Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=8859
Strona 1 z 1

Autor:  greg470 [ 1 lip 2011, o 10:41 ]
Tytuł:  470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

Przeglądając forum zobaczyłem duże zainteresowanie 470. W kilku postach (czyli ten nie będzie ostatni - chyba że mnie zbanują za wymądrzanie :D) postaram się odpowiedzieć na napotkane pytania, opowiedzieć o pływaniu i przybliżyć to tym, którzy dopiero zaczynają przygodę z 470, albo mają zamiar ją zacząć.

O łódce
Jak wiemy jest to konstrukcja sportowa stworzona do wyczynu i tak wykorzystywana przez zawodników. Nasze łódki, nikt się nie chwalił nówką sztuką, raczej z wyczynu już wypadły i często mają swoje lata ale nadal są sportowe - bo tak zostały skonstruowane. I tak należy je traktować i tak ustawiać. Koniec. Kropka. I nieporozumieniem jest stwierdzenie, że jak jest stara i niekompletna to jest turystyczna i nic jej się nie należy, nawet porządny fał foka. A więc zapominamy o „turystyce”, gdzie ustawienia sprowadzały się do takiego ustawienia skrzynki z piwem co by się nie grzało i świadomie pływajmy rekreacyjnie na leciwej ale sportowej łódce. Na pewno nie trzeba namawiać do poprawy i ulepszeń tych co się ścigają a pozostałych zapewniam, że warto pokombinować bo błyskawicznie przekłada się to na przyjemność pływania.
Jeżeli będzie taka potrzeba to na użytek forum przygotuję w miarę pełny przewodnik o ustawieniach 470, może zniknie wtedy problem z czekaniem na brzegu przy silniejszym wietrze bo nie dało się zarefować :D.
Do tych co nigdy nie pływali na 470 a mają chęć - tylko te obawy - naprawdę nie ma czego się bać. Tak naprawdę łódka jest spokojna choć szybka, niesamowicie zwrotna, trzeba tylko ją poznać i nabrać nowych, innych nawyków, jeżeli wcześniej nie pływało się na lekkich łódkach. Chyba najlepiej jest na początek kupić za 3-4 tyś. starszą łódkę nadającą się do pływania, w miarę wyposażoną i jeden-dwa sezony podszkolić się, poznać specyfikę, coś dodać, zmienić na łódce. Potem sprzedać praktycznie za te same pieniądze (albo i lepsze) i pomyśleć o nowszym sprzęcie np. bezpośrednio od zawodnika, w pełnym trymie regatowym. I wtedy tylko silnych wiatrów.

Autor:  m.a.j.o.r [ 1 lip 2011, o 13:57 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

greg470 napisał(a):
przygotuję w miarę pełny przewodnik o ustawieniach 470

zdecydowanie popieram!
liczę na opis wzbogacony zdjęciami / schematami.

Autor:  Zieloan_g [ 1 lip 2011, o 16:30 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

Popieram stanowisko M.a.j.o.r.a......i napewno nikt nie bedzie uważał Ciebie za mądralińskiego.Pozdrawiam

Autor:  robhosailor [ 1 lip 2011, o 16:50 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

greg470 napisał(a):
chyba że mnie zbanują za wymądrzanie :D

Mnie już dawno musieliby zastrzelić :lol:

Nie jestem ekspertem - zwłaszcza od 470tki...
greg470 napisał(a):
Nasze łódki, nikt się nie chwalił nówką sztuką, raczej z wyczynu już wypadły i często mają swoje lata ale nadal są sportowe - bo tak zostały skonstruowane. I tak należy je traktować i tak ustawiać.

...ale jest ważny problem związany z przechodzonymi kadłubami łódek tej klasy* - a mianowicie: zwykle z wiekiem tracą sztywność i wytrzymałość.
To jest ważne właśnie w kwestii właściwego ustawienia. Mam nadzieję, że rozwiniesz ten temat.


___
*) np. w odróżnieniu od delikatnego kadłuba 470tki, który po paru sezonach staje się miękki i ustawianie takielunku może być problemem, to kadłuby łodzi klasy Słonka, przez nawet 5-10 lat mogą być stosowane w regatach, bo są właśnie mocne i sztywne, albowiem tak zostały skonstruowane.

Autor:  Wojciech [ 1 lip 2011, o 18:05 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

greg470 napisał(a):
postaram się odpowiedzieć na napotkane pytania, opowiedzieć o pływaniu i przybliżyć to tym, którzy dopiero zaczynają przygodę z 470, albo mają zamiar ją zacząć.

Ja miałbym pytanie dotyczące masztu.
Czy ważne jest aby profil masztu był o zmiennej średnicy ?
Jeżeli nie, to czy osiągi jachtu będą gorsze przy niestandardowym profilu ?

Greg470 żeglujesz na 470 sportowo czy amatorsko ?

Autor:  m.a.j.o.r [ 1 lip 2011, o 18:38 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

Panowie, tylko jedna prośba.
zadawajcie pytania w odpowiednich wątkach, a jeśli nie ma to stwórzcie.

Autor:  greg470 [ 1 lip 2011, o 21:37 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

m.a.j.o.r ma rację, przenieśmy tematy szczegółowe i ściśle techniczne do wątku 470tka - ustawienie, konfiguracja, trym
Subiektywny niech zostanie taki bardziej ogólny, o frajdzie z takiego pływania, o uciesze z posiadania łódki i co by nie mówić dumy, że pływamy na 470.

Prośba więc do moderatora o przeniesienie tych postów.

Cieszę się, że temat ustawień wzbudza zainteresowanie. Bardzo proszę o dalsze pytania i uwagi, które pomogą lepiej dostosować przewodnik do naszych potrzeb. Niestety potrzebuję paru dni aby to przygotować.

Autor:  robhosailor [ 1 lip 2011, o 22:09 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

Czystość rasowa 470tek jest pozadyskusyjną :lol: ;)

Autor:  greg470 [ 1 lip 2011, o 23:41 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

robhosailor napisał(a):
Czystość rasowa 470tek jest pozadyskusyjną :lol: ;)

w końcu to monotyp :-P

Cytuj:
...ale jest ważny problem związany z przechodzonymi kadłubami łódek tej klasy* - a mianowicie: zwykle z wiekiem tracą sztywność i wytrzymałość.
To jest ważne właśnie w kwestii właściwego ustawienia. Mam nadzieję, że rozwiniesz ten temat.
_
*) np. w odróżnieniu od delikatnego kadłuba 470tki, który po paru sezonach staje się miękki i ustawianie takielunku może być problemem, to kadłuby łodzi klasy Słonka, przez nawet 5-10 lat mogą być stosowane w regatach, bo są właśnie mocne i sztywne, albowiem tak zostały skonstruowane.


Masz rację z wiekiem wiele rzeczy mięknie.
Ale na przykładzie mojej łódki widzę, że nie jest tak źle. Kadłub jest 2001 roku, ja go katuję 5 sezon, wcześniej łódka zwiedziła cały świat: startowała w Kanadzie, na Florydzie, Mistrzostwach Świata w Zadarze a szykowana była na Olimpiadę w Atenach, po której została w Europie i startowała w Polsce. Swoje przeszła. Ja pływam 2-3 razy w tygodniu od kwietnia do listopada praktycznie w każdych warunkach a załoga w sumie ma ok 40kg nadwagi. I co ciekawe przy takim samym prawidłowym napięciu takielunku przez 5 lat nie zauważyłem żadnej zmiany, czyli stalówka fału foka dochodzi do tej samej pozycji na maszcie. Jeden warunek po pływaniu łódka jest rozprężona, czyli wanty są zupełnie luźne. Gdy raz nie zluzowałem kontropędnika i takielunek został napięty (oczywiście dużo słabiej niż przy pływaniu) na 3 dni to przy stawianiu foka fał zjechał o ok 2cm niżej przy tym samym napięciu want. Czyli złożyła się od słabego ale stałego obciążenia - na szczęście po kilku dniach wróciła do pierwotnego kształtu. Tyle moje obserwacje. Dlatego uważam, że napięcie takielunku do kilkugodzinnego pływania jest mniej szkodliwe dla kadłuba od stałego choć mniejszego naprężenia spowodowanego używaniem zewnętrznego sztagu i miękkiego fału foka. Jeszcze jedno: w starszych kadłubach pewnie trzeba stosować mniejsze naprężenia mając na uwadze pracę całego układu: kadłub, wanty, salingi, maszt. Duża część naciągu want jest amortyzowana ugięciem masztu, dopiero zapięcie opędnika usztywnia całość. Wskazane więc jest wcześniejsze luzowanie opędnika, dodatkowo złagodzi to przyjmownie szkwałów na takielunek i pośrednio kadłub.
PS Widziałeś jakie dodatkowe poprzeczne wzmocnienie po pokładzie od wantownika do wantownika daje falochron?
Wojciech1968 napisał(a):
Ja miałbym pytanie dotyczące masztu.
Czy ważne jest aby profil masztu był o zmiennej średnicy ?
Jeżeli nie, to czy osiągi jachtu będą gorsze przy niestandardowym profilu ?

Greg470 żeglujesz na 470 sportowo czy amatorsko ?


Innego masztu nie widziałem. W przepisach jest, że do wys. 5010mm (~wysokość mocowania want i trapezów) musi być stały przekrój , powyżej nie. Maszt jest lekki i miękki, zawsze ugięty (dopuszczone jest stałe ugięcie), po zapięciu opędnika najbardziej pracuje ta pocieniona część nad wantami. Przepisy regulują twardość masztu (nie może być za miękki), im cięższa załoga tym twardszy maszt i większe siły na żaglu.
Nie te lata, żegluję rekreacyjnie, poziom amatorski przekroczyłem dawno ;)

Autor:  Wojciech [ 1 lip 2011, o 23:44 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

Na tej orało się dawno już temu... :roll:
Jeszcze miałem wiatr we włosach. :lol:
Zdecydowanie wolałem Horneta.

Załączniki:
skanowanie0001.jpg
skanowanie0001.jpg [ 313.21 KiB | Przeglądane 3806 razy ]

Autor:  greg470 [ 2 lip 2011, o 00:01 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

Powiem Ci, że na Zegrzu pływa więcej Hornetów niż 470.
Ja też pływałem na Hornecie, KAFI się nazywał (tylko lata świetności miał już za sobą)
A fotka na 470 super, popatrz tylko jaka ta młodzież leniwa - nie chciało się odpalić spina :lol:

Autor:  joker470 [ 2 lip 2011, o 07:21 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

Wojciech1968 napisał(a):
Na tej orało się dawno już temu... :roll:
Jeszcze miałem wiatr we włosach. :lol:
Zdecydowanie wolałem Horneta.

a gdzie kamizelki?? ;)

Autor:  Wojciech [ 2 lip 2011, o 09:58 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

joker470 napisał(a):
a gdzie kamizelki?? ;)

Najpierw długo się zastanawiałem zanim wstawiłem to archiwalne zdjęcie.
Po latach widzę jakie błędy człowiek będąc młodzieńcem popełniał.
No, ale co tu dodać ?
Wpływamy do portu, do slipu wyciągać 470 na brzeg.
Na brzegu dziewczęta. :D
Szpan musiał być. ;)

Ps.
greg470 napisał(a):
A fotka na 470 super, popatrz tylko jaka ta młodzież leniwa - nie chciało się odpalić spina :lol:


Nie pamiętam już ale w tamtym dniu nie miałem na pokładzie spinakera. :roll:

Autor:  greg470 [ 2 lip 2011, o 10:35 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

Co za moda?
Z każdego kleksa tłumaczymy się obecnością dziewczyn na kei. :-P

Autor:  Wojciech [ 2 lip 2011, o 12:10 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

greg470 napisał(a):
Co za moda?
Z każdego kleksa tłumaczymy się obecnością dziewczyn na kei :-P

W zasadzie, to prawie wszystko się robi dla dziewczyn ( ja tak mam ). ;)

Autor:  boSmann [ 2 lip 2011, o 19:39 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

Kod:
pływałem na Hornecie, KAFI się nazywał

No,no ;)

Autor:  Catz [ 2 lip 2011, o 19:42 ]
Tytuł:  Re: 470 - Subiektywnie, Mokro i Bez Kantu

greg470 napisał(a):
pływałem na Hornecie, KAFI się nazywał (tylko lata świetności miał już za sobą)

Slawna lodka slawnej zalogi KAnia-FIck ! ;)
Catz

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/