Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Teoria "okrętu" https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=6625 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | sonicblack [ 28 lis 2010, o 14:16 ] |
Tytuł: | Teoria "okrętu" |
Witam forumowiczów muszę przyznać że jestem świerzakiem w tej dziedzinie ale wpadł mi do głowy pomysł zbudowania łódki, kajaka lub kanadyjki oczywiście w skali 1:1 z tym że nie wiem od czego zacząć tzn jak policzyć wyporność, stabilność jak dobrać odpowiedni kształt itp czyli tak jak to się robi profesjonalnie. Może macie jakieś materiały w pdf lub znacie publikacje dzięki którym będę w stanie się do tego zabrać. Z góry dziękuję za pomoc. |
Autor: | robhosailor [ 28 lis 2010, o 14:34 ] |
Tytuł: | Re: Pomoc z materiałami |
sonicblack napisał(a): Witam forumowiczów muszę przyznać że jestem świerzakiem w tej dziedzinie ale wpadł mi do głowy pomysł zbudowania łódki, kajaka lub kanadyjki oczywiście w skali 1:1 z tym że nie wiem od czego zacząć tzn jak policzyć wyporność, stabilność jak dobrać odpowiedni kształt itp czyli tak jak to się robi profesjonalnie. Może macie jakieś materiały w pdf lub znacie publikacje dzięki którym będę w stanie się do tego zabrać. Z góry dziękuję za pomoc. Może najpierw posłużyć się planami do budowy amatorskiej, zamiast kombinować "od zera" i zbudować coś prostego i taniego? np: http://www.storerboatplans.com/wp/store ... n-4-hours/ |
Autor: | Reling [ 28 lis 2010, o 14:42 ] |
Tytuł: | Re: Pomoc z materiałami |
Popatrz co robi np.: robhosailor. Popatrz w linkach które podaje i skonkretyzuj pytania. Tutaj: http://www.jachtbuduj.com możesz kupić fajny poradnik dotyczący budowy łódki. |
Autor: | sonicblack [ 28 lis 2010, o 14:46 ] |
Tytuł: | Re: Pomoc z materiałami |
Dzięki za szybka odp może sprecyzuję, na temat budowy posiadam dość dużą wiedzę w tym temacie chodzi mi raczej o podejście konstruktorskie i obliczeniowe żeby nie robić niczego na tzw "oko". Np. wyporność, stabilność, rozchodzenie się fali pod wpływem kadłuba itp. |
Autor: | robhosailor [ 28 lis 2010, o 14:58 ] |
Tytuł: | Re: Pomoc z materiałami |
sonicblack napisał(a): na temat budowy posiadam dość dużą wiedzę w tym temacie chodzi mi raczej o podejście konstruktorskie i obliczeniowe żeby nie robić niczego na tzw "oko". Np. wyporność, stabilność, rozchodzenie się fali pod wpływem kadłuba itp. To w takim razie sprawa jest bardziej skomplikowana - wychodzi na to, że najpierw musisz postudiować "teorię okrętu" ![]() Pewne, podstawowe, wiadomości dotyczące różnic kształtów różnych kanadyjek (i wpływu na szybkość budowy oraz zachowanie na wodzie) możesz znaleźć np. tutaj: http://www.selway-fisher.com/Choosing%2 ... 0canoe.htm http://www.storerboatplans.com/wp/desig ... tivations/ Guglać, guglać i jeszcze raz guglać!!! ![]() |
Autor: | myszek [ 29 lis 2010, o 16:59 ] |
Tytuł: | Re: Pomoc z materiałami |
sonicblack napisał(a): chodzi mi raczej o podejście konstruktorskie i obliczeniowe żeby nie robić niczego na tzw "oko". Np. wyporność, stabilność, rozchodzenie się fali pod wpływem kadłuba itp. Po pierwsze możesz ściągnąć sobie FreeShipa, który czarną robotę obliczeniową odwali za Ciebie. Zaletą jest mniejszy nakład pracy, wadą - ryzyko narysowania łódki bez zrozumienia, dlaczego właściwie tak a nie inaczej ![]() Prawdę mówiąc, nie ma nic bardzo złego w robieniu projektu na oko. Np. ocenić wyporność na oko można bardzo prosto. Długość części podwodnej*szerokość części podwodnej*zanurzenie kadłuba (oczywiście bez płetw i innych wyrostków)*magiczny współczynnik ![]() Ów magiczny współczynnik dla kadłubów o przekrojach typu V równy jest 1/4, dla okrągłodennych (i zbliżonych) 1/3, dla prostokątnych (i zbliżonych) 1/2. Przykład: kajak o długości 5m, szerokości 0.8m i zanurzeniu 0.15m będzie miał 5*0.8*0.15*1/3=0.2t=200kg wyporności, akurat na 2 osoby. Co ciekawe, powierzchnia wodnicy będzie około 2/3*szerokość*długość, w naszym przypadku 2/3*5*0.8=2.67m^2, więc na każdy centymetr różnicy zanurzenia przypada przyrost wyporności 0.01*2.67=0.0267t=26.7kg Jeżeli więc pomylisz się o 25% (dość gruby błąd, nieprawdaż?) to nasz kajak zanurzy się o całe 2cm głębiej (lub płycej). Jak widać, margines błędu jest bardzo duży. Ze statecznością już trzeba bardziej uważać, dobrze jest narysować sobie przekrój na kartce, zobaczyć jak wygląda w przechyle i czy będzie stateczny. Ot, tak: Załącznik: Linię wodną przechyliłem o jakieś 15 stopni. Szara skośna linia to pion wyprowadzony ze środka powierzchni części zanurzonej. Skąd wiem, gdzie on jest? - Zgadłem. Narysowałem trójkąt i prostokąt o zbliżonych wymiarach i powierzchni, i jakoś wypośrodkowałem... Dla całego kadłuba środek wyporu w przechyle będzie o jakąś 1/3 bliżej osi (linia czerwona), bo na dziobie i rufie mamy węższe przekroje. Linia przecina płaszczyznę symetrii jakieś 45cm nad linią wodna i dopóki środek ciężkości będzie niżej, kajak będzie stateczny. Aurorę projektowałem w taki mniej więcej sposób i pływa. Przy Philu mi się nie chciało i próby modelowe brutalnie przypomniały, że jednak trzeba zrobić choćby taką analizę. pozdrowienia krzys |
Autor: | sonicblack [ 1 gru 2010, o 18:37 ] |
Tytuł: | Re: Pomoc z materiałami |
Bardzo dziękuję Panowie jestem wdzięczny tak mało treści, a jak wiele informacji. Z niecierpliwieniem czekam na nowe info. Pozdrawiam |
Autor: | wlodek [ 1 gru 2010, o 20:12 ] | ||
Tytuł: | Re: Pomoc z materiałami | ||
Szybszy / czysto fizyczny / sposób wyznaczenia środka ciężkości / powierzchni / przekroju. Przekrój może być dowolny , nawet z jakimiś otworami. Narysowałem przekrój z poprzedniego mojego postu by nie komplikować sprawy. Rysunek chyba wyjaśnia wszystko. W wyciętym , w jakiejś tam skali z tektury , obrysie przekroju robimy co najmniej dwa otworki . Przez jeden z otworków przyszpilamy obrys do ściany. Musi to być luźne zawiesie. Wykreślamy na obrysie linię pionową przechodzącą przez otworek. Przewieszamy obrys na drugi otworek i rysujemy drugą linię pionową przechodzącą przez drugi otworek . Punkt przecięcia się linii to środek danego przekroju Sc. Używam zamiennie różnych terminów : środek przekroju , środek ciężkości , nawet środek masy. W wypadku figur to chyba to samo. Sposobu tego można użyć do wyznaczenia środka wyporu części zanurzonej pływadła - zbudować jednak trzeba model i wieszać go w pionie mocując w trzech miejscach. Dzisiejsze programy komputerowe robią to o wiele szybciej i dokładniej ale gdzież wtedy urok projektowania . Moim zdaniem nic nie zastapi ołówka i kartki papieru.
|
Autor: | robhosailor [ 3 gru 2010, o 00:27 ] |
Tytuł: | Re: Pomoc z materiałami |
sonicblack napisał(a): Bardzo dziękuję Panowie jestem wdzięczny tak mało treści, a jak wiele informacji. Z niecierpliwieniem czekam na nowe info. Się klika - o tak. ![]() |
Autor: | myszek [ 3 gru 2010, o 12:10 ] |
Tytuł: | Re: Pomoc z materiałami |
wlodek napisał(a): Szybszy / czysto fizyczny / sposób wyznaczenia środka ciężkości / powierzchni / przekroju. A zupełnie dobrym sposobem wyznaczenia powierzchni jest narysowanie przekroju na papierze w kratkę (dla ambitnych: milimetrowym) i policzenie kratek. A teraz zrównoważenie żaglowe. Uwaga, będę głosić herezje, nikt tego tak nie liczy (oprócz mnie ![]() Środek ożaglowania nie leży w środku powierzchni ożaglowania. Środek oporu bocznego nie leży w środku powierzchni bocznej kadłuba. Środki te nie powinny leżeć jeden nad drugim. Środek oporu bocznego profilu symetrycznego leży mniej więcej w 1/4 długości, od przodu licząc. Dobrze jest uwzględnić zarówno powierzchnię kadłuba jak i płetw wszelakich - o ile oczywiście płetwy wyraźnie wystają z kadłuba. Jak wyznaczamy środek każdego z elementów? - można zgadnąć ![]() a jak ktoś chce porządnie, to rysuje tak: Załącznik: zrown1.jpg [ 5 KiB | Przeglądane 4370 razy ] Przednia krawędź, zostaje bez zmian, tylną ścieśniamy tak, żeby długość całości zmniejszyć o połowę. Wyznaczamy środek... i gotowe. Efektywna powierzchnia boczna mało zanurzonego kadłuba to z dużą dokładnością po prostu kwadrat zanurzenia. Dla smukłej płetwy miecza lub kila to powierzchnia tej płetwy. Dla wielkości pośrednich jest prosty wzór, ale to się rzadko zdarza. Zatem łączny środek wyznaczamy, biorąc odpowiednie proporcje elementów. Załącznik: zrown2.jpg [ 6.47 KiB | Przeglądane 4370 razy ] I tak mamy już środek bocznego oporu (jeżeli chcemy, jak w Pasji 400, uwzględnić ster, dokładamy analogicznie płetwę sterową) Żagiel ma profil wygięty, więc jego środek leży raczej w 1/3 długości, licząc od czoła. W naszej metodzie graficznej powinniśmy więc cofnąć tylną krawędź o 1/3 a nie o połowę. Ożaglowanie slup można z dużą dokładnością traktować jako jeden płat (szczelinowy ![]() - przynajmniej na kursach ostrych. W keczach czy szkunerach lepszym przybliżeniem jest wzięcie każdego z masztów (grot+sztaksle dziobowe, bezan) osobno. Załącznik: OK, mamy środek ożaglowania. Teraz składamy jedno z drugim i doliczmy przechył - bo łódka na ogół pływa w przechyle. Jakim? - zależy od łódki, czy to płasko prowadzona regatówka, czy szeroki hotelowiec, czy miękki jacht balastowy... Weźmy np. 15 stopni, no, 14 dla równego rachunku ![]() Rysujemy kadłub i środki ożaglowania i bocznego oporu w rzucie z góry - przesuwając środki poprzecznie o 1/4 odległości od osi. Zaznaczamy mniej więcej kształt części podwodnej w przechyle - jego oś wyznacza punkt przyłożenia siły oporu wody. Na kursie ostrym siła ciągu żagli to mniej więcej 1/4 - 1/3 siły całkowitej na żaglach, siła oporu miecza to nawet 1/10 siły oporu bocznego. Rysujemy odpowiednie wektorki, patrzymy, gdzie przecinają sie z osią... Załącznik: ...i wychodzi, że nasza łódka będzie zawietrzna. Warto przesunąć miecz do przodu lub ożaglowanie do tyłu. Wiem, że nikt normalny tak tego nie robi, zwykle wyznacza się środek powierzchni żagli i powierzchni bocznej, przesuwa o wyznaczone doświadczalnie przez pokolenia "wyprzedzenie żaglowe" i zwykle działa. Tyle że nikt nie wie, jak zadziała na innych kursach względem wiatru przy dwóch bocznych mieczach ustawionych zbieżnie przy poziomej płycie kompensacyjnej pod rufą przy szerokim "żelazku" przy wielokadłubowcu przy zrównoważonym ożaglowaniu lugrowym przy przechyle na nawietrzną i w tysiącu innych przypadków. A tak jak pokazałem, "z pierwszych zasad", mozna przy odrobinie wprawy określić zrównoważenie żaglowe w każdej z tych sytuacji. pozdrowienia krzys |
Autor: | raf_79 [ 5 gru 2010, o 15:06 ] |
Tytuł: | Re: Pomoc z materiałami |
myszek napisał(a): Zatem łączny środek wyznaczamy, biorąc odpowiednie proporcje elementów. A skąd wiemy jakie są odpowiednie proporcje elementów ? Pozdrawiam Rafał |
Autor: | ket [ 5 gru 2010, o 16:48 ] |
Tytuł: | Re: Pomoc z materiałami |
Podejście do rozważań masz bardzo dobre – jesteś dociekliwy. Ale to pomału zakrawa na egzamin z teorii i budowy okrętów. Egzaminowany zawsze może zapędzić się sam a przy okazji twoją szanowną osobę w przysłowiowy kozi róg. Z mózgu zrobią ci sieczkę i sam się nie poukładasz. Zacznij od podstaw tak jak z alfabetem. Od pierwszej literki dokładnie. Po pewnym nie tak znowu długim czasie będziesz dysponował wiedzą. Na początku wyłowioną z Teorii Żeglowania Czesława Marchaja oraz Projektowanie i Budowa Jachtów Żaglowych Zbigniewa Jana Milewskiego. To moje na początek propozycje. Chyba że ktoś z przeglądających ten post znajdzie właściwsze elementarze do zaoferowania to też skorzystaj z propozycji. Janusz |
Autor: | Reling [ 5 gru 2010, o 18:36 ] |
Tytuł: | Re: Teoria "okrętu" |
Zmieniłem temat na bardziej odzwierciedlający treść dyskusji |
Autor: | Magister [ 5 gru 2010, o 18:54 ] |
Tytuł: | Re: Teoria "okrętu" |
ket napisał(a): Ale to pomału zakrawa na egzamin z teorii i budowy okrętów. Zdecydowanie ten temat nie jest jeszcze takim egzaminem ![]() |
Autor: | robhosailor [ 5 gru 2010, o 23:06 ] |
Tytuł: | Re: Teoria "okrętu" |
Kolos napisał(a): ket napisał(a): Ale to pomału zakrawa na egzamin z teorii i budowy okrętów. Zdecydowanie ten temat nie jest jeszcze takim egzaminem ![]() Egzaminem nie jest, ale przymiarką tylko... ![]() |
Autor: | myszek [ 6 gru 2010, o 14:19 ] |
Tytuł: | Re: Pomoc z materiałami |
raf_79 napisał(a): myszek napisał(a): A skąd wiemy jakie są odpowiednie proporcje elementów ? A tam zaraz pod spodem masz rysunek: zaznaczona efektywna powierzchnia boczna kadłuba, miecza (na tym rysunku: 3x większa) i graficznie wyznaczony łączny środek. Przy czym, jeżeli chcesz wliczać ster (choćby i ze statecznikiem sterowym) do bocznego oporu, weź tylko połowę jego powierzchni. Po prostu dlatego, żeby mieć rezerwę sterowności... Dla rufowych mieczy też lepiej wziąć mniejszą powierzchnię niż rzeczywista, bo pracują w opływie odchylonym przez miecz/kil główny. O ile? - o czynnik równy łącznej powierzchni bocznego oporu/(2*pi*zanurzenie^2) A ile w ogóle powinna wynosić powierzchnia bocznego oporu? - a to też się da oszacować. 1. słaby wiatr, mała prędkość. Płyniemy najlepiej wtedy, kiedy mamy największy opór boczny w stosunku do oporów ruchu - na które składa się opór tarcia i indukowany. Warunek ten jest spełniony, jeżeli powierzchnia oporu bocznego Sb^2=2*pi*d^2*Sz*Cx gdzie d to zanurzenie, Sz to powierzchnia zmoczona kadłuba (pi razy drzwi 2/3*długość* szerokość KLW) Cx to współczynnik oporu - co najmniej 1/400, ale uwzględniając szorstkość powierzchni i wpływ dryfu, lepiej przyjąć 1/300 Stąd otrzymujemy Sb 2. silny wiatr, duża prędkość. ...ale nie za duża, rzędu prędkości wypornościowej czyli (w metrach na sekundę) v=1.25*pierwiastek(długość KLW) (to magiczne 1.25 zawiera w sobie jakieś g, 2pi i inne takie ![]() Siła bocznego oporu przy tej prędkości wynosi (w kilogramach) F=50*Sb*v^2 (50 to z kolei gęstość wody /2g) i musi zrównoważyć siłę na żaglach - której ograniczeniem jest oczywiście stateczność łódki. Moment prostujący można z grubsza oszacować nawet nie znając kształtu kadłuba - maksymalne ramię prostujące jest zwykle rzędu 1/4 szerokości. Mnożymy przez ciężar całkowity i dodajemy balastującą załogę - na ramieniu rzędu 1/2 szerokości. Dzielimy przez wysokość od środka ożaglowania (ok. 0.4*wysokość masztu+wysokość od wody do pokładu ) do środka oporu bocznego (ok. 0.4*zanurzenie) i mamy siłę. Stąd obliczamy Sb. Patrzymy, która wychodzi większa... i bierzemy tę większą oczywiście. Na ogół ta pierwsza jest większa, i dobrze - mamy dzięki temu rezerwę oporu bocznego przy silnym wietrze na fali, kiedy często zdarza się utrata prędkości. Jednak nasza Sb to powierzchnia efektywna - płetwy o profilu symetrycznym nie powinny pracować na współczynniku siły nośnej powyżej 0.6, płaskie płyty to 0.4, a w ogóle to im większy współczynnik tym większy dryf - a dryf powyżej 5 stopni też nie jest korzystny. Należy więc pomnożyć nasze Sb przez 2.5 i taka powinna być rzeczywista powierzchnia oporu bocznego. pozdrowienia krzys |
Autor: | Marian Strzelecki [ 6 gru 2010, o 15:30 ] |
Tytuł: | Re: Pomoc z materiałami |
Cytuj: ...ale nie za duża, rzędu prędkości wypornościowej czyli (w metrach na sekundę) v=1.25*pierwiastek(długość KLW) (to magiczne 1.25 zawiera w sobie jakieś g, 2pi i inne takie ![]() ...Moment prostujący można z grubsza oszacować nawet nie znając kształtu kadłuba - ...Patrzymy, która wychodzi większa... i bierzemy tę większą oczywiście. Na ogół ta pierwsza jest większa, i dobrze - mamy dzięki temu rezerwę ... pozdrowienia krzys Ciekawi mnie bardzo czy (tym postem) "doigrasz się" (u mnie) do 40-stu podziękowań ![]() M.J.Strzelecki ps Geniusza poznajemy po prostocie jego. |
Autor: | sonicblack [ 11 gru 2010, o 23:47 ] |
Tytuł: | Re: Teoria "okrętu" |
Wszystko ładnie i coś tam już mniej więcej wiem ale nurtuje mnie jeszcze taka sprawa jaką są: gabaryty - szerokość, długość, wysokość, żeby nie przesadzić! Dobieramy to w zależności od potrzeb czy trzymamy się standardów i schematów. Co tak naprawdę wpływa na skręcanie, zwrotność, szybkość itd.? Czy spód np. kajaka lub kanadyjki powinien być prosty czy łukowaty jeśli jak to jaki kąt? Czy to w ogóle ma znaczenie? Jeszcze jedna rzecz mianowicie część dziobowa oraz rufowa czy kształt tych elementów ma jakiś wpływ na płynięcie czy to tylko estetyka? |
Autor: | robhosailor [ 12 gru 2010, o 12:15 ] |
Tytuł: | Re: Teoria "okrętu" |
sonicblack napisał(a): gabaryty - szerokość, długość, wysokość, żeby nie przesadzić! Dobieramy to w zależności od potrzeb czy trzymamy się standardów i schematów. Jest dostępne tyle wypróbowanych wzorów, że warto się nimi posłużyć, zamiast kombinować od zera. Cytuj: Co tak naprawdę wpływa na skręcanie, zwrotność, szybkość itd.? Czy spód np. kajaka lub kanadyjki powinien być prosty czy łukowaty jeśli jak to jaki kąt? Czy to w ogóle ma znaczenie? Podałem link na wstępie (w drugiej swojej odpowiedzi), gdzie były opisane podstawowe kryteria. Wróć do tego artykułu. Cytuj: Jeszcze jedna rzecz mianowicie część dziobowa oraz rufowa czy kształt tych elementów ma jakiś wpływ na płynięcie czy to tylko estetyka? Pierwotny kształt dziobu kanadyjki był pochodną technologii budowy. Teraz jest głównie uzasadniony tradycją i dlatego niektórzy z niego rezygnują np: ![]() |
Autor: | sonicblack [ 12 gru 2010, o 13:26 ] |
Tytuł: | Re: Teoria "okrętu" |
robhosailor napisał(a): Podałem link na wstępie (w drugiej swojej odpowiedzi), gdzie były opisane podstawowe kryteria. Wróć do tego artykułu. Sorki widocznie to przeoczyłem. Jeśli chodzi o kanadyjki to tradycja ok, a co z kajakami? |
Autor: | robhosailor [ 12 gru 2010, o 13:36 ] |
Tytuł: | Re: Teoria "okrętu" |
sonicblack napisał(a): Jeśli chodzi o kanadyjki to tradycja ok, a co z kajakami? Technologia + tradycja + funkcja. Kajaki były budowane na kościanym szkielecie (z niewielkim dodatkiem elementów drewnianych, bo w Arktyce drzewa nie rosną zbyt gęsto...), wiązanym chyba jelitami fok i obciąganym/poszywanym wyprawioną skórą foczą. Stąd rozwinięcie metody budowy skin on frame i podobnych. Dziób musiał pozwalać małej łodzi wspinać się na fale (morskie przecież) stąd jego kształt - jak do tej pory sprawdza się. Z tradycją łączy się też estetyka. |
Autor: | sonicblack [ 21 gru 2010, o 21:26 ] |
Tytuł: | Re: Teoria "okrętu" |
myszek napisał: Długość części podwodnej*szerokość części podwodnej*zanurzenie kadłuba (oczywiście bez płetw i innych wyrostków)*magiczny współczynnik Właśnie? skąd mam wiedzieć jaka jest dł. i szerokość części podwodnej bo dł. i szer. zakładana prze ze mnie to chyba raczej nie jest. Zanurzenie sam przyjmuję? podałeś 0,15m jak to obliczyłeś? |
Autor: | wlodek [ 22 gru 2010, o 00:40 ] |
Tytuł: | Re: Teoria "okrętu" |
Myślę , że najwięcej informacji znajdziesz w jakimś fachowym podręczniku . Zacznij np. od " Teorii i zasad projektowania modeli żaglowych". Niestety nie pamiętam autora. Książka wprawdzie dotyczy modeli , ale teoria i zasady projektowania są te same . Pozdrawiam . Włodek |
Autor: | myszek [ 22 gru 2010, o 15:24 ] |
Tytuł: | Re: Teoria "okrętu" |
sonicblack napisał(a): Właśnie? skąd mam wiedzieć jaka jest dł. i szerokość części podwodnej bo dł. i szer. zakładana prze ze mnie to chyba raczej nie jest. Zanurzenie sam przyjmuję? podałeś 0,15m jak to obliczyłeś? W końcu sam projektujesz łódkę, więc to Ty decydujesz, jakie będzie miała wymiary. Ja w swoim przykładzie wziąłem wymiary typowego kajaka, ale przecież nie ma takiego obowiązku ![]() Tak w ogóle, łódka - dla ustalenia uwagi niech będzie kajak - powinna unieść przewidziany ładunek, płynąć z zakładaną prędkością możliwie efektywnie (lub przy zakładanym napędzie możliwie szybko), być odpowiednio stateczna, sterowna, poręczna itd. Weźmy kajak. Potrzebna wypornośc to jakieś 200kg, może trochę więcej (2 osoby, ze 30 kilo kajaka). Nie powinien być szerszy niż 90cm, bo nie da się na nim wiosłować. Jeżeli będzie za wąski, to zrobi się za mało stateczny - spróbuj narysować kadłub o szerokości, powiedzmy, 60cm, i zobacz, gdzie musiałby być środek ciężkości... załoga musiałaby cały czas utrzymywać równowagę. Oczywiście, możesz dodać boczny pływaczek stabilizujący i wtedy minimalna szerokość ograniczona jest tylko szerokością dolnej części ciała kajakarza. Albo i to nie, jak np. tu: Załącznik: gdzie załoga siedzi na wierzchu. Długość - niby im większa, tym lepiej, bo mniejszy opór falowy. Ale opór ten zaczyna się liczyć dopiero powyżej prędkości wypornościowej, a nadmierny wzrost długości zwiększa powierzchnię zmoczoną. Typowy kajak ma powierzchnię zmoczoną jakieś 3m^2, współczynnik oporu co najmniej 1/400 Do dyspozycji mamy dwie osoby, o mocy jakieś 100W każda - no, ze 60, licząc sprawność napędu wiosłowego. Moc potrzebna do ruchu=500*powierzchnia*współczynnik oporu*prędkość^3 (500 to połowa gęstości wody) Bez dodatkowych oporów nasz kajak wyciągnąłby 3.5m/s czyli 7 węzłów. Prędkośc wypornościowa wynosi (jak już było wcześniej) 1.25*pierwiastek z długości, czyli dla 3.5m/s mielibyśmy 8m - na pewno nie opłaca się robić dłuższego kajaka, tym bardziej, że dla bardzo smukłych kadłubów opór falowy i tak jest sporo mniejszy. W praktyce i taki 7-metrowy byłby nieporęczny, zwykle nie przekraczają 5.5m. Za to przy jednym wioślarzu mamy połowę mocy i w ogóle nie warto zwiększać długości powyżej 5.5m, bo prędkość nie przekroczy 5.5 węzła! Mamy więc ustalone dwa wymiary: długość i szerokość. Trzeci - zanurzenie - wychodzi z zakładanej wyporności. Ot, i cała filozofia... pozdrowienia krzys |
Autor: | sonicblack [ 22 gru 2010, o 18:56 ] |
Tytuł: | Re: Teoria "okrętu" |
W każdej książce takie info powinno być na samym początku. Mistrzostwo sto kroć dzięki. |
Autor: | sonicblack [ 25 gru 2010, o 00:15 ] |
Tytuł: | Re: Teoria "okrętu" |
Witam kolegów mam jeszcze drobną prośbę a właściwie dwie ... macie może jakieś materiały do nauki Freeshipa bo chętnie bym się go nauczył, dodatkowo przydały by mi się także jakieś przykładowe wyliczenia na konkretnym przykładzie może jakiejś prostej łódki czy jachciku, na których mógłbym się nieco oprzeć. Z góry wielkie dzięki Pozdrawiam |
Autor: | sonicblack [ 28 gru 2010, o 16:44 ] |
Tytuł: | Re: Teoria "okrętu" |
Witam kolegów ponawiam pytanko j.w |
Autor: | robhosailor [ 28 gru 2010, o 16:46 ] |
Tytuł: | Re: Teoria "okrętu" |
sonicblack napisał(a): Witam kolegów ponawiam pytanko j.w A już miałem nadzieję, że sam poszukasz... O FreeShipie vel DelftShipie było już tutaj (całkiem niedaleko): viewtopic.php?f=5&t=5708 |
Autor: | sonicblack [ 23 mar 2011, o 14:19 ] | ||||
Tytuł: | Re: Teoria "okrętu" | ||||
Witam kolegów ponownie. Analizując zdobyte informacje doszedłem punktu gdzie potrzebna mi pomoc teoretyczna mianowicie chciałem uzyskać info na temat sił działających podczas żeglowania na kajak wyposażony w ożaglowanie oraz miecze boczne czy też stabilizatory boczne. Opracowałem schemat sił działających na kajak z ożaglowaniem ale brakuje mi sił na mieczach bo podejrzewam że takowe będą. A jak się będzie to miało z ożaglowaniem mieczami oraz ze stabilizatorami na bokach? Jeśli moglibyście się odnieść do mojej prośby będę wdzięczny.
|
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |