Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
solar vs windgenerator https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=6462 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | kusza [ 16 lis 2010, o 18:34 ] |
Tytuł: | solar vs windgenerator |
zawsze uważałem, że najlepiej dywersyfikować źródła zasilania i dla mojej (wymarzonej - przyszłej) łódki rozpatrywałem kombinację: alternator - agregat - wiatrak - solar ostatnio zacząłem się ponownie zastanawiać nad rozwiązaniami dostarczania energii na łódkę szczególnie solar-wiatrak i nie jestem juz tak pewien swojej tezy o skuteczności takiego rozwiązania. Niewątpliwie plusem wiatraka jest praca całą dobę (o ile wieje), natomiast hałas i cena nie są jego mocną stroną, jeśli chodzi o wydajność trudno mi coś na ten temat powiedzieć Solar natomiast nie halasuje, łatwiej znaleźć miejsce zamontowania go, choć ma większe gabaryty, no i w nocy nie generuje prądu... jakie są Wasze opinie i doświadczenia w tej materii?? |
Autor: | gf [ 16 lis 2010, o 18:39 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Solar na pewno bardziej przyda się na południu niż na Islandii, więc rejon pływania również weź pod uwagę ![]() |
Autor: | kusza [ 16 lis 2010, o 18:43 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
słusznie, dzięki |
Autor: | -O- [ 16 lis 2010, o 20:49 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Rożnica zasadnicza to moc. Mam na jachcie solar (28 W) i jest to jedynie źródło wspomagające utrzymanie baterii w dobrej kondycji. Pobór prądu jest dużo większy przy normalnej żegludze dziennej (autopilot, nawigacja, lodówka, instrumenty,pompy wody), w nocy dochodzą światła nawigacyjne. Jeżeli zliczysz dobowy pobór prądu, to żaden panel nie jest w stanie skompensować ubytku w ciągu kilku godzin nasłoneczniania. Turbina, to już zupełnie inna bajka, tutaj możesz dysponować znacznymi mocami. Różnica - jak już wiesz - to cena i hałas. Wszystko zależy od tego co chcesz osiągnąć, oraz od tego jakie urządzenia będą ten prąd konsumować. Jeżeli planujesz np. zainstalować odsalarkę, to myśleć możesz tylko o generatorze. |
Autor: | Magister [ 16 lis 2010, o 22:08 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Można też kupić zamiast wiatraka hydrogenerator np. taki: http://www.boost-energy.com/ampair/shop.asp?ProductID=-961105161 Moc porównywalna a brak furkotu nad głową. |
Autor: | -O- [ 16 lis 2010, o 22:19 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Kolos napisał(a): zamiast wiatraka hydrogenerator 100 W to dużo więcej niż panel i dożo mniej niż wiatrak. Hydrogenerator jest w stanie utrzymywać akumulatory w stanie pełnego naładowania, ale tylko w trakcie żeglugi. Nie jest tani i pojawią się problemy montażowe (mocowanie, przejście kablem). |
Autor: | Kurczak [ 17 lis 2010, o 07:30 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Także możliwość urwania podczas podchodzenia do brzegu czy wpłynięcia na mieliznę. Dlatego jest to IMHO rozwiązanie raczej dla jachtów morskich niż śródlądowych... Ale propozycja sama w sobie jest interesująca. A jeszcze jeśli działałaby dwufunkcyjnie - jako silnik pomocniczy lub generator prądu byłaby montowana na pawęży - jak zwykłe silniki byłoby super..... ![]() Ale widziałem już oferty silników pomocniczych - elektrycznych do montażu na stałe pod dnem jachtów .... |
Autor: | starypraktyk [ 17 lis 2010, o 09:55 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Z wielkim zaciekawieniem śledzę tą dyskusje jako że samemu będę miał w przyszłym roku ten problem. Noszę się bowiem z zamiarem zakupu panelu i zastanawiam się jak duży być powinien. Znaczy - chodzi oczywiście o moc, nie o wymiary. Wnioski jakie wyciągnąłem z dotychczasowych dywagacji raczej ponurymi mi się jawią. Znaczy, - żeglarstwo na ustawicznym kompromisie polega / albo furkot i prąd - lodówka radio..../ albo cisza i przy świeczce.....przy ciepłym/brrrr!/ piwku. Z rozpoznania na allegro wyliczyłem, że na moim kutrze na szpardeku uda mi się zabudować dwa panele po 30W. Razem więc będzie to jakieś 50W /10 na straty/ czyli 70Ah baterię powinien co 48 godzin w miarę uzupełniać. Oczywiście obliczenia te robię na szybko i bez kalkulatora niemniej w przybliżeniu powinny się z rzeczywistością sprawdzić. Najwyżej co jakiś czas miast zimnego piwa, - ciepłe wino sobie chlapnę. Pozdrawiam, Jędrek P. |
Autor: | -O- [ 17 lis 2010, o 10:05 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
starypraktyk napisał(a): 50W /10 na straty/ czyli 70Ah baterię powinien co 48 godzin w miarę uzupełniać. Pojemność akumulatora nie ma większego znaczenia. Musisz podliczyć pobór prądu. Moc urządzeń i czas poboru. Wówczas wyjdzie Ci czy 50 W na panelu będzie dosyć, czy nie. 48 godzin słońca to może być równie dobrze tydzień. Sprawność ogniwa spada wraz z ilością i grubością chmur na niebie, czyli na południu będzie sprawdzało się lepiej niż na Bałtyku. |
Autor: | Wąski [ 17 lis 2010, o 14:52 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Jeanneau napisał(a): Nie jest tani (hydrogenerator) i pojawią się problemy montażowe (mocowanie, przejście kablem). A nie można go przyczepić do dodatkowego pantografu? A wiatrakiem można być w łeb zdzielony niczym Gutek, no i nie wiem jak to będzie na małych łódkach z siłą hamującą w ostrych kursach... |
Autor: | robhosailor [ 17 lis 2010, o 14:58 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
SlaWasII napisał(a): A wiatrakiem można być w łeb zdzielony Na małych łódkach, można być w łeb zdzielonym, nawet statecznikiem samosteru wiatrowego ![]() |
Autor: | Kurczak [ 17 lis 2010, o 17:31 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Samoster wiatrowy na małej łódce? Toż to rozpusta ![]() A raz w łeb - to kara za wygodnictwo ![]() |
Autor: | kusza [ 17 lis 2010, o 18:28 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Jeanneau napisał(a): Rożnica zasadnicza to moc. ... Turbina, to już zupełnie inna bajka, tutaj możesz dysponować znacznymi mocami. Różnica - jak już wiesz - to cena i hałas. Kolejne pytanie zatem, bo przejrzałem allegro i inne strony z tego typu ofertami... i znalazłem wiatrak jachtowy o mocy 120W przy 12Kn (ponad 3000 PLN), gdy za 200W solara (2000 PLN) więc nie wiem, czy gra warta świeczki... oczywiście panel 200W to potężny kawał konstrukcji, raczej trudy do upchnięcia na małym jachcie... niemniej zastanawiam się o jakich mocach mówisz, bo być może faktycznie warto pomyśleć o wiatraku... póki co przy tym co znalazłem, raczej skłaniam się ku ciszy żeglugi niezakłóconej furczeniem wiatraka |
Autor: | -O- [ 17 lis 2010, o 19:16 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
kusza napisał(a): oczywiście panel 200W to potężny kawał konstrukcji, raczej trudy do upchnięcia na małym jachcie... No i to jest właściwie odpowiedz. Jeżeli zadowolisz się mocą ok. 30W to oczywiście panel. Przy większych mocach pozostaje wybór: turbina wiatrowa lub generator. |
Autor: | kusza [ 17 lis 2010, o 19:31 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
rozmawiałem z kolegą na ten temat, on ma zamontowany solar 80W i jest zadowolony, a o generatorze nie chce słyszeć (aktualnie siedzi na Kanarach, więc słońca mu pewnie nie brakuje). ja rozważałem 50-60W panel i będę musiał w swoim czasie policzyć na ile procent się to zbilansuje... a propos mógłbym prosić (wiem, że gdzieś już był) o wzór na przeliczanie Ah na W ![]() |
Autor: | gf [ 17 lis 2010, o 21:28 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Jeanneau napisał(a): Listwa (taśma) to tanie, dobre i wodoodporne źródło światła LED. Jest ich sporo do wyboru. Czy te taśmy mają już wbudowaną jakąś regulację prądu? Podłącza się je po prostu pod 12 V?kusza napisał(a): oczywiście panel 200W to potężny kawał konstrukcji, raczej trudy do upchnięcia na małym jachcie... Pamiętaj, że 200 W to pewnie moc maksymalna. Dla Polski orientacyjnie przyjmuje się 1500 godzin słonecznych w roku, czyli średnio ok. 4 dziennie. Latem z pewnością więcej. Instalacja w taki sposób, żeby był odpowiednio nachylony i obracał się za słońcem raczej nie wchodzi w grę. Spodziewałbym się, że prędzej ktoś lub coś (bom, reczniki, liny, żagle ) będą go zasłaniać ![]() kusza napisał(a): a propos mógłbym prosić (wiem, że gdzieś już był) o wzór na przeliczanie Ah na W W sposób przybliżony jedynie, bo amperogodziny to coś jakby pojemność (choć nie do końca) akumulatora, a waty to moc pobierana/oddawana. Jeżeli znasz moc urządzenia P w watach i napięcie U w swojej instalacji (w okolicach 12 - 14 V), to pobierany lub oddawany prąd I = P / U w amperach. Jeżeli teraz ten obliczony prąd przemnożysz przez czas, to dostajesz wynik w amperogodzinach. Przykład: Światła nawigacyjne mają łącznie moc 40 W. Załóżmy, że napięcie w instalacji wynosi ok. 13 V, co daje prąd 40 / 13 ~ 3 amperów. Jeżeli będą świecić 8 godzin na dobę, to zeżrą 3*8 = 24 Ah. |
Autor: | Kurczak [ 18 lis 2010, o 07:35 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Kwestia w kwestii co ktoś rozumie pod pojęciem "mała łódka". Dla mnie 9 - metrowa - to duża łódka ![]() Bo 4 metry większa od mojej... |
Autor: | Maar [ 18 lis 2010, o 08:03 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Piotr K napisał(a): Kwestia w kwestii co ktoś rozumie pod pojęciem "mała łódka". Dziewięciometrowa duża? Dla mnie 9 - metrowa - to duża łódka ![]() Hmmm, szkoda że nie słyszałeś jakie w czasie ostatniego mazurskiego SIZu, siedzący przy stoliku, zamyślony (sic!) Zbieraj zadał pytanie, gdy zobaczył, że ludzie się szykują do regat. "Oni to na tych odbijaczach z maszcikami będą się ścigać?" ![]() ![]() |
Autor: | Kurczak [ 18 lis 2010, o 17:19 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
No cóż, W przypadku Zbieraja przyzwyczajenie drugą naturą ![]() |
Autor: | myszek [ 21 lis 2010, o 17:26 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
SlaWasII napisał(a): A wiatrakiem można być w łeb zdzielony niczym Gutek, no i nie wiem jak to będzie na małych łódkach z siłą hamującą w ostrych kursach... No to zobaczcie co znalazłem ![]() http://www.youtube.com/watch?v=czs6MXQGop4 Wymyślili dwa lata temu. Zafiksowali się na zastosowanie w energetyce, jakieś setki pontonów z wielkimi generatorami... a przecież dokładnie takie ustrojstwo, jakie prezentują, można byłoby od ręki zamontować na jachcie i czerpać energię z jego kołysania na falach. I jeszcze mniej by kiwało, co dla niektórych ma znaczenie... Ot, ciekawostka. pozdrowienia krzys |
Autor: | Wąski [ 21 lis 2010, o 20:30 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Stary wynalazek - efekt żyroskopowy. Na oko, prądu dawałoby to niewiele więcej niż dynamo w starym rowerze ale interesująco to wygląda. Jakby umieścić toto w zęzie to nawet bardzo by nie przeszkadzało. Jednak oprócz zmniejszenia kołysania, utrudniłoby zwroty... obie "zalety" oddziaływałyby na łódkę wprost proporcjonalnie do ilości wyprodukowanej energii - czyli prawie nic... ;) PS Tak się zastanawiam, jakby to umieścić na topie masztu... choć jeśli to efekt żyroskopowy to zależy od kąta wychylenia, więc można umieścić gdziekolwiek. |
Autor: | robhosailor [ 21 lis 2010, o 20:37 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Maar napisał(a): Piotr K napisał(a): Samoster wiatrowy na małej łódce? Toż to rozpusta A co wielkość łódki ma do samosteru? Chyba tylko to, że na małej jest mniejsza załoga i więcej czasu spędza się przy rumplu/kole.![]() Na zdjęciu zaledwie dziewięciometrowa/.../ Tomek Piasecki testował kiedyś samoster wiatrowy (własnej konstrukcji, wzorowany chyba na samosterach Gibb'a - z poziomą osią statecznika) na swoim HOBO o długości 4,9 m (i do tego na śródlądziu!) - właśnie niedawno opowiadał mi o tym, że wielokrotnie statecznik klepał go po głowie. ![]() Koniec OT ![]() |
Autor: | MIETEK [ 28 lis 2010, o 22:41 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
jestem nowy więc witam wszystkich.Przymierzam się do samodzielnej budowy jachtu i szukam sposobu na zasilanie.Pomyślałem o turbinach wiatrowych VAWT czyli pionowej osi obrotu .są zdecydowanie cichsze od wiatraków no raczej nie walą załogi po głowie.Nie muszą się też ustawiać do wiatru i starują nawet przy bardzo słabym wietrze.nie trzeba ich też zatrzymywać przy nawet bardzo silnym wietrze.Mogą mieć nieco mniejszą sprawność od tych tradycyjnych ale nie jest to chyba istotna różnica. http://www.rms.com.pl/turbiny_wiatrowe_ ... obrotu/271 co o tym sądzicie. a tak a propos : co myślicie o kadłubie z siatkobetonu? |
Autor: | Wojciech [ 15 kwi 2011, o 01:16 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Jeanneau napisał(a): Hydrogenerator jest w stanie utrzymywać akumulatory w stanie pełnego naładowania, ale tylko w trakcie żeglugi. Zbigniew "Gutek" Gutkowski na pokładzie Operon Racing posiada generator wodny tego samego producenta, co Brad Van Liew. "Hydrogeneratory to przyszłość" - mówi Gutek. "To nieprawdopodobne urządzenie. Nie muszę używać silnika, hydrogenerator daje tyle energii, ile potrzebuję. To czysta, cicha energia. Jestem naprawdę zaskoczony tym, jak skuteczne jest to urządzenie. To rozwiązanie przyszłości. Pokazujemy światu, że można w każdej sytuacji posługiwać się energią ze źródeł odnawialnych." Jednak aby korzystać z energii wytwarzanej przez hydrogenerator, jacht musi poruszać się ze stałą prędkością około 8 węzłów. Jeżeli płynie wolniej, zaczyna się kłopot. Ale na pokładzie Operon Racing są baterie, które w pełni naładowane to ok. 600 amperogodzin zasilania. Wystarcza to na 12 godzin maksymalnego poboru prądu, którego zużycie przy wszystkich włączonych urządzeniach wynosi ok. 25 amperów. Sukces hydrogeneratorów, jak widać na przykładzie Gutka i Brada, jest pewny. W trakcie pierwszego etapu z La Rochelle do Cape Town brytyjski skiper Chris Stanmore-Major, którego jedynym źródłem energii odnawialnej są baterie słoneczne, zużył 150 litrów paliwa, a Brad Van Liew zaledwie 20. To absolutna rewolucja energetyczna w żeglarstwie regatowym. Źródło: http://www.velux5oceans.com |
Autor: | plitkin [ 15 kwi 2011, o 08:29 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Na jakiej zasadzie działa hydrogenerator? Miał ktoś w praktyce? |
Autor: | Maar [ 15 kwi 2011, o 10:27 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Nie wiem na jakiej działa, ale wiem, że Gutek ma zainstalowaną nowość Watt&Sea. Cytuj: http://www.wattandsea.com/hydrogenerateur_en.php Zapewne nie jest to zwykła mechaniczna prądnica, bo powodowałaby znaczne straty szybkości a producent zapewnia, że nie powoduje. Może w końcu wymyślili perpetuum mobile? ![]() |
Autor: | Wąski [ 16 kwi 2011, o 00:35 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Maar napisał(a): Może w końcu wymyślili perpetuum mobile? ![]() Znaczne straty szybkości = mała sprawność. Widać zbliżamy się do granicy perpetuum mobile, ale nigdy 100% sprawności raczej nie osiągniemy. O przekroczeniu, póki co, mowy nie ma. Jeszcze się taki Einstein nie narodził. Kto wie, może XXI wiek go będzie miał...?! |
Autor: | Margrabi [ 16 kwi 2011, o 08:01 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
Maar napisał(a): Nie wiem na jakiej działa, ale wiem, że Gutek ma zainstalowaną nowość Watt&Sea. Zasada działania się nie zmieniła od czasów Faradaya bodajże. Chłopaki z Watt&Sea dopracowali się jednak konstrukcji o zmiennym skoku łopatek wirnika, podpięli to pod elektronikę optymalizującą skok łopatek i obroty turbiny w zależności od prędkości wody opływającej wirnik i mamy "nową jakość" ![]() Z "Veluxa": Dwóch zawodników używa rewolucyjnego wynalazku, jakim są hydrogeneratory. To dodatkowy wysięgnik, na którym obraca się niewielka turbina zanurzona w wodzie. Przetwarza ruch jachtu w wodzie na energię elektryczną. Koncepcja nie jest nowa, ale dotychczas generatory wodne wytwarzały zbyt duży opór i spowalniały jachty. Nie nadawały się więc dla jachtów regatowych, ale to się właśnie zmienia. "Hydrogenerator na Le Pingouin został zaprojektowany przez francuską firmę Watt & Sea" - mówi Brad van Liew. "Stworzyli urządzenie o minimalnych oporach. Wirnik dopasowuje swoje obroty automatycznie, więc dodatkowo redukuje opory. Komputer na jachcie wylicza optymalny kąt ustawienia łopatek, aby dostarczać jak najwięcej energii przy jak najmniejszych oporach. To wciąż technologia w sferze testów. Ja jestem pierwszym, który testuje to urządzenie. Miałem nadzieję, że uda się okrążyć świat bez włączania silnika, ale to okazało się niemożliwe. Według mnie w trakcie dwóch najbliższych lat te urządzenia będą na jachtach regatowych sprawą powszechną". |
Autor: | raf_79 [ 16 kwi 2011, o 16:37 ] |
Tytuł: | Re: solar vs windgenerator |
SlaWasII napisał(a): Widać zbliżamy się do granicy perpetuum mobile Do takiej granicy to jeszcze mamy daleko bo przecież żeby ten generator działał to jacht musi płynąć z jakąś prędkością więc jakaś energia jest mu zapodawana a perpetum mobile ma działać bez podawania zewnętrznej energii. A co do tematu to w sumie jest to ciekawe rozwiązanie bo ani nie zajmuje miejsca ani nie hałasuje prawie same zalety ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |