Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 cze 2025, o 23:54




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 sie 2010, o 10:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 maja 2006, o 16:42
Posty: 237
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Morski, MIŻ
Witam,

Zamieszczam tutaj kilka informacji dla chcących wyczarterować tą jednostkę. Wczoraj zakończyłem mój kapitański rejs na tym jachcie (byłem jednocześnie organizatorem jak i kapitanem) trasa naszego rejsu wiodła przez polskie porty, porty Bornholmu oraz południowej Szwecji. Wypływając dzisiaj tym jachtem rozważyłbym rejs zagraniczny ze względu na problemy w dostępie do mechaników i szkutników np. w Szwecji czy Danii (nie mówiąc już o warunkach finansowych takich napraw).

Ogólnie mówiąc jacht o którym piszę jest niedoinwestowany, ma ubogie wyposażenie a wszelkie naprawy na nim wykonywane są w momencie kiedy coś zwyczajnie odmówi posłuszeństwa (jeżeli stanie się to w porcie to pół biedy gorzej jak na morzu). Do ostatniej chwili odwleka się wszelkie naprawy i remonty. Jeżeli chodzi o wyposażenie to zdecydowanie różni się ono od zdjęć zamieszczonych tutaj : http://skipper.gdynia.pl/jacht_sas_39.htm

Różnice w stosunku do zdjęć ze strony armatora (stan na sierpień 2010)
  • Brak biminitop
  • Brak toalety (przerobiona na kabinę nawigacyjną - moim zdaniem średni pomysł o wiele wygodniej nawigowało się dla mnie na klasycznym SASie)
  • Część okienek bocznych jest zabita na głucho czarną pleksi - nie otwierają się działa tylko okienko przy kambuzie
  • Nie ma widocznego na zdjęciu radia FM (widoczne głośniki nie działają)
  • Stół jest przerobiony nie ma w nim szafki i jest mniejszy niż oryginalny
  • Brak widocznego na zdjęciu namiernika
  • Materace dwukolorowe w mesie, zniszczone delikatnie mówiąc
  • Drewno także podniszczone podgniłe od gretingów

Główne awarie
  • Jeszcze przed wyjściem w rejs armator pouczył mnie o tym abym pamiętał o codziennym dokręcaniu obejmy założonej na dławicę wału (ciekła a w przedziale maszynowym zbierała się woda) była to oczywiście prowizorka która musiała z czasem puścić. No i stało się 3 dnia rejsu po wyjściu z Łeby z zamiarem dopłynięcia do Kołobrzegu mieliśmy ok 30 cm wody w przedziale maszynowym która wylewała się do kabin rufowych (nie muszę mówić że podłoga była cała mokra). Wzięliśmy się oczywiście do wylewania jej na dwa wiadra i na dwa czerpaki okazało się że z wału nie kapie a LEJE się woda ciągłym strumieniem. Było jasne że w takim stanie przelot do Kołobrzegu jest mało sensowny. Weszliśmy więc do Ustki gdzie tamtejszy mechanik (bardzo zacny jegomość) opanował nasz przeciek taśmą termokurczliwą i dwoma innymi obejmami. Powiedział że "w sumie nie głupio wyszło". Gwarancji jednak nie dał (a kto by dał na taką kolejną prowizorkę) i powiedział że trzeba wyslipować jacht żeby wyjąć wał i wymienić dławicę. Kazał jeszcze obejmy ścisnąć drutem i powiedział że można jeździć tylko wolno i oszczędzać silnik. Obejmy trzymały nieźle przez cały rejs jednak w ostatnich dniach zanotowaliśmy nieco większy przeciek woda zaczęła się pojawiać i konieczne było jej codzienne wybieranie (około 1,5 wiadra). Nie wiem co armator zrobi z tym fantem po naszym rejsie ale patrząc na jacht ogólnie nie spodziewam się szybkiej wymiany dławicy.
  • Wiele problemu sprawił nam sztag. Tuż przed powrotem do Polski (wychodziliśmy z Ahus) podczas rozwijania foka zauważyliśmy że bardzo ciężko chodzi (lekko nigdy nie chodził na tym jachcie ale nie było generalnie z tym problemu). Rozwinął się do jednej trzeciej i stanął nie można było go ani zwinąć ani rozwinąć. Na dole sztagu nie znaleźliśmy żadnej sensownej przyczyny po kilku minutach takich zmagań usłyszeliśmy głośny trzask i roler wisiał na fale foka. Nie będę przytaczać słów które leciały wtedy w powietrze. Opuściliśmy profil rolera na pokład i wróciliśmy do Ahus. Nie muszę chyba dodawać że ze świeczką szukać tam kogoś kto naprawiłby sztag. Po kilku godzinach szukania pomocy w Szwecji i rozmowie z armatorem zdecydowaliśmy wrócić do Polski na grocie i silniku.


Inne drobniejsze niedomogi jachtu stan na sierpień 2010
  • Brak możliwości wyłożenia steru na burt (ograniczenia przy manewrowaniu - trzeba stosować "zacieśnioną cyrkulację")
  • Bardzo ciężko chodząca pompka od Kingstone'a
  • Brak możliwości ładowania akumulatorów z sieci (akumulatory ładują się tylko podczas pracy silnika (nie było to kłopotliwe bo akumulatory są dość nowe ale w przyszłości może to być problem)
  • Na tablicy rozdzielczej kompletny mętlik z kablami i przełącznikami (udało nam się naprawić gniazdka 12V bo nie działały)
  • Nie działa oczywiście lodówka (podobno nie ma jej w ogóle). Dziwne bo SASy mają ją wbudowaną standardowo. Na tablicy rozdzielczej podpięta jest pod nią UKFka)
  • Brak oświetlenia w kabinach rufowych. Udało nam się naprawić oświetlenie korytarza i forpiku dziobowej
  • Brak połączenia zenzy przedziału maszynowego z zenzą mesy
  • Zniszczone cumy, zbyt małe jak na tej wielkości jacht odbijacze. Nie zdają egzaminu podczas sztormu w porcie.
  • Szelki i wąsy stare i zniszczone (lepiej pływać ze swoimi jeżeli ktoś ma)

Można jeszcze długo wymieniać np. niedomykające się jaskółki czy kompletnie zniszczone drewno w kokpicie ale nie o to chodzi bo nikt chyba nie wymaga że jacht będzie wygłaskany i wychuchany jak to ma miejsce na ciepłych morzach ale wydaje mi się że wszyscy oczekują że będzie to jacht sprawny na którym rejs będzie przyjemnością a nie ciągłym zmaganiem się ze sprzętem. Podsumowując osobiście odradzam ten konkretny jacht. Nigdy jeszcze nie miałem tak przykrych doświadczeń z żadnym czarterowym jachtem. Po raz pierwszy zdarzyło mi się po rejsie żałować swojego wyboru odnośnie jachtu. Jeżeli rozważacie czarter Marsika poważnie zastanówcie się nad tym ponieważ znając już sposób myślenia jego armatora nie sądzę aby sytuacja diametralnie poprawiła się w tym czy nawet przyszłym sezonie.

Pozdrawiam!

_________________
Over and Out


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2010, o 10:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
neroxxx napisał(a):
Ogólnie mówiąc jacht o którym piszę jest niedoinwestowany, ma ubogie wyposażenie a wszelkie naprawy na nim wykonywane są w momencie kiedy coś zwyczajnie odmówi posłuszeństwa

Stare angielskie przysłowie mówi. Tyle masz, ile zapłaciłeś. Tu nie ma na czym oszczędzać. Dlatego zdecydowanie unikam starych jachtów od niepewnych armatorów. I dotyczy to wszystkich akwenów.
I na marginesie, ile kosztował czarter ?

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2010, o 13:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 maja 2006, o 16:42
Posty: 237
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Morski, MIŻ
Za to co dostaliśmy cena była zbyt wysoka, poza tym bez względu na to ile zapłacisz pewne rzeczy powinny działać jak należy. Rzeczy o których pisałem a które zawiodły były elementarne i kluczowe nie oczekiwaliśmy złotej zastawy w mesie.

_________________
Over and Out


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2010, o 13:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
neroxxx napisał(a):
Zamieszczam tutaj kilka informacji dla chcących wyczarterować tą jednostkę.

I chwała Ci, bo takie informacje są nieskończenie bardziej wartościowe niż opisy jachtów zamieszczane na stronach armatorów.

Szkoda troszku, że przed rejsem nie zaciągnąłeś jakiegoś info. Forumowa wyszukiwarka zwraca kilka odpowiedzi na hasło "Marsik" - pewnie ktoś, kto miał do czynienia z tą łódką w bieżącym sezonie coś by skrobnął.

Cytuj:
Brak toalety [...] Bardzo ciężko chodząca pompka od Kingstone'a
To gdzie ten kibelek stał? W mesie?! ;-)

Cytuj:
Nie ma widocznego na zdjęciu radia FM (widoczne głośniki nie działają)
To akurat w dziale zalety bym wpisał :-)

Cytuj:
Wzięliśmy się oczywiście do wylewania jej na dwa wiadra i na dwa czerpaki
Nie ma na tym jachcie pompy zenzowej?!

Cytuj:
Nie działa oczywiście lodówka (podobno nie ma jej w ogóle).
Khem?! Jak to podobno? Nie bardzo rozumiem - jest czy jej nie ma?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2010, o 14:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
neroxxx napisał(a):
Rzeczy o których pisałem a które zawiodły były elementarne i kluczowe nie oczekiwaliśmy złotej zastawy w mesie

Pełna zgoda, jacht zagrożony takim przeciekiem nie powinien opuszczać portu.
Maar napisał(a):
Nie ma na tym jachcie pompy zenzowej?!

Podłączam się do pytania.
Maar napisał(a):
Cytuj:
Nie ma widocznego na zdjęciu radia FM (widoczne głośniki nie działają)
To akurat w dziale zalety bym wpisał

Dla mnie jednak wada, chociaż nieduża.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2010, o 14:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
ujmę to tak - dla jednego wada, dla drugiego nie - ale niezgodność z ofertą jest.

A co do pompy zęzowej? Jest czy nie?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2010, o 14:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 maja 2006, o 16:42
Posty: 237
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Morski, MIŻ
Oczywiście pompa zenzowa na tym jachcie jest (o jej wydajności i sprawności się nie wypowiadam). Problem w tym że miejsce przecieku (przedział maszynowy) nie jest połączone w żaden sposób z główną zenzą co uważam za kompletny idiotyzm.

Co do kingstona na SASie 39 są 2 więc jeden pozostał po przeróbkach.

Lodówki montowane są na wszystkich SASach standardowo i jestem przekonany że na tym także była (pozostał po niej włącznik na tablicy rozdzielczej, nie sprawdzałem czy fizycznie był agregat)

Jeżeli chodzi o radio to dla mnie to jest minus bo nie mówię żeby robić imprezę ale czasami można posłuchać płytki na przykład z szantami.

_________________
Over and Out


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2010, o 15:04 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
neroxxx napisał(a):
Brak toalety (przerobiona na kabinę nawigacyjną - moim zdaniem średni pomysł o wiele wygodniej nawigowało się dla mnie na klasycznym SASie)
Ciekawy pomysł. Masz może zdjęcie? :)
Cytuj:
Jeszcze przed wyjściem w rejs armator pouczył mnie o tym abym pamiętał o codziennym dokręcaniu obejmy założonej na dławicę wału (ciekła a w przedziale

Obejmy? Takiej metalowej taśmy?
Cytuj:
Rozwinął się do jednej trzeciej i stanął nie można było go ani zwinąć ani rozwinąć. Na dole sztagu nie znaleźliśmy żadnej sensownej przyczyny po kilku minutach takich zmagań usłyszeliśmy głośny trzask i roler wisiał na fale foka.
Udało się potem ustalić przyczynę? Nie znam się na rolerach, więc chętnie dowiedziałbym się co może się zepsuć i co da się z tym zrobić :)
Moniia napisał(a):
ujmę to tak - dla jednego wada, dla drugiego nie - ale niezgodność z ofertą jest.

Otóż to właśnie. Dla mnie to nie problem (chyba nie zdarzyło mi się z radia korzystać), podobnie jak brak bimini (na Bałtyku bimini? :) ), ale jeśli w ofercie jest i czarterujący również za to płaci, to znaczy, że ma być i działać.
neroxxx napisał(a):
Problem w tym że miejsce przecieku (przedział maszynowy) nie jest połączone w żaden sposób z główną zenzą co uważam za kompletny idiotyzm.

Nie wiem jak na "chorwackich" łódkach, ale to jest normalne rozwiązanie na jachtach, którymi zdarzyło mi się pływać i uważam je za sensowne. Chodzi o rozdzielenie zaolejonych (eufemizm - to praktycznie sam olej napędowy + silnikowy) ścieków od zęzy z wodą w miarę czystą. Olej nie śmierdzi i nie brudzi gretingów pod koją, a jednocześnie można odpompować zawartość zęz bez syfienia dostatecznie już brudnego Bałtyku.

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2010, o 15:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 maja 2006, o 16:42
Posty: 237
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Morski, MIŻ
gf napisał(a):
neroxxx napisał(a):
Brak toalety (przerobiona na kabinę nawigacyjną - moim zdaniem średni pomysł o wiele wygodniej nawigowało się dla mnie na klasycznym SASie)
Ciekawy pomysł. Masz może zdjęcie? :)


Niestety nie ale jeżeli jesteś bardzo zainteresowany to mogę wysłać szkic. Myk polegał na tym że pozostała ścianka działowa z kingston'a od strony mesy, a stół nawigacyjny z mesy został przeniesiony do środka. Nawigator siedzi twarzą do burty, mi to się jakoś nie podobało specjalnie bo ani to szaczególnie ładnie nie wyglądało ani nie dawało jakiś ekstremalnych dodatkowych przestrzeni. A ponieważ jacht dość łatwo się kładzie, na lewym halsie zjeżdżało się do tyłu.

gf napisał(a):
neroxxx napisał(a):
Jeszcze przed wyjściem w rejs armator pouczył mnie o tym abym pamiętał o codziennym dokręcaniu obejmy założonej na dławicę wału (ciekła a w przedziale

Obejmy? Takiej metalowej taśmy?


Dokładnie.

gf napisał(a):
neroxxx napisał(a):
Rozwinął się do jednej trzeciej i stanął nie można było go ani zwinąć ani rozwinąć. Na dole sztagu nie znaleźliśmy żadnej sensownej przyczyny po kilku minutach takich zmagań usłyszeliśmy głośny trzask i roler wisiał na fale foka.
Udało się potem ustalić przyczynę? Nie znam się na rolerach, więc chętnie dowiedziałbym się co może się zepsuć i co da się z tym zrobić :)


Dokładnie to nie wiem coś tam na górze tarło od jakiegoś już czasu i stalówka się ukręciła. Tak naprawdę dysponując skrzynką bosmańską wyposażoną z reguły wiadomo jak nie jesteś w stanie na szybko zrobić z tym nic (jeżeli to sztag puścił). Trzeba wyciągnąć sztag z profilu i założyć nowy. Akurat pech chciał że zdarzyło się to na naszym rejsie.

gf napisał(a):
neroxxx napisał(a):
Problem w tym że miejsce przecieku (przedział maszynowy) nie jest połączone w żaden sposób z główną zenzą co uważam za kompletny idiotyzm.

Nie wiem jak na "chorwackich" łódkach, ale to jest normalne rozwiązanie na jachtach, którymi zdarzyło mi się pływać i uważam je za sensowne. Chodzi o rozdzielenie zaolejonych (eufemizm - to praktycznie sam olej napędowy + silnikowy) ścieków od zęzy z wodą w miarę czystą. Olej nie śmierdzi i nie brudzi gretingów pod koją, a jednocześnie można odpompować zawartość zęz bez syfienia dostatecznie już brudnego Bałtyku.


Nigdy tego nie sprawdzałem na innych jachtach bo nigdy nie miałem podobnych problemów więc nie wiem w każdym razie mechanik z Ustki zdziwił się że przedziały nie są połączone.

_________________
Over and Out


Ostatnio edytowano 1 sie 2010, o 15:30 przez neroxxx, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2010, o 15:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
gf napisał(a):
ale jeśli w ofercie jest i czarterujący również za to płaci, to znaczy, że ma być i działać.
No właśnie - co to znaczy "jest w ofercie"?
Czy ofertą było te sześć zdjęć na stronie Skippera? Czy @neroxxx rozmawiał z armatorem na temat "co jest na burcie i w jakim to jest stanie?" czy oferta była wymyślone per analogia do innych SASów 39?

Trochę pytań jest.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2010, o 15:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 maja 2006, o 16:42
Posty: 237
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Morski, MIŻ
Zgadza się zasugerowałem się zdjęciami - moja wina, moja wina..
Ale oczekiwałem że to co widzę dostanę - chyba dość logicznie. Okazało się że zdjęcia są po prostu nieaktualne. Wnioski : trzeba przed rejsem zawsze zebrać informacje o jachcie jeżeli na stronie są niekompletne po to właśnie napisałem ten post - ku przestrodze dla innych. Teraz już nie popełnię podobnego błędu.

_________________
Over and Out


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2010, o 15:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Hmmm no zdjęcia są częścią oferty handlowej (jeżeli nie zaznaczono że nie są), więc miał prawo spodziewać się tego co zobaczył na zdjęciach dołączonych do oferty zamieszczonych na stronie internetowej czarterodawcy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2010, o 15:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
carlo napisał(a):
miał prawo spodziewać się tego co zobaczył na zdjęciach dołączonych do oferty zamieszczonych na stronie internetowej czarterodawcy.
Tak oczywiście, tylko dociekam, czy Witek Gizler (lub ktoś od niego) ściemniał, że jest inaczej czy to po prostu neroxxx nie wykazał się rewolucyjną czujnością :-)

Strona "Skippera" jest bardzo, hmmm, bardzo ascetyczna - nie ma (na podobieństwo innych czarterodawców) informacji o wyposażeniu jachtów. IMHO przydałoby się.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2010, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
neroxxx czym ty pływałeś poprzednio? Niestety mam podobne doświadczenia, nie z tym jachtem, ale ogólnie. Jachty bardzo często naprawiane są prowizorycznie przez czarterującego żeby w ogóle dalej popłynąć. Wiele jachtów powinno już dawno przejść remont generalny, a tymczasem są łatane i idą w czarter.

Maar napisał(a):
carlo napisał(a):
miał prawo spodziewać się tego co zobaczył na zdjęciach dołączonych do oferty zamieszczonych na stronie internetowej czarterodawcy.
Tak oczywiście, tylko dociekam, czy Witek Gizler (lub ktoś od niego) ściemniał, że jest inaczej czy to po prostu neroxxx nie wykazał się rewolucyjną czujnością :-)

Marek, neroxxx nie wykazał się czujnością, czyli nie powinien narzekać po rejsie?

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2010, o 16:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Maar napisał(a):
Tak oczywiście, tylko dociekam, czy Witek Gizler (lub ktoś od niego) ściemniał, że jest inaczej czy to po prostu neroxxx nie wykazał się rewolucyjną czujnością :-)


To prawda że stosowanie zasady "Wierzę ale sprawdzę" opłaca się. Ja szukałem informacji gdzie mogłem na temat jachtów które brałem - chociażby ostatnio Alfa - byłem pozytywnie zaskoczony że opinie gorsze niż rzeczywistość.

Co oczywiście nie usprawiedliwia czarterodawcy.

pozdrowienia :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2010, o 17:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Olek napisał(a):
Marek, neroxxx nie wykazał się czujnością, czyli nie powinien narzekać po rejsie?

To, że na większości SASów jest lodówka i dwa kible to nie oznacza, że na wszystkich tak jest. IMHO nie powinno się narzekać na brak rzeczy, o których czarterodawca nie mówił, że będą.

Większość jachtów tego typu pływa po Śródziemnym i ich pływanie obwarowane jest klauzulami w umowach: "zabroniona jest żegluga w nocy, nie wolno żeglować przy wietrze większym niż xx, nie wolno opuszczać wód terytorialnych danego kraju, nie wolno żeglować dalej niż xx mil od portu schronienia , etc". Jeżeli odpowiada komuś taka forma rejsu to jako bonus dostaje opiekę armatora i gwarancję dokonania naprawy w ciągu xx godzin - tysiące żeglarzy to lubi i tłumy walą do marin w Grecji, Chorwacji czy Włoch.
Oczywiście za taki jacht trzeba zapłacić odpowiednią kwotę.

U nas jest trochę inaczej, co oczywiście nie oznacza, że można dawać w czarter niesprawny jacht. Inność polega głównie na braku ograniczeń, cen i braku bonusa pn. "zaraz ktoś podskoczy i naprawi".

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2010, o 16:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Maar napisał(a):
To, że na większości SASów jest lodówka i dwa kible to nie oznacza, że na wszystkich tak jest. IMHO nie powinno się narzekać na brak rzeczy, o których czarterodawca nie mówił, że będą

Integralną częścią każdej umowy jest lista wyposażenia. Gdybym czegoś takiego nie otrzymał, nie wpłaciłbym zaliczki.
Maar napisał(a):
Większość jachtów tego typu pływa po Śródziemnym i ich pływanie obwarowane jest klauzulami w umowach: "zabroniona jest żegluga w nocy, nie wolno żeglować przy wietrze większym niż xx, nie wolno opuszczać wód terytorialnych danego kraju, nie wolno żeglować dalej niż xx mil od portu schronienia , etc

Marek, czy Ty czarterowałeś jachty na Śródziemnym ? Bo ja to robiłem wielokrotnie i to co napisałeś jest nieprawdą (oprócz zakazu opuszczania wód macierzystych, co się zdarza, ale nie jest regułą-chodzi o ubezpieczenie).

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2010, o 16:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
No podejrzewam że cena też była w przypadku Marsika znacznie niższa niż średnie na ciepłym...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2010, o 16:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
carlo napisał(a):
No podejrzewam że cena też była w przypadku Marsika znacznie niższa niż średnie na ciepłym...

Za nowiutkiego i doskonale wyposażonego Oceanica 40 za dwa tygodnie (po sezonie) we Włoszech płacę 2800 euro. Na zdjęciu taki sam Oceanic z majowego rejsu w Grecji.


Załączniki:
P1010007.jpg
P1010007.jpg [ 93.64 KiB | Przeglądane 5298 razy ]

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2010, o 16:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Sas-39 za tydzień w okresie kiedy czarterował neroxxx w Chorwacji to koszt około 2k juro. Podejrzewam że w tym wypadku było około połowy tej ceny al e mogę się mylić.

Pozdrowienia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2010, o 08:06 

Dołączył(a): 2 sie 2010, o 09:21
Posty: 7
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Tak to jest z "Polskim czarterowaniem" my Również tak jak już było opisywane wczoraj na forum załatwiliśmy się z "czarterowaniem" S/Y VERTIGO.
Prawda jest taka, że Człowiek czasami nie jest w stanie sprawdzic opinii o jachcie ani dowiedzieć się na miejscu bo np mieszka tak jak my na południu Polski.
Próbowaliśmy znaleźc jakieś opinie ludzi z rejsów wczesniejszych ale po długich poszukiwaniach byliśmy dalej w punkcie wyjscia.
Prawda jest też taka, że tak jak w naszym przypadku czekasz na ten rejs cały rok i zbierasz na to kasę a potem już na miejscu czasami akceptujesz powierzchowne niedociagniecia, braki w wyposażeniu czy niechlujstwo armatora, liczac na to, że nic sie wiecej nie zdaży. Niestety życie daje kopa i tak jak nam na S/Y VERTIGO pokazało że zamiast wyczekanego rejsu można mieć "Morski surviwal"!!!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam

Piotr Gałęziowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2010, o 10:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
tofikp napisał(a):
Tak to jest z "Polskim czarterowaniem"

Są armatorzy, którym można zaufać. Np http://www.delphiayachts.pl/pl/Czartery/Jachty.php
Jednakże ceny czartrów porządnych jachtów są zdecydowanie wyższe. Coś za coś.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2010, o 10:27 

Dołączył(a): 2 sie 2010, o 09:21
Posty: 7
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Sorry powinienem napisać żeby nie szkodzić innym " Z POLSKIM TANIM CZARTEROWANIEM"

Niestety nie wszystkich stac na takie czartery, ale mam nadzieję, że na pszyszły rejs znajdziemy jacht w rozsądnej cenie niekoniecznie w Polsce ale przynajmiej w dobrym stanie!!!!! Bo co do wymagań i wyposażenia wzgledem jachtu naprawdę nie mamy z przyjaciółmi dużych wymagań!!!!
Zaczynaliśmy pływac na jachcie z kompasem i logiem, potem tylko z prymitywnym GPS i tez było OK!!! Ale przynajmiej nie leciała non stop woda na łeb i wszystko może nie najlepiej wygladalo ale było było w pełni sprawne!!!!

Pozdrawiam

Piotr Gałęziowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2010, o 13:25 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
neroxxx napisał(a):
Niestety nie ale jeżeli jesteś bardzo zainteresowany to mogę wysłać szkic.
Nie trzeba, z ciekawości pytałem :)
Cytuj:
problemów więc nie wiem w każdym razie mechanik z Ustki zdziwił się że przedziały nie są połączone.
No to albo ja coś mieszam, albo na takie jachty po prostu trafiałem. Zęzy podsilnikowej na szczęście odpompowywać często nie trzeba, może ze dwa razy to robiłem, z czego raz to właśnie przeciek na dławicy.
Maar napisał(a):
Strona "Skippera" jest bardzo, hmmm, bardzo ascetyczna - nie ma (na podobieństwo innych czarterodawców) informacji o wyposażeniu jachtów. IMHO przydałoby się.
Strona Skippera to jest zagadka od ładnych paru lat. W tej chwili bardziej odstrasza klientów niż informuje.
cape napisał(a):
Integralną częścią każdej umowy jest lista wyposażenia. Gdybym czegoś takiego nie otrzymał, nie wpłaciłbym zaliczki.
Ale to już chyba na śródziemnym :) Aż przejrzałem swoje umowy (wszystko Bałtyk) i nie znalazłem listy wyposażenia. Inna sprawa, że pewnie można poprosić armatora o przefaksowanie i to jest dobry pomysł, który zamierzam wypróbować :)
tofikp napisał(a):
Prawda jest taka, że Człowiek czasami nie jest w stanie sprawdzic opinii o jachcie ani dowiedzieć się na miejscu bo np mieszka tak jak my na południu Polski.
Sam mieszkam na południu Polski i prawdę mówiąc nie widzę żadnego problemu. Skoro wiesz gdzie po rejsie można opisać jacht, to wiesz też gdzie przed rejsem o jacht pytać.

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2010, o 20:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
gf napisał(a):
Ale to już chyba na śródziemnym Aż przejrzałem swoje umowy (wszystko Bałtyk) i nie znalazłem listy wyposażenia

No tak. Może przed podpisaniem umowy warto zarządać szczegółówów. A jak odmówią ? To coś ukrywają. Tu lista S/y Oak. Dla mnie taka oferta jest standartem.
http://www.delphiayachts.pl/pl/Czartery/jachty2.php
I to jest bałtycka firma

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2010, o 06:49 

Dołączył(a): 2 sie 2010, o 09:21
Posty: 7
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
gf napisał:

"Sam mieszkam na południu Polski i prawdę mówiąc nie widzę żadnego problemu. Skoro wiesz gdzie po rejsie można opisać jacht, to wiesz też gdzie przed rejsem o jacht pytać."

Uwierz mi szukaliśmy i pisaliśmy 2 dni
Nie wiedzieliśmy tylko, ze ten jacht dwa lata wcześniej miał inną nazwę.
Jak znam życie to zapewne spowodu zbyt dużych negatywnych opini armator zmienił nazwę i już ludzie nie kojarzą tego jachtu i jego złych opinii.
Fakt jest faktem, że daliśmy się wrobić.

Teraz następna zmiana pływa na innym jachcie tego armatora i okazuje się , że znów pomimo zapewnień armatora, że wszystko jest Ok znów mają cieknący jacht.

W ramach przestrogi uważajcie na jachty PRC Czeladź.

Pozdrawiam

Piotr Gałęziowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2010, o 08:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
tofikp napisał(a):
gf napisał:

...........szukaliśmy i pisaliśmy 2 dni
Nie wiedzieliśmy tylko, ze ten jacht dwa lata wcześniej miał inną nazwę.
Jak znam życie to zapewne spowodu zbyt dużych negatywnych opini armator zmienił nazwę i już ludzie nie kojarzą tego jachtu i jego złych opinii.
Fakt jest faktem, że daliśmy się wrobić.



Hmmm...
Jacht pod polską banderą?
Kilka co najmniej tygodni, jeśli nie miesięcy wcześniej rezerwowany?

Jeśli powyżej odpowiedź brzmi :"2x tak", to można zbadać historię jednostki (w tym poprzednie nazwy) u pani Hernik, w rejestrze jachtów w PZŻ.
Zapisy tym rejestrze mają charakter jawny i każdy może zapytać o podstawowe dane jednostki, np. zmiany właściciela czy też poprzednio używane nazwy.
Można nawet żądać poświadczonych wyciągów z rejestru - podstawa prawna Kodeks Morski http://lex.pl/kodeksy/?akt=01.138.1545.htm Art 28:
"Art. 28. Rejestry, o których mowa w art. 23 i 39 § 1, są jawne. Osoby zainteresowane mogą żądać poświadczonych wyciągów i odpisów z rejestrów"

Jak już jachty muszą być rejestrowane, to niechże to czemuś czasem pożytecznemu służy, nieprawdaż?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2010, o 09:05 

Dołączył(a): 2 sie 2010, o 09:21
Posty: 7
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Odpowiem tylko tak:

"Mądry Polak po szkodzie"

Mamy nauczkę na przyszłość i nie wiem jak inni ale ja już sobie z tego wnioski wyciągnąłem

pozdrawiam

Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2010, o 11:57 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
tofikp napisał(a):
Uwierz mi szukaliśmy i pisaliśmy 2 dni
Nie wiedzieliśmy tylko, ze ten jacht dwa lata wcześniej miał inną nazwę.
Tu nie pisaliście chyba? Na sąsiednie forum też nie? Na pl.rec.zeglarstwo są posty z maja tego roku ostrzegające przed jachtami z PRC. Po wpisaniu w google "jacht vertigo", "czarter vertigo" wyskakuje co najmniej kilkanaście stron z namiarami na wcześniejszych czarterujących, którzy mogliby również udzielić takiej informacji. Co więcej, jest też strona, na której widać Vertigo ze starą nazwą na rufie - Silverpol 2. Naprawdę nie trzeba dwóch dni szukać, dwie minuty wystarczą :)

Na szczęście, dzięki temu wątkowi, czartery firmy PRC są już bardzo dobrze pozycjonowane w wyszukiwarce. Może pomoże innym, więc bardzo fajnie, że napisaliście o stanie jachtu :)

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 188 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL