Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Jacht typu "uszatek" https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=8927 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | crazyglassman [ 8 lip 2011, o 20:13 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
Czy to może być troche przerobiony "laysander" Mariana Strzeleckiego? |
Autor: | robhosailor [ 8 lip 2011, o 21:03 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
crazyglassman napisał(a): Czy to może być troche przerobiony "laysander" Mariana Strzeleckiego? Nieeeeee!Widać wyraźnie wpływy stylistyki kabiny "Reksa" i prostoty jego kształtów, ale coś mi się widzi, że sporo jest przeróbek armatorskich i Marian J. Strzelecki do tej łódki się nie przyzna. Moim zdaniem, albo istnieje jakiś typ "Uszatek", albo ktoś, dość topornie" przerobił marianowego "Reksa", który w oryginale, pomimo dość skrajnej prostoty, ma dUUUUUżo więcej wdzięku. *** EDIT: Dodałem, dla porównania, rysunek "Reksa" ze strony Mariana Załącznik: PS: Oj Marianie! Zrób tę swoją stronę od nowa! ![]() |
Autor: | crazyglassman [ 8 lip 2011, o 21:25 ] | ||
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" | ||
Niestety jeszcze nie znam wymiarów tej konstrukcji-a to własnie by mogło skierowac na jakiś konkretny trop. Fafik też jest podobny choc dłuższy od reksa.
|
Autor: | robhosailor [ 8 lip 2011, o 21:27 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
crazyglassman napisał(a): Niestety jeszcze nie znam wymiarów tej konstrukcji-a to własnie by mogło skierowac na jakiś konkretny trop. Fafik też jest podobny choc dłuższy od reksa. To nie "Fafik"! Jeśli już, to przerobiony "Reks". *** Masz rację - wymiary mogą pomóc. |
Autor: | User319 [ 8 lip 2011, o 22:20 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
Mi to wygląda na jakąś samoróbkę. Nie wykluczone, że ktoś całkiem przypadkiem stworzył coś takiego nie znając ani Fafika ani Reksa. Po prostu jeżeli chodzi o jachty charakteryzujące się taką skrajną prostotą, a przy tym tak małymi rozmiarami, to w zasadzie zbyt wielu możliwości nie ma, zwłaszcza w technologii sklejkowej, a na sklejkę mi to wygląda. A'propo z boku wygląda tak, jak by prawie nie miał kokpitu, jest zejściówka, i prawie od razu rufa/pawęż, kokpit jest bardzo króciutki w porównaniu z długością nadbudówki. To mi się tylko tak wydaje, czy tak jest? |
Autor: | Powała [ 9 lip 2011, o 09:17 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
aa1975 napisał(a): (...) A'propo z boku wygląda tak, jak by prawie nie miał kokpitu, jest zejściówka, i prawie od razu rufa/pawęż, kokpit jest bardzo króciutki w porównaniu z długością nadbudówki. To mi się tylko tak wydaje, czy tak jest? Tak to faktycznie wygląda, ale chyba to przerysowanie spowodowane perspektywą i układem światłocieni na fotografii.
|
Autor: | crazyglassman [ 10 lip 2011, o 11:54 ] | |||
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" | |||
dostałem nowe dane; długość ok.4.00 m. szerokość ok. 1.50 m. Jest też zdjęcie z profilu-ma ujemne pochylenie rufy więc to raczej nie" reks", choć na zaglu ma taki znak
|
Autor: | robhosailor [ 10 lip 2011, o 12:01 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
crazyglassman napisał(a): dostałem nowe dane; długość ok.4.00 m. szerokość ok. 1.50 m. Jest też zdjęcie z profilu-ma ujemne pochylenie rufy więc to raczej nie" reks", choć na zaglu ma taki znak IMHO - "Reks", tylko poprzerabiany nieco ![]() |
Autor: | crazyglassman [ 10 lip 2011, o 12:05 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
wielkie dzieki... ![]() |
Autor: | marek48100 [ 10 lip 2011, o 18:24 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
Z opisu na stronie Mariana http://free.of.pl/s/strzeleccy/jacht1.htm wynika że Reks miał kokpit do pawęży, a z rzutów wynika co innego. Może to jest jakiś trop. marek |
Autor: | robhosailor [ 10 lip 2011, o 18:27 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
marek48100 napisał(a): Z opisu na stronie Mariana http://free.of.pl/s/strzeleccy/jacht1.htm wynika że Reks miał kokpit do pawęży, a z rzutów wynika co innego. Może to jest jakiś trop. Marian zawsze proponował różne rozwiązania do wyboru - np. Kaczorek też miał takie wersje. |
Autor: | marek48100 [ 10 lip 2011, o 18:44 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
Zgadzam się z Tobą ![]() ![]() marek |
Autor: | Marian Strzelecki [ 11 lip 2011, o 21:31 ] | ||||
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" | ||||
marek48100 napisał(a): Zgadzam się z Tobą ![]() ![]() marek Macie racje to ani chybi Reks; tylko jeden a tych co to są wyrzutem sumienia konstruktora. ![]() Nie wiem co w nim jest spieprzone ale być może wystarczyło trochę podnieść kabinkę i zrobić pionowe ścianki przednią i tylną i wyrzucić falochrony I WYSTARCZYŁO ![]() pozdrawiam MJS (jest na Alle... ale bardzo tanio) ps nawet zastanawiałem się czy go nie kupić aby spłynąć sobie Wisłą do Warszawy tak jak kiedyś Finnem. Piękny rejsik był wtedy: pusto cicho dziko ... ps2 Zawiadamiam przy okazji (lub przypominam) że plany większości moich łódek są "za friko" . (Skany Tiff w dużej rozdzielczości) wysyłam je na życzenie (PW = priw) mailem pozdrawiam MJStrzelecki
|
Autor: | Catz [ 11 lip 2011, o 23:42 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
Marian Strzelecki napisał(a): Macie racje to ani chybi Reks; tylko jeden a tych co to są wyrzutem sumienia konstruktora. ![]() ps nawet zastanawiałem się czy go nie kupić aby spłynąć sobie Wisłą do Warszawy tak jak kiedyś Finnem. Piękny rejsik był wtedy: pusto cicho dziko ... ps2 Zawiadamiam przy okazji (lub przypominam) że plany większości moich łódek są "za friko" . ![]() Catz |
Autor: | crazyglassman [ 12 lip 2011, o 08:52 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
...a wiec kolejne podziękowania,tym razem dla konstruktora,któremu kolejny raz ktoś coś niestety spieprzył... |
Autor: | Marian Strzelecki [ 13 lip 2011, o 00:44 ] | ||
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" | ||
Ktoś ![]() na priva do mnie napisał: Cytuj: Przy okazji: Z tego, co pamiętam, REKS miał dwie wersje - te dwa prototypy, co widziałem kiedyś na Narwi, to były według starszych planów (i według nich jest zrobiony rysunek na Twojej stronie www - inny kształt falszburty na dziobie, pionowa pawęż) a ten, który pokazałeś teraz na forum, był nawet chyba oznaczony jako REKS II. A może się mylę? Nie mylisz się Robercie ![]() Reks najpierwszy miał falochronki z zębem, a pawęz pionową. Potem przedłużyłem dół dna i pochyliłem pawęż na znak otrzymania klasy morskiej (P-2) którą miał dostać razem z Kolibrem, ale coś nie wyszło (inspektor chciał drugie tyle;-) ) przy tej okazji (wtedy nastały przepisy o 7 m żagla bez uprawnień) dorobiłem także zmniejszone żagielki.
|
Autor: | crazyglassman [ 13 lip 2011, o 11:53 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
Właśnie kupiłem na Alle... rzeczonego "Uszatka" ![]() ![]() ***** ...i jeszcze jedno a'propo konstrukcji MJS- niedawno na Alle ...był oferowany jacht "koliber" (właściciel nie orientowal się co własciwie sprzedaje (nie został sprzedany) http://allegro.pl/zaglowka-kabinowa-i16 ... ?source=oo ,za bardzo przystepną cenę (1200zł. ) Ze zdjęc wynikało,że jachcik jest w bardzo dobrym stanie-sam się do niego przymierzałem,ale po analizie był za mały dla dwóch osób na planowane przeze mnie dłuzsze rejsy we dwójkę. Jeśli ktoś potrzebuje kontaktu to mam telefon do właściciela i kontakt mailowy...i to by było na tyle jako post scriptum. |
Autor: | robhosailor [ 14 lip 2011, o 16:26 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
crazyglassman napisał(a): co w nim zmienic,zeby /.../ mozna było wybrac się nad morze i plażowo żeglować. Mam zamiar w przyszłym roku spłynąć Wisłą do Bałtyku i tam poszaleć ![]() Żegluga plażowa ma głęboki sens, ale głównie łódkami, które załoga własnymi siłami może łatwo wodować i wyciągać na plażę. Czasami te manewry, aby były bezpieczne, muszą odbyć się bardzo szybko i zdecydowanie. Jak ciężką łódkę (wraz z turystycznym ekwipunkiem) łatwo i bezpiecznie uda Ci się wytaszczyć na plażę we dwójkę??? Sto? Sto pięćdziesiąt kilo? Reks jest jachcikiem balastowym (goły kadłub z balastem wg dokumentacji waży trochę ponad 200kg - z pełnym wyposażeniem będzie prawie 300) więc powinien stacjonować w bezpiecznym porcie i stamtąd należy planować swoje wypady wzdłuż morskiego brzegu. Takie jest moje zdanie, a mam jeszcze świeżo w pamięci wyciąganie na plażę w przyboju ważącej ponad 300 kg Vegi - w sześciu chłopa, na pneumatycznych rolkach, a to była łódka mieczowa z płasko-obłym dnem, bez wystającego falszkilu. |
Autor: | crazyglassman [ 15 lip 2011, o 10:02 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
Łódke ma ważyć ok. 100-120 kg.( tak twierdzi właściciel). Ściągam ja do siebie w sobotę i dopiero wtedy beda mógł to zweryfikować. Nie myślałem o wyciąganiu na noc łodki całkiem na brzeg,ale o stawaniu na kotwicy przy brzegu.Wynika z tego ,że było to błędne podejcie i w takim razie moja koncepcja pływania przybrzeznego bedzie musiała ulec przeorientowaniu. Czyli za jakiś czas pewnie będzie nowy wątek..." jak praktycznie żeglować małą łódka wzdłuż lini brzegowej". |
Autor: | robhosailor [ 15 lip 2011, o 10:39 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
crazyglassman napisał(a): Łódke ma ważyć ok. 100-120 kg.( tak twierdzi właściciel). Ściągam ja do siebie w sobotę i dopiero wtedy beda mógł to zweryfikować. Nie myślałem o wyciąganiu na noc łodki całkiem na brzeg,ale o stawaniu na kotwicy przy brzegu.Wynika z tego ,że było to błędne podejcie i w takim razie moja koncepcja pływania przybrzeznego bedzie musiała ulec przeorientowaniu. Czyli za jakiś czas pewnie będzie nowy wątek..." jak praktycznie żeglować małą łódka wzdłuż lini brzegowej". Masa jest do weryfikacji - łódkę można zważyć i spoko. BTW: 100-120kg to może być masa samego kadłuba Reksa bez balastu - stalowej płyty pod dnem, która sama może ważyć od 40 do 95 kg, oczywiście w zależności od grubości blachy. W celu zapewnienia niewywracalności Reksa Marian zaprojektował balast w formie stalowej płyty (lub dwóch, płycej zanurzonych) o grubości 20 mm i masie właśnie 95 kg. Stawanie na kotwicy przy brzegu, od strony otwartego morza - raczej sobie od razu odpuść. Dopóki nic się nie dzieje będzie OK, ale sztorm wiele mil dalej może podnieść przybój tu gdzie kotwiczysz i będzie problem. Moderatorzy już mogą stworzyć nowy wątek przenieść tam ten post. ![]() Ja chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami z zeszłorocznego Rajdu Polski 2010 i z rejsu PJOA w 2008. Z tego co wiem, PJOA i jeszcze jedna jednostka typu proa odbywają, lub właśnie odbyły, kolejny rejs wzdłuż morskiej plaży i może pojawią się w necie nowe relacje. To są jednak jednostki lekkie, bezbalastowe, możliwe do wodowania i wyciągania na plażę siłami załogi. |
Autor: | robhosailor [ 15 lip 2011, o 13:17 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
lj78 napisał(a): robhosailor napisał(a): Ja chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami z zeszłorocznego Rajdu Polski 2010 i z rejsu PJOA w 2008. Z tego co wiem, PJOA i jeszcze jedna jednostka typu proa odbywają, lub właśnie odbyły, kolejny rejs wzdłuż morskiej plaży i może pojawią się w necie nowe relacje. To są jednak jednostki lekkie, bezbalastowe, możliwe do wodowania i wyciągania na plażę siłami załogi. Ciekawy i zastanawiający jest fakt, dużej popularności jednostek wielokadłubowych w żegludze plażowej na naszym Wybrzeżu, i zerowy sukces Sztrandka, który był projektowany, właśnie w tym celu. Nie ujmując niczego Sztrandkowi, trzeba stwierdzić, że jest zbyt ciężki, aby 2-4 osoby załogi mogły go zgodnie z założeniem zwodować z plaży, a potem wciągnąć na plażę. Moim zdaniem, Sztrandek, jak wspomniany wyżej Reks, czyli jachty balastowe nie nadają się do żeglugi plażowej. Czy wielokadłubowce mają dużą popularność w żegludze plażowej na naszym wybrzeżu? Nie prowadziłem takich statystyk, ale już na oko widać, że jest ich w żegludze plażowej więcej niż na innych akwenach. Moim zdaniem ta popularność wielokadłubowców będzie wzrastać i wynika z czysto racjonalnych przesłanek: Taki np. PJOA ma około 16 m^2 żagla, potrafi iść ze średnią prędkością 7 węzłów (maksymalnie osiągając 14 węzłów) na sporym rozkołysie, przy wietrze o sile do 5 stopni w skali Beauforta. W tych warunkach może bezpiecznie wylądować na plaży i dwuosobowa załoga radzi sobie z wyciągnięciem go na brzeg. Start w przyboju i przy tej sile wiatru jest już dosyć trudny nawet na PJOA, ale... możliwy. Wadą PJOA jest (według niektórych) brak kabiny, ale to jednocześnie... zaleta - cała jednostka waży tylko ze 150 kg. Możemy rozbić namiot. Zaletami wielokadłubowca są: - jego niewątpliwie większa prędkość, - lekkość konstrukcji - brak balastu, - łatwość sztrandowania i wodowania siłami załogi - nawet uchwycenie za belki pomostu, w celu wypchnięcia na wodę, jest często łatwiejsze, niż za burty jednokadłubowej kabinówki, - stateczność na przyboju i morskiej fali uzyskana dzięki szerokiemu rozstawieniu kadłubów. Myszek opisał kiedyś zalety wielokadłubowca w stylu proa - warto je tutaj przytoczyć: http://www.sail-ho.pl/article.php?sid=658 http://www.port21.pl/technika/printer_1250.html Tak więc spokojnie - w żegludze plażowej wzdłuż naszego wybrzeża spotkamy więcej wielokadłubowców niż gdziekolwiek indziej na naszych wodach, a sporo z nich, to będą właśnie proa... |
Autor: | mariaciuncia [ 15 lip 2011, o 17:07 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
lj78 napisał(a): niestety żaden Sztrandek nie poczuł do tej pory słonej wody. Ten w Brazylii pływa chyba po słonym. http://www.siz.org.pl/budowy/roberto/budowa.html |
Autor: | robhosailor [ 15 lip 2011, o 17:16 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
mariaciuncia napisał(a): Ten w Brazylii pływa chyba po słonym. http://www.siz.org.pl/budowy/roberto/budowa.html Prawda! I to chyba był pierwszym Sztrandkiem, jaki w ogóle dotknął wody! Tylko zasadnicze pytanie: Czy jest wodowany z plaży i na plaży ląduje??? Czyli, czy odbywa rejsy w żegludze plażowej, do której został zaprojektowany??? ![]() |
Autor: | LukasJ [ 15 lip 2011, o 17:37 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
... jeszcze gdyby tak Brazylia, leżała gdzieś nad Bałtykiem ![]() BTW gdzieś w ogromie net'u, przeczytałem informację że, na podstawie planów Sztrandka, powstało na całym świecie około 100 jachtów, ale tej informacji nie jestem pewien... |
Autor: | mariaciuncia [ 15 lip 2011, o 17:47 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
Chciałem tylko wyprostować to słone pływanie, moim zdaniem lądowanie na brzegu jest bardzo trudne i ryzykowne a piszę to na podstawie własnych doświadczeń z kilkudniowego pływania słomkową omegą po Zatoce Puckiej. |
Autor: | robhosailor [ 15 lip 2011, o 17:49 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
mariaciuncia napisał(a): moim zdaniem lądowanie na brzegu jest bardzo trudne i ryzykowne a piszę to na podstawie własnych doświadczeń z kilkudniowego pływania słomkową omegą po Zatoce Puckiej. Tak - bywa ryzykowne i trudne, a na wielokadłubowcu jest dużo łatwiejsze i mniej ryzykowne. Start z plaży - również! |
Autor: | Cypis [ 15 lip 2011, o 23:09 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
robhosailor napisał(a): Moderatorzy już mogą stworzyć nowy wątek przenieść tam ten post. Prorok jakiś, cy co? ![]() ![]() Póki co, wydzielono: -- O popularności żeglugi plażowej i , (przecinku) ( » Tawerna » HydePark ) oraz -- Drugi zlot proa ( » O żeglarstwie » Opowiadania, relacje, nasze żeglarskie podróże ) Przyznaję się bez bicia -- nieco się zamotałem próbując tu sprzątać. Więc wyjątkowo można reklamować poszczególne posty ![]() @robhosailor -- jak masz pomysła na nowy wątek, to chyba najlepiej będzie, jak założysz go sam. OK? ![]() |
Autor: | marek48100 [ 17 lip 2011, o 15:44 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
crazyglassman napisał(a): ...i jeszcze jedno a'propo konstrukcji MJS- niedawno na Alle ...był oferowany jacht "koliber" (właściciel nie orientowal się co własciwie sprzedaje (nie został sprzedany) http://allegro.pl/zaglowka-kabinowa-i16 ... ?source=oo ,za bardzo przystepną cenę (1200zł. ) A już się ucieszyłem że mój Koliber ma rodzeństwo ![]() To na pewno nie jest Koliber, chyba Bez?? marek |
Autor: | robhosailor [ 17 lip 2011, o 15:56 ] |
Tytuł: | Re: Jacht typu "uszatek" |
marek48100 napisał(a): To na pewno nie jest Koliber, chyba Bez?? O tym już tu na forum było - "Bez" powstał na podstawie planów "Kolibra", żeby nie trzeba było płacić Marianowi tantiem. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |