzaniu śmierdzi jak wędzone jedzenie-kiełbasa czy coś....Co można z tym dalej zdziałać?Z tego co sie orientuję bardzo trudno usunać coś takiego z dna łodzi,więc moje pytanie jest nastepujące-czym załatać te dziury?Czy laminat zlapie mi zaimpregnowanego tym dziadostwem drewna?Czy jakiś klej mi się tego złapie?Oczywiście oczyściłem drewno(w miarę mozliwości)ale po kilku dniach znów pojawia się to tłuste coś.
Może ktoś mi poradzi jak to najlepiej zrobić(wymiana całej deski raczej nie wchodzi w grę),żeby załatać dziurę i jakoś ładnie zabezpieczyć dno łodzi?
Z góry dziękuję za pomoc.
Acha łódka jest szwedzka i w sumie w Szwecji się sprawa dzieje więc dostepu do polskich "preparatów konserwacyjnych" na tą chwilę nie mam

Autor:  Wojciech [ 3 sie 2010, o 16:07 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

Ahoj.W ciemno raczej trudno wykonać zabieg ale postaram się coś pomóc.
Zacznijmy od tego,że jeżeli masz to pływadełko w takim stanie to,jeżeli uda Ci się zdjąć pokład to ok,a jeżeli to jest łódka wiosłowa to zostaw tak jak jest.
Musisz kupić sobie trochę materiałów do oblaminowania całego poszycia dna,czyli mata szklana 250-300.,żywica poliestrowa,utwardzacz i do roboty,Już nic z tym więcej nie rób jeżeli chodzi o odtłuszczenie,bo się tylko narobisz.
Nakładaj pasy maty szklanej na dno tej łódki od boku do boku,w poprzek kilka warstw,najlepiej 4-6.
Wklepuj żywicę do maty tak aż cała się przesączy,czym mniej żywicy tym mocniejsza konstrukcja.
Następna warstwa tak połóż by łącze się nie pokrywało z dolnym,bo tam może być słabiej i popęka.
Jak to już wszystko zżeluje,tak 7 dni dobrze,to szlifierka i wyrównać powierzchnię tak jak sobie życzysz. Na to albo natryskiem,dobry pistolet i kompresor albo z pędzla połóż topkot,to taka odmiana żywicy z barwnikiem.
Bo jak masz talent szkutniczy to możesz deski wymieniać co mniej polecam,no chyba,że jest to jakiś np.Dragon.
Na ten czas tyle.Pozdrawiam.To prostsza metoda kuracji dla jachtu.
Poszukaj tam w Szwecji ,a na pewno w Norwegi firmy NORPOL ŻYWICE.

Autor:  milord88 [ 3 sie 2010, o 16:12 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

Hej no własnie chodzi o to,że łódka ma pozostać drewniana-laminat chciałem tylko od wewnatrz na dziure wlożyć,aby ją zatkac.dno ma pozostac drewniane-nie chcę go laminowac od zewnątrz.Poklad jest w stanie dobrym-drewno zdrowe-tylko przeszlifować i pomalować.Na dziurę planuję założyc jakąs łatę,albo kawałek laminatu,albo nakleić cieniutką sklejke,a wnętrze załatać masa drewnianą

Autor:  Catz [ 3 sie 2010, o 16:17 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

milord88 napisał(a):
A więc...

Najlepiej zapytac Tambylcow - maja zwyczaj nasaczania kadlubow olejami, powinni wiec wiedziec co to jest, jak nareperowac i czym.
Jedno jest pewne: zadnych laminatow i innych sztywnych produktow chemoutwardzalnych!
Nie chodzi nawet o "tlustosc", tylko o prace drewna.
Jesli nie ma mowy o wymianie deski, widocznie sprawa jest pilna, mozesz sprobowac zalatac: Od wewnatrz cienka sklejka z klockiem grubosci poszycia i dopasowanym do ksztaltu dziury, przykrecona (srubami ) na hojnie polozona warstwe czegos sikafleksopodobnego.
Szczeline i niedokladnosci laty wypelnij tez sikaczymstam - musi to pozostac troche elastyczne.
Oczywiscie przed lataniem wysusz dokladnie i nasacz ( do saturacji ) np. Deks Olje.
Sruby tylko tam, gdzie drewno jest zdrowe i nie za duzo, zeby nie oslabic.
Szczelnosc bedziesz wiec mial zapewniona czysto mechanicznie....Ladnie raczej nie bedzie, ale nie musi byc brzydko!
I jednak popytaj Szwedow :wink:
Catz
Co to za lodka?

Autor:  Catz [ 3 sie 2010, o 16:27 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

Wojciech1968 napisał(a):
Ahoj.W ciemno raczej trudno wykonać zabieg ale postaram się coś pomóc..

Moze lepiej nie....
Catz

Autor:  milord88 [ 3 sie 2010, o 16:39 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

No właśnie tak chciałem mniej więcej zrobić, tylko wytłumacz mi co to są "sikafleksopodobnego","sikaczymstam" i Deks Olje bo tutaj nawet w sklepie żeglarskim nie orientują się czego do tej łodzi używać.Więc najlepiej jakbyś mi wytłumaczył tak,żebym wiedział o co chodzi.Łódka jest chyba przedwojenna(tak mówił facet od którego ją dostałem)Zalezy mi na zachowaniu jej w stanie drewnianym i jak najbardziej zblizonym do oryginału-z senstymentu,ale z wymianą deski nie chce mi się babrać
Dzięki za dotychczasowe zainteresowanie
pozdrawiam

Autor:  Wojciech [ 3 sie 2010, o 16:40 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

To racja,laminat na pewno uroku nie da większego jak poszycie drewniane.Popieram.
Z tym,że do dziś pływa kilka Dragonów i DeZet w kraju oblaminowanych i ... pływa z tego co pamiętam 18 może 20 lat nadal.
Powodzenia.

*****

Catz lepiej nie zaczynaj znowu się wymądrzać !
Ps.Jeżeli jest na forum Moderator lub Administrator proszę o zdyscyplinowanie kolegi Catz-a.
Jeżeli nie to sam sobie z nim poradzę :twisted:

Autor:  Catz [ 3 sie 2010, o 16:59 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

milord88 napisał(a):
Zalezy mi na zachowaniu jej w stanie drewnianym i jak najbardziej zblizonym do oryginału

Masz racje!
Sikaflex to bardzo popularny produkt uszczelniajacy i wypelniajacy i w zaleznosci od typu majacy mnostwo zastosowan: od lazienki do jachtow. Daje sie malowac i szlifowac zachowujac jednak elastycznosc - to wazne, bo lodka i drewno pracuja!
Deks Olje to najbardziej znany w zeglarstwie srodek na bazie oleju ( sa pewnie i inne ), choc stosowany jest takze do zabezpieczania drewnianych balkonow, mebli ogrodowych etc.
Malujesz tym drewno do momentu, az przestanie wsiakac...czasem trzeba i trzydziesci warstw ( na nowe, biale drewno ) nakladanych "mokro na mokro". Na dobra sprawe przesaczone tluszczem drewno broni sie samo, chociaz do czesci podwodnych zawsze stosuje warstwy wykonczeniowe Deks Olje 2 np.
Niestety nie znam rynku szwedzkiego, ale tego typu produkty maja z pewnoscia.
Ktos tu pewnie zabierze jeszcze glos i moze powie cos dokladniejszego. :wink:
Catz
Nie napisales co to za lodka!

Autor:  starypraktyk [ 3 sie 2010, o 17:00 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

Hi! hi! hi!, - Catzu; :lol:
Będziesz dyscyplinowany!!!!!!
Bo jak nie.............! :oops:
No to nie odchodzę od monitora. :lol:
Andzrej P.

Autor:  Catz [ 3 sie 2010, o 17:05 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

Wojciech1968 napisał(a):
Catz lepiej nie zaczynaj znowu się wymądrzać !

Nie wymadrzam sie, tylko probuje pomoc bez uzywania siekiery do operacji plastycznych i gipsu ( 4 - 6 warstw) do leczenia zadrapan i ukaszen komarow.
Catz

Autor:  milord88 [ 3 sie 2010, o 17:12 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

Smarować tym Deks Olje cala część podwodną,tylko dziurę(te miejsca które reperuję) czy całe burty do samej góry?Bo chciałem dolną część(tą podwodną zakonserwować następnie tym samym dziadostwem co było-aby było takie półprzejrzyste i widac było drewno przez to),a nad linia wody pomalować farba olejną do łodzi drewnianych-tak samo wnętrze.Na tą chwile mam oszlifowane burty,usunięte tyle ile sie dało tej dziwnej mazi i planuje poszlifowac jeszcze wnętrze,pomalowac.Łódka jest wiosłowa(z niedużym silnikiem 4KM zaburtowym) Jak będe miał mozliwosć to postaram się zrobic fote i wysłac
Jeszcze raz dzieki za pomoc-czekam na kolejne dobre pomysly-Jak macie jakieś to piszcie

Autor:  Wojciech [ 3 sie 2010, o 17:17 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

Spoko Andrzeju,nic nie będzie "spływam", czytaj odpuszczam. :)
I nie pisz,że szkoda. :wink:
Pozdrawiam,Wojciech Port Rybnik

Autor:  Catz [ 3 sie 2010, o 17:20 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

starypraktyk napisał(a):
Hi! hi! hi!, - Catzu; :lol: Będziesz dyscyplinowany!!!!!!Bo jak nie.............! :oops: No to nie odchodzę od monitora .

Poczytaj lepiej Szwejka - jest tam fragment w ktorym grajacy w karty Szwejk wspomina z rozrzewnieniem dawne napisy w knajpach przeciwko kibicom.
Jeden nawet zapamietal: "Kibicu, zamknij paszcze..."
Taki "Catz" Trollujacyinaczej.

Autor:  Catz [ 3 sie 2010, o 17:42 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

milord88 napisał(a):
Smarować tym Deks Olje cala część podwodną,tylko dziurę(te miejsca które reperuję) czy całe burty do samej góry?Bo chciałem dolną część(tą podwodną zakonserwować następnie tym samym dziadostwem co było-aby było takie półprzejrzyste i widac było drewno przez to),a nad linia wody pomalować farba olejną do łodzi drewnianych-tak samo wnętrze.Na tą chwile mam oszlifowane burty,usunięte tyle ile sie dało tej dziwnej mazi i planuje poszlifowac jeszcze wnętrze,pomalowac.Łódka jest wiosłowa(z niedużym silnikiem 4KM zaburtowym) Jak będe miał mozliwosć to postaram się zrobic fote i wysłac
Jeszcze raz dzieki za pomoc-czekam na kolejne dobre pomysly-Jak macie jakieś to piszcie

Zwykle robi sie odwrotnie: maluje sie podwodzie a burty i reszta zostaja bezbarwne... :)
Nasacz dziure, szczeline i ( !!! ) otwory pod sruby
Reszty chyba nie warto, skoro chcesz polozyc kolor - nie jestem pewien co do przyczepnosci innych farb na DOlje: zwykle chodzi wlasnie o naturalny aspekt drewna.
Kolor jest konieczny?
Catz
PS. Poczekaj troche: ktos moze bedzie mial lepsze pomysly!

Autor:  Magister [ 3 sie 2010, o 18:55 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

A może kolega skontaktuje się z Jerzym Sychutem :?:
Na pewno w jakiś sposób pomoże. Radzę też poczytać tą część strony, która mówi o naprawie drewnianej łodzi a nuż coś co się tam znajduje pomoże ;)
Ważne, że tą łódkę Jerzy naprawiał tam w Szwecji więc w razie czego będzie wiedział jak co tam się nazywa.

Odświeżyłem sobie trochę informacje i ta twoja łódeczka zapewne jest nasączona olejem lnianym. Jerzy pisze na swojej stronie o nim. Warto ją przeczytać.

Autor:  starypraktyk [ 3 sie 2010, o 19:04 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

Wydaje mi się, że w tym przypadku najlepszą radą jest ta którą poddał "Catz" a chodzi o zasięgnięcie informacji od tambylców.
My tu możemy dywagować co zrobić i jak ale jeśli doradzimy żle, kolega może mieć sporo roboty ze skrobaniem i ponownym nakładaniem farby jeśli coś będzie nie tak.
Pisze "milord" - że Szwedziaki nie kojarzą określenia "sikafleksocostam".
Zapytaj o silicone! - to międzynarodowe określenie.
Poza tym, możesz przecież wejść na stronę http://www.bakista.pl i u nich zamówić jakiś uszczelniacz
a jeszcze lepiej na allegro i w celu wklejenia oraz uszczelnienia Twojej dziury zastosować
klej i uszczelniacz w jednym marki Wurth.
Wpisz w wyszukiwarkę "Wurth" a otrzymasz info o tych materiałach, moim zdaniem doskonałych do tego typu napraw.
A poza tym: różnica w cenie pomiędzy materiałami z "bakisty" a Wurthem jest kolosalna.
Za "specjalny" uszczelniacz w bakiście zapłaciłem coś ok.60pln.
Za uszczelniacz Wurtha na allegro zapłacisz pomiędzy 10 a 24 pln.
Powodzenia,
Andrzej P.

Autor:  Catz [ 3 sie 2010, o 19:13 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

Kolos napisał(a):
A może kolega skontaktuje się z Jerzym Sychutem :?:.

Niezly pomysl.
Porady beda pewnie za darmo. :)
Catz Niemistyczny

Autor:  Catz [ 3 sie 2010, o 19:36 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

starypraktyk napisał(a):
Pisze "milord" - że Szwedziaki nie kojarzą określenia "sikafleksocostam".
Zapytaj o silicone! - to międzynarodowe określenie.

Niechetnie bardzo i nawet nie tyle gwoli uczciwosci, co watpliwosci:
Sika to nazwa firmy. Ich produkty sa poliuretanowe mono ( twardnieja atmosferycznie, nie chemicznie, upraszajac nieco)
Sillicon to krzem....mineral i zastosowan ma duzo, takze w szkutnictwie.
"Przede wszystkim nie szkodzic!"
Catz Zdrowy
Ps. miedzy sili i sika roznica jest spora...Takze fonetycznie.

Autor:  milord88 [ 3 sie 2010, o 20:12 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

Hej kolor ponad linia wody jest (nie konieczny)ale wskazany-gdyż chcę aby wyglądała tak jak wcześniej(a wcześniej ponad linia wody była pomalowana kolorową farbą,a pod linia wody zabezpieczona tylko tym dziadostwem-mazią(więc naturalne niby drewno).Dodam od siebie,ze ta maż pod wplywem słońca pęka(jak zwykły lakier),ale w dni ciepłe a w cieniu robi się gęsta i spływająca-coś jak świeża żywica z drzewa.Oczywiście wiem czym jest silikon,troche przy łódkach robiłem(ale tylko laminaty i żaglówki.Z drewnianych jedynie stara omega i dezeta(ale to sklejka była)a nie deski na zakładkę.I całkiem czymś innym była nasączona.W sumie to pomyslów już mi troszkę podsuneliście-jak będe miał wolną chwile to popytam jeszcze pana Jerzego,bo skoro robił cos takiego to moze branżowe nazwy zna,a wiecie-wole popytać Polaków,bo szwedzkiego nie znam,a wiadomo jak to ze sprzedawcami bywa-usiłuja wcisnąc najdroższe-niekoniecznie najlepsze.
Pozdrawiam serdecznie

Autor:  starypraktyk [ 3 sie 2010, o 20:17 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

"Catzuniu " kochany; - toż ja dzieki Tobie jeszcze jaką politechnikę ukończę......! :lol:
stary..........etc,etc.

Autor:  Catz [ 3 sie 2010, o 20:44 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

milord88 napisał(a):
Hej kolor ponad linia wody jest (nie konieczny)ale wskazany-gdyż chcę aby wyglądała tak jak wcześniej

Nie namawiam do "uswietniania"...
Wprawdzie "de gustibus non ( est ) disputandum", ale na tak zacnej lodce rozne przyczernienia i laty moga tylko dodac splendoru i szlachetnosci - troche na obraz blizn dzielnych wojownikow :D
Na zdjecia czekamy!
Catz

Autor:  Catz [ 3 sie 2010, o 20:58 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

starypraktyk napisał(a):
"Catzuniu " kochany; - toż ja dzieki Tobie jeszcze jaką politechnikę ukończę......! :lol:

Zamiast konczenia Politechniki pochyl sie lepiej nad grobami belfrow od Etyki, Logiki, "Wychowania Plastycznego" ( nie wiem jak to sie wtedy nazywalo ) i tej od ortografii, interpunkcji i gramatyki tez. Jest nad kim zaplakac... - szkoda, ze nie miales nigdy belfra od literatury...
Catz Bezpoufalosci

Autor:  starypraktyk [ 3 sie 2010, o 21:09 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

Odnoszę wrażenie, że nad tymi grobami to powinienem pochylić się w liczniejszym gronie...... :D

*****

No! - ale na dziś wystarczy. Idę spać.
Trzeba na tą żywicę zarobić.
Do miłego.......

Autor:  Catz [ 3 sie 2010, o 21:13 ]
Tytuł:  Re: Witam.Mam pewien problem z lódką-maianowicie kilka

starypraktyk napisał(a):
Odnoszę wrażenie, że nad tymi grobami to powinienem pochylić się w liczniejszym gronie...... :D.

Byle gleboko i szczerze.
I raczej sam....Sa wyjatki oczywiscie, ale nad grobami belfrow z prl-u mam zwykle tendencje à la Sartre nad grobem François-René de Chateaubriand.
Catz Krzyzowy

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/